Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Trochę śniegu i czujniki wariują !


sph3r3
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj wsiadam do autka, odpalam, wjazd na szybkiego ruchu, lekki śnieżek , a tutaj od razu błąd (zabrudzenie) czujnika odległości (tego od awaryjnego hamowania). Dojazd pod szkołę, dziatki do budy, ja z powrotem do autka. Odpalam. Czujnik odległości już ok, ale wyskakuje że system stop-start nie funguje. Myślę - już nieraz tak pokazywał a po paru metrach mu przechodziło. No to jazda do roboty. I tu zonk bo mu nie przeszło. Teraz stoi zaparkowany pod robotą - aż ciekaw jestem co mi dzisiaj jeszcze wyskoczy. Nadmienię tylko że auto jest garażowane więc nie sądzę aby była w nocy ingerencja "zwierząt trzecich"... coraz bardziej mi się zbiera jechać do tego serwisu - jak do tego dołożę szwankujący czujnik zmierzchu i czujniki ciśnień w oponach to trochę nieudana ta elektronika w moim QQ  ... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc sezon wariujących czujników uważam za otwarty. :D

Od teraz aż do wiosny to będzie temat przewodni w dziale QQ.

Podobnie jak zeszłej zimy. :P

 

PS.

Jak widać Nissan nadal nie opracował metody skutecznego uszczelnienia czujników i przy pierwszym śniegu kapitulują.

Mimo to myślę, że i tak Nissana pochwalić należy, bo w ogóle opracował te czujniki i to już jakiś czas temu. ;)

Bo np.taka Toyota dopiero teraz je odkryła. Co można zobaczyć w jej ostatnich reklamach w TV, w których chwalą się, że wynaleźli właśnie asystenta awaryjnego hamowania (reklama z pilotem na pokładzie - pewnie kojarzycie). :D

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kojarzymy kojarzymy - tak samo jak w moim dziesięcioletnim Scenicu (czyli prawie z przed dwóch epok motoryzacyjnych) było bezkluczykowe otwieranie samochodu - a tu... chyba ford nagle zaczął sie tym reklamować jakby nie wiadomo co odkrył.

 

A co do radaru  - u mnie tez dzisiaj się za każdym razem wyłączał z komunikatem, że jest zasłonięty... choć wg mnie nie był. Dam mu trochę czasu niech się przystosuje do warunków zimowych. Bo jak pamiętam w zeszłą nie takie były opady i mu nie przeszkadzało.

I co racja to racja - za chwilę tematy o wariujących przednich czujnikach będą aż czerwone od dyskusji hihihih

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co racja to racja - za chwilę tematy o wariujących przednich czujnikach będą aż czerwone od dyskusji hihihih

 

Wydaje mi się że tak jest bo ludzie tacy jak ja nie rozumieją stwierdzenia z ksąiżki-manuala do auta typu "są zajefajne czujniki - będą działać albo i nie, zależy jak się trafi". Jak kupujemy auto to oczekujemy maksymalnej jakości (tak tak  - mówię to ja, człowiek pracujący w automotive 10 lat ;) ) a niestety w dzisiejszych czasach to akurat prawdą nie jest bo nas się rzeźbi na lewo i prawo. "Damy panu czujniki które działają zawsze oprócz momentów gdy jest: wiatr,śnieg, błoto, deszcz, susza, słońce , lato , jesień , zima , miesiące parzyste, miesiące z literką "R" w składzie, gdy w baku będzie poniżej połowy paliwa i gdy temperatura zewnętrzna będzie inna niż w zkaresie +15 do +16 stopni celsjusza"  :devil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam oj tam....

Mi ten radar/hamluec awaryjny akurat chyba trochę się przyczynił do skorzystania z Autocaso. Jak się żaliłem w innym temacie - żona zahaczyła o latarnię w trakcie wyjeżdżania z miejsca parkingowego. Troche słabych rys powstało na zderzaku. I jaki był jeden z jej tekstów? Ano taki, z pewną pretensją w głosie - no bo jak to by mogła być wina po jej stronie :gun: : "A czemu on [qashqai] się sam nie zatrzymał? Przecież mówiłeś, że się zatrzymuje w razie czego..." ręce i cycki opadają... ehhh kobiałki... po co ja jej o takiej funkcji, której nie rozumie - wspominałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam oj tam....

Mi ten radar/hamluec awaryjny akurat chyba trochę się przyczynił do skorzystania z Autocaso. Jak się żaliłem w innym temacie - żona zahaczyła o latarnię w trakcie wyjeżdżania z miejsca parkingowego. Troche słabych rys powstało na zderzaku. I jaki był jeden z jej tekstów? Ano taki, z pewną pretensją w głosie - no bo jak to by mogła być wina po jej stronie :gun: : "A czemu on [qashqai] się sam nie zatrzymał? Przecież mówiłeś, że się zatrzymuje w razie czego..." ręce i cycki opadają... ehhh kobiałki... po co ja jej o takiej funkcji, której nie rozumie - wspominałem.

 

Sa samochody, ktore zatrzymuja sie same w przypadku upartego najezdzania na przeszkode przy parkowaniu (nowy Jeep Cherokee np.) wiez zona nie byla bez racji, tylko samochod byl nieodpowiedni :).

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi do tego  że zdechł radar od śniegu  to jeszcze zaczęło coś rzęzić w układzie kierowniczym podczas obracania kołem .  Albo to kamien w oponie przenosi te druzgocące dźwięki albo któreś zębatki  nie otrzymały swojej dawki towotu lub co gorsza inna nieznana przyczyna. Brzmi to okrutnie.

Edytowane przez Kylonek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

kurza stopka ! Teraz to mam jakiś dziwn feler: czujniki niby działają bo automatycznie zaświeca mi światła mijania (i zgasza) ale przestały się przyciemniać/rozjaśniać zegary , navi i wyświetlacz od temperatury ... ktoś coś takiego już miał ? Program sie sypnął czy jakiś inny czujnik ? Za jakość tych czujników w tym aucie to ich chyba pójdę powiesić bo powoli kończy się moja cierpliwość ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj będzie masakra bo musiałbyś chyba : Japończyków , Francuzów i Pakistańczyków ... :0ulan:

Mnie ta elektronika przeraża. :mad: Bo nie dość ,że jestem tylko "przyuczony" w temacie jej obsługi a jak mam  to wszystko ogarnąć czy to działa lub czy też ja żle obsługuję :(

Czy pozostaje mi być wierny mniej " wypasionemu" (nie awaryjnemu) staremu modelowi Qq ? A może ktoś mi podpowie czy jest jeszcze marka z którą w tym temacie nie ma (czytaj - jest mniej problemów) ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam w dwutygodniowym QQ mam "problem" z czujnikami z przodu. Mianowicie bardzo późno łapią tzn.bardzo blisko przeszkody. Czy jest to typowe dla tego autka czy może powinienem jednak męczyć serwis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz ustawiony zasięg, trzeba im zwiększyć czułość (instrukcja: rozdział uruchamianie i jazda 5-49)

Edytowane przez myszorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też przód później reaguje niż tył ale się już przyzwyczaiłem. Jeśli ci to przeszkadza i chcesz coś z tym zrobic to może serwis jeszcze zwiększy zasięg czujników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serwis w Bydgoszczy jest chyba mocno konserwatywny bo nawet mi automatycznego blokowania drzwi w trakcie jazdy nie chcą uruchomić, bo niby przepisy UE zabraniają...No ale będę próbował!

Edytowane przez mbudzio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się uruchomić wg mnie czegoś czego nie ma. Nie w każdym aucie musi być. Choć z drugiej strony w takim elektronicznym autku takie rzeczy to tylko kwestia oprogramowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się uruchomić wg mnie czegoś czego nie ma. Nie w każdym aucie musi być. Choć z drugiej strony w takim elektronicznym autku takie rzeczy to tylko kwestia oprogramowania.

 

Oczywiście, że tak, ale trzeba jeszcze chcieć... a w naszych QQ niestety oprogramowanie jest durne - jeżdżę jeszcze Citroenem, to tam widać, że informatycy myśleli.

Edytowane przez WuWojtas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może.... nam się wydaje to wszystko takie proste i oczywiste... Ale zobaczcie co chwile jakie kwiatki wypływają w kwestii patentów, a to ktoś opatentował zaokrąglone rogi w komórce, a to wyraz apple, z niedługo ktoś (oczywiście w USA) opatentuje koło i dopiero będzie.

Więc wcale bym się nie zdziwił, że to nie kwestia lenistwa a opatentowanego rozwiązania polegającego na automatycznym zamykaniu samochodu czy automatycznych wszystkich czterech szyb. I już zamiast symbolicznych  czterech wierszy kodu - trzeba jeszcze odpalić trochę dolarów od każdego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...