Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Qashai N-tec 1,2 DIG-T - uwagi po 15.000km przebiegu


Bronek007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wozidło zakupione w grudniu 2014r. Być może to co napiszę będzie dla kogoś przydatne na etapie zastanawiania się nad zakupem Qashqaia. Chciałbym też poznać Wasze zdanie na temat niektórych bolączek trapiących nasze autka. A więc:

- ocena ogólna po tych 10 miesiącach i 15.000km przebiegu - b.dobrze (z minusem - o czym dalej), auto wygodne, ciche, wspaniale się prezentujące (biała perła), naszpikowane systemami bezpieczeństwa i wspomagającymi poczynania kierującego, silnik 1,2 - ok.

- wersja N-Tec - trafiony wybór, a szklany dach, na który namówiła mnie żonka to jednak odlot i największy smaczek tego auta.

Niestety jak z wszystkim na świecie bywa i mój Qashqai ma swoje wady i niedoróbki.

- wariujące czujniki parkowania przód, wystarczy mocny deszcz, wizyta w myjni i zaczynają wyć nawet gdy nie ma żadnych przeszkód przed nami. Za tydzień  jadę z tym do ASO - zobaczymy jak to będzie dalej,

- lekkie ściąganie w prawą stronę. Z tym już byłem w ASO, przestawili koło kierownicy, sprawdzili zbieżność i oddali mi auto, które dalej trochę ściąga (fakt, dużo słabiej niż wcześniej, ale ściąga),

- tragiczne wykonanie bagażnika, zarówno wyginająca się i wykonana z  czegoś miękkiego podłoga, jak i półki wykonane ze zwykłej dykty obitej tkaniną,

- ruszające się i "pracujące" wraz z opuszczanymi szybami boczki drzwi przednich, czasami też coś tam wewnątrz drzwi zatelepocze.

Najlepsze zostawiłem na koniec. Parę dni temu usłyszałem nowy dźwięk wydostający się z okolic silnika - rodzaj terkotania. Pojawiał się w zakresie obrotów 1500-2200. Wczoraj byłem z tym w ASO...i przeżyłem szok. Diagnoza - ubytek oleju w silniku w ilości 2,6l (w całym układzie jest ok. 4,3l). Żadnych wycieków nie stwierdzili. Stwierdzili też, że to normalne. Zgodnie z instrukcją silnik ten może brać nawet do 0,5l na 1000km. Dodam, że poziom oleju sprawdzałem bagnetem ostatnio pod koniec sierpnia i było ok - ta informacja też nie zrobiła na kierowniku zmiany w ASO oraz mechaniku wrażenia. Ten typ tak ma, trzeba sprawdzać częściej poziom oleju stwierdzili,no i dolewać. Dodam, że nie zaświeciła się żadna kontrolka (ciśnienia oleju itd.).

Przyznam, że przed oczami stanął mi obraz topiącej się wręcz turbiny i zacieranego silnika. Jak może w nowoczesnym aucie występować zjawisko, które starsi kierowcy pamiętają z epoki dużych fiatów?

Uważajcie i sprawdzajcie poziom oleju - za uszkodzenia spowodowane jego niewłaściwą ilością producent nie bierze odpowiedzialności, a ewentualne naprawy nie objęte są gwarancją (rozdział 8.8 instrukcji) - wiem, bo sprawdziłem po powrocie z ASO.

Uwielbiam to auto - ale od wczoraj czuję pewien niesmak.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć witam.

Pocieszę Cię (zmartwię) to co wymieniłeś (szczególnie czujniki i problemy (zachwiania zużycia) z olejem)  można już śmiało zaliczyć do TTTM [Ten Typ Tak Ma]... niestety...

Edytowane przez Karminadel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do oleju-  ciągle się zbieram by coś skrobnąć, ale nie mam czasu. Chciałem jakiś fajny post z konkretnymi datami, przebiegami, poświadczającymi zdjęciami poziomu oleju na bagnecie itp... ale ciągle nie mam chęci się za to zabrać. I tak leci tydzień za tygodniem.

Więc tak z głowy napiszę plus notatnik zaprowadzony dla Qashqaia teraz co nieco.

 

30.06.2015 przy przebiegu 9 tys. km PIERWSZY raz zajrzałem na bagnet. Było bardzo mało oleju, prawie minimum. Dokupiłem litr na dolewkę. Po dolaniu litra nie było jeszcze maximum, czyli nie tak jak w poprzednich samochodach między min a max nie ma litra. Ale nigdy wcześniej nie sprawdzałem poziomu oleju w Qashqaiu od wyjazdu z ASO - więc nie wiem czy tyle (tak mało) nalali, czy tyle zeżarło.

 

21.08.2015 przed urlopem (wyjazd do Włoch) spoglądam na bagnet.... znów prawie minimum... Oooooo... mały niepokój... od ostatniej dolewki przejechałem 2800km i litr poooooszedł. Znów wizyta w ASO i tym razem zakup 2 (dwóch) litrów oleju. Jeden wlałem zaraz, drugi wziąłem w trasę. Przy okazji wspomniałem o moich obserwacjach. Pan w ASO się zaniepokoił, zasugerował, że może za ostro jeżdżę - a jeżdżę jak skodziarz... znaczy jak kapelusznik. No to fajnie - bo przede mną 2500km popierniczania autostradami, to może mi tego drugiego litra oleju na zapas nie starczyć :whistle: Pan powiedział, że jak wrócę mam podjechać to zobaczą. zaś gdy wspomniałem o książkowej normie - to powiedział, że to tak jest tylko napisane, ale TAK NIE MOŻE BYĆ. Mam przyjechać i obserwować.

I wyjazd na urlop - pojechałem - wróciłem - do dzisiaj poziom oleju ani nie drgnął o milimetr. Stoi w miejscu.. poziom oleju. Aktualnie na liczniku 17 tys. km. Zużycie się zatrzymało. Od 5 tys km spokój mimo ostrego zapylania autostradami - co niby miało wzmóc zużycie oleju, a go zatrzymało.

Spokój (Hurra!!) - ale na jak długo? Nie wiem. Więc dalej bacznie obserwuję.... Może konkretna jazda autostradowa go dotarła... się w końcu ułożył..

Tyle z moich doświadczeń pod tytułem: "Qashqai i olej".

Ale były tu opisy i w drugą stronę: nie brał, nie brał... i zaczął.

Były opisy, że i oleju przybywało.

Więc czysta loteria co kogo spotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już mówiłem wcześniej - ja swoim przejechałem w dniu odebrania z salonu 1250km(rano odebrałem auto w Bielsku, rankiem następnego dnia dotarłem do Amsterdamu) i jakoś się mu nic nie stało :P A trasa do Amsterdamu to 95% autostrada(poza pięknym Bad Oyenhausen, którego Niemcy chyba chcą żeby każdy jadący na zachód oglądał). Raz tylko sprawdziłem czy pojedzie 200km/h(według zegara tak,według GPSu nie), ale moim zdaniem skłaniałbym się ku temu, co powiedział mi znajomy z Nissana - silniki są wstawiane na hamownie i docierane w fabryce, silnik chodzi po wyjściu z fabryki tak jak ma chodzić i koniec. Na samym tylko forum tutaj masz ludzi którzy uważali bardzo przez pierwszy tysiąc, masz takich którzy zrobili tysiąc w pierwszym dniu, masz takich co wymienili olej po 2 tysiącach na wszelki wypadek, a masz takich co wymienili dopiero po roku i też jest ok. Nie przejmowałbym się tym za bardzo po prostu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy czytając wasze uwagi co do oleju poszedłem sprawdzić do garażu jak to wygląda u mnie. Ostatni raz zaglądałem na bagnet  pod koniec lipca ( przed wyjazdem na wakacje ).

Po 4 miesiącach od zrobionego 1 przegląd nic się nie zmieniło ( był wlany na max olej - zalecany na forum ELF ) 

Dziś poziom oleju jest na takim samy poziomie - max.

 

Panowie może jest coś na rzeczy z tym docieraniem, ponieważ po zakupie auta ( pozdrawiam salon w Dąbrowie Górniczej ) miałem przed sobą 250 km do domu. Jechałem normalnie nie byłem zawali drogą ( tam gdzie było możliwe nawet 160-170 km/h ) Do dnia dzisiejszego wszystko ładnie pracuje  ( jak by co ,to mam jeszcze 4 lata gwarancji :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makrys,tuż po zakupie miałem drogę do Warszawy,blisko 300km w jedna stronę ,3 h postoju i powrót.W tej chwili mam przejechane od pełnego stanu 4000km i 4-5mm nad minimum!

W poniedziałek dolewka i test.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makrys,tuż po zakupie miałem drogę do Warszawy,blisko 300km w jedna stronę ,3 h postoju i powrót.W tej chwili mam przejechane od pełnego stanu 4000km i 4-5mm nad minimum!

W poniedziałek dolewka i test.

Jacko29 to już naprawdę nie wiem co się dzieje z tym silnikiem. ( może jakaś partia silników jest wadliwa ? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie potrafię rozgryźć tego silnika. Strasznie różne zachowanie w poszczególnych egzemplarzach. Albo niechlujny montaż, ale to chyba mało prawdopodobne, bo silniki zdaje się, że są montowane kompletne albo rzeczywiście jakaś wada fabryczna niektórych jednostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na logikę ... bo nie miałem silnika z turbiną .

Wcześniej wspominaliście o paliwie w oleju...może to zależy od turbinki i to ona "reguluje" :( poziomem oleju w silniku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Widzę, że sprawa znikającego oleju jest forumowiczom znana. Z jednej strony dobrze mieć poczucie, że nie tylko mnie ona dotyczy, ale z drugiej strony może to oznaczać, że rzeczywiście jest z tym jakiś "globalny" problem w przypadku qashqai II. 

Od ostatniej wizyty podczas, której dolano mi 2,6l oleju przyjąłem zasadę sprawdzania poziomu oleju raz w tygodniu. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, postaram się regularnie robić dopiski na forum w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

well.. ja też 15 tysi zrobiłem tyle że w 6 miesięcy (wozidło kupione w kwietniu). Co do właściwości  "analogowych" nie mam zastrzeżeń, jeździ przyzwoicie , fajna oś skrętu, bagażnik moim zdaniem ok ale ja mam gumową podkładkę więc sztywność większa, wersja N-tec więc wyposażenie fajne choć z tym dachem z szyby żadna rewelacja - może trochę więcej światła w pochmurne dołujące dni, pójdę dziś sprawdzić poziom oleju bo może i u mnie ubywa.

 

Natomiast za elektronikę/czujniki to daję nissanowi czerwoną kartkę !

- czujnik zbliżeniowy/awaryjnego hamowania do poprawy (lekki śnieżek i już d*pa)

- czujnik ciśnienia w oponach do poprawy

- czujnik zmierzchu do poprawy (o tym się już rozpisałem w innym wątku)

- czujnik parkowania do poprawy (jak podjeżdżam przodem do przeszkody to rzadko reaguje mimo że mam czułość na maksa, przy cofaniu nieco lepiej )

- radio/navi się zacina (czasem nie da sie wybrac stacji tylko wyłącz/włącz pomaga, raz to mi wogóle się navi/radio nie włączyła ! )

- wydaje mi się że nie działa mi czujnik w lusterku wstecznym i nie ściemnia lusterka - miałem tą funkcję w oplu astrze i działała bardzo dobrze. Może to kwestia przyciemnionych szyb z tyłu ?

 

dobrze (odpukać) że czujnik deszczu jeszcze jako tako działa ...

 

To chyba wszystkie czujniki mam do d*py .... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...