Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

WYKRES MOCY I MOMENTU 1.2 DiG-T ZMIENIONY SOFT


JACKO29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mając zasady Portera,to musiałbym się już bujać sam z problemem,gdybym zrezygnował tak jak on z gwarancji....

Trochę zaoszczędziłem,to raz

dwa,można sobie pozwolić jak kupujesz sprawdzone auto,

trzy,od czego koledzy na forum?

A tak poza tym nie szukajmy problemów póki ich nie ma,szkoda czasu i kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie trochę przesadzacie. 

Strid,na pewno przesadyzmem nie jest dyskusja nad uwiarygodnionym problemem,co do wybiegania w przyszlość...może.Ale to tylko takie gdybanie.

Trochę zaoszczędziłem,to raz

dwa,można sobie pozwolić jak kupujesz sprawdzone auto,

trzy,od czego koledzy na forum?

A tak poza tym nie szukajmy problemów póki ich nie ma,szkoda czasu i kasy.

Z Tobą nie można się nie zgodzić,ale dyskutować raczej nie ma po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

Z Tobą nie można się nie zgodzić,ale dyskutować raczej nie ma po co.

Jest trochę inne podejście do życia jak cały dzień wypełnia praca,a przy tym dzięki naszej władzy niewiele grosza w kieszeni zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest trochę inne podejście do życia jak cały dzień wypełnia praca,a przy tym dzięki naszej władzy niewiele grosza w kieszeni zostaje.

Można to odwrócić,że dzięki gwarancji zostanie go więcej w kieszeni.

Zakończmy tą jałową dyskusję,bonie o to tutaj chodzi.Wiemy że masz wysublimowany gust,niech więc tak zostanie.Nie musisz nam tego przypominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po rozmowie z kolegą z forum Meganki.

Jego olejowe przygody wyglądają w skrócie następująco.

Po niedługim czasie od zakupu nowego auta zauważył nadmierne pożeranie oleju przez silnik 1.2 TCe, jaki ma w swojej Megance.

Renault wypuściło wreszcie aktualizację dla silnika, która miała rozwiązać ten problem (aktualizacja pojawiła się po jakimś tygodniu również w Nissanie).

Aktualizacja została wgrana do jego silnika, po czym miał jeździć i obserwować - podobnie jak Jacek.

Z tego co się dowiedziałem, to renówkowy kolega po aktualizacji nie zaobserwował większych anomalii w pracy silnika. Coś jednak wspominał o zwiększonym apetycie na paliwo. W rezultacie po niedługim czasie jego auto znów trafiło do ASO Renault, bo żadnej poprawy nowy program nie przyniósł i silnik nadal żarł olej.

Jutro nasz już teraz wspólny znajomy (wyraził zgodę na opisanie swoich perypetii na naszym forum) odbiera swoje auto z serwisu Renault i sytuacja wygląda tak.

Spece z Renault uznali, że przed wgraniem kolejnego softu (czyżby mieli jakąś następną wersję?) należy przeprowadzić chemiczne płukanie silnika od wewnątrz. Nie wiem jaką metodą chcą ten zabieg wykonać, jednak kiedyś widziałem na Youtube filmiki demonstrujące taki zabieg, gdzie do kolektora ssącego wtłaczało się jakąś cudowną mieszankę, która w czasie pracy silnika miała rzekomo oczyszczać kolektor, zawory, a i pewnie jakimś cudem pierścienie tłokowe. Przypuszczam, że może chodzić o to.

W każdym razie serwis Renault uznał, że soft będzie wgrany dopiero po takim chemicznym czyszczeniu silnika i dopiero wtedy ma być OK, a silnik rzekomo ma przestać żłopać oliwę. O czym kolega ma przekonać się po przejechaniu kolejnego 1000 km.

Tyle wiem na dzisiaj. Mam nadzieję, że zda nam relację za tysiąc km. Jednak on sam już dzisiaj w to uzdrowienie wątpi. :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że dobre silniki już się skończyły w Nissanie. Na szczęście mam wolno ssaka. Została już tylko Mazda.

Edytowane przez monkahead
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że przesunięcie o 1000 obr/min w górę wartości, przy której jest osiągany dany moment obrotowy jest problemem i raczej ewidentną niezgodnością towaru z umową. Pytanie co dalej? Ja bym chyba drążył i nie odpuszczał, tak jak napisał Jacek, począwszy od najbardziej łagodnych środków. A dlaczego - ano dlatego, że oni nie odpuściliby żadnej okazji do np. wyłgania się z naprawy gwarancyjnej. I dlatego, że na nas maluczkich żerują rekiny i dlatego, że w taki sposób 1% najbogatszych ludzi na świecie ma więcej niż pozostałe 99% łącznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie w umowie miałeś zapis o tym, że dany moment ma być generowany w konkretnym przedziale? Według mnie na takim dochodzeniu swoich praw można stracić tylko czas, pieniądze i nerwy szczególnie, że "defekt" nie jest to dokuczliwy. 

Jest coś takiego jak homologacja. A to przesunięcie realnie powoduje efekt taki jak gdyby nie działało turbo.

Edytowane przez myszorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko - Twój wykres jest niemal identyczny jak mój, tyle że ja nawet mam mniej KM i Nm więc nic tyko możesz się cieszyć :wave:

Nic nie mam grzebane z softem i oliwy nie zżera.  Na hamownię pojechałem dawno temu z czystej ciekawości i lepiej byłoby gdybym tego nie robił :) .

Uważam, że Nissan wypnie się na tego typu reklamacje,argumentująć, że hamownia nie jest przez niego autoryzowana, homologowana, że oni badanie prowadzą inaczej i takie tam.

Tak samo jak producenci podają zużycie paliwa i pojemność bagażników. 95% z nich podaje dane mijające się z rzeczywistością i nie znam takiego co by cokolwiek wywalczył.

 

jtKXxf.jpg

Edytowane przez Tomi_St
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie w umowie miałeś zapis o tym, że dany moment ma być generowany w konkretnym przedziale? Według mnie na takim dochodzeniu swoich praw można stracić tylko czas, pieniądze i nerwy szczególnie, że "defekt" nie jest to dokuczliwy. 

@Strider nie musi być w umowie zapisane, że ma być dany moment przy danym zakresie obrotów.

Są dane techniczne dostępne w każdym ASO, na stronie Nissana (jak byk wszędzie 190Nm przy od 2000 obr) i podczas sprzedaży, negocjacji itp każdy sprzedawca wytacza to własnie jako argument, że auto ma turbinę i max moment dostępny od tych niskich obrotów przez co jest dynamiczne itp.

To tak jakbyś kupił telewizor, który wszędzie opisany i wychwalany był by jako fullHD a potem okazało by się, że jest tylko HDReady. Przecież na rachunku tego nie ma a niezgodność jest.

Liczą się fakty a w tym przypadku są niezaprzeczalne.

Chodzi mi generalnie o to, że problem nie był problemem dopóki hamownia Cię nie przeraziła.

Przecież był problem - odczuwalna zmiana dynamiki w dolnym zakresie obrotów i pewnie dlatego  @JACKO29 zdecydował się zweryfikować to na hamowni.

Edytowane przez equinoxe
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strider

Uważam ,że Jacka należy wspierać w tym co robi . Ma pełną świadomość tego i za to mu chwała :spoko:

Nawet jeśli dla siebie nie wiele wskóra to może następne "pokolenie " Nissana będzie jego dobrze wspominać !

A Ty nie musisz się martwić .... że z konieczności  zmuszony będziesz jeździć "zardzewiałą " Mazdą :P:D

Edytowane przez nowy 2011
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówicie o wyższym spalaniu - moje obserwacje tego nie potwierdzają. Latem na tym liczniku średniego spalania który się nie resetuje miałem 6,9l/100km, a po zmianie softu i zresetowaniu licznika zimą mam 7,0l/100km więc też mi się wydawało, że coś jest na rzeczy z tym spalaniem, ale z drugiej strony komputer tego nie potwierdza. Może w pewnych okolicznościach pali więcej, a w innych mniej i per saldo wychodzi na zero?

Bardzo źle? 118KM to tak bardzo źle? Samochody z reguły nawet do seryjnych wartości nie dochodzą np. 350Z miewają 250KM, a jeszcze chyba nie było na hamowni takiej, która by miała przynajmniej wartość deklarowaną przez producenta.

 

Według mnie obecnie ten wykres wygląda bardzo sensownie.

u mnie w 1.9 TDI zamiast 101 wyszlo 112 koni. Nie wiem jak w nowszych, ale te starsze diesle z vaga wszystkie miały zaniżone wartości, wersje 130 potrafiły mieć 145 na hamowni. Tuner powiedział wtedy, że np francuskie diesle nie osiągają wartości deklarowanych przez producenta... jak się okazuje benzynowe również.

 

Co do momentu, to prawda zapewne stoi gdzieś pośrodku. Nie mam powodów, żeby nie wierzyć Jackowi że dynamika spadła, z drugiej też strony myślę, że nigdy tych 190 nm przy 2 tyś nie było... Producenci prześcigają się z deklaracjami tak samo jak ze spalaniem - wiadomo, że wynik jest bardzo bardzo trudno osiągalny w realnych warunkach, najczęściej jest 1,5 - 2 litry więcej.

 

Nie możemy natomiast powiedzieć, że QQ Jacka jeździ jakby nie miał turbo, 1.2 miałbym moment 110 - 115 nm osiągany powyżej 3 tys, do 2 tys pewnie 100 nm by nie przekroczył, więc jakiś efekt to turbo jednak daje.

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi o to,że mam więcej koni,bo tak wychodzi z pomiaru i jest dobrze.Tutaj chodzi generalnie oto,że parametry zadane w pierwszej wersji przez Nissana nie mają pokrycia w wersji po zmianie softu.Ich osiągnięcie nie jest już takie jak polecał Nissan.A więc sławetny moment 190NM osiągalny jest dopiero przy 3200obr,zamiast przy 2000! A to się czuje i to bardzo.osiągana moc w poszczególnych sekcjach obrotów również po zmianie jest zaniżona w porównaniu do pierwszej wersji.To też się czuje. Więc nie dywagujmy ,że skoro jest moc to jest dobrze...może i tak ale nie w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łapcie mnie za słówka, bo wiadomo o co chodzi.

Pisząc o tym, że efekt jest jakby nie działało turbo, miałem na myśli zakres obrotów przy którym jest odczuwalna jego praca.

Po to jest turbo żeby auto miało kopa od 2 tys. obr albo jeszcze niżej.


Bo powyżej 3-3.5 tys to każdy wolnossak nabiera wigoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam powodów, żeby nie wierzyć Jackowi że dynamika spadła..

Ja też potwierdzam zauważalny spadek dynamiki u dołu w Pulsarze po wgraniu nowego oprogramowania. Co więcej - potwierdziła to moja żona sama od siebie chociaż nawet jej o tym nie wspominałem i nie pytałem. 

Edytowane przez equinoxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, absolutnie nie dyskutuję z tym, że taki wykres jest nie w porządku. Ten kto ma choć trochę pojęcia o wykresach moment/moc wie, że moc maksymalna to tylko niewielka część informacji. Ładnie rozpisałeś wcześniej wartości w zależności od obrotów i bardzo dobrze - trzeba szerzyć taką wiedzę.

 

Przebieg jest jaki jest, przy czym jestem na 99% pewny, że żaden z 1.2 DIG-T nie ma tak ładnego rozkładu momentu/mocy jak na wykresach producenta. Myślę też, że to nie tylko w nissanie. Bardzo dobrze, że wysmarowałeś do nich pismo, moim zdaniem problem jest szeroki i dotyczy szerokiej grupy osób, więc dużo osób powinno być nią zainteresowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łapcie mnie za słówka, bo wiadomo o co chodzi.

Pisząc o tym, że efekt jest jakby nie działało turbo, miałem na myśli zakres obrotów przy którym jest odczuwalna jego praca.

Po to jest turbo żeby auto miało kopa od 2 tys. obr albo jeszcze niżej.

Bo powyżej 3-3.5 tys to każdy wolnossak nabiera wigoru.

Absolutnie,nie łapię Cię za słówka Myszorku.Próbuję tylko naprowadzić temat na właściwy tor :D

I tutaj też tak jest ,że wigoru dostaje dopiero po wejściu w 3000obr.Wierz mi Bo już to sprawdziłem,że zanim podciągniesz na te 3000obr to ze świateł Seicento ucieka jak rakieta,dopiero dojdziesz go jak osiągniesz w granicach 80km/h.Zmiana softu nie współgra również z przełożeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łapcie mnie za słówka, bo wiadomo o co chodzi.

Pisząc o tym, że efekt jest jakby nie działało turbo, miałem na myśli zakres obrotów przy którym jest odczuwalna jego praca.

Po to jest turbo żeby auto miało kopa od 2 tys. obr albo jeszcze niżej.

Bo powyżej 3-3.5 tys to każdy wolnossak nabiera wigoru.

Ok ok, ale to turbo przecież czuć. Mam starą pełnoletnią almerę z silnikiem 1.6 99km jako auto robocze (dawno bym zezłomował, ale się zepsuć nie chce :) ), która przyspiesza podobnie jak QQ, ale z niskich obrotów zbiera się znacznie gorzej.

Absolutnie,nie łapię Cię za słówka Myszorku.Próbuję tylko naprowadzić temat na właściwy tor :D

I tutaj też tak jest ,że wigoru dostaje dopiero po wejściu w 3000obr.Wierz mi Bo już to sprawdziłem,że zanim podciągniesz na te 3000obr to ze świateł Seicento ucieka jak rakieta,dopiero dojdziesz go jak osiągniesz w granicach 80km/h.Zmiana softu nie współgra również z przełożeniami.

Bardzo cenna uwaga, te biegi są cholernie długie i rzeczywiście każdy nm powinno być czuć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, to nie było do Ciebie. Bo doskonale Cię rozumiem i zgadzam się, że tak nie powinno być.

To było do Stridera i bamaza.

I też się z wami zgadzam chłopaki, że jakby nie było turbo, to byśmy mieli drugie Cinquecento albo gorzej.

Użyłem skrótu myślowego pisząc o turbo, że powinien być kop od samego dołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rajdach często biorą udział seicento bo... są tanie ;) Na starcie do pierwszych 40 - 50 km/h w QQ jedynym ograniczeniem jest przyczepność opon na pierwszym biegu. Dokładnie takie samo ograniczenie będzie miało auto o masie 300 kg i zakładając tę samą konstrukcję oraz rozkład masy przyspieszy do 50 w tym samym czasie co QQ. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam powiem, że dla mnie przesunięcie momentu w górę zakresu obrotowego aż o tyle dyskwalifikowało by to auto w zakupie. to właśnie ten moment od 2000obr sprawił że się nim mi fajnie jechało i zapadła ostateczna decyzja. Zwróćcie uwagę jaki jest z tego silnika mul poniżej 1600obr. tym normalnie ciężko by się jeżdziło  o gaśnięciu nie wspominając. 

Chwilowy pik mocy w jednym punkcie wykresu do 118km u Jacko to porażka. Tak się nie konstruuje obecnie silników!. I tak naprawdę to Jacko ma "słabeusza" teraz w całym praktycznie zakresie poza wspomnianym pikiem w 1 punkcie.

Dla mnie robi się już temat dla TVN Turbo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się Pieer, też bym raczej Qq z taką charakterystyką nie kupił.

Zastanawiający jest tylko wykres Tomiego.

Ja szukam miejsca i chwili czasu na zrobienie pomiaru (co polecacie w Warszawie lub Lublinie). W W-wie mam blisko do V-Garażu w Ząbkach na Piłsudskiego (działają pod szyldem V-tech).

Edytowane przez myszorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strider, 1600 obr. Benzyna nie jedzie? To przejdź się pulsarem 1.6

;) tam przy 1700 juz cala pala dostępna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...