Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Turbo (głównie ale nie tylko)


nysska
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Parę dni temu chciałem się pochwalić przygodą jaka mnie spotkała w ostatnią niedzielę maja, mianowicie:

 

Jak widać na załączonym obrazku przyjąłem kamyczka na szybę. W wyniku tego zdażenia w dzień dziecka stałem się posiadaczem nowej przedniej szybki.

Dlaczego chciałem się tym pochwalić parę dni temu a czynię to dopiero dziś. Ponieważ nieszczęścia lubią chodzić parami, nadeszła następna niedziela i proszę bardzo, kolejna przygoda na kolejnym zdjęciu:

 

Tak więc w dość nagły i całkowicie niespodziewany sposób straciłem turbosprężarkę.

Wracając sobie wraz z całą rodzinką na pokładzie do domku w niedzielne słoneczne popołudnie, nagle usłyszeliśmy przeraźliwy jęk,który nie pozostawił mi żadnych złudzeń.

Przy odrobinie szczęścia jutro moja nysska powinna wrócić do żywych, jeśli tak się stanie postaram się opisać całą przygodę. Na wstępie powiem tylko tyle, że coś mi wpadło do turbiny tylko nie mam bladego pojęcia co. Ponieważ jestem już na dość zaawansowanym etapie transplantacji mam na razie tylko takie małe pytanie do wszystkich posiadaczy X-a, czy w obudowie przepływomierza macie siatkę? Z góry dzięki za odpowiedź.

post-50818-0-88678900-1465490156_thumb.jpg

post-50818-0-69516800-1465490902_thumb.jpg

Edytowane przez nysska
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam siatki w obudowie.

A ma być???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zawsze wybieram filtr powietrza fitrona z metalową siatką, ale to u ciebie raczej przez filtr nie przeszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te spustoszenia mogła zrobić sama turbina.

Coś się urwało i wmieliło resztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mechanika jak i goscia od regeneracji na 100% coś wpadło, turbina nie była w złym stanie luz poprzeczny niby dobry, miała trochę luzu wzdłużnego. Czyszczone było wszystko, ale za bardzo nie było z czego i to mnie trochę wkurza. Nie wiem co się dostało i jak.

O siatkę w przepływce pytam bo mechanik o to pytał i jak wrzuciłem na googla to na części zdjęć widać siatkę.

Na tą chwilę nysska wróciła do życia, ale zrobiłem coś koło 15 km i na razie gaz to tylko muskam.

 

P.S. przykladowe zdjęcie przepływki z siatką

post-50818-0-06522600-1465573110_thumb.jpg

Edytowane przez nysska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wpadło coś przez dolot, to jest nieszczeność przed turbiną za filtrem, bo nic nie piszesz by filtr był dziurawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani filtr dziurawy ani nie ma dziury w dolocie i to mnie niesamowicie wkurza bo nie wiem co się stało. Znaleźliśmy coś jakby kawałeczek plastiku ale nie jestem przekonany czy nie znalazł się tam podczas rozbebeszania auta. Facet od regeneracji powiedział że takie coś występuje często zimą jak w dolocie zamarznie troszkę wody i lód pójdzie na turbine, mówił też że z odmy może coś polecieć.

Biorę pod uwagę też taką ewentualność że podczas wymiany filtra powietrza coś nawywijałem ale wymiana była w listopadzie więc nie wiem czy możliwe byłyby skutki dopiero teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc to pewnie sprawa rocznika. Ja czyściłem swego czasu przepływkę i dolot, i siatki nie napotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś turbo się vvysrało u mnie... 

Chwilowo aby zlikwidować wycie, szumy czy inne dźwięki - odłączyłem podciśnienie. Samochód mocy nie ma ale jedzie i nie tak hałasuje.

 

Nysska - regenerowałeś turbo, czy kupiłeś używkę/nówkę??? - jakie koszty.

 

Ja dzwoniłem dziś do Oleśnicy (polecony zakład -regeneracja) i krzyknęli mi 700 i 4 dni robocze na regenerację. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regenerowalem, koszt 700 zł, wybralem się osobiście. Oddałem swoją dostałem od ręki zregenerowaną chociaż przez telefon też mówili że będą robić na miejscu.

Rozważałem używki ale po konsultacji z mechanikiem zaryzykowalem regenerację. Oleśnica to zagłębie regeneracyjne, firm masa. Ja skozystalem z usług firmy

Turbosprezarki.com

Miejscowość Borowa, to jest wiocha pod Oleśnica. Z polecenia, podobno najlepsi, zaczynali najwcześniej, kilka innych firm w pobliżu to ich byli pracownicy.Mają niby dobry sprzęt zwlaszcza do ustawienia zmiennej geometrii. Wymieniają cały środek.

Na tą chwilę jestem zadowolony turbo wyraźnie cichsze, stare gwizdało, co do mocy jest dobrze(może nawet trochę lepiej, ale to subiektywne odczucie), mam wrażenie że również ze spalaniem lepiej ale moze przez to że jeżdżę delikatniej (cały czas jeszcze mam trochę stracha).

Edytowane przez nysska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlaśnie... Ty z Ostrowa masz niedaleko... ze Szczecina to cała wyprawa krzyżowa.

Zostaje mi znaleźć garaż na tydzień, i wysyłać im kurierem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam trochę bliżej.

U mnie najlepsze było to że rozsypala się kilka kilometrów za Oleśnicą i najpierw sciagałem auto do Ostrowa a na drugi dzień jechałem z turbiną z powrotem do Oleśnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że u ciebie całkiem przestał jechać... u mnie po dodaniu gazu mocno hałasuje (piszczy, trze, skrzeczy itp) po zdjęciu podciśnienia jest prawie spokój. Od biedy daje radę jechać. 

Jestem na etapie poszukiwania garażu abym mógł sobie to sam rozebrać. 

ogólnie to nysa zaczyna mnie wkvr...ać: ostatnimi czasy robiłem: uszczelnienie silnika (po raz trzeci), wymieniałem wahacze oba, dwie półośki, wymieniłem rozrząd i wczoraj łączniki stabilizatorów (opon nie licze) - to teraz mam problem z turbo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starość nie radość.

Moja też nie stanęła całkiem tylko właśnie tak przeraźliwie jęczała, próbowałem jechać tak z 10 km z prędkością 40-50/na godz. Zaczął jednak trochę kopcić na biało wiec wolałem dalej nie ryzykować. Nigdy nie miałem takiej awarii więc nie wiedziałem na ile to poważne.

Co do rozbiórki, jak mogę doradzić to musisz wywalić wiadomo cac-a (w sumie to może nie bo ty masz inaczej), rury, filtr itp. Ale również chłodnice i rure od chlodzenia. Turbo proponuje wytargać razem z kolektorem bo trudno odkręcić.

Edytowane przez nysska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

turbo u mnie wymienione...

teraz ( a zrobiłem ze 30km odebrałem w piątek) wali siwoniebieskim dymem jak bym syrenką na samym mixolu jechał... w poniedziałem chyba znowu do serwisu  :angry:

 

Przy okazji wymieniłem olej w tylnym moście - przestało huczeć. Teraz huczy z przodu :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuje Barti, rozumiem, że standardowo regenerowałeś?

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turbo u mnie wymienione...

teraz ( a zrobiłem ze 30km odebrałem w piątek) wali siwoniebieskim dymem jak bym syrenką na samym mixolu jechał... w poniedziałem chyba znowu do serwisu  :angry:

 

Przy okazji wymieniłem olej w tylnym moście - przestało huczeć. Teraz huczy z przodu :angry:

Po takiej awarii jaką opisałeś  to konieczne jest mycie wszystkiego przed i za turbiną.

A z tym jest wiecej roboty niz z wymiana turbiny i podejrzewam ,ze turbina moze działac prawidłowo tylko kopci się bo wypala sie cały brud z olejem co pozostał bo fachowcom nie chciało się wszystkiego porzadnie wyczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - turbina zregenerowana (wygląda jak nówka) z gwarancją na rok. Co mnie dziwi to wcześniej na siwo-niebiesko nie dymił. Jak mu odłączyłem podciśnienie (bo grzechotało) to dawał na czarno. 

 

Zrobiłem jazdę testową - 250km w mieszanych warunkach - przejazd przez wioski przeważnie 4-5 bieg, ostatnie 45km - autostrada i miejscami nawet do 160km/h. Dynamika akceptowalna (choć nie robiłem pomiarów przyspieszeń) a spalanie na kompie pokazywało 7,3-7,5 (czyli około 8 - tak myślę) czyli też w normie. Nic nie hałasuje (oprócz przedniego mostu - olej do wymiany w skrzyni) - tylko ten dym....

 

Co prawda mam wrażenie, że pod koniec wycieczki jakby troszkę mniej, ale to może być placebo. 

 

.... turbina moze działac prawidłowo tylko kopci się bo wypala sie cały brud z olejem co pozostał....

To się kiedyś wypali? ile trzeba pojeździć? 1kkm? 10kkm?? oleju nie ubyło - dwa razy sprawdzałem na ciepło po 5 minutowym postoju, prawie że ze stoperem. Płyn chłodzący też w normie.

post-58419-0-51306600-1470597910_thumb.jpg

Tak wygląda na biegu jałowym - trochę daje. Ruszając na światłach to trochę wstyd...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...