Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wrażenia z użytkowania QQ 1,6 DIG-T po pierwszych 3.000 km


ajed
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę pojeździłem moją QQ-łką 1,6 DIG-T Tekna i postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami po pierwszych 3.000 km. Na moją ocenę pewnie wpływają inne używane przeze mnie samochody. Przed QQ-ką jeździłem Citroenem C5 (MK II) z silnikiem 1,6 HDI (110 KM). Jeżdzę też czasem służbową KIA Carens 1,6 diesel (coś koło 160 KM). 

 

Zawieszenie:

Zawieszenie jest dużo twardsze niż w moim pneumatyku (C5). Nie ma jednak dramatu. Przez progi zwalniające przejeżdża ciszej i przyjemniej niż KIA. Na pewno wpływ na komfort jazdy mają koła 19' - z niskim profilem, ale nie jest źle. Dobrze znosi kostkę brukową. Kiepsko radzi sobie na nieregularnie pofałdowanym asfalcie - wtedy wrażenia z jazdy są dużo gorsze niż C5 a nawet Kia.

 

Silnik (dynamika, osiągi i spalanie):

Silnik jest jego dużym plusem. Pomimo tego, że ma podobną moc jak KIA - zbiera się lepiej. I o niebo lepiej niż C5. Dynamiczne ruszanie nie stanowiło by problemu, gdyby nie "kiepskie" sprzęgło, ale i tak jest nieźle. Wyprzedzanie - bajka, choć wymaga redukcji do V (a czasem nawet do IV). Przy przejazdach autostradą przy 160 km/h - jest cicho. Dużo ciszej niż w C5 i zauważalnie ciszej niż w Kia (która ma podobną wysokość do QQ-łki). Dla mnie największą niewiadomą było spalanie. I jest dobrze, a nawet bardzo. Wg komputera średnie spalanie to 7,4 l/100 km. Według pomiaru na dystrybutorze - 7,8. Jest to wartość średnia z miasta, trasy i autostrad. W mieście - dużo zależy od warunków drogowych i korków. Wg komputera - na tej samej trasie (praca - dom) osiągam wartości od 7,8 l/100 km do 13,4 l/100 km. Zależy jak jadę i co spotykam na swej drodze. Oleju nie wziął ani grama - jak był maks, tak jest.

Start/stop

System Start-Stop - mam włączony praktycznie na stałe. Wyłączam sporadycznie. Środowisko zyskało na tym 3,5 kg CO2. Biorąc pod uwagę, że 1,6 produkuje 138 g na km, to tak jakbym przejechał mniej o 25 km. Niby nie dużo, ale zawsze. Może słowo wyjaśnienia dlaczego nie wyłączam tego systemu. Przez chwilę jeździłem hybrydą. Z jednej strony przywykłem więc, że "silnik żyje własnym życiem", z drugiej - hybrydy Toyoty skończyły już 10 lat. Nie słychać jednak aby z powodu ciągłego wyłączania i włączania silnika spalinowego, padały im jednostki napędowe. Są to jednak jednostki wolnossące. U nas mogą padać turbinki, jednak poza tym - nie boję się o obniżoną trwałość. Z drugiej strony - dojeżdżając do świateł, hamuję silnikiem dając czas turbinie do schłodzenia. Jak nie miałem czasu i hamowałem gwałtownie, chwilę przytrzymuję sprzęgło, dając czas turbinie na schłodzenie - myślę, że będzie dobrze.

 

System ostrzegania przed kolizją:

W weekend uratował mi pupsko. Zagapiłem się i nie zauważyłem, że gość przede mną gwałtownie zahamował. QQ-łka zapikała i stanęła sama. Na wyświetlaczu (w górnej części) pojawia się dodatkowo znaczek trójkąta awaryjnego.

 

Ostrzeganie przed martwym polem:

Fajna rzecz. Nie zawsze działa jak powinien. W deszczu pojawiają się duchy. Poza tym - jest OK.

 

Kamerki:

Zasadniczo można przyczepić się jedynie rozdzielczości. Jest za niska. Do widoku 360 stopni trzeba się przyzwyczaić, potem - pomaga (np. zaparkować samochód dokładnie pomiędzy liniami). Sama kamera cofania jest zbyt mało szerokokątkna. Pod tym względem w KIA jest zdecydowanie lepiej. Kamera ma wyższą rozdzielczość, i ma szerszy kąt widzenia.

 

Nissan Connect:

Tu przyznaję, nie bardzo wiem co napisać, bo wrażenia mam mieszane.

Nawigacja. Punkty POI dramatycznie nieaktualne (choć i tak nie mam zwyczaju z nich korzystać). Grafika - kiepska. Co do map. Nawigacje mam od 2004 r. Najpierw była to AutoMapa XL (zawierała szczegółowe plany tylko kilkunastu miast), potem TomTom (z mapami miast było jeszcze gorzej), iGo, Navigon. Obecnie na iPhonie używam TomToma a na Windows Phone - Here Maps. Tom Tom ma zdecydowanie lepsze mapy i lepszą grafikę od NCIII. Z drugiej strony - NCIII nie odbiega jakoś na minus od Here Maps. Pewnie dlatego, że właśnie z tej nawigacji korzysta. Routing w NCIII jest boleśnie prosty. Nawigacja stara się prowadzić po drogach o najwyższym priorytecie. Wzorem HereMaps ma statyczne dane o ruchu drogowym - brak jej natomiast jakichkolwiek danych dynamicznych. Jest co prawda w NCIII wsparcie dla TMC, ale z tego co zdążyłem zauważyć - jest to osobna aplikacja, której dane nie są wykorzystywane automatycznie podczas wyznaczania trasy (jej zmiany) - szkoda, choć w Polsce TMC i tak nie działa, to na zachodzie mogłoby się przydać. Titaj też widzę przewagę TomToma i jego funkcji Traffic (niestety dodatkowo płatnej). Wracając jednak do NCIII - trasy są wyznaczane dość logicznie, pod warunkiem, że nie poruszamy się po terenie, gdzie dane mapowe są nieaktualne. Jeśli zabraknie kawałka drogi - NCIII wymyśli trasę "z kosmosu". Aktualność map, to główny element do poprawy. Reszta - może być

 

Aplikacje Nissan Connect to jakiś żart (swoją drogą nieśmieszny). Nie przydają się kompletnie do niczego. Ewentualnie Google online jest do wykorzystania - reszta nie. Nie jest warta nawet złotówki za dodatkowy abonament. Może przez 2 lata coś się zmieni - choć wątpię.

Co do technikali NCIII - zastosowano kiepski ekran dotykowy. Biorąc pod uwagę sposób reakcji na dotyk jest to jeszcze ekran oporowy, co przekłada się na toporną reakcję na dotyk. Ilość RAM i szybkość procesora - dramat, co przekłada się na płynność działania.

 

Telefon. iPhone bez problemu łączy się przez BT (nie dotyczy aplikacji Nissan Connect). Odbieranie telefonów, wybieranie (w tym wybieranie głosowe) działa bez zarzutu. Podobnie jak funkcja BT Audio. Słucham zarówno muzyki z Apple Music, jak i audiobooków z aplikacji AudioBook. Jakoś dźwięku jest odrobinę niższa niż przy połączeniu przez kabel, ale akceptowalna.

 

To chyba z grubsza, co myślę o samochodzie. Chętnie odpowiem na dodatkowe pytania osób zainteresowanych kupnem. Jak mi się coś przypomni - dopiszę.

 

Podsumowując:

 

Autko naprawdę fajne. Fajnie jeździ. Z większością problemów z elektroniką opisywaną na forum (np. wariujące czujniki parkowania) do tej pory się nie zetknąłem. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafne spostrzeżenia, co do sprzęgła możesz coś więcej napisać, mnie wkurza maksymalnie trudno ruszyć dynamicznie a zarazem płynnie zawsze jest jakiś kangurek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafne spostrzeżenia, co do sprzęgła możesz coś więcej napisać, mnie wkurza maksymalnie trudno ruszyć dynamicznie a zarazem płynnie zawsze jest jakiś kangurek.

Dokładnie to miałem na myśli. Ruszasz albo kangurem, albo z piskiem. Ewentualnie czujesz smród palonego sprzęgła.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie to miałem na myśli. Ruszasz albo kangurem, albo z piskiem. Ewentualnie czujesz smród palonego sprzęgła.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A po jakimś czasie podczas ruszania będzie drżała buda,efekt wytartego sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zaczynałem.To była tylko propozycja z ich strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System ostrzegania przed kolizją:

W weekend uratował mi pupsko. Zagapiłem się i nie zauważyłem, że gość przede mną gwałtownie zahamował. QQ-łka zapikała i stanęła sama. Na wyświetlaczu (w górnej części) pojawia się dodatkowo znaczek trójkąta awaryjnego.

 

Ten fragment najbardziej mi sie podoba. Znaczy, ze zakup dodakotwego sysemu juz sie zwrocil :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten system ostrzegania przed kolizja to dopiero w pakiecie safety shield jest? Czy też jest to ten elektryczny hamulec awaryjny który jest w pakiecie bezpieczeństwa?

 

Sent from my D5803 using Tapatalk

Edytowane przez dejf86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten system ostrzegania przed kolizja to dopiero w pakiecie safety shield jest? Czy też jest to ten elektryczny hamulec awaryjny który jest w pakiecie bezpieczeństwa?

 

Sent from my D5803 using Tapatalk

W safety shield. Elektryczny hamulec awaryjny to po prostu "hamulec ręczny na przycisk".

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czytałem że hamulec ręczny elektryczny to co innego i on jest we wszystkich wersjach wyposażenia. Elektryczny hamulec awaryjny jest dostępny jedynie w pakiecie bezpieczeństwa więc od wersji n connect w górę.

 

Sent from my D5803 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale elektryczny hamulec awaryjny to nic innego jak ten hamulec, który jest w wyposażeniu standardowym. Chodzi o to, że ciągnąc za przycisk w czasie jazdy uruchamiamy awaryjne hamowanie wszystkimi 4 kołami i w dodatku za pomocą silniczków elektrycznych, a nie hydrauliki. Jak będziesz miał kochankę i Ci żona przetnie przewody hamulcowe to dalej masz szansę wyżyć ;) W najwyższej wersji wyposażenia zapewne chodzi o hamulec automatyczny, który przy pomocy kamer i jakichś czujników potrafi wykryć niebezpieczeństwo i sam rozpocząć hamowanie. Dobre jak ktoś jest mega skąpy i jeżdżąc skrajnie eco, 2 metry za tirem boi się, że przywali w razie nagłego hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w cenniku są dwa hamulce. Elektryczny hamulec postojowych który jest w std oraz hamulec awaryjny który jest dopiero od pakietu bezpieczeństwa. W grupie safety shield nie ma hamulca żadnego.

 

Czy ten hamulec awaryjny który Ci uratował tylek ma taką pomarańczową ikonkę zderzajacych się aut na prawym liczniku?

 

Sent from my D5803 using Tapatalk

Edytowane przez dejf86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie mam u siebie pakietu bezpieczeństwa. Miałem na myśli ten standardowy elektryczny hamulec postojowy. On ma funkcję awaryjnego hamowania wszystkimi kołami przy włączonym abs'ie za pomocą silniczków elektrycznych. Ale trzeba niestety go "zaciągnąć". Te dwa samochodziki to system oparty na kamerach i działa automatycznie - prawdopodobnie (bo nie jestem pewien) nissan nazywa go hamulcem awaryjnym - tyle ze działa on już automatycznie i nie wymaga ręcznej aktywacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz najwyższy pakiet wyposażenia czyli tekna to masz zarówno pakiet bezpieczeństwa jaki i safety shield. U mnie jest ta ikonka także wychodzi na to że ten hamulec jest też w przedostatniej wersji wyposażenia.

 

Sent from my D5803 using Tapatalk

Edytowane przez dejf86
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kamerek to proponuję pogrzebać w ustawieniach. U mnie korekcja ustawień znacząco poprawiła jakość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

 

 

 Wyprzedzanie - bajka, choć wymaga redukcji do V (a czasem nawet do IV). Przy przejazdach autostradą przy 160 km/h - jest cicho. Dużo ciszej niż w C5 i zauważalnie ciszej niż w Kia (która ma podobną wysokość do QQ-łki

Mam pytanie , czy naprawdę wydaje Ci się , że przy 160 km/h jest cicho ?  mi się wydaje, że  auto jest raczej  bardzo głośne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy do czego porownac. W porownaniu z moja C5-tka i sluzbowa Kia - jest ciszej. I to duzo. Maja takie porownanie - dla mnie cicho. Choc przyznaje, ze sluzbowa Skoda Superb jest duzo cichsza od QQ-ki.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Superb,to już jest chyba klasa wyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Superb,to już jest chyba klasa wyżej?

Zgadzam się, że to nie ta klasa i gabaryty co QQ. Nie mam decylomierza wiec nie sprawdze dokładnie. Opieram się na wrażeniu i porównaniu z innymi. Dlatego dla mnie - jest cicho i absolutnie nie narzekam.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się do tematu ze swoją opinią, na razie opartą na bardzo krótkiej jeździe. Dzisiaj oddałem swoją turborakietę 1.2 dig-t do serwisu i w zamian dostałem QQ z silnikiem jak autor tematu. Nie jest jeszcze dotarty, więc nie chciałem go katować, ale wrażenia z jazdy są zgoła inne... i to wcale nie tylko na plus. Przede wszystkim pierwsze co zauważyłem, to fakt, że motor chodzi wyraźnie głośniej niż 1.2, do tego z delikatnymi ale jednak wibracjami. W mieście 1.2 praktycznie nie słychać, 1.6 dość wyraźnie. Spalanie? Wydaje mi się, że jest z 0,3 - 0,4 litra więcej przy spalaniu w trasie jadąc z niewielką prędkością - poniżej 5 litrów w 1.2 i jakieś 5,2 w silniku 1.6. Osiągi? Jest spora różnica, ale 1.6 wymaga kręcenia. Producent podaje 240nm od 2 do 5 tys. obrotów, ale nic z tych rzeczy. 240 nm pewnie ma, ale dopiero przy 3 tys., przed 2,5 tys. jest nawet gorzej niż w 1.2, potem następuje gwałtowny wzrost momentu i wciskanie w fotel, żeby przy ponad 3 tys jechał jak oszalały ogier. Więcej niż 4 tys. nie kręciłem - samochód jest na dotarciu. Moc jest naprawdę super, ale w codziennym użytkowaniu nie do końca przydatna ze względu na potrzebę redukcji biegu. 

 

EDIT: chyba ten samochód jakoś długo stał, po przejechaniu kilkudziesięciu km wydaje mi się że pracuje cicho. Co prawda dalej jest minimalnie głośniej niż w 1.2 ale i tak jest bardzo, bardzo w porządku.

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Niedawno mialem jazdy probne 1.2 i 1.6 i jak dla mnie, pod wzgledem glosnosci nie bylo roznicy.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...