Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

problem navara 2.5dci 2008r


sebaq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przyjechał do nas Nissan Navara bo miał problem z brakiem mocy. Na początku był taki problem że na 3 biegu powyżej 3 tysięcy szarpał, po wymianie filtra paliwa wróciło wszystko do normy i klient pojechał po dwóch tygodniach musiał zostać holowany bo po odpaleniu podczas dawania gazu zero reakcji, wyglądało to tak jak by katalizator lub dpf był zapchany. do turba do gruszki idzie wężyk, jest także zaworek ciśnienia do którego idą 3 wężyki podciśnienia który tym wszystkim steruje. Po ściągnięciu tego wężyka z turba lub odpięciu kostki od tego zaworku, można normalnie silnik wkręcić no ale turbo nie działa. Chciałbym jeszcze zaznaczyć podczas odpalenia dźwignia od gruszki całkiem idzie do góry i zamyka przepływ spalin dlatego nie da się gazu dać. Sprawdziłem wszystkie wężyki i są w porządku, nawet wymieniłem ten zaworek bo myślałem że tam leży przyczyna i nic to nie pomogło. Może ktoś się z takim czymś spotkał, dlaczego tak się dzieje. W serwisie powiedzieli że możliwe że trzeba zrobić aktualizację sterownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruszka o której piszesz to regulacja geometrii łopatek a zawór to kolejny element VNT. Sprawdziliście czy vaccu pompa działa prawidłowo? Może coś zjadło przegryzło przewody. Jeden z węży idzie do kolektora ssącego a podłączany jest zaraz za przepływomierzem, trzeci idzie do układu vaccu pompy. Klient nie opisywał jak to się zaczęło? Faktem jest że te zaworki padają ale takich objawów jeszcze nie widziałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem ze to regulacja łopatek tylko czemu jest po odpaleniu w całkowitym zamknięciu że nie da się gazu dać, jest całkiem odpływ spalin zamknięty, jak odkręcę rurkę od egra to wszystkie spaliny idą tam i mogę normalnie gaz dawać. A jak kostkę od tego zaworku odepnę to dźwignia regulacji geometrii powraca do stanu pierwotnego. Wydaje mi się że działa prawidłowo bo wytwarza podciśnienie i to czuć zatykając palcem wężyk. Tu jest tak podłączone że jeden co idzie z kolektora to idzie do zaworku, drugi jest za przepływomierzem to też idzie do zaworku no i 3 z zaworka idzie do gruszki. W zasadzie to jest nawet na terenie Niemczech no i klient mówił że po wymiane filtra chodziło idealnie następnie pewnego dnia miał mało mocy i w końcu całkiem stracił.

 

a tutaj zdjecie tego zaworka:

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSpWf9y07du8A_Z-w00k2Ss7EcrqWKZsH6TbdieV7dKLqUGn4fesa23

Edytowane przez sebaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Podepnę się:

 Dziś Żonie zapaliła się kontrolka silnika w R51. Samochód dojechał normalnie pod dom. Podniosłem maskę i znalazłem jeden wężyk podciśnienia przetarty. Naprawiłem. Po odpaleniu kontrolka świeci dalej ale zauważyłem, że cięgno od położenia łopatek cały czas pracuje, tzn. porusza się góra - dół bez przerwy.

Silnik równo pracuje, ale ma trochę inny gang. Wkręca się bez oporów, obroty nie falują, nie dymi, nie słychać przedmuchów, nie klekocze.

Poproszę szanowne grono o sugestie, zanim pojadę do mechanika

Pozdrawiam

ML

Edytowane przez Mleczko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzięki. Nigdy mi się to na oczy nie rzuciło choć sporo otwierałem maskę przy załączonym silniku.

 

Ciąg dalszy:

Dziś znów zapaliła się ruda kontrolka. Podniosłem maskę i... znalazłem skórę ze słoniny, którą wieszałem sikorkom w zimie. Przewód też ruszony, trochę sierści też zostawił sierściuch jakiś...

Kupiłem nowego przewodu z metra, wymieniłem i pojechałem na kompa. Tu pokazał się jeszcze błąd egr. Czas go zaślepić i tu moje pytanie: Czy po zaślepieniu trzeba coś grzebać w ustawieniach, czy po prostu wyczyścić i zamontować z zaślepką i wykasować błąd?

 

Proszę nie bić, mam ciężki tydzień, a jeszcze się nie skończył i mogłem coś przeoczyć. A takie świecące kontrolki stasznie negatywnie wpływają na moje samopoczucie.

 

Co do zwierza to mam nadzieję, zę jak przyszedł to się z wiosną wyniesie. Ale nie poddam się bez walki


Witam ponownie

Zwierz wypłoszony preparatem odstraszającym psy i koty. Przynajmniej śladów na razie po nim nie widać.

 

Po czyszczeniu egr wraz z rurką, zaślepieniu owego i wymianie przewodów podciśnienia była dobrze przez jakieś 400km. Jeżdżone trochę trasy, dużo w mieście. Dostał też 120km z przyczepą 1500kg i było ok. Niestety żona wsiadła i po 2km znów żółta kontrolka silnika świeci. Chyba jej nie lubi ;)

Jutro znów wizyta i zobaczymy co komp pokaże.

Wiem, że to narazie wróżenie z fusów, ale czy to może padający elektrozawór podciśnienia?

Pozdr

Ml

Edytowane przez Mleczko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny samochód zaatakowany przez kunę. :devil:

Czeka Cię ciężka walka. Czasami przez miesiąc nie przychodzi a nagle , jak jest chłodna noc to latem też przyjdzie się zdrzemnąć i z nudów coś przegryzie. U mnie pomogło dopiero elektroniczny buzzer na gryzonie i kostka do kibla wieszana w komorze silnika. Zmiana kostki raz na miesiąc. Po zamontowaniu pojawiały się tylko ślady łapek a po paru miesiącach już śladów nie ma. 

 

U mnie też przegryzła te dwa przewody podciśnieniowe, na początku myślałem , że sparciały ze starości.

Edytowane przez dzemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolejny samochód zaatakowany przez kunę. :devil:

Czeka Cię ciężka walka. Czasami przez miesiąc nie przychodzi a nagle , jak jest chłodna noc to latem też przyjdzie się zdrzemnąć i z nudów coś przegryzie. U mnie pomogło dopiero elektroniczny buzzer na gryzonie i kostka do kibla wieszana w komorze silnika. Zmiana kostki raz na miesiąc. Po zamontowaniu pojawiały się tylko ślady łapek a po paru miesiącach już śladów nie ma. 

 

U mnie też przegryzła te dwa przewody podciśnieniowe, na początku myślałem , że sparciały ze starości.

Odpukać się wyniosło stworzenie. I oby na wieczność :innocent: 

Koledze w awensisie (mieszka ok 2km ode mnie) właśnie coś pogryzło matę w silniku. Może to ta sama :punk:

Pozdr

ML

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...