Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

akumulator


almeranew
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam dziwny (?) problem z akumulatorem. Otóż, przy nawet małych przymrozkach (-7 stopni, a czasem -3, a nawet i przy -1 raz się zdarzyło) się zdarzyło auto nie chce odpalić. Jak się okazało na akumulatorach mam 11,8 V, czyli trochę mało. Przy odwilży samochód zapala za pierwszym razem, a tak to rozrusznik się kręci i nie może zaskoczyć. Mam akumulator FIamm'a. Pewnie jest na gwarancji, ale wątpię, żeby coś gwarancja dała. Mam pytanie czy to jest normalne i jak temu zaradzić? Czy zostaje tylko prostownik czy może można kupić jakiś lepszy akumulator do Almery N16? Silnik to 2.2 hatchback.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że rozrusznik kręci ale auto nie zaskakuje. Skoro rozrusznik kręci to znak że aku jest dobre, no chyba że zakręci i przestaje to wówczas można mówić że jest słaby, ale nic takiego nie napisałeś więc kręci a skoro kręci to nie wina aku. Może to świece a  może paliwo ...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol TESTER, czy informacja o 11,8V na aku to za mało?

Pewnie nie wiesz, ale on powinien mieć 12,8V, a to co ma oznacza, że jest rozładowany, jak to ruszy mówią "w chłam".

Proponuję podłączyć pod prostownik, dobry prostownik i ładować małym prądem ok 2A do 15V, a potem 1A do 16,1 - 16,3V. I na przyszłość nie zaniedbywać tak baterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyżej ma rację, aku należało by porządnie naładować, najlepiej prostownikem procesorowym

(który sam dobiera i koryguje parametry ładowania) , druga rzecz to sprawdzić też świece żarowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naładuj go prostownikiem na maxa. Podczas rozruchu zmierz napięcie akumulatora. Jak spada poniżej 10V - akumulator na złom. Jak masz akumulator z korkami to mozesz jeszcze sprawdzić poziom elektrolitu i ew dolać wody destylowanej

Edytowane przez dzemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, za przyznanie racji, ale rada z prostownikiem mikroprocesorowym jest nietrafiona. Takie prostowniki zazwyczaj ładują do 14,6V lub 14,7V i jest to za mało. Przy takim napięciu akumulator trzeba by trzymać ok tygodnia by osiągnął gęstość elektrolitu 1,28. Jak już niema nic innego to włączać w nim funkcję Rekond, która dogaduje do 15,8V. Jak i tej funkcji nie ma, to trzeba szukać porządny prostownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do prostownika procesorowego to mam taki od kilku lat i wg mnie ładuje właśnie optymalnie

a nie ma niebezpieczeństwa że przeładuje aku, a na koniec ładowania zapala się lampka "full"

następnie przechodzi w stan podtrzymywania i nie trzeba go co chwila doglądać,

ale co kto uważa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam i podoba mi się jak pracuje, ale mam też areometr do elektrolitu i widzę, kiedy kończy swoją pracę. Jest to ok 1,25 gr/cm i jest to za mało. Nie da się takim prostownikiem poprawnie naładować nowszych akumulatorów ca/ca, silver, czy agm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rozrusznik kręci, a auto nie odpala, to winy szukałbym wszędzie, tylko nie w aku.
To że napięcie 11,8 , to jeszcze nic nie znaczy - wystarczy że auto postało kilka dni, lub było używane na krótkich odcinkach. Jeżeli ktoś odpala auto tylko po to, by dojechać kilka km do/z pracy, musi doładowywać aku ... szczególnie w zimie.

Ja bym poszukał przyczyn w przewodach wys. napięcia, stykach kopułki ... etc. Był już podobny temat i sprawę załatwiło przeczyszczenie styków kopułki.

Edytowane przez Andrzej G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale jak jest 0 stopni i kiedy aku ma już te 12 i normalnie odpala.

No dobra, większość mówi, że trzeba zaopatrzyć się w prostownik. Możecie mi doradzić jaki prostownik najlepiej kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, większość mówi, że trzeba zaopatrzyć się w prostownik. Możecie mi doradzić jaki prostownik najlepiej kupić?

Jest już kilka tematów nt. temat, więc proponuję zacząć od lektury już istniejących, np. http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/103399-%C5%82adowanie-akumulatora/page-11?do=findComment&comment=1145368

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...........................................

Ja bym poszukał przyczyn w przewodach wys. napięcia, stykach kopułki ... etc. Był już podobny temat i sprawę załatwiło przeczyszczenie styków kopułki.

 

Kolega ma 2,2 diesel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rozrusznik kręci, a auto nie odpala, to winy szukałbym wszędzie, tylko nie w aku.

To że napięcie 11,8 , to jeszcze nic nie znaczy - wystarczy że auto postało kilka dni, lub było używane na krótkich odcinkach. Jeżeli ktoś odpala auto tylko po to, by dojechać kilka km do/z pracy, musi doładowywać aku ... szczególnie w zimie.

Ja bym poszukał przyczyn w przewodach wys. napięcia, stykach kopułki ... etc. Był już podobny temat i sprawę załatwiło przeczyszczenie styków kopułki.

Też tego zdania jestem ale nikt, jak dotąd, pod uwagę tego nie chce wziąć niestety.

 

no ale jak jest 0 stopni i kiedy aku ma już te 12 i normalnie odpala.

No dobra, większość mówi, że trzeba zaopatrzyć się w prostownik. Możecie mi doradzić jaki prostownik najlepiej kupić?

Napisałeś że przy ujemnej kręci ale nie odpala, powtórzę swe pytanie Kręci i pada czy kręci cały czas a auto nie chce zaskoczyć.?  Bo jeśli kręci bez problemu a auto nie zaskakuje to koledzy którzy radzą ładować czy kupić prostownik, z całym szacunkiem, nie mają racji. Ja przy mrozach na swoim mam 11,8-11,9 i kręci i odpala i uważam że aku jest Ok.!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tego zdania jestem ale nikt, jak dotąd, pod uwagę tego nie chce wziąć niestety.

 

Napisałeś że przy ujemnej kręci ale nie odpala, powtórzę swe pytanie Kręci i pada czy kręci cały czas a auto nie chce zaskoczyć.?  Bo jeśli kręci bez problemu a auto nie zaskakuje to koledzy którzy radzą ładować czy kupić prostownik, z całym szacunkiem, nie mają racji. Ja przy mrozach na swoim mam 11,8-11,9 i kręci i odpala i uważam że aku jest Ok.!

Napisałem wcześniej niemal to samo i sugerowałem kilka innych możliwych przyczyn, bo z tego co kol. zeznał na wstępie wynika, że aku ma sprawny. Napięcie 11,8 - 12 to całkiem normalna sytuacja po nocce na mrozie. Tym bardziej, że rozrusznik kręci, tylko silnik ie zaskakuje. Może paliwo, może "grzałki" ...

Pozdrawiam Dęblin :wave:

Edytowane przez Andrzej G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten silnik w okolicach zera i z sprawnym akumulatorem ciężko zapalić, nie mówiąc już o całkowite rozładowanym. U mnie takie odpalanie (bosch S5 74ah) skończyło się rozkodowaniem immo i wydatkiem na gostka z Consultem. Gdy napięcie podczas kręcenia spadało do 8V, to silnik już nie mógł odpalić.

U żony civic 1,4 w benzynie co prawda ciężko, ale odpali na spadkach nawet do 7V przy - 10C. Tak, że najpierw trzeba naładować, dopiero wtedy ocenić jak kręci, jakie są spadki napięcia i gdzie.

Edytowane przez vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręci długi czas do momentu, aż silnik chce odpalić i nie może. Wolę tak nie trzymać tego odpalanego silnika za długo, żeby nic tam nie zatrzeć.

 

Gdzie mam szukać tych styków kopułki? To jest coś co można samemu zrobić czy trzeba mechanikowi płacić grube kokosy za to?

Edytowane przez almeranew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do kolegi vlad24. Gdzie można nabyć prostownik o napięciu 16 V. Alternator ładuje max 14,1 - 14,2 V i takie prostowniki są, a prostownika o takim napięciu ładowania (16 V) jeszcze nie spotkałem. Czy przypadkiem nie można uszkodzić akumulatora przy podłączeniu 16 V?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie każdy transformatorowy prostownik będzie ładował do 16V, ale musi być dostosowany do wielkości akumulatora na zasadzie 10Ah to ok 1A prądu ładowania prostownika + kontrola procesu przez człowieka. Prostowniki bardziej uniwersalne maja regulacje prądu by móc dostosować ja do danego akumulatora. Np http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6624635153

Lub http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6655630194

Tak jak pisałem na wstępie ładujesz większym prądem, pod koniec małym by nie zrobić krzywdy akumulatorowi. Akumulator w zasadzie ładuje się tylko prądem, a napięcie na klemach jest wynikową prądu. Np jest taka instrukcja dla ładowania akumulatora 70Ah. 10h prądem początkowym 7A, następnie 4h prądem 1A by osiągnąć 100% naładowania i gęstość elektrolitu 1,28 bez nadmiernego gazowania i wypłukiwania płyt. Gdy się nie znasz i nie bardzo masz ochotę się bawić, to może faktycznie lepiej kupić mikroprocesorową i ładować w trybie Recond. Wtedy doładuje ci do napięcia 15,8V, aż prąd spadnie do kilku mA i sama się wyłączy. Tylko nie leć odrazu po cteka, prawie w cenie nowego akumulatora. Taką ładowarkę 4A można kupić za 60zł.

Ps: dopiero zauważyłem, że pytał nie autor wątku, ale niech i tak zostanie.

Edytowane przez vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i panie te wszystkie nowe prostowniki o kant d*py(nie mówię o profesjonalnym sprzęcie jak:stacje ładowania akumulatorów do np.wózków widłowych)co do danego napięcia i prądów to nie takie tylko sobie: wartośc prądu i napięcia.Na oscyloskopie widać jak to wygląda.

 

Na nasze Aku stary prostownik,amperomierz analogowy,niski prąd i napięcie i 12 godzin.Z fizyki samo wynika ,że prąd będzie pierwsze duzy a póżniej maleje  w miarę ładowania.Amperomierz jest obowiązkowy a w którym prostowniku w sklepach teraz jest?Koszt parę złotych i od razu mamy w jakim stanie jest aku i po ładowaniu w jakim jest stanie.Gęstość elektrolitu to tylko jedna sprawa a jeśli z tym kiepsko to przez inne usterki.

Napięcie 12V nie powoduje problemu.

Ostatnio akumulator wymieniłem po 8 latach


Wszystko fajnie, ale w końcu kręci czy nie...???

Tester to juz było kilka dni temu,nie wiadomo kręci czy nie... :punk:

Edytowane przez Fryc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak wyżej zwykły prostownik poładowac dzień i bedzie git jak nie ma aku przynajmniej 12,6v to cieżko w chłodne dni odpalic tego dizelka to nie mały silniczek 

mozna jeszcze zobaczyc stan masy silnika gruby przewod przykrecony do skrzyni znajduje sie pod skrzyneczka bezpieczników przy akumulatorze ja kiedys  sprawdziłem to został mi w reku, roczniki almer są podobne wiec wady moga sie powtarzać

dalej jezeli juz napieci bedzie git stan masy też a silnik bedzie pomału krecił zostal jeszcze rozrusznik padające tulejki moga doprowadzic do bardzo duzego przeciazenia akumulatora napiecie moze nawet spadac do 6v gdybym odrazu tutaj sie sluchal niektorych wypowiedzi mial bym nowe aku a auta dalej bym nie mogl odpalić :)

wiec powodzenia daj znać jak z paleniem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozdrawiam Dęblin :wave:

Dzięki za pozdrowienia i równie gorącymi rewanżuję się  :wave: ..........!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ta masa tam jest lipna strasznie i łączenie do budy gdzie nie jest do gołej blachy tylko przez  śrubę którą rdza przeżera po całości.Same przewody w primerze to niska półka.Chińska miedź która mocno koroduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...