[k13] tarcze i klocki wymiana - co jakiś okres

[2zerozero7]

Witam co jaki okres czasu wymienia się hamulce ?

Czy razem klocki i tarcze lecą do wymiany ?

W moim poprzednim aucie działało to tak

1 wymiana klocki

2 wymiana klocki i tarcze

3 klocki

4 klocki i tarcze

 

Czy jest możliwe ( auto ma dwa lata będzie to pierwsza wymiana ) aby klocki i tarcze były do wymiany po 60 tys km ? Klocki pewnie naprwno ale tarcze ?

Swoją drogą co wymienia się podczas trzeciego przeglądu i które ASO polecacie oprócz jasnogórskiej w Krakowie

Edytowane 27 Stycznia 2017 przez 2zerozero7

[TESTER 1956]

Nie ma określonego czsokresu czy przebiegu do wymiany tarcz i klocków hamulcowych. Wymiana następuje po ich tzw. eksploatacyjnym zużyciu, czyli tarcze zostaną starte, do określonego dla danego rodzaju, minimum i to samo z klockami albo jak, o ile auto jest wyposażone w taki system, komputer poprzez zapalenie stosownej kontrolki zasygnalizują ich zużycie lub piskiem przy każdym hamowaniu i nie mam na myśli piszczenia na skutek źle dobranych klocków, tylko ich zużycie średnio w 80%. Jednak najważniejszym, bo inne mogą zawieść,  elementem jest czuwanie nad ich zużyciem przez użytkownika pojazdu poprzez wizualne ich oględziny od tzw. czasu do czasu, co skutkuje nie tylko sprawdzeniem ich stopnia zużycia ale także ewentualnego uszkodzenia tychże. Stopień zużycia i jednych i drugich zależy od rodzaju użytych do ich produkcji materiałów i stylu jazdy.

[2zerozero7]

RoZumiem to.,

ale chodzi mi nie o dokładny przebieg że wybija 50 idź wymień

tylko ile mniej więcej wytrzymują tarcze i klocki w takim aucie

W moim poprzednim na jednych koockach udalo się zrobić 50 tys na tarczach 120 tys ..Mówię o oryginalnych czyli tym co idzie na pierwszy montaz

Z tym że to było inne auto innej marki

Mniej więcej chciałbym się zorientować ile w takim małym autku takie części działają +-

Edytowane 27 Stycznia 2017 przez 2zerozero7

[TESTER 1956]

Wiem o co Ci chodzi ale to zależy, jak już pisałem wyżej, głównie od stylu jazdy użytkownika auta, jeśli jeździ, jak to się mówi, delikatnie to będzie mógł powiedzieć, tak jak Ty to ująłeś,  że  na klockach udało się zrobić 50 tys na tarczach 120 tys. Jeśli zaś jazda jest agresywna to niestety zjedziesz je nie wiedząc kiedy. Nawet producent czy to tarcz czy klocków nie zakłada nawet przypuszczalnie ile da się na nich przejechać, więc każdy użytkownik w zależności od stylu jazdy będzie miał te osiągi inne.

[tom.f]

Witam.Nie ma reguly ile wytrzymaja klocki i tarcze,jak napisano wyzej. W moim przypadku klocki i tarcze wymienilem po 180 000 km ( to nie zart ) Ale przeloty po 100 km po za miastem do pracy praktycznie bez hamowania.

Pozdrawiam

[R@V]

Witam. W moim 3-letnim Note E12 właśnie wymieniłem oryginalne klocki i tarcze (TRW). Klocki zjechane w 60%, a na tarczach duży rant - grubość tarcz 19mm (nowe mają 22mm). Przebieg 46000, jazda głównie miasto. Pół roku temu w ASO mi powiedzieli że 2 razy wymiana klocków, a później tarcze, jednak okazało się, że tarcze zużywają się bardzo szybko. Zatem reguły nie ma. Pozdrawiam.

[Gość mike12345]

U mnie klocki co 70-80 tys. a tarcze po 150tys jeszcze OK (1mm do granicznej grubosci) ale jezdze delikatnie.

[TESTER 1956]

Witam. W moim 3-letnim Note E12 właśnie wymieniłem oryginalne klocki i tarcze (TRW). Klocki zjechane w 60%, a na tarczach duży rant - grubość tarcz 19mm (nowe mają 22mm). Przebieg 46000, jazda głównie miasto. Pół roku temu w ASO mi powiedzieli że 2 razy wymiana klocków, a później tarcze, jednak okazało się, że tarcze zużywają się bardzo szybko. Zatem reguły nie ma. Pozdrawiam.

No to zjechałeś te tarcze na maksa, minimalna grubość to 20 a u niektórych producentów 19,8mm.

[R@V]

A najlepsza informacja jest taka, że zimą w ASO zmierzyli te tarcze i wpisali, że mają 18mm i poinformowali, że spokojnie do wiosny jeździć mogę. Nawet zmierzyć tarcz nie potrafią i do tego nie znają norm bo powinni mi zalecic natychmiastowa wymianę.

[TESTER 1956]

No to przegięli i to po całości. Wiadomo że wymiana zależy od Ciebie ale powinni powiedzieć i co najważniejsze przestrzec przed konsekwencjami.

[BlackMamba]

Cześć, nie wiem czy tu ktoś zagląda ale, że w temacie to napiszę jak to u mnie wygląda. Auto rocznik 2016 K13 FL, jakiś czas temu zaczęło coś piszczeć w trakcie jazdy, było trochę strachu na trasie bo według instrukcji "klocki do wymiany" (klocki z sygnalizacją zużycia) a miałam do zrobienia jakieś 700km, jakoś dojechałam. Jednak po sprawdzeniu klocków okazało się, że to tarcze a nie klocki są do wymiany, auto ma przejechane w tej chwili 45K. No i tak jeżdżę na razie piszcząc, przymierzając się do wymiany tarcz

Edytowane 16 Listopada 2019 przez BlackMamba

[JACKO29]

Dwa lata i tarcze do wymiany? Z gliny były?

[BlackMamba]

23 godziny temu, JACKO29 napisał:

Dwa lata i tarcze do wymiany? Z gliny były?

Jacko29 pojęcia nie mam o co kaman, też mnie to zastanawia bo w "czarnej" jeździłam na oryginałach ładnych parę lat. Podobno rant jest na tarczach i to on niby jest sprawcą, ale będę wymieniać koła niebawem to się uważniej przyjrzę.