Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Kleista maź w zbiorniku płynu chłodzącego


Aisaia
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim, jestem świeżo upieczonym posiadaczem Qashqai'a z 2007r silnik 2.0 dCi. Dzisiaj odkręciłem korek wlewu płynu chłodzącego... na ściankach zbiorniczka jest bardzo klejąca maź, nie jest to olej...samochód nie przegrzewa się, ma odpowiednią moc, olej w normie (bez masła pod korkiem wlewu i bagnecie) płyn chłodzący trochę brudny ale też w normie, odpala bez problemu, nie kopci...czy ktoś z Was spotkał się już z czymś takim? 

Dziękuję za każdą wskazówkę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może auto miało przygodę z uszczelką?

Poprzedni właściciel naprawił, tylko zbiorniczka zapomniał umyć ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maź w zbiorniczku świadczy o przedostawaniu się do płynu oleju w wyniku uszkodzenia uszczelki pod głowicą. 


Skoro auto chodzi bez zarzutu i nie kopci to może to jakaś stara sprawa tylko nikt nie wypłukał pozostałości. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma ubytku płynu ani tłustych plam świadczących o przedostawaniu się oleju do płynu to nie ma powodu do paniki. Najprawdopodobniej poprzedni właściciel dolewał różne rodzaje płynów uzupełniając ubytki, zmienił płyn na inny rodzaj nie płucząc przed tym układu, bądź też dodał jakiegoś świństwa uszczelniającego albo też płyn jest już stary - stąd te osady.

Płyny produkowane są w różnych technologiach, oprócz wody i glikolu zawierają różnego rodzaju dodatki antykorozyjne i przeciw pienieniu się płynu.

Z czasem z płynu wytrącają się te dodatki, powodując powolne zamulanie chłodnicy, powodując tym samym zmniejszanie się skuteczności odprowadzenia ciepła przez chłodnicę.

Wylej płyn, nie znając jego nazwy - przepłucz płukanką do chłodnicy, ewentualnie wodą destylowaną (nie kranówą!!), uruchom na chwilę silnik, zlej i zalej porządnym płynem.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak kolega piszę wyżej. Wylać stary płyn i zrobić płukankę całego układu a później zalać odpowiednim płynem chłodniczym (niebieski dostępny na stacjach sheel).

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytym barwnikiem  :D , jedynie Borygo zielony jest na bazie glicolu propylenowego (rzekomo mniej agresywny dla środowiska), pozostałe: glicol etylenowy.

Barwa po to aby nie pić  :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedź :) jutro będzie robiona płukanka układu i zobaczymy co dalej będzie się działo. Dam znać jak jak sprawa się zakończyła.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wymieniałem głowicę w Skodzie po 3 latach,którą przeżarł płyn chłodniczy więc zwrócę Wam uwagę też na rodzaj Borygo Są płyny mniej i bardziej agresywne na odlewy żeliwne czy aluminiowe . W moim przypadku to producent zmienił głowicę na aluminiową ale zapomniał o zmianie płynie a ja zdążyłem "przejechać" okres gwarancji :(

Edytowane przez nowy 2011
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie ma ubytku płynu ani tłustych plam świadczących o przedostawaniu się oleju do płynu to nie ma powodu do paniki. Najprawdopodobniej poprzedni właściciel dolewał różne rodzaje płynów uzupełniając ubytki, zmienił płyn na inny rodzaj nie płucząc przed tym układu, bądź też dodał jakiegoś świństwa uszczelniającego albo też płyn jest już stary - stąd te osady.

Płyny produkowane są w różnych technologiach, oprócz wody i glikolu zawierają różnego rodzaju dodatki antykorozyjne i przeciw pienieniu się płynu.

Z czasem z płynu wytrącają się te dodatki, powodując powolne zamulanie chłodnicy, powodując tym samym zmniejszanie się skuteczności odprowadzenia ciepła przez chłodnicę.

Wylej płyn, nie znając jego nazwy - przepłucz płukanką do chłodnicy, ewentualnie wodą destylowaną (nie kranówą!!), uruchom na chwilę silnik, zlej i zalej porządnym płynem.

Wszelkie płukanki sobie trzeba odpuścić. Najlepiej przepłukać płynem do chłodnic. W żadnym razie wodą destylowaną. 

Podstawową różnicą między wodą a płynem chłodniczym jest niższa temperatura wrzenia. W przypadku wody wynosi ona 100 stopni Celsjusza, co jest wartością o ok. 30 stopni niższą w porównaniu do płynu opartego o glikol. W praktyce oznacza to większe prawdopodobieństwo przegrzania silnika gdyż po przekroczeniu temperatury wrzenia ciecz zaczyna parować, co powoduje utrudnienie odprowadzania ciepła i przyspieszony wzrost temperatury, przy której pracuje silnik. Efekty mogą być przede wszystkim kosztowne w skutkach, gdyż może dojść chociażby do deformacji głowicy silnika oraz jej korozji.

Być może był zalany środek uszczelniający chłodnice i wszelkiego rodzaju płukanki mogą rozszczelnić układ.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkie płukanki sobie trzeba odpuścić. Najlepiej przepłukać płynem do chłodnic. W żadnym razie wodą destylowaną. 

Podstawową różnicą między wodą a płynem chłodniczym jest niższa temperatura wrzenia. W przypadku wody wynosi ona 100 stopni Celsjusza, co jest wartością o ok. 30 stopni niższą w porównaniu do płynu opartego o glikol. W praktyce oznacza to większe prawdopodobieństwo przegrzania silnika gdyż po przekroczeniu temperatury wrzenia ciecz zaczyna parować, co powoduje utrudnienie odprowadzania ciepła i przyspieszony wzrost temperatury, przy której pracuje silnik. Efekty mogą być przede wszystkim kosztowne w skutkach, gdyż może dojść chociażby do deformacji głowicy silnika oraz jej korozji.

Być może był zalany środek uszczelniający chłodnice i wszelkiego rodzaju płukanki mogą rozszczelnić układ.

Dokładnie, ja też ograniczył bym się wyłącznie do wymycia, wypłukania zasyfionego zbiorniczka.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tak robiłem, robię i będę robił. Osad nagromadzony i osadzony na ściankach rur oraz w radiatorze chłodnicy nie usunie się niczym innym tylko dobrym płynem do płukania np. f-my Liqui Moly lub Prestone, które są bezpieczne dla aluminiowych chłodnic oraz gumowych uszczelek. Jeśli poprzedni właściciel wcześniej uszczelniał chłodnicę, to lepiej aby rozszczelniła się teraz niż w trakcie jazdy daleko od domu.

Płukanie samym płynem chłodzącym to jak pudrowanie nosa, usunie tylko luźny szlam, nagromadzone złogi pozostaną nadal. Przepłukanie układu wodą destylowaną przed ostatecznym zalaniem płynem ma na celu usunięcie z układu "ruszonych" płukanką osadów. Ponadto woda destylowana jest również używana do wykonania płynu chłodzącego z koncentratów, nikt nie używa @Author53, samej wody w normalnej eksploatacji :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 nikt nie używa @Author53, samej wody w normalnej eksploatacji :)

Napisałem coś o czystej wodzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak na koniec ,co zalać po przepłukaniu żeby sobie kuku nie zrobić .

http://autokult.pl/2217,plyny-do-chlodnic-samochodowych-sklad-rodzaje-i-eksploatacja

A tu mała riposta. A co!

Panowie lać .... bo się ściemnia. Po trzeźwemu tego nie ogarnę.

 

http://moto.onet.pl/porady-ekspertow/czy-mozna-zalac-chlodnice-woda/6c9hy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak na koniec ,co zalać po przepłukaniu żeby sobie kuku nie zrobić .

http://autokult.pl/2217,plyny-do-chlodnic-samochodowych-sklad-rodzaje-i-eksploatacja

Sobie kuku nie zrobisz a samochodowi, tak na prawdę,  nie zaszkodzi żaden z płynów dostępnych na rynku. Co do wody ona jest dobra do zalania chłodnicy po wierzchu by to co się w nią nawbijało odmiękło, ale jak mawiali starożytni każdy jest kowalem szczęścia swego, więc i moczem o ile ktoś ma taką wydajność można by układ zalać.   :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pisałem wcześniej wynikało z praktyki. Wchodząc w rozważania akademickie, coby było bardziej "naukowo" :) (polecam zwłaszcza część "degradacja płynu chłodzącego" i zdjęcia):

https://ic-cz.intercars.eu/?id=48&&news=10954&kat_nazwa=WYDA&lang=PL&aktywne=&&msg=Rz%EAdowa%20pompa%20wtryskowa%20&rok= 

Wynika z nich, że :

- płyn chłodzący starzejąc się, zmienia swój odczyn z zasadowego na kwasowy, powodując wchodzenie w reakcję z metalami (chłodnice, pompa itp.);

- lepiej nie mieszać ze sobą płynów chłodzących (stosować stale ten sam rodzaj ewent. zalecany przez producenta), lub : 

 

 

Podczas ewentualnego mieszania ze sobą różnych płynów chłodniczych, trzeba przestrzegać pewnych zasad. Można mieszać ze sobą płyny zawierające glikol etylenowy z propylenowym. Zazwyczaj stosuje się glikol etylenowy, który ma lepsze własności przewodzenia ciepła niż glikol propylenowy. Zabronione jest jednak mieszanie ze sobą płynów zawierających różne dodatki antykorozyjne. Z tego powodu producenci płynów stosują dodatki barwiące. Płyny typu IAT czy OAT mają różny skład chemiczny i różny współczynnik pH, a inhibitory korozji działają w wąskim zakresie współczynnika pH. Zmieszanie takich płynów może spowodować nieoczekiwane reakcje chemiczne między składnikami płynów powodując pogorszenie własności antykorozyjnych i tworzenie się osadów utrudniających odprowadzanie ciepła. Specjaliści pozwalają jednak na mieszanie ze sobą dwóch płynów identycznego typu (np. IAT) markowych producentów. 

 

Współczesne samochody coraz bardziej wymagają, aby na nie chuchać, dmuchać, a ekolodzy dokładają swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Układ przepłukany (czym nie mam zielonego pojęcia  :dribble: ale ufam mojemu mechanikowi  :dribble: ) brak wycieków i ubytków płynu - jak na tą chwilę. Jutro odbieram autko. 

Tak jak pisaliście, musiała być wcześniej jakaś przygoda z układem chłodzenia, bo ta kleista maź to był uszczelniacz.

 

Miejmy nadzieję, że wszystko teraz będzie ok.

 

Dziękuję za każdą podpowiedź / odpowiedź oraz gorącą dyskusję.

 

Pozdrawiam  :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Układ przepłukany 

 

Dziękuję za każdą podpowiedź / odpowiedź oraz gorącą dyskusję.

 

Pozdrawiam  :wave:

Cześć , wiesz ....każdy powie słowo i jak się te wypowiedzi zbierze w kupę to powstaje całkiem spore kompendium wiedzy , ja wielokrotnie podpieram się w życiu (eksploatacja pojazdów) informacjami z forum tego czy innego i powiem Ci że podczas zakupów części do auta sprzedawca patrzy na mnie inaczej , a i mechanik jak sam grzebnąć nie mogę nie stara się mnie robić w......., bo widzi że zorientowany jestem w temacie .

No to kolego bezawaryjnej jazdy QQiem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to był uszczelniacz - to w dalszej eksploatacji zwracaj częściej uwagę na temperaturę silnika oraz poziom płynu chłodzącego - tym bardziej, że temperatury coraz wyższe. Uszczelniacze mają to do siebie, że działają doraźnie, a i zmniejszają efektywność chłodzenia płynu w chłodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...