Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

bicie tarcz przednich 2.0 dci 2008 r


edek264
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam, przebieg 180kkm w zeszlym roku zrobilem okolo 15 kkm wszystko bylo a tu nagle lata kierownica przy hamowaniu przy wiekszych predkosciach autostrada itd. tarcze klocki nowe na tarczach nawet rant nie wyczuwalny. dziwna sprawa. dalem do aso bo serwisuje od poczatku diagnoza tarcze klocki do wymiany. zalozylem trw komplet nowy bo przeciez nie bede oszczedzal na bezpieczenstwie, bosch byl sporo drozszy,  okazalo sie tez ze felgi przod a mam 19 nie byly odpowiedno wywazone i pozakladali dodatkowe ciezarki na felgach. dziwna sprawa bo klocki i tarcze oryginal pierwszy montaz Bosch a tu taka lipa i chyba pierwszy raz musialem wywalac tarcze i klocki praktycznie nowe. autem smigam glownie na dluzsze wypady "niedzielne", wszystko od poczatku bylo ok, sporo tez hamuje silnikiem i nie szaleje z predkosciami.  mial ktos podobnie ????

 

jedyny plus calej sytuacji to ze dostalem zastepcze NQ z 03.17 ale silnik 1.2 PB, auto wypas ale silnik tragedia 115 KM ....

Edytowane przez edek264
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myje jak kazdy, kazdy myje. znajomi tez myja i zaden nie musial klockow i tarcz wywalac z tego powodu ...a tez maja fajne fury 

Edytowane przez edek264
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co poradzisz, takie materiały teraz są. I nie ważna firma. Ja przerabiałem ATE, TEXTAR i wszystkie szlag trafiał przed 10kkm. Przetaczanie pomogło na chwilę. Teraz jest Brembo i zobaczymy co będzie. Badziewne materiały, części robione u kooperantów w Koziej Wólce, lub za wielkim murem.

Klocki Bosch na tyle zdarłem w rok :wacko:  Ciężko trafić na coś dobrego.


A kto na myjnie wjeżdża z dystansu? Swoje zawsze trzeba odstać, więc mają czas ostygnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak sporo jezdze na codzien i w ogole, mialem tez kilka aut i pierwszy raz musze wywalac prawie nowe tarcze i klocki w tym konkretnym przypadku Bosch, nie mam kwitów bo auto kupilem w zeszlym roku i cieszylem sie ze nowe hamulce itd, ale ciekawe czy taka sytuacja podlega pod warunki gwarancji jako wada fabryczna 

 

na jednej tylniej ponoc tez jest delikatne bicie ale poki co jest ok, ciekawe jak dlugo 

Edytowane przez edek264
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już loteria jak długo.

Co chcesz reklamować, tarcze? Jak nie masz kwitów to nic nie zrobisz, a i to nie gwarantuje reklamacji.

Ja po miesiącu reklamowałem koło pasowe w Citroenie i tego nie uznali, mimo kwitów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu były akcje z tarczami w Note,dużo słyszało się o wymianach z fabrycznego montażu.Badziew był jakiś.Jeśli masz gwarancję na samochód,zawsze możesz spróbować.W innym przypadku nie ma szans,bo mają wspólne wytłumaczenie,z gorącą tarczą wjechałeś w kałużę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale auto ma ponad 180kkm wiec chyba nie na gwarancji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto z 2008, wymienialem w aso teraz takze jak cos lece od razu reklamowac ....ale licze ze bedzie ok, w koncu TRW to jednak marka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TRW? Oj zdziwił byś się,jak bardzo możesz się mylić!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak, licze ze jak robilem to przez ASO to wieksze szanse w razie W na zalatwienie reklamacji anizeli zakup np na allegro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuj i się pochwal co wskórałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poki co od tej srody mam nowe :) jak cos odezwe sie 

 

dzieki tez za odpowiedzi 

Edytowane przez edek264
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50% powodem czesto zniszczenia nowej tarczy, po wymianie jest niestety montaż i nie ma znaczenia, czy ASO czy Pan Kazio.

 

powód jest banalnie prosty, ocierający się klocek o tarczę, czyli zbyt ciężko przesuwa się klocek w zacisku, ew. problem ze śrubami prowadzącymi.

 

Przy mymianie trzeba wszysto oczyścić, nasmarować i dać nowe blaszki do prowadnicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myje jak kazdy, kazdy myje. znajomi tez myja i zaden nie musial klockow i tarcz wywalac z tego powodu ...a tez maja fajne fury

Mylem latami az nieświadomie załatwiłem tarcze. Mylem jak zawsze, czasem daje plyn na felgi czasem nie. Pamiętam, że tego razu bardziej mylem felgi. Po tym zabiegu tarcze do wymiany. Mylem jak każdy az zrozumiałem ze zazwyczaj wjeżdża sie z gorącymi tarczami i mycie trawa pare minut więc leje wode na gorące tarcze.. Wymieniłem na Textar, 5 tys i jest Ok.

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ale w koncu bosch trw czy inne znane to jednak powinny byc odporne i trwale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo ale w koncu bosch trw czy inne znane to jednak powinny byc odporne i trwale

Wykrzywily mi sie fabryczne po tym

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No po myciu, wjedz na myjke i spróbuj dotknąć tarczy..

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobna sprawa wystąpiła. Po zakupie musiałem nieco włożyć w autko i zmieniłem w Note tarcze na TRW, założyłem nowe opony, stare były już odjechane i kilkanaście tysięcy km później przy hamowanie z większej prędkości, zjeżdżając z autostrady zauważyłem bicie. Powody były dwa. Opona słabej jakości (Michelin lub Continental wiódł wtedy prym w rankingu opon letnich, moją pochodziła z produkcji polskiej), coś się w niej porobiło i powstało niewidoczne zdeformowanie opony, które potęgowały podczas hamowania wypaczone tarcze.

O ile opony zmieniłem o tyle na tarczach jeszcze jeździłem trochę. Tak jak koledzy piszą tu należy także brać powstawanie naprężeń wewnętrznych powstałych na skutek ostudzenia gorącej tarczy zimną wodą. Mogą one prowadzić nawet do powstawania pęknięć.

 

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale głównie chodzi o materiał z jakiego wykonana jest tarcza.

Ja nie myję kół zaraz po hamowaniu a tarcze się deformowały.

Czyli mając na uwadze tezę... woda + gorąca tarcza = zakaz hamowania w czasie ulewy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele przyczyn deformacji tarcz hamulcowych.

Metal z którego są zrobione nie jest rozprężony termicznie przed obróbką. Zazwyczaj są to "No Name" ale i te "markowe". Cena produkcji się liczy.  Przy nagrzaniu i szybkim schłodzeniu ulegają deformacji. Trudno jest je reklamować bo jak udowodnić że nie jest to nasza wina?

Mocno zużyte klocki hamulcowe trące podstawą - metalem o metal.

Zatarte tłoczki hamulcowe które nie "odpuszczają". Klocek ciągle trze o tarczę.

Źle wyważone koła - "bicie" które też powoduje deformację tarcz.

No i "sportowy" sposób jazdy. Decha - hamulec.

Loteria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bicie opony jest zaraz wyczuwalne i wiadomo o co kaman, ja bicia opony w ogole nie czulem latem ani zima, letnie mam continentale contipremiumcontact z konca 11' 4-5 mm, tyl 5-6 mm koniec 13, zima fulda kristal 215/65/16 , dot chyba 14 albo koniec 13' praktycznie nowki na oryginalnych felgach alu nissana. problem byl mega wyczuwalny na autostradzie przy wyzszych predkosciach na letnich. wiem juz na pewno ze ten gumiarz co mi zmienial ma slaby sprzet do wywarzania i bede to robil gdzie indziej bo w aso mi powiedzieli ze letnie w ogole nie byly wywarzone. nie sadze zeby minimalne bicie bylo efektem nie wywarzenia.....i powodem do bicia na tarczy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele przyczyn deformacji tarcz hamulcowych.

Metal z którego są zrobione nie jest rozprężony termicznie przed obróbką. Zazwyczaj są to "No Name" ale i te "markowe". Cena produkcji się liczy.  Przy nagrzaniu i szybkim schłodzeniu ulegają deformacji. Trudno jest je reklamować bo jak udowodnić że nie jest to nasza wina?

Mocno zużyte klocki hamulcowe trące podstawą - metalem o metal.

Zatarte tłoczki hamulcowe które nie "odpuszczają". Klocek ciągle trze o tarczę.

Z tym można się zgodzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gadalem z paroma mechanikami i rczej nie ma opcji zeby niewywazone kola byy powodem deformacji tarcz, obstawiam wadliwy montaz lub wade materialową 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...