Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Note'm po Europie


graphia

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciłem z wakacji na które pojechałem Notkiem 1600ccm z pierwszego roku produkcji. W 19 dni przejechałem nim 5660 km. Średnie spalanie z komputera 6,4 l/100km z dwoma rowerami na dachu... Notek przejechał ten dystans bez najmniejszej awarii, gumy... bez czegokolwiek złego. Dolałem 300ml oleju bo mój silnik bierze ok 500ml na 10 000 km.... a teraz idę spać :)

 

Aha. Byłem w Bretanii.... za***isty region. Polecam! (może niekoniecznie Notkiem :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dwa lata temu byłem moim Notkiem (aczkolwiek sporo nowszym niż przedpiścy) w Grecji (łącznie 6200 km), w tym roku we Włoszech (bliżej, więc tylko 4800 km), jeździłem nim też na bliższe wakacje: do Holandii, na Węgry, promami do Szwecji, Danii - nigdy nic mi się nie zepsuło :-) Ani gumy, ani wymiany żarówki, nic. I niech tak pozostanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo. Możemy się już zapisywać do twardodupych i odpornych na 78 decybeli przez kilkanascie godzin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ludzie Syrenami,, FSO 126p, Trabantami, Wartburgami po Europie śmigali i żyli... Bez klimy, nawigacji, itp. i dali radę :D Więc nie narzekajcie na Nissana Note - na dodatek ... Co, ma nie dać rady?! Bez jaj... ;):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cala pewnoscia limuzyna Note to nie jest - chcesz lepiej musisz wylozyc wieksza kase, ale utrzymanie tez raczej bedzie drozsze. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opiszę przygodę jak mój leciwy notek przymusowo poleciał do Chorwacji w tym roku:)

 

Ruszyliśmy w 2 auta: moja toyota verso (5 osóB)  i kolegi renault scenic (4 osoby). W Czechach głęboką nocą scenic umarł. Telefon, assistance, laweta i do domu. Ale co dalej? I co koniec urlopu znajomych? Żona na mnie, ja na żonę......i tak kolega jeszcze po nocy przepakował się w naszego notka, który jest u nas od nowości i ma już nastukane 90 tys. km i nie ukrywam, że drżałem czy da radę bo od nowości nic się w nim nie zepsuło jeszcze. Dał radę i to całkiem dziarsko. A kolega był zaskoczony pakownością auta bo przeniósł wszystko ze scenica do nota (poza 1 zgrzewką wody). 

 

Także zuch pojazd. A urlop udany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...