Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Trudny wybór i mega paka pytań: 1,6 benzyna vs. diesel


Dezet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A czy silnik 1.6dci ma jakieś znane wady, które powtarzają się z taką częstotliwością jak ubytki płynu w turbobenzynach?

 

Nie brałem diesli pod uwagę ale liczba osób z problemami z płynem w jednym tylko wątku o silniku 1.6digt nieco (właściwie to solidnie) zweryfikowała moje poglądy i może jednak diesel, jeżeli tylko nie będzie trzeba co 1000km zaglądać czy pod maską ok..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy silnik 1.6dci ma jakieś znane wady, które powtarzają się z taką częstotliwością jak ubytki płynu w turbobenzynach?

 

Nie brałem diesli pod uwagę ale liczba osób z problemami z płynem w jednym tylko wątku o silniku 1.6digt nieco (właściwie to solidnie) zweryfikowała moje poglądy i może jednak diesel, jeżeli tylko nie będzie trzeba co 1000km zaglądać czy pod maską ok..

Możesz podać tę liczbę?
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 10 osób w ostanich 100 postach pisze o skokach lub ubytkach płynu, w tym dodatkowo część postów odnosząca się do informacji o takich problemach widzianych też w innych miejscach, innych forach. Dla mnie jest to uszkodzenie z kategorii nieprzyjemnych i nienaprawialnych, w najlepszym przypadku marnujących dużo czasu w aso i powodująca problem przy odsprzedaży, i sama ta perspektywa, że coś takiego pojawiło się u więcej niż 1 osoby już skutecznie mnie odstrasza.

 

Mam jeszcze opcję na xtraila 1.6d 4x4 accenta, dlatego pytam czy może ten silnik byłby lepszy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno silnik 1.6 jest lepszy...przede wszystkim ,nie francowaty...

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się bardziej wydaje, że jest to w kategorii pecha, skrajnie wadliwego egzemplarza. Ci, którym nic się nie dzieje nic nie piszą. Jako, że wcześniej miałem almerę chcialbym nadmienić, że tam też się cuda i dziwy działy z silnikami qg15de. Co ja sie naczytalem na forum i w "specjalistycznych" pismach, a w paktyce 98% tego co wyczytalem u mnie nie miało miejsca.

Edytowane przez tomkek1912
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zburzyłeś nim mit japońskiej motoryzacji. Nigdy wcześniej nie miałem auta made in japan, zawsze były one biegunowo różne od moich zainteresowań i stylu, który czasem ciężko było zaakceptować europejczykowi. Klienci kupowali te samochody ze względu na bezawaryjność, a nie urodę.

 

Dodajmy, że trochę mityczną bezawaryjność - samochody lepiej dopracowane od strony mechanicznej sprawiały problemy innego rodzaju. Chociaż teraz to już nic nie wiadomo - mam Toyotę GT86, na pewnym anglojęzycznym forum, które regularnie czytuję, tematem numer jeden jest obrócenie się panewki w dwulitrowym bokserze. :D  

 

Cały kłopot w tym, że kwestia bezproblemowego użytkowania samochodu jest trudna do opisania przez obiektywne kryteria, bo zawsze giną jakieś aspekty, które często nawet są subiektywne, ale mają duży wpływ na wrażenie końcowe. 

 

Czy np. mechacąca się tapicerka na siedzisku fotela kierowcy to poważny problem?  :) Ktoś stwierdzi że nie bardzo, szczególnie że w tym samym aucie raz do roku trzeba wymieniać drążki kierownicze, które łapią luzy. Inny użytkownik tego samego auta uważa, że wymiana drążków kierowniczych to błaha sprawa, bo jest to względnie tania i rutynowa naprawa, natomiast nowe poszycie tapicerskie kosztuje w ASO niemałe pieniądze, a poza ASO nie da się go kupić. Teraz wyobraź sobie, że ci dwaj osobnicy zasięgają u siebie nawzajem opinii o tym aucie - w życiu się nie dogadają. :D  Do tego jeszcze dochodzi kwesta osobistej wrażliwości na jakieś tam defekty - ktoś będzie się martwił tym, że porysowała mu się szybka zegarów, a ktoś inny zignoruje huczące łożysko w kole, bo koło jeszcze się obraca i nie odpadło, więc usterki nie ma.  B)

 

Moim zdaniem mimo najszczerszych chęci bez wspólnego punktu odniesienia trudno nawet ocenić informacje, które uzyskasz od innych. No ale wspomniałeś o Renault, więc to jakiś punkt odniesienia jest. Jeśli jakość Renault była dla Ciebie absolutnie nie do zaakceptowania, to w przypadku Nissana mogę solennie zapewnić, że dramatycznie lepiej nie będzie. Co i tak nie znaczy, że Nissan jakoś mocno w dół odbiega od średniej. Każde auto ma jakieś swoje mocne i słabe strony, dobrze jeśli rzeczy dla Ciebie ważne mniej więcej pokrywają się z tymi obszarami, gdzie dane auto wypada lepiej.

 

Chcąc "odciąć" się od techniki francuskiej zwróciłem uwagę na QQ z benzynowym silnikiem, gdyż na tym forum przeczytałem, że jest to silnik japoński a nie francuski. 

 

Mam ten sam silnik w Nissanie Juke (214 KM, ze skrzynią Xtronic) i w Renault Megane (205 KM, ze skrzynią EDC). W Nissanie po otwarciu maski logo Nissana można zauważyć w kilku miejscach - logo Renault w kilkudziesięciu.  :D Obydwa auta wyprodukowane są w Europie...

Zaskoczyłeś mnie stwierdzeniami o niechlujnym wykonawstwie i drogim serwisie (możesz ten wątek rozwinąć?).

 

Nie jest tajemnicą, że np. jakość zabezpieczeń antykorozyjnych czy w ogóle wykonania nadwozia w autach "japońskich" (cudzysłów zamierzony) zwykle nieco odbiega od tego, co się widuje w autach europejskich, nawet niezbyt renomowanych marek. Wystarczy obejrzeć jak są wykończone zgrzewy, jak nałożono masę uszczelniającą w miejscach łączenia blach czy maty bitumiczne tłumiące hałas. W porównaniu z przywoływanym już Renault wygląda to zwyczajnie słabo. Po prostu trzeba brać na to poprawkę i tyle - coś kosztem czegoś.  

 

 

 

 

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok 10 osób w ostanich 100 postach pisze o skokach lub ubytkach płynu, w tym dodatkowo część postów odnosząca się do informacji o takich problemach widzianych też w innych miejscach, innych forach. Dla mnie jest to uszkodzenie z kategorii nieprzyjemnych i nienaprawialnych, w najlepszym przypadku marnujących dużo czasu w aso i powodująca problem przy odsprzedaży, i sama ta perspektywa, że coś takiego pojawiło się u więcej niż 1 osoby już skutecznie mnie odstrasza.

 

Mam jeszcze opcję na xtraila 1.6d 4x4 accenta, dlatego pytam czy może ten silnik byłby lepszy..

10 osób na ilu użytkowników? Jakoś 1.6 w X-trailu jest pozbawione wielu bolączek występujących w QQ.

Osobiście mnie to nie dziwi, miejsce montażu auta, wiele wyjaśnia.

Natomiast uogólnianie i przypisywanie jednostkowych problemów dla całej marki czy chociaż modelu, jest nieporozumieniem. Nie to żebym bronił qq, bo sam jeżdżę xem. Staram się być obiektywny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cię zniechęce.

Wczoraj multum auto i mam 3 wybite dziurki w masce.

Tak więc dopisz słaby miekki lakier.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja zona jak zobaczyla X a obok stal QQ ktorego bralem pod uwage to powiedziala. "Chyba zartujesz tylko 10 tys tanszy? W koncu sie zmiescimy na narty a nie na tylnych siedzeniach wozimy" :)

Koszt 104 a wtedy dodanie do QQ tego czego nie bylo w X podwyzszalo mocno cene i dlatego finalnie bylo tylko 10k roznicy.

Edytowane przez JackSet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dyszce to nie ma sie co zastanawiac, lepiej brać x-traila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem ostatnio na drugim  serwisie i pytam  pana czy z przednia maska jest wszystko ok z jej spasowaniem bo szczelina z jednej strony jest większa niż z drugiej i jest to widoczne gołym okiem jak ktoś na to zwraca oczywiście uwagę a pan z ASO mi mówi, że nic się z tym nie da zrobić bo tak je montują lipnie, raz lepiej raz gorzej. Taka pierdoła ale w aucie za sto koła moim zdaniem powinno być to jak należy spasowane a nie jak po dzwonie wyklepane w stodole. Ogólnie sporo drobnych usterek ma kasztanka z silnikiem 1.2 i zbyt twarde zawieszenie moim zdaniem auto oceniam obiektywnie słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pozostaje ci Dacia z a(teoretycznie) pół ceny.

Miałem 3 lata dustera po liftingu i do przebiegu 50kkm nie dołożyłem do niego ani grosza. Po sąsiedzku stał qq rodziców którym teraz jezdzimy na czas szukania nowego auta i wierzcie lub nie wg mnie duster jest lepszy pod każdym względem poza zawieszeniem i pewnymi drobnymi sprawami typu wygłuszenie. Cena do jakosci nie do pobicia. Kupiłbym DD2 ale tył z jeepa mi nie pasuje, ale myślę że w stosunku do poprzedniej wersji na pewno poprawili i wygłuszenie i zawieszenie i auto będzie hitem sprzedaży. Dacia ma marną etykietkę ale mnie ona nie rusza, naprawdę niezłe auto. Klima automatyczna, tempomat, navi, skóra, 4x4 i 1.2tce albo 1.5dci i ledwo dobijamy do 75tys, gdzie w qq nawet 4x4 nie dołożymy do tych silników..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej wiosce też widuję mnóstwo Niemców w Daćkach. I nie mają kompleksów. A u nas każdy musi mieć co najmniej jakieś BMW. To nic, że 20-letnie, za to rasowe.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW to jeszcze.

Znam wieś gdzie nie możesz mieć innego auta niż VW.a najlepiej passat.

Nie ważne ilu letni;-)

Bo będziesz wyklęty jak mój brat w puncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie straszycie, że zacząłem w necie szukać innej opcji. Trafiłem na JEEP COMPASS - wersja LONGITUDE z silnikiem diesla 1.6 MJD 120 KM, który na wyprzedaży rocznika też można znaleźć poniżej 100 tys. aIe nie mam żadnej wiedzy na temat "jepóf", choć podejrzewam że silnik to konstrukcja Fiata. Samochód wydaje się być taki sam lub większy od QQ, jednak obawy są o dostępność części, serwis, itp. No i sam poziom wyposażenia za te pieniądze też niższy niż w QQ.

Edytowane przez Dezet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem nastraszony ale duża szansa, że się zdecyduję, nie wiem tylko na co..

 

Mam do wyboru qq2 facelift z rocznika 2017 1.6digt nconnecta + style za 94k albo

salonowy Xtrail z 11.2016 1.6dci 4x4 accenta z navi i 360 15tys przebiegu za 84k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie straszycie, że zacząłem w necie szukać innej opcji. Trafiłem na JEEP COMPASS - wersja LONGITUDE z silnikiem diesla 1.6 MJD 120 KM, który na wyprzedaży rocznika też można znaleźć poniżej 100 tys. Ie mam żadnej wiedzy na temat "jepóf", choć podejrzewam że silnik to konstrukcja Fiata. Samochód wydaje się być taki sam lub większy od QQ, jednak obawy są o dostępność części, serwis, itp. No i sam poziom wyposażenia za te pieniądze też niższy niż w QQ.

Jak chcesz kupić Fiata to idź i kup Fiata, a nie Jeepa za większe pieniądze - jedno i to samo w tej chwili.

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba nie ma dużego fiata dziś poza 500L. ?

A może używkę freemonta. Jeżeli brać pod uwagę nie nowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz kupić Fiata to idź i kup Fiata, a nie Jeepa za większe pieniądze - jedno i to samo w tej chwili.

 

 

Akurat w przypadku Jeepa to tylko na korzyść może wyjść. B) Miałem dwa Jeepy (JK i JK Unlimited) i kilka Fiatów - popsuty Fiat dalej jest bardziej godny zaufania niż teoretycznie sprawny Jeep.  :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...