Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Dezynfekcja parownika klimatyzacji (zdjęcia)


Picasso
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Piszę na forum pierwszy raz w życiu ,więc proszę o wyrozumiałość .

Wyjąłem filtr kabinowy ...

Chciałbym się upewnić czy to co jest na moich foto to parownik klimatyzacji ?Noszę się z zamiarem oczyszczenia go odkurzaczem potem pod ciśnieniem jakimś specyfikiem go wymyć a następnie cały ten syf spłukać.Oczywiście nie mam zamiaru go demontować .Nie chcę dawać pianki do otworów wentylacji tylko na koniec za ozonować  auto .

 

Proszę o sugestie porady czego użyć do spryskania ,czy spokojnie można użyć tam płynu i nic się nie stanie ?i  ,Widzę tam trochę gąbki więc będzie trzeba na koniec porządnie wszystko osuszyć . 

 

Może wspólnymi siłami wykonamy poradnik (mogę nagrać filmik );Dezynfekcja  parownika klimatyzacji w Nissan Qashqai

post-110977-0-88147700-1523007227_thumb.jpg

post-110977-0-99755100-1523007305_thumb.jpg

post-110977-0-66837000-1523007381_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu od razu nie poddać ozonowaniu??? Przecież ozon niszczy grzyby,drobnoustroje.Komplikujesz sobie życie moim zdaniem.Ale,jeśli chcesz ,nie będę odciągał Cię od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu od razu nie poddać ozonowaniu??? Przecież ozon niszczy grzyby,drobnoustroje.Komplikujesz sobie życie moim zdaniem.Ale,jeśli chcesz ,nie będę odciągał Cię od tego.

Mam swój ozonator użyłem go według zaleceń ale ciągle coś tam lekko podśmierduje .Chcę to zrobić od A do Z .Mam samochód z 2010 go wiec przydało by się to zrobić porządnie.

Myślę ze wyczyszczenie parownika to podstawa ,potem ozonowanie ,wymiana filtrów ...

Nie każda firma czyści parowniki więc może można to zrobić samemu ale nie chcę popełnić jakiegoś błędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam swój i robiłem  i nic nie capi :D

Może obieg miałeś otwarty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciałbym się upewnić czy to co jest na moich foto to parownik klimatyzacji ?

.Nie chcę dawać pianki do otworów wentylacji tylko na koniec za ozonować  auto .

 
Proszę o sugestie porady czego użyć do spryskania ,czy spokojnie można użyć tam płynu i nic się nie stanie ?i  ,Widzę tam trochę gąbki więc będzie trzeba na koniec porządnie wszystko osuszyć . 
 
Może wspólnymi siłami wykonamy poradnik (mogę nagrać filmik );Dezynfekcja  parownika klimatyzacji w Nissan Qashqai

 

Powietrze leci w takiej kolejności: filtr, parownik, nagrzewnica. Więc jeśli to jest zaraz za filtrem, to jest to parownik. Myślę, że możesz tam zapodać pianę. Dobrze by było, aby nachylenie parownika powodowało naturalny przepływ przez lamelki. Nie wiem jak on jest ułożony w QQ. Co do piany, to stosuję osobiście preparat firmy KENT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam swój i robiłem  i nic nie capi :D

Może obieg miałeś otwarty?

Nie, obieg był zamknięty .

Nie będę się rozpisywał ale wszystko zrobiłem jak trzeba.ozonator 10g

W sumie ten zapach nie jest taki starej  szmaty ale trudno mi opisać ,wydziela się z kratek jest słaby nie cuchnie  ale ja go wyczuwam ,sprzęgło śmierdzi kapuchą a to inny zapach więc to odpada .

Może to coś innego ,co to może w takim razie być,co jeszcze może wydzielać zapach???

Powietrze leci w takiej kolejności: filtr, parownik, nagrzewnica. Więc jeśli to jest zaraz za filtrem, to jest to parownik. Myślę, że możesz tam zapodać pianę. Dobrze by było, aby nachylenie parownika powodowało naturalny przepływ przez lamelki. Nie wiem jak on jest ułożony w QQ. Co do piany, to stosuję osobiście preparat firmy KENT.

Tak ,zaraz za filtrem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Picasso nie wiem czemu bronisz się przed pianką w kanały? U mnie było podobnie cały czas coś było czuć. Zastosowałem środek Pulsar Clima Fresh dokanałowo . Wyjmij odpływ z parownika i w niego tez napuść pianki, od strony wlotu powietrza też ma koniec ozon i po sprawie.

Edytowane przez ahilles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Picasso nie wiem czemu bronisz się przed pianką w kanały? U mnie było podobnie cały czas coś było czuć. Zastosowałem środek Pulsar Clima Fresh dokanałowo . Wyjmij odpływ z parownika i w niego tez napuść pianki, od strony wlotu powietrza też ma koniec ozon i po sprawie.

Właśnie przed tym mnie przestrzegali aby nie walić pianki do kanałów bo można zalać jakąś instalacje i po jakimś czasie styki się skorodują ,podobno nie jest to wszystko szczelne,Nie wiem ale coś w tym jest ...a może w qaśce jak piszesz nie będzie problemu.

Co masz na myśli ,cytuję;"wyjmij odpływ parownika "to można coś z stamtąd wyjąć ?

Najciekawsze jest to, że klima mi bardzo słabo chłodzi ,jeżeli w ogóle.Autko mam od lutego i wtedy nie było jak sprawdzić tą klimę.

Jedyne co udało mi się zrobić to wymienić filtry ,olej   i dolać płynu chłodniczego bo brakowało .

Jak otworze drzwi to od razu czuć jakiś słodkawy zapach  nie zgnilizna raczej chemia a z nawiewów jak przyłożę nos to zapach słonawy dość ostry ,Możliwe że były  właściciel  potraktował samochód jakąś chemią do czyszczenia albo coś mi się rozszczelniło .

Wykonam co miałem wykonać, wypłuczę parownik i potraktuję auto jeszcze raz ozonem i zobaczymy .

Edytowane przez Picasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że nie jest to woda by styki korodowały. Można wyjąć odpływ kondensatu z parownika to taka gumowa rurka która przechodzi przez podłogę po prawej stronie tunelu środkowego. Jeśli to słodkawy zapach to może płyn chłodniczy ucieka gdzieś do środka. Najlepiej jedź do speca od klimy i niech sprawdzi ilość gazu w układzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że nie jest to woda by styki korodowały. Można wyjąć odpływ kondensatu z parownika to taka gumowa rurka która przechodzi przez podłogę po prawej stronie tunelu środkowego. Jeśli to słodkawy zapach to może płyn chłodniczy ucieka gdzieś do środka. Najlepiej jedź do speca od klimy i niech sprawdzi ilość gazu w układzie

Dzięki,

Masz rację ,najpierw muszę mieć sprawną klimatyzacje i naprawione ewentualne usterki w samochodzie potem brać się za czyszczenie .

Jak ogarnę wszystko to napiszę jak to się skończyło .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 12.04.2018 o 08:56, Picasso napisał:

Dzięki,

Masz rację ,najpierw muszę mieć sprawną klimatyzacje i naprawione ewentualne usterki w samochodzie potem brać się za czyszczenie .

Jak ogarnę wszystko to napiszę jak to się skończyło .

Okazało się że miałem ubytek gazu no i mechanik mi go dobił ,po za tym instalacja  szczelna.Martwi mnie tylko to  że ubytek był dość spory .Dobrze  chociaż że  sprężarka się załączała .Kupiłem samochód z nie sprawną  klimą  i pewnym ubytkiem płynu chłodzącego ,ciekawe czy jedno z drugim ma coś ze sobą wspólnego . Na razie jestem na  etapie obserwacji ,zobaczymy czy wszytko po dłuższym użytkowaniu będzie działało jak należy .Odgrzybianie schodzi na  dalszy plan bo raczej nie ma co odgrzybiać skoro klima nie była używana .W samochodzie zapach chemiczny nadal lekko jest odczuwalny .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

18 godzin temu, Picasso napisał:

Okazało się że miałem ubytek gazu no i mechanik mi go dobił ,po za tym instalacja  szczelna.

 

Ile dokładnie gram weszło czynnika do układu? Niektórzy "fachowcy" od klimy uzupełniają czynnik tylko do wartości minimalnej, tak aby klima chłodziła. Ile zapłaciłeś za przegląd klimy i uzupełnienie gazu?

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez bhtom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bhtom napisał:

Witam,

 

Ile dokładnie gram weszło czynnika do układu? Niektórzy "fachowcy" od klimy uzupełniają czynnik tylko do wartości minimalnej, tak aby klima chłodziła. Ile zapłaciłeś za przegląd klimy i uzupełnienie gazu?

 

Pozdrawiam.

Nie wiem ile gram,dopytam się przy następnej wizycie .Za sprawdzenie szczelności i nabicie 230zł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.04.2018 o 20:42, Picasso napisał:

Właśnie przed tym mnie przestrzegali aby nie walić pianki do kanałów bo można zalać jakąś instalacje i po jakimś czasie styki się skorodują ,podobno nie jest to wszystko szczelne,Nie wiem ale coś w tym jest ...a może w qaśce jak piszesz nie będzie problemu.

Co masz na myśli ,cytuję;"wyjmij odpływ parownika "to można coś z stamtąd wyjąć ?

 

Najciekawsze jest to, że klima mi bardzo słabo chłodzi ,jeżeli w ogóle.Autko mam od lutego i wtedy nie było jak sprawdzić tą klimę.

Jedyne co udało mi się zrobić to wymienić filtry ,olej   i dolać płynu chłodniczego bo brakowało .

Jak otworze drzwi to od razu czuć jakiś słodkawy zapach  nie zgnilizna raczej chemia a z nawiewów jak przyłożę nos to zapach słonawy dość ostry ,Możliwe że były  właściciel  potraktował samochód jakąś chemią do czyszczenia albo coś mi się rozszczelniło .

Wykonam co miałem wykonać, wypłuczę parownik i potraktuję auto jeszcze raz ozonem i zobaczymy .

Masz rację z ta pianką, ja stosowałem tylko raz w mojej starej primerze z 5 lat temu i mimo ,że robiłem wszystko zgodnie z instrukcja , zalało mi kostkę od awaryjnych i kierunkowskazy zaczęły wariować . Efekt - cała kostka z włącznikiem do wymiany. Dodam ,że była to w miarę niedroga operacja bo mogło zalać coś znacznie kosztowniejszego.

Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też kiedyś w civicu zastosowałem piankę i niestety poszedł mi układ rezystorów regulacji obrotów wentylatora który jest zamontowany w wentylacji skorodowały  w nim styki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pianki nie wali się w kanały przez nawiewy, tylko bezpośrednio na parownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na razie wszystko w klimie działa jak należy

W tej chwili stosuję jedyną jak mi się wydaje słuszną strategię o której już wcześniej słyszałem. Mianowicie po dłuższej jeździe, więc i dłuższym używaniu klimy ,przed zatrzymaniem się wyłączam wcześniej klimę i włączam dość mocno nawiew ,ma to na celu osuszyć parownik.Jak mi się wydaje ma to swój sens albowiem tam jest najbardziej wilgotno a przy cyklicznym osuszaniu grzyb ma mniejsze szanse do rozwoju .

Na jesień wykonam oględziny parownika kamerką inspekcyjną i ewentualnie zapobiegawczo dowalę ozon .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ma to sens. Też tak kiedyś robiłem w jakimś samochodzie ale dałem sobie spokój. Jak na razie nie mam większych problemów z grzybem na parowniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...