Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Lakier na primerach


Gość kazek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

na początek czy primery miały blach ocynkowane czy to tylko mit? bo zdaje mi się że nadwozie nawet nie leżało obok cynkowanej blachy, a dlatego że tak zabezpieczone nadwozie nie ulega korozji, druga sprawa lakier, jest bardzo marnej jakości, każdy wyjazd kończy się nowymi znakami na blachach a zwłaszcza przednia maska, na której jest całe stado odprysków od uderzeń piasku , małych kamieni, a niektóre są tak mocne że po kilku dniach moze być ogniskiem korozji, przecież tak nie może być, no chyba że ja mam wygórowane oczekiwania,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co gdzies kiedyś wyczytałem w mądrych książkach(czytaj gazetach)podobno lezały kolo ocynku,wiekszych problemóm z czyms brązowym nie mam,chyba ze na łaczeniu tylnego błotnika i progu ,,,he,he,,a co do lakieru to kolorek niczego sobie DARK BLU,ale twardosc to juz inny temat,,,na masce mam tysiące białych plamek po kamyczkach!!!!SHOCK!!!! :029: p-10,95R,2.0+gaz!DARK BLU!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cornholio78

istnieje wiele róznych metod pokrywania galwanicznego, nie tylko ocynk. Przyjęło się mówić ocynk jesli jest jakiekolwiek zabezpieczenie. Na pewno blachy w primerach są "cynkowane" ale niekoniecznie cynkowane

 

Kazek, a może Ty masz blachy nieoryginalne co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej skromnej wiedzy, to niemal wszystkie japończyki od początku lat 90-tych były w pełni ocynkowane. Ślady po kamykach mogą być skutkiem szaleńczej jazdy po bezdrożach. Trzeba sie liczyć, że szybkie wjechanie na drogę, gdzie jest duzo małych kamyczków spowoduje uszkodzenia lakieru. Po prostu trzeba mieć trochę wyobraźni!. A jeżeli chodzi o rdzę, to wydaje mi się że Twoje autko było paskudnie naprawione po jakims wypadeczku! Nie spotkałem jeszcze nigdy nawet na starej primerze (a obecna nie jest pierwsza), śladów rdzy. Chyba że w miejscach po jakis oidpryskach, ale to normalne. Sprawdź lakier, bo niemozliwe żeby rdzewiało bez powodu, a japończyki, szczególnie w klasie średniej to raczej nie paprzą roboty jak niemcy, czy "litości" francuzi! Pozdrawiam. Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe a co wy myślicie że tylko w nissanach tak jest kilkadziesiąt aut już objechałem i w każdym to samo, jak sie powoli jeżdzi to nie ma odprysków na masce ale jak sie zapiernicza to już inna bajka, w porównaniu do innych aut z tych samych okresów nissan wypada b.dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślady po kamykach mogą być skutkiem szaleńczej jazdy po bezdrożach. Trzeba sie liczyć, że szybkie wjechanie na drogę, gdzie jest duzo małych kamyczków spowoduje uszkodzenia lakieru. Po prostu trzeba mieć trochę wyobraźni!.

Witam. Ślady po kamykach na masce z przodu też posiadam i wcale nie powstają one w wyniku "szaleńczej jazdy po bezdrożach", bo po pierwsze P11 ze swoim zawieszeniem specjalnie się do takiej jazdy nie nadaje, po drugie zwykle robią je samochody, które jadą przed nami (szczególnie bez chlapaczy). A skąd na asfalcie kupa kamyków to już zupełnie inna sprawa. I wyobraźnia nie ma tu nic do rzeczy.

Wracając do jakości lakieru nie widzę specjalnie różnicy pomiędzy lakierem na golfie :/ , megance :/ , mondeo :zly: , maździe 323 :D i nissanie :) . A moja P11 nie rdzewieje :D . Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż w moim nissanie lakier jest oryginał, i tej kwestii mogliby się czegoś nauczyć od niemca np od mercedesa czy audi , a zaglądaliście od spodu w swoich primerkach, to zabepieczenie antykorozyjne pozostawia wiele do zyczenia, bez dodatkoweo zabezpieczeniqa podłoga poleci szybko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż w moim nissanie lakier jest oryginał, i tej kwestii mogliby się czegoś nauczyć od niemca np od mercedesa czy audi , a zaglądaliście od spodu w swoich primerkach, to zabepieczenie antykorozyjne pozostawia wiele do zyczenia, bez dodatkoweo zabezpieczeniqa podłoga poleci szybko

Bo ja wiem.. Mercedes czy Audi to teoretycznie nieco wyższa klasa (także cenowa) od Nissana. A ja osobiście na blachy narzekać nie mogę, jedyne miejsce, to standardowe łączenie progu z tylnym nadkolem. Poza tym miejscem wszystko gra. Co do lakieru - nie wypowiadam się, bo miałem całe autko lakierowane (z powodu małej wpadki z rowem i sarenką w rolach głównych i krzakami w roli drugoplanowej :/ ). Jednakże do tamtej chwili nic nie było widać, a i te łączenie na progach raptem pół roku temu się objawiło. A spód primy mam w bardzo dobrym stanie a nie miałem żadnego dodatkowego zabezpieczenia. Reasumując, albo mam szczęście, albo Ty pecha.. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całkiem możliwe, ze tylko mi takie trafiają, to już moja druga primera, wcześniej miałem p10 i standardowo progi już widać było, tylna klapa przy światełkach oswietljących tablice, spód auta ... itp a mam porównanie z audi 80 mojego ojca, 92 rok, a wygląda rewelacyjnie, kropki rdzy nadaremno szukać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zaglądaliście od spodu w swoich primerkach,

U mnie jest fabryczne i jak narazie ma sie dobrze.

 

Jaki masz kolor autka ?

U mnie na ciemnozielonym też niestety znać każdą nawet najmniejszą ryskę.

Dlatego najlepiej kupować auto w kolorze rysy :D

 

 

 

(srebrne) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zaglądaliście od spodu w swoich primerkach,

U mnie jest fabryczne i jak narazie ma sie dobrze.

 

Jaki masz kolor autka ?

U mnie na ciemnozielonym też niestety znać każdą nawet najmniejszą ryskę.

Dlatego najlepiej kupować auto w kolorze rysy :D

 

 

 

(srebrne) :D

no moja jest ciemnozielona :) a misiek to ksztany spadły ci na machę a co z autkiem ;) to ja miałe gorzej na dzień babci indyk przemaszerował sobie przez tył i dach :(:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko maska ucierpiala :| Auto bylo w ruchu i akurat przejezdzalo pod drzewami.Myslalem ze szlag mnie trafi.Swiezo lakierowane autko i taka niespodzianka.Na rogu maski mam mocne wgniecenie,jakies slabe te blachy.Jak mozna zasadzic kasztany przy drodze?Powinni jeszcze jakies grusze lub jablonie posadzic :diabel2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej P11 nie zauwazyłem zadnych sladów korozji bez ingerencji oczywiście człowieka,jedyne miesjce gdzie "rudy" sie pojawił to na tylniej klapie pod ramką od resjtracji bo ktoś ją tak zamocował że drgając wytarła delikatnie rogiem lakier,ale to kropla w morzu w porównaniu do poprzedniego auta Opel Corsa B, tam w sumie po 9 latach nie mialem elemenu na ktorym nie byłoby parcha,a do tego jeszcze franca pękała na słupkach ( wada wrodzona modelu B 3D ), co do zabezpieczenia P11 nie mam zastrzeżen.

Misiek jeśli chodzi o twardość blachy,a szczególnie na masce to bym sie sprzeczał, latem wytrzymała pupe 50kg małolaty ;) i nic sie nawet nie załamało,jedno co to wypolerowala ją w jednym miejscu....

Akurat mam auto w kolorze rys tak jak jarkk powiedzial, nie widać na niej rys,ani brudu, w zasadzie takiego koloru jeszcze na p11 nie widziałem,niby srebrny,ale jakos dziwnie w perłowy wpada ( zaraz powiecie że malowana,ale nie....sprawdzilem i naprawde Nissan mial taki lakier do wersji Ambiente,numer sie zgadza )

 

pozdrawiam

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mozna zasadzic kasztany przy drodze?Powinni jeszcze jakies grusze lub jablonie posadzic :diabel2:

Albo kokosy i ananasy ;)

Jezeli mogly by rosnac w naszym klimacie,to pewnie tak by bylo :diabel2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety z kolorem "rysy" nie jest tak jak mowicie , tak samo widac rysy czy odpryski.moja p11 jest srebrna i za kazdym razem boje sie ją umyc zeby cos nowego spod brudu nie wyskoczyło heh. co do korozji to standard tam gdzie reszta... ale z drugiej strony moj ojciec pare lat temu miał p10 i nic w niej nie gniło a miała tyle lat co moja teraz.pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej P11 nie zauwazyłem zadnych sladów korozji bez ingerencji oczywiście człowieka Pozdrawiam

 

Gratuluję egzemplarza :) W mojej (2000r) i owszem jest korozja :/ :

1. słupki w drzwiach tylnych, te które oddzielają obie szybki (obie strony) korodują od dołu

2. klapa tylna, miejsce gdzie z klapy "wychodzi" wycieraczka - bąbelki

3. drzwi przednie lewe, tam gdzie jest taki "wyprztyk" na ukośnym fragmencie - piękny bąbelek

4. dach, lewy przedni róg, przy złączeniu z szybą, bąbelki

 

Wszystko to samoistne, bez pomocy ludzi. Jestem pierwszym właścicielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kropelka rdzy pojawiła się koło zamka pasażera :(:(, jestem załamany:(. W nissanie konserwacje już zrobiłem i teraz nie ma prawa nic pordzewieć. W Golfie zabezpieczenie antykorozyjne jest o wiele lepsze, autko 15 letnie błotnik prawy pordzewiały i 3 małe ślady na tylnej klapie, a tak progi, podłoga, dach wszystko bez oznak rdzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcin8211

U mnie rdza standardowo na pograniczu progu i nadkola. A co do blach w mojej Primerce są mocne miałem lekką przycierkę i nawet się nie zagięły, tylko lakier się starł i widać jakiś podkład. A kropki na masce sam zaprawiam, kupiłem trochę takiej farby jak jest na samochodzie dodałem do niej troszeczkę lakieru i zapałką zaprawiam ryski i odpryski po kamieniach. Po wyschnięciu trzeba tylko przetrzeć pasą polerską i nie ma śladu na masce. Nauczył mnie tego znajomy lakiernik samochodowy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KONRAD MILEWSKI

W mojiej P11 mam rdzę w przednich dwrzwiach po obu (kierowca i pasażer) stronach na samym dole drzwi no i oczywiście odpryski na przedniej masce no i niestety primka ma sporo rys na dachu i wogule na około (nie wiem co za kretyn "poprzedni właściciel" mył ją chyba drucianką k... jego mać !!!) jeśli chodzi o spód auta to nie mam zastrzeżeń ale profilaktycznie konserwowałem ją własnoręcznie w listopadzie ubiegłego roku (podwozie+profile) I tak zastanawiam się czy wiosną nie pomalować całego autka

:|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KONRAD MILEWSKI

Autko kupiłem w Białym przed mojim kupnem rok jezdziło w Polsce a przyciągnięte zostało z Belgii

 

No a co do kosztów malowania to napewno nie bendą małe no ale jak autko ma jeszcze trochę mi posłóżyć to może warto tylko pytanie czy nic mi wcześniej w oko nie wpadnie jakiś dieselek np. Almerka N16 2.2 Di :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KONRAD MILEWSKI

Jeśli masz jeszcze lakier w przyzwojitym stanie to może wystarczy tylko dobra polerka

 

Ja właśnie chyba na to sie zdecyduję no oczywiście przed to małe zapraweczki tu i tam i mam nadzieję że to wystarczy

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...