Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy ktoś stosował ceramizer?


Gość Witek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

zastosowałem z powodu przeciekających uszczelniaczy zaworowych

Na to na pewno nie działa,a na resztę, "zdaża" się ,że może pomóc na ciśnienie oleju i ciśnienie sprężania,ale i to nie zawsze.

Zasada jest taka że podobno,zaznaczam PODOBNO ;) zasklepia mikrozarysowania w gładziach cyjindrów i na czopach wału.I tylko tam gdzie metal współpracuje z metalem.Po prostu mikrodrobinki osadzają się w tych rysach i są jak gdyby ubijane zasklepiając je.

Ale to tylko podobno ;)

 

[ Dodano: Czw 24 Sty, 2008 22:46 ]

no i ... po przejechaniu juz 300km stwierdzam ze silnik pracuje ciszej i tak jakoś lżej

I w tym przypadku tak to właśnie zadziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Anonymous_User

'08coyot właśnie trudno określić jednoznacznie poprawę po zalaniu xeramic-a. "Silnik pracuje ciszej i tak jakoś lżej" - tak jakby opory wewnątrz silnika się zmniejszyły, szybciej się wkręca na obroty i ogólnie chodzi lepiej.

 

Nawiasem mówiąc kiedyś znajomy zalał jakiś środek, który przywiózł z Austrii (nazwy nie pamięta) do bardzo starego, dymiącego, ogólnie ledwo jeżdżącego Colta i po kilkudziesięciu kilometrach przestał zupełnie dymić, zaczął normalnie odpalać i jeździł nim jeszcze ponad 70tyś. km. Później zrobił remont silnika (okolo 300tyś km przebiegu) i kolesie mieli zaje***** problem, żeby przeszlifować cylindry. Ponoć zrobiły się tak twarde, że popsuli 3 elementy skrawające powierzchnie zanim przeszlifowali blok! Jak widać na tym przykładzie - zadziałał taki środek ekstremalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądacie czasem ,,Jazdę polską'' na tvn turbo goście z klubu forda scorpio kupili wspólnie starą skode i zmierzyli ciśnienie sprężania itp i zalali ceramizer teraz mają nią jeździć z olejem a później bez warto oglądać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

no, tylko ciekawe na ile wiarygodna byla ta hamownia....

i dlaczego nie sprawdzili cisnienia sprezania wtedy gdy moc wyszla taka niska... nie bronie ceramizera ale ten test jest przeprowadzony w malo prof.. sposob...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie sprawdzili i wyszło o ok 1,5 % wyższe ale robili ponownie ustawienie luzu zaworowego i może to przyczyniło się do spadku mocy :?: A może przedawkowali ceramizer bo dolewali go 2 razy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec skoro robili cisnienie i wyszlo wyzsze to jakim cudem spadla moc ?? .................... ten test mozna o kant du.... rozbic :)

 

to ze nie dziala ochronnie na jazde bez oleju to wiadomo... tego nie neguje... ale spadek mocy??? eee tam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Witam :]

 

Podziele się z Wami moimi spostrzeżeniami po zalaniu ceramizerów do:

- nissana almery n16 1.5 16V 2002, przebieg 60 tys, olej wymieniony był jakieś 5 tys km wcześniej ;

- nissan sunny n13 16V 1989, przebieg 160 tys, od razu po wymianie oleju ;

- ciągnik rolniczy c-330 :) czyli poczciwa 30-tka,

- kosiarka do trawy :dribble: .

 

W almerce jak widać po przebiegu nic się nie działo czyli nie brała oleju, nie dymiła i nie chodziła głośno ale jako, że byłem ciekawy czy to(ceramizer) zadziała wlałem jedna strzykawkę 25ml do oleju i postępowałem tak jak zalecał producent.

Wynik - po przejechaniu tych zalecanych 1500 km nie zauważyłem nic szczególnego do czasu aż nie się kapnołem(silnik zaczoł lekko głośniej chodzić), że mam już przejechane na tym oleju 23 tys km xD(zalecana wymiana 15 tys km). Co mnie zdziwiło? A to, że olej wyglądał jakby było na nim przejechane max 15-17 tys km:]. Jeżeli chodzi o spalanie to może paliła troche mniej ale to w granicach błędu pomiarowego(średnio mniej o 0.3l/100km). Czy sie lepiej wkręcała na obroty? Nie zauważyłem. Czy chodziła ciszej? Nie zauważyłem.

 

Wniosek: NIE OPŁACAŁO SIĘ Ceramizer zwiekszył wg mnie trwałość oleju napędowego o ok 25-30% :] ale czy się opłaci dać za to 60 zł? Nie sądze.

Co do reszty zalet jakie wymienił producent to nic nie zauważyłem.

 

Przygoda z olejem w almerce skusiła mnie do zalania autka mojego taty - nissan sunny :]. Samochód głosno chodził, muliło go gdy wciskałem gaz, lekko dymił i w dodatku silnik nierówno chodził.

Zalałem przy okazji wymiany oleju jedną strzykawka ceramizera i postepowałem jak zalecił producent czyli najpierw zostawiłem uruchomiony na ok 15min na biegu jałowym i... silnik zaczoł chodzić cizej po ok 5-7 min a jego obroty się unormowały i obrotomierz nie skakał 100-300 obrotów w góre i w dół tylko 50-100:]. Po przejechaniu ok 200 km nie przekraczając tych zalecnych 2700obr/min i jeszcze 100 km normalnie moge powiedzieć, że zniknoł problem "mulenia" podczas wciskania gazu:) czuć jakby przyrost mocy i mniej dymi.

 

Wniosek: OPŁACAŁO SIE Znikneły problemy z głośnym silnikiem, przyspieszaniem, wyrównało obroty silnika i zmniejszyło dymienie. Za ceramizer 60 zł, a ile by było za naprawy?;]

 

A teraz 30-tka :]

Tutaj wlałem po jednej strzykawce do paliwa, silnika i skrzyni biegów. Co zaobserwowałem? Bardzo zmniejszyło się dymienie(naprawde bardzo:]), silnik się wyciszył (słychać, że nabral kompresji i całkiem inaczej brzmi )i zaczoł lekko odpalać. Niestety zmniejszyła się moc czego przyczyną był cermizer dodany do paliwa ale po zalaniu świeżym wszystko wróciło do normy a nawet lepiej:]. Podnośnik działał juz od 400 obr/min a nie jak wcześniej od 900obr/min. (pompa od podnośnika bierze olej z silnika) i znacznie lepiej trzymał.

 

Wniosek: OPŁACAŁO SIĘ Uszczelniło pompe od podnośnika, zmniejszyło dymienie i hałas, dodało mocy i zaoszczędziło akumulatory bo nie trzeba było juz tyle chełtać żeby odpalic:] Cena tych ceramizerów 120zł.

 

W kosiarke wlałem może z 5 ml:) i skótek był taki, że lżej odpalała i mnie ręka tak nie boli ;)

 

Z tego co zauważyłem to czym bardziej wyeksploatowany silnik tym więcej widac plusów zastosowania tego specyfiku. To tyle co sam wypróbowałem, może komu się przyda ta wiedza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe to może byc.Chociaż tych wynalazków do silników to dużo wymyślaja kiedys reklamowali magnetyzery też cos do silnikow.

A jak to wszystko w praktyce wyglada to juz trzeba poczekac aż ktos kupi i spróbuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam :]

 

A teraz 30-tka :]

Tutaj wlałem po jednej strzykawce do paliwa, silnika i skrzyni biegów. Co zaobserwowałem? Bardzo zmniejszyło się dymienie(naprawde bardzo:]), silnik się wyciszył (słychać, że nabral kompresji i całkiem inaczej brzmi )i zaczoł lekko odpalać. Niestety zmniejszyła się moc czego przyczyną był cermizer dodany do paliwa ale po zalaniu świeżym wszystko wróciło do normy a nawet lepiej:]. Podnośnik działał juz od 400 obr/min a nie jak wcześniej od 900obr/min. (pompa od podnośnika bierze olej z silnika) i znacznie lepiej trzymał.

 

Wniosek: OPŁACAŁO SIĘ Uszczelniło pompe od podnośnika, zmniejszyło dymienie i hałas, dodało mocy i zaoszczędziło akumulatory bo nie trzeba było juz tyle chełtać żeby odpalic:] Cena tych ceramizerów 120zł.

 

W kosiarke wlałem może z 5 ml:) i skótek był taki, że lżej odpalała i mnie ręka tak nie boli ;)

 

Z tego co zauważyłem to czym bardziej wyeksploatowany silnik tym więcej widac plusów zastosowania tego specyfiku. To tyle co sam wypróbowałem, może komu się przyda ta wiedza.

 

ja wiem że to nie jest forum rolnicze, choć niektórzy mówią że jeździmy traktorami, ale tak w imię zasad:

 

w C-330 pompa podnośnika bierze olej ze skrzyni, a nie z silnika, wiem bo mam.

 

a tak naprawdę to jestem pod wrażeniem twoich badań i chyba sam kupię to do escorta żony. ma 260tyś i zachowuje się podobnie do sunnego twojego ojca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma silnik na wykończeniu i zbliża się remont - to niech zalewa. Ale ludzie, nie lejcie tego syfu do zdrowych silników...

 

Miałem przez rok czasu zajechaną totalnie Yamahę XT600. Raz na tydzień dolewka 1l oleju. Już nawet nie kupowałem specjalnych, motocyklowych, tylko najtańszy minerał z beczki. O dziwo - moc miała. Przez ten czas dostawała niezłe katy w terenie. Dzielnie to znosiła. Jedynie to zużycie oleju... Kumpel podrzucił mi jakiś specyfik, który się wlewa do oleju. Domyślam się, że to pewnie ten cały ceramizer. Co mi szkodziło, silnik i tak do remontu. Zalałem. Pojechałem poszaleć w teren. Po 5km już mi coś nie pasowało - sprzęgło zaczęło się ślizgać (mokre, wielotarczowe, w oleju silnikowym). Ale dobra, co mi tam. Jadę dalej. Po 20min niezbyt ostrej jazdy po lasach silnik nagle stracił moc i w końcu stanął. Zatarty :) Dodam, że była tam sucha miska olejowa i ten genialny "doktorek" zapchał kanały, uniemożliwiając smarowanie.

 

I potem bądź mądry i kup auto w Polsce, w oleju ceramizery i bóg wie co jeszcze, pewnie jakieś tam magnetyzery i inne cuda na kiju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

To trzeba sie dobrze zastanowic stosujac takie wynalazki.

Jedni chwala i dostaje troche mocy i czysci silnik, a inni po swoich przejsciach wola drugi raz nie ryzykowac.

Ja może sie zastanawialem czy może nie kupic ale po ostatnim wpisie kolegi wyżej chyba sie nie zdecyduje.

Chyba lepiej wymieniac olej co 10 tys km i filtr paliwa w miom traktorku no i zagladac do filtra powietrza i wymieniac go czesciej niz czasmi wlewac tego typu płyny czyszczace.

Chyba że może wasze zdanie jest inne na ten temat.

Chociaż na temacie tutaj juz wiekszosc wpisywało sie i wybór należy do kupujacego.

 

Znalazłem takie cudo niby nie drogie i oszczedza silnik i kieszen.

 

http://allegro.pl/magnetyzery-testowane-przez-automobilkluby-i-pzmot-i1250545786.html

 

Nie wiadomo jak podchodzic do takich rzeczy .To akurat nie trzeba wlewac do silnika i może jakis wpływ ma na tansza eksploatacje auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnetyzery to już wynalazek dla kompletnych idiotów - było o tym masę razy, pełno w necie artykułów na ten temat :) Na temat ceramizerów to jeszcze jako tako szło wierzyć, że to może działać, bo jednak wlewa się to do silnika - ale magnetyzery to już zupełna głupota. To działa tak, jak piesek kiwający głową na tylnej półce w samochodzie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli ktoś ma silnik na wykończeniu i zbliża się remont - to niech zalewa. Ale ludzie, nie lejcie tego syfu do zdrowych silników...

 

Miałem przez rok czasu zajechaną totalnie Yamahę XT600. Raz na tydzień dolewka 1l oleju. Już nawet nie kupowałem specjalnych, motocyklowych, tylko najtańszy minerał z beczki. O dziwo - moc miała. Przez ten czas dostawała niezłe katy w terenie. Dzielnie to znosiła. Jedynie to zużycie oleju... Kumpel podrzucił mi jakiś specyfik, który się wlewa do oleju. Domyślam się, że to pewnie ten cały ceramizer. Co mi szkodziło, silnik i tak do remontu. Zalałem. Pojechałem poszaleć w teren. Po 5km już mi coś nie pasowało - sprzęgło zaczęło się ślizgać (mokre, wielotarczowe, w oleju silnikowym). Ale dobra, co mi tam. Jadę dalej. Po 20min niezbyt ostrej jazdy po lasach silnik nagle stracił moc i w końcu stanął. Zatarty :) Dodam, że była tam sucha miska olejowa i ten genialny "doktorek" zapchał kanały, uniemożliwiając smarowanie.

 

I potem bądź mądry i kup auto w Polsce, w oleju ceramizery i bóg wie co jeszcze, pewnie jakieś tam magnetyzery i inne cuda na kiju :)

Zalałeś "doctora" do silnika z mokrym sprzęgłem ?? to samobójstwo i do tego jeszcze do Yamahy XT,która ma jeden z gęściejszych filtrów i to bez bypasa i nie przepuszcza nic innego jak tylko syntetyka lub ewentualnie zwykły minerał ,ale ciepły !!!.Doctor zakleił filtr i miałeś suchą magistralę olejową.To była masakra :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są też w miarę bezpieczne "dolewki" do silników. Widziałem wiele pozytywnych opinii dotyczących preparatów do mycia układu olejowego. O dziwo, ludzie pisali, że silniki po takim zabiegu przestawały "spożywać" olej w nadmiernych ilościach. Nie trafiłem na opinię kogoś, komu by wypłukało nagary i rozszczelniła się komora spalania. Większość opinii dotyczyła preparatów cenionej firmy Motul, chyba chodziło o coś takiego:

http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-26.html

Zastanawiam się, czy nie przetestować tego na Skodzie Felicji 1.6 MPI, która ma silnik w dobrym stanie, około 135 tys. przebiegu, ale nie jest tam tak sterylnie czysto jak w moim X-Trailu. Za kilka miesięcy, gdy Skoda dobije do około 145 tys. km chyba wymienię olej (poprzednio był Mobil 1 5W-50, który jak spuściłem po 15000km wyglądał jak smoła, a nowy BP 5W-40 po zaledwie 10 minutach pracy niestety też wyglądał jak smoła).

A wracając do tematu ceramizerów - producenci reklamują to jako środek utwardzający powierzchnię metalu i uzupełniający w nim mikroubytki, co daje lepszy poślizg tłoków, z mniejszym luzem na styku tłok i pierścienie - cylinder. Jak to działa na prawdę, nikt nie sprawdzi. Są jeszcze wszelkiej maści dodatki typu moto-doktor, które dodane do oleju powodują jego zagęszczenie oraz zawierają substancje wiążące się mniej lub bardziej trwale z powierzchnią metalu, co daje uszczelnienie pierścieni i przez to wzrost kompresji oraz spadek zużycia oleju. Dzięki zwiększeniu lepkości przyczyniają się również do powstania bardziej stabilnego filmu olejowego, który się nie "zrywa" przy wyższych temperaturach. Tyle teorii. Moim zdaniem, gdyby dało się utwardzić i wygładzić powierzchnię cylindrów i uczynić możliwą pracę tłoka i pierścieni w jeszcze mniejszej tolerancji, to producenci samochodów by z tego korzystali (może nie wszyscy, ale ci, którzy dbają o dobry wizerunek marki, na pewno). Jeśli chodzi o jakość filmu olejowego, który wiąże się z dobrą pracą silnika i jego długą żywotnością, to należy używać dobrej jakości oleju syntetycznego, o nieco większej lepkości jeśli spodziewane obciążenia silnika będą wysokie (5W-50, 10W-60). Nie można natomiast zapominać, że olej o większej lepkości powoduje m.in. większe straty ciśnienia podczas jego pompowania, co w kombinacji z mocno zabrudzonym układem smarowania może spowodować problemy z jego przepływem. Efekty tego zjawiska mogą być dwa - pierwszy (mało prawdopodobny przy dobrej klasy oleju syntetycznym o gwarantowanych parametrach, ale mogący się pojawić po dodaniu środka ulepszającego powodującego niezdefiniowane zmiany w składzie i właściwościach fizycznych oleju) to uszkodzenia pierścieni lub cylindrów wynikłe z niedostatecznego smarowania, drugim (i to bardzo prawdopodobnym) efektem może być problem z odpaleniem silnika zimą, gdy przy -15, może -20 stopniach odkryjemy, że nasz zmodyfikowany, ulepszony olej zamienił się w smar i o jakimkolwiek pompowaniu go przez pompę olejową i poślizgu tłoków nie ma nawet co marzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A co myślicie o dodatkach firmy STP np do czyszczenia wtryskiwaczy czy regenerator silnikow diesla 30-009?

Ja stosuje ten na wtryskiwacze jakos nie widze różnicy . Teraz zmieniałem olej i własnie dodałem ten regenerator.

Myśle że nie powinno to zaszkodzić skoro firma ma długą tradycje w motoryzacji.

Byłem na stronie STP i możecie sobie poczytac o firmie

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/70781-wasze-opinie-o-produktach-stp/page__view__findpost__p__761730__fromsearch__1

 

Czytajac w necie opinie o Stp to są raczej bardziej pozytywne niz na negatywne.

Bardziej polecaja paliwo shell v-power itp niz jakies dodatki jak wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zadam może takie naiwne pytanie. Skoro te dodatki do oleju są takie dobre to jaki problem aby producenci olejów je od razu dodawali. W końcu konkurencja u nich ogromna i napewno olej który poprawiał by parametry silnika, przedłużał jego żywotność i zmniejszał spalanie byłby hitem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości zalałem kiedyś do wspomagania z którego delikatnie ubywało płynu, maglowanica była już dość mocno zużyta. Efekt? nic nie dał, ale co ciekawe zalanie preston z uszczelniaczem wyeliminował problem całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

preparat STP do czyszczenia wtrysków zdarzyło mi się zalać, ale nie z powodu czyszczenia, ależ w celu podniesienia liczby oktanów w baku, gdyż zalałem słabe paliwo i samochód gasł przy zmianie biegu i pomógł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

CZesc,
Ostatnio ojciec kupił i kazał mi wlać do oleju skrzyni biegow w mojej E36 środek o nazwie ceramizer. Raz samochodem moim się przejechał i zauważył, że podobnie biegi ciężko wchodzą. Tata twierdził, że to pomoże… I co? W sumie to miał rację! Zauważam póki co małą poprawę ale podobno na większą przyjdzie czas. A co wy o tym sadzicie? Używaliście kiedyś takich rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...