Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

No i pierwsza usterka


netlab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowni Navaromaniacy.

Mi niestety dzisiaj trochę popsuł się humor kiedy przestało mi działać wspomaganie. Znaczy domyślam się, że wspomaganie jak otworzyłem maskę to strasznie coś tam piszczy świszczy i tak przerywanie się kręci kierownica.

W poniedziałek jadę na weryfikację.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, brakowało płynu, ale okazało się również, żę poluzował się przewód od maglownicy i przez to uciekał płyn ze wspomagania, ale już wszystko ok i mogę dalej cieszyć się swoim autkiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Miałem podobną sytuację - przy 55000 km na liczniku w italiańskiej dziczy (nowen omen przejeżdźając obok nieczynnego salonu nissana) nagle kierownica przestała współpracować. Dojechałem do mojego celu jeszcze 2 km siłujac sie z autem. Ale potem bardzo przyjemne zaskoczenie bo Assistance Nissana pojawiło się po 15 min i w ciągu 2 godzin mogłem odjechać. Nie znam sie na tym ale okazało sie, że wadliwie był zamocowany jakiś przewód od wspomagania i wymagał wymiany.

 

Póki co, welkie brawa dla usługi Assistance

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość osiemzero

dwa tygodnie temu:

 

Dziś rano, ruszam z pod świateł, a tu po paru metrach czuje że kierownica coś dziwnie zaczyna pracować a po chwili skręty wydawały się czymś mega ciężkim i skomplikowanym. Na szczęście byłem niedaleko serwisu i jakoś dotoczyłem się. Podejrzewali przekładnie kierowniczą bo wywaliło płyn od wspomagania a poza tym kapał dosyć mocno olej z pod spodu po przeciwnej stronie niż ten w zbiorniczku wspomagania. Finalnie obluzował się przewód w jakimś mieszku przy kole i dlatego cały płyn wypłynął. Dwie godzinki czekania i usterka naprawiona. Pierwsza moja usterka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hmmm... ja juz 2x przewody wymieniałem ,pierwszy metalowy wychodzący z maglownicy w kierunku gumowego a nastepny był ten gumowy .przyczyna przetarcie.?.dziwne .ale sie stało.

 

A teraz panowie uwaga .mam pytanie za 100 .przewody na swoim miejscu tak jak były ,płyn dolany,pasek oki.nie piszczy. i jak sądze nie ślizga .Lecz przy skręcie kierownicą w prawo czuje opór ,boje sie paska naciągać więcej .ale mam wrażenie jak by ślizgał.A moze trzeba odpowietrzyć układ.bo spuściłem płyn i sciągnołem pasek i może przejechałem z 2 km.Prosze o pomoc .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śmieszna sprawa...

Szyba nie chciała automatycznie wracać do góry, po ponownym uruchomieniu silnika to samo.

Rano problemu nie było :diabel:

Już nie wnikam co i jak, ważne że działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i pierwsza usterka :/ Od kilku dni zacząłem używać klimy ( auto mam od połowy stycznia ) i stwierdziłem że nie czuć różnicy w temperaturze z klimą czy bez. Wypróbowałem wszystkie możliwe kombinacje panelu myśląc że może nie umiem jej włączyć. Dzisiaj udałem się do mojego serwisu ASO gzie gwarancyjnie zaczęli nabijać klimę a tu duuuuupa gdzieś jest nieszczelność jak się okazało przewód gumowy nie wiadomo czemu został przecięty jak nożem przez pasek wielorowkowy że aż stracił ok milimetra. Dziwi mnie jak to możliwe :?:

 

 

No nie wspomnę że stwierdzili że ponad połowa mojego auta była lakierowana po za fabryką bo zauważyli skórkę pomarańczową na aucie. Swoją drogą ciekaw jestem czy powierzchnie lakieru macie jak lustro typy merc, bmw czy lexus czy pod różnymi kontami patrzenia da się dostrzec pomarańczę. Mieli czujnik elektroniczny no ale nie potrafili go odpalić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku dni zacząłem używać klimy ( auto mam od połowy stycznia )

Nie masz automatycznej? Ja to w zasadzie nie dotykam tego panelu sterowania od nowości, no może prawie tylko jak chcę odmrozić szyby rano.

 

 

Mieli czujnik elektroniczny no ale nie potrafili go odpalić

Nie chcieli cię dołować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam pytanie.

Od pewnego czasu zauważyłem iż podczas jazdy na luzie po nierównej nawierzchni w tylnej części podwozia słychać dziwne stuki ? Podczas jazdy na biegu (nawet bez gazu) stuków tych nie ma. Czy to normalne ?

NAVARA D40 styczeń 2009

 

[ Dodano: Czw 30 Kwi, 2009 19:06 ]

Miesiąc temu zauważyłem na ramie mojej NAVARY (nowa kupiona w salonie w styczniu 2009) ogniska korozji. Po zgłoszeniu tego faktu dealerowi otrzymałem odpowiedź iż gwarancja tego nie obejmuje. Zgłosiłem ten fakt do Centrum NISSANA w Budapeszcie. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź iż dealer ma rację i podwozie samochodu nie może być naprawione w ramach gwarancji ??? Co o tym sądzicie ?

(Samochód jeździ po asfalcie i jeszcze nie widział "terenu")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość don_martinez
Witam.

Mam pytanie.

Od pewnego czasu zauważyłem iż podczas jazdy na luzie po nierównej nawierzchni w tylnej części podwozia słychać dziwne stuki ? Podczas jazdy na biegu (nawet bez gazu) stuków tych nie ma. Czy to normalne ?

NAVARA D40 styczeń 2009

 

U mnie takich stuków nie ma, z ciekawości przejechałem się żeby byc pewnym. Skrzypi za to tylny zawias.

 

[ Dodano: Czw 30 Kwi, 2009 19:06 ]

Miesiąc temu zauważyłem na ramie mojej NAVARY (nowa kupiona w salonie w styczniu 2009) ogniska korozji. Po zgłoszeniu tego faktu dealerowi otrzymałem odpowiedź iż gwarancja tego nie obejmuje. Zgłosiłem ten fakt do Centrum NISSANA w Budapeszcie. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź iż dealer ma rację i podwozie samochodu nie może być naprawione w ramach gwarancji ??? Co o tym sądzicie ?

(Samochód jeździ po asfalcie i jeszcze nie widział "terenu")

 

Co sądzę - firma schodzi powoli na psy. Słyszałem historię faceta, który kupił nowego Mercedesa klasy C, w sumie to był niewiele droższy od Navary. Zrobił pierwszy przegląd i pojechał w trasę za granicę. Na Węgrzech samochód odmówił posłuszeństwa. Okazało się, że podczas przeglądu coś spartolili - chyba nalali zbyt mało oleju. Koleś się wkurzył - laweta do polski, sam wsiadł w samolot (w business klasie), z Okęcia taxi do Lublina, restauracja po drodze i takie tam. W międzyczasie zadzwonił do Mercedesa do Niemiec bo Lenartowicz się na niego wypiął i powiedział, że nie będzie mu zwracał kosztów (przyjemnej) podróży. Na miejscu czekał już przedstawiciel Mercedesa z Niemiec, który kazał Lenartowiczowi zwrócić mu wszystkie koszty, przeprosić i obiecać następny przegląd gratis. I to moim zdaniem jest dbałość firmy o swój wizerunek i o poziom zadowolenia klienta. A w Nissanie? Koroduje Ci podwozie w nowym aucie - wypchaj się... Porażka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wspomina o podwoziu. Ja zwróciłem uwagę, że lakier powoli na nadkolach matowieje. Nie chciałem nawet tego lakierować poprosiłem jedynie o naklejenie "foli" ochronnej. Serwis odpowiedział, że samochód używany jest w niewłaściwych warunkach. Zapytałem jakie to warunki i dodałem, że samochód jeździ tylko po czarnym. Na to odpowiedź była taka, że przecież na drodze znajdują się drobne kamyki czasem woda co uszkadza lakier a gwarancja tego nie obejmuje. Ręce opadają. Kupić i wstawić do garażu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...