Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Nissan primera 2.0TD duże spalanie


kopich
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może czas się wybrać do okulisty biggrin.gif

 

Już ci podam na półmisku bo będziesz nas dręczył z tą przepływką

To jest link do FAQ a o przepływce bosch jest w 3-ciej linijce (tak na wszelki wypadek podaję jakbyś nie zauważył biggrin.gif )

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/60477-p11-i-p11144-faq-silnik-cd20t-diesel/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicchi Moja prima 2.0 td z zepsutym przeplywomierzem poszla 190km/h dalej nie sprawdzalem bo sie juz balem,na nowej przeplywce jeszcze nie sprawdzalem ile by poszla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicchi Moja prima 2.0 td z zepsutym przeplywomierzem poszla 190km/h dalej nie sprawdzalem bo sie juz balem,na nowej przeplywce jeszcze nie sprawdzalem ile by poszla.

 

Sam wynik raczej się mocno nie powinien zmienić, jedynie sposób jego osiągnięcia ;) Nie oszukujmy się, ten silnik ma 90KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

190- jakoś nie bardzo w to wierzę, chyba że było ostro z górki Przy 130 masz obroty 3k a ten nasz muł to się powoli rozkręca i musi pożadnie warczeć aby osiągnąć naprawdę wysokie prędkości Ja przy 160 to już własnych myśli nie słyszę jak mi wskoczy powyżej 4k. Nie przesadzajcie z tym kręceniem potworów bo wam w końcu panewki się posypią, albo tłoki wyjdą bokiem. TD to nie bolid a i wiadomo że apetyt na paliwo jest wprost proporcjonalny do butowania pedału gazu

 

PS Lubię jeździć po Słowacji. Tam się nikomu nie śpieszy, a gminy by splajtowały na ustawianiu fotoradarów, w przeciwieństwie do naszychsmile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi primerka pali 7,3l na 100km przy 3tys obrotow. a przy 2,5tys obrotow pali niewiele mniej bo to nie sa za ekonomiczne silniki, fakt faktem sa nie do zarżnięcia ale no troche pala, a jak sie nim depta mocno to wiadomo ze spali wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a skoro już wiemy że niesprawny przepływomierz powoduje wzrost zużycia paliwa i spadek dynamiki auta to wpadłem na taki pomysł. Otóż niesprawny przepływomierz wypuszcza z siebie zbyt niskie napięcie np. zamiast 1.95V na biegu jałowym puszcza 1.85V No i mój pomysł jest taki: a gdyby zrobić wzmacniacz napięcia? Taki mały układ elektroniczny podnoszący otrzymane napięcie o np. 0.3V Chciałbym aby na ten temat wypowiedział się ktoś znający się na elektronice. Dałoby się takie coś zmajstrować w cenie do 30zł? (koniec końców to taki układ to nic innego jak zwykły wzmacniacz sygnału (np. w radiu)) A biorąc pod uwagę cenę nowego przepływomierza byłaby to ciekawa alternatywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a skoro już wiemy że niesprawny przepływomierz powoduje wzrost zużycia paliwa i spadek dynamiki auta to wpadłem na taki pomysł. Otóż niesprawny przepływomierz wypuszcza z siebie zbyt niskie napięcie np. zamiast 1.95V na biegu jałowym puszcza 1.85V No i mój pomysł jest taki: a gdyby zrobić wzmacniacz napięcia? Taki mały układ elektroniczny podnoszący otrzymane napięcie o np. 0.3V Chciałbym aby na ten temat wypowiedział się ktoś znający się na elektronice. Dałoby się takie coś zmajstrować w cenie do 30zł? (koniec końców to taki układ to nic innego jak zwykły wzmacniacz sygnału (np. w radiu)) A biorąc pod uwagę cenę nowego przepływomierza byłaby to ciekawa alternatywa :)

 

 

Jedna kwestia, a właściwie dwie:

  • miałoby to sens wyłącznie wtedy, gdyby charakterystyka pracy zepsutego przepływomierza, była idealnie o jakąś część volta niższa niż sprawnego, a zapewnić Cię mogę, że tak nie jest, na pewno nie w większości przypadków
  • zepsuty przepływomierz dalej się nie psuł, a to też niestety niezbyt realne, bo od pewnego momentu, to jest już równia pochyła

Poza tym do układu, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za Twoje bezpieczeństwo został by dodany układ elektroniczny za 30zł, a więc dodatkowe miejsce, w którym mogłaby nastąpić usterka.

 

190- jakoś nie bardzo w to wierzę, chyba że było ostro z górki Przy 130 masz obroty 3k a ten nasz muł to się powoli rozkręca i musi pożadnie warczeć aby osiągnąć naprawdę wysokie prędkości Ja przy 160 to już własnych myśli nie słyszę jak mi wskoczy powyżej 4k. Nie przesadzajcie z tym kręceniem potworów bo wam w końcu panewki się posypią, albo tłoki wyjdą bokiem. TD to nie bolid a i wiadomo że apetyt na paliwo jest wprost proporcjonalny do butowania pedału gazu

 

PS Lubię jeździć po Słowacji. Tam się nikomu nie śpieszy, a gminy by splajtowały na ustawianiu fotoradarów, w przeciwieństwie do naszychsmile.gif

 

190 się da, oczywiście pytanie po co, ale fizycznie P11 z CD20T w dobrym stanie może tyle (licznikowo) pojechać. Nie ma gdzie w okolicach LU, bo bym Ci mógł kiedyś pokazać dla porównania jak się mój dyliżans rozpędza, może jest na jakichś sterydach, a ja nie wiem ;) Niemniej zdanie o dynamice 2.0TD mam lepsze niż Twoje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna kwestia, a właściwie dwie:

  • miałoby to sens wyłącznie wtedy, gdyby charakterystyka pracy zepsutego przepływomierza, była idealnie o jakąś część volta niższa niż sprawnego, a zapewnić Cię mogę, że tak nie jest, na pewno nie w większości przypadków
  • zepsuty przepływomierz dalej się nie psuł, a to też niestety niezbyt realne, bo od pewnego momentu, to jest już równia pochyła

Poza tym do układu, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za Twoje bezpieczeństwo został by dodany układ elektroniczny za 30zł, a więc dodatkowe miejsce, w którym mogłaby nastąpić usterka.

A ja jednak myślę że taki układ elektroniczny wyposażony w potencjometr do korygowania napięcia zdałby egzamin :)

Czy mógłbyś mi wyjaśnić w jaki sposób przepływomierz jest "bezpośrednio odpowiedzialny za bezpieczeństwo"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jednak myślę że taki układ elektroniczny wyposażony w potencjometr do korygowania napięcia zdałby egzamin :)

Czy mógłbyś mi wyjaśnić w jaki sposób przepływomierz jest "bezpośrednio odpowiedzialny za bezpieczeństwo"?

 

Wyprzedzasz jakieś auto na trasie i przy maksymalnym otwarciu przepustnicy układ dajmy na to LM317T odpowiedzialny za przełożenie ustawienia potencjometru na stopień wzmocnienia z jakichś powodów sobie padnie, to nagle masz sytuację jakby przepływomierz był całkowicie odłączony. Wiesz jak się wtedy auto zachowa? Czy nagle nie stracisz 30% momentu obrotowego? Jak jest zepsuty i komputer dostaje stale za niskie napięcie to jest inaczej, gdy coś się nagle odetnie.

 

Za kilkaset złotych + masę czasu dobrego elektronika dałoby się pewnie stworzyć swego rodzaju emulator przepływomierza, pytanie tylko po co. Nie mam za bardzo czasu szukać charakterystyk pracy przepływomierza, ale gwarantuję Ci, że pomysł jest bez sensu. Mniej więcej tak, jakbyś do wygazowanego piwa dolał wody sodowej, a następnie spirytusu, żeby była odpowiednia ilość %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Jak chcesz naprawdę sprawdzić ile spala to zalej do pełna i przejedz setkę, a potem na CPN, lub poczekaj aż zaświeci się "komornik", zatankuj z 10L i zobacz ile na tym przejedziesz

Jest też inny , wydaje mi się , że łatwiejszy sposób na sprawdzenie spalania i nie trzeba szukać cpn-u po setce :) . Tankujesz pod korek , żebys paliwo widział , kasujesz licznik dziennego przebiegu i jeżdzisz . Jak wskażnik będzie się zbliżał do rezerwy , albo wczesniej - jak chcesz , wszystko jedno , jedziesz na stację i tankujesz znów pod korek do tego samego miejsca jak poprzednio . Ilość litrów zatankowanych dzielisz przez ilość kilometrów które przejechałeś i wynik mnożysz x 100 . Wychodzi ci dokładnie ile ci maszyna spaliła od ostatniego tankowania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleś odkrył eurekę biggrin.giftongue.gif Zależy kto ile jeździ. Twój sposób ma jedynie tą zaletę, że od razu możesz sprawdzić ile paliwa pozostaje na rezerwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleś odkrył eurekę biggrin.giftongue.gif Zależy kto ile jeździ. Twój sposób ma jedynie tą zaletę, że od razu możesz sprawdzić ile paliwa pozostaje na rezerwie.

Eureki może nie odkryłem , ale wydaje mi się , że to prostsze , niż nalanie pełnego baku i przy stu kilometrach jeżdzenie dookoła stacji , żeby przy równej setce dotankować do pełna ... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się mieszka we wiosce to to faktycznie problem smile.gif . a tak to Ci CPNów dostatek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze nie wazne czy wioska czy nie bo sam jestem z wioski. Kazdy ma swoje sposoby przeliczania zuzycia paliwa na 100km. Ja tankuje do pelna i przeliczam zuzycie paliwa przy ponownym tankowaniu do przejechanych km. Tym sposobem policzy sie zuzycie paliwa o kazdej porze roku. I potem nie zadaje w/g mnie glupich pytan w rodzaju w lecie palil 6-7 litrow a teraz w zimie 8-9 co mam robic. Ano czytac i jeszcze raz czytac na temat przyczyn duzego zuzucia paliwa bo jest ich bardzo duzo. Mysle sobie tak. Jesli ktos kupuje samochod i o niego dba (prawidlowy kat wtrysku ,dawka . przeplywomierz, hamulce , ogumienie wymiama wszystkiego co producent przewiduje na czas, itd ) to ma prawo myslec dlaczego mu wzrasta zuzycie paliwa. Natomiast jesli kupuje auto i mysli ze tylko bedzie lal paliwo i do przodu(a znam nie malo takich co np.ma zrobione juz 30 tys km i tylko dolewa oleju do silnika-nawet usmiech na twarzy) to niech nie zadaje glupich pytan ze zaczal mu palic 12 czy wiecej litow paliwa na 100km co ma robic? Moze troche za ostro ale co powiecie na to jak ktorys z uzytkowmikow primerki tego forum pytal sie czy ma wymienic fitr oleju bo bedzie wymienial olej. Nie chce byc niemily bo w sumie niespotykanie spokojny ze mnie czlowiek ale jak sie gosciu pyta czy moze jezdzic na oponie ktora ma wybrzuszenie , to chyba do Swietego Piotra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj dajmy już spokój temu przeliczaniu. Przecież nie ma to większego znaczenia czy przejedziemy równo 100 czy 105 lub 125 kilometrów. Proporcje to z tego co pamiętam miałem w czwartej klasie podstawówki i jak wiem ile mi spalił na danym dystansie to i przeliczyć umiem jakie to zużycie na 100 km

 

Powracając do głupich pytań o oczywiste oczywistości to często zadają je ci co leją olej Valvoline sport, szukają tanich alufelg 16 lub 17, walków od GT i sprężyn obniżających do swoich P10 lub Sunny biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak kazdy ma sposob na swoje obliczenia.Nie trzeba jechac równe 100 jak bedzie 200 czy 150 to nic sie nie stanie:).

A wiadomo jak sie jezdzi krotkie odcinki to jest wieksze spalanie a jak w trasie to mniejsze;).

A temat spalania był już wałkowany setki razy i bedzieNiech tylko przydzie zima i zamarzajace filtry paliwa albo jak ktos nie wymienia oleju czy filtra pow na czas:). i nyski duzo palą:o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nyski to więcej palą jak się założy gumy ponad wymiarowe i do tego niedopompuje, ale co tam najważniejsze że jest lans. Druga sprawa to układ hamulcowy. Jak się w tłoczki nie zagląda to może dojść do sytuacji że się w końcu zblokuje i nie będzie odbijał. Następna sprawa to czystość filtrów i samego wydechu, oraz szczelność układu dolotowego. Czasem dobrze jest przedmuchać rury kręcąc rozgrzany silnik na 3k przez kilka kilometrów

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Gość maniekSpy

Miałem to samo zmartwienie z P11 2.0 TD. Ok 8.3 w cyklu mieszanym, po trasie 6,7. Primka wygodna ale pije jak żule winko pod sklepem. Przywyknąć albo sprzedać - oto jest pytanie. Ja przywyknąłem, odchudziłem nogę, wymieniłem filtry, poprawiłem hamulce tył i mam 7,7 przy plusowych temperaturach.

Pozdrawiam

post-41414-0-88947100-1301260619_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem posiadaczem P11 2,0 TD od 3 tygodni. Był mułowaty, sprawdziłem przepływke, było 1,3 V teraz mam nową ale juz nie sprawdzałem jakie daje napiecie. Różnica w mocy jest, spalanie po miescie 9-10. Poprzedni właściciel cos mowił ze wymieniał wtryskiwacz sterujacy bo bład wyskakiwał, dał uzywke i mowi ze jest OK. Jeśli by wyskoczył ten bład znowu to co najlepiej zrobic ? i czy wymiana moze obnizyc spalanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeszukaj forum znajdziesz pomoc i linki do autodiagnostyki spinaczem.

I dopiero bedziesz wiedzial czy masz jakies blędy.

mi też na poczatku duzo palil.

Teraz to jest też po wymianie wtryskiwacza sterującego nowy placilem 870 zeta.

nie dawno zrobilem rozrzad bo nie wiem kiedy byl wymieniany teraz sopojniejsza glową jeżdże. po wymianie. Fakt ze przestawil mi sie kąt wtrysku. bylem u pomiarza ustawil mi go i jest ok. mam jeszcze bląd 18 ale to pozniej jeszcze do niego pojade.

Wczesniej przed wymiana rozrzadu mialem kiepskie paliwo.Nie lalem zadnej bio czy winka. Po prostu mialem pecha na jednej stacji.Zdemontowalem zbiornik wlalem czystego po zlaniu starego mlecznego.mam foto na pamiatke.Jest różnica .

A po ustawieniu kąta wtrysku i dawki paliwa i innych parametrów czuje że mam TD. A co do spalania to jak bym zauważyl mniejsze spalanie.Ale bym musial zalac fula i sprawdzić.Może na wyplate sprubuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zrob oczywiscie autodiagnostyke i bedziesz widzial czy wyskoczy blad nr34. Jaki jest osprzet silnika . Bosch czy Zexel. Jesli masz osprzet Boscha to sobie sam sprawdz czy jest dobry. Opor ma byc 100 i wiecej omow. Na razie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Z tym spalaniem jakos nigdy nie przywiazywalem wagi ale coraz bardziej mnie to denerwuje. Na trasie wiekszosci ostre przyspieszanie i predkosci w granicach 160km/h i przez cala trase klima na full i spalil 7.3l/100km. W miescie dynamicznie czy na emeryta zawsze lyknie i tak ponad 9l/100km Zejscie ponizej 9 to jest bardzo ciezko osiagalny cel. Na trase bylo zatankowane za 100zl 19,7l zrobilem 270km. Po trasie tez za 100zl i tyle samo l. i zrobilem na tym 190km. Jak zatankuje pelny i jazda po miescie to ledwie 500-550 kmna baku. Na trasie moge spokojnie 700 zrobic na baku. Czemu one tak chlaja w miescie? filtry wszystkie nowe itp. Raz chyba w miescie udalo mi sie osiagnac 8.5l ale nic mniej. To taki urok tych silnikow czy cos zle wyregulowane nastawnik czy cos innego?

 

Wiekszosci to tak jezdze ze zapinam kolejny bieg przy 3 tysiacach, czasami powyzej 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam.

 

Ja również przyłączę się do tematu. Kiedy kupiłem auto, przy spokojnej jeździe spaliło mi 6,2l/100km (sprawdziłem to tankując dwa razy pod sam korek). Potem przez pół roku po każdej wypłacie tankowałem auto pod sam korek i sprawdzałem spalanie po przejechaniu ~ 100km - wahało się w granicach 6,8l - 7,6l (jakiś czas jeździłem z zasłoniętym EGR, ale nie widziałem znaczącej różnicy w spalaniu). Jeżdżąc do pracy średnio na pełnym baku do rezerwy robiłem ~ 800km.

Niestety co dobre szybko się kończy o ile można nazwać to dobrym. Zmieniłem CPN po usłyszeniu dobrych opinii kolegów z pracy i pierwszy miesiąc było OK - spalanie jak zawsze (nawet samochód był bardziej bystry). Po drugim tankowaniu na pełnym baku przejechałem tylko 600km.... pomyślałem, że paliwo straciło na jakości i wróciłem na stary CPN. Nie dość, że na "starym" CPN paliwo jest chyba gorszej jakości bo samochód jest bardziej mułowaty to jeszcze na pełnym baku również przejechałem tylko ~ 600km. Co może być? W takiej sytuacji auto puści mnie z torbami. Dodatkowo ciśnienie podnosi mi kolega z pracy który ma skodę octavię 1,9TD i mówi, że jego auto na pełnym baku jeździ ponad 1000km, a średnie spalanie w trasie schodzi nawet poniżej 5l/100km. Czy to jest możliwe? Dlaczego moje auto pali aż tak dużo? Co może być przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co  porównywać do serii vw tdi.

Nasze traktorki powoli i do przodu

Wymieniasz olej i filtry co 10-15kkm?

Może oddaj auto do pompiarza niech ci sprawdzi czy kąt wtrysku na pompie albo wtryski są też dwa sitka na pompie jedno można samemu sprawdzić ;)
Masz osprzęt boscha czy zexel?.

Można też dolać środki do ukł paliwowego że przeczyści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Maciek, zmień technikę jazdy. Jak nie trzeba, nie ma górki to kręć nie więcej niż 2-2,5tyś obrotów. Do 3tyś tylko pod górkę i przy wyprzedzaniu. Muli ale przynajmniej o litra Ci spadnie spalanie. Choć nieraz mimo że kręcę do np 2,2tyś obrotów pierwszy startuję spod świateł. Widzę że primera lubi obroty 2,5-3,5tyś ale też lubi sobie przy nich chlapnąć, a z obrotami nawet w okolicy 1000 obrotów nieźle sobie radzi.

 

W mieście sporadycznie mi wychodzi ponad 8, na spokojnej trasie i poniżej 6 się zdażyło. W ostatni weekend KRK-Wwa wyszło mi 6,7l - to raczej szybsza trasa. A można zapewne lepiej, bo np. wiem że mi sterujący gubi paliwo, i przepływomierz też nie jest pierwszej świerzości. Oleje i filtry też do wymiany bo mają dobrze powyżej 20kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...