Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

słabnięcie i przerywanie silnika podczas jazdy


Gość pleuro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za pomoc, nie było by tego problemu, gdyby usterka nie objawiała się sporadycznie.

Edytowane przez misster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu, jaką masz gwarancję że kupisz sprawny? założysz i stwierdzisz że to nie to bo te same objawy i zaczniesz wymieniać pół silnika.

 

Jak już chcesz coś spróbować to zdejmij ten co masz i dobierz troszkę grubszy oring gumowy co jest na jego końcu. złóż spowrotem - czasem pomaga ale nadal nie ma 100% pewności.

 

Nic to nie da. Próbowałem tak ratować swój. Efektu zero. W większości przypadków przyciera się tłoczek zaworu i jego reakcja jest spowolniona na zmianę ciśnienia. Stąd te dziwne objawy

 

Ewentualnie można by spróbować jeszcze skasować ustawienia pracy zaworu w ECU. Jeśli będzie gorzej to masz potwierdzenie że to SCV. Ale może się okazać że nic się nie zmieni a objawy będą się pojawiać sporadycznie. Ten test nie daje 100% pewności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Niestety nawet jak go rozbierzesz to wyczyszczenie nic nie da. Element uszkadza się mechanicznie i nawet nie widać że jest uszkodzony. Mój stary zawór który wyciągnąłem wyglądał jak nowy, z wyjątkiem obudowy zewnętrznej która nosiła ślady brudu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, tak jak juz pisałem wczesniej - mozna na czas przetestowania zrobic częściowo regenerację zaworu scv. W toyocie rav4 tez miałem takie problemy. Po pierwsze dało sie wowczas przetestować ktory zawor szwankuje i mozna było wymoczyć go z 24 godziny w benzynie ekstrakcyjnej traktując co jakis czas ten zawor podlaczajac na krótko kablami do akumulatora. Pomagało na krótki czas - akurat zeby sie upewnić ktory szwankuje. Opis co i jak w moim wcześniejszym mailu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie polecić jakiś sprawdzony warsztat na terenie śląska, który będzie biegły w wymianie tych zaworów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie polecić jakiś sprawdzony warsztat na terenie śląska, który będzie biegły w wymianie tych zaworów?

 

Nie jest to jakoś skomplikowane, ja w T30 wymieniałem sam

 

Możesz śmigać do Bosch Service

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Boschu nie chcieli podjąć rozmowy, podpieli auto do kompa z wynikiem 0 błędów i dla nich nie ma usterki - auto jest dobre :(.

Ponadto nie wiem które zawory zamówić. Wolałbym zostawić auto do kompleksowej wymiany, żeby potem nie było że coś nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jestem już po wymianie zaworów na pompie w silniku 2,2Di 114KM i jestem mega :dribble:. Po krótce opiszę objawy. Brak mocy, szarpanie i wyraźne odczucie braku paliwa podczas przyśpieszania na 4, 5, 6 biegu w zakresie od 2,5 do 3 tyś obrotów. Początkowo występowało to sporadycznie po zimie tak na miesiąc, reszta roku ustępowało. W tym roku nie ustąpiło, a w serwisie bosha rozłożyli ręce więc postanowiłem sam się tym zająć. Pierwsze zakup zaworów - wiem boli 800zł. post-33378-0-31511800-1405165975_thumb.jpg Drugie zdjęcie wycieraczek i plastikowego podszybia - prosta. sprawa post-33378-0-18598200-1405166076_thumb.jpg Trzecie domontowanie mechanizmu wycieraczek - prosta sprawa.post-33378-0-57376900-1405166190_thumb.jpg Czwarte wymontowanie metalowego podszybia - cztery śrubki - prosta sprawa.post-33378-0-31196600-1405166300_thumb.jpg I jak widać mamy dostęp do tylnej części silnika.post-33378-0-74252000-1405166367_thumb.jpg Najgorsze - przed nami zdjęcie kostek z zaworów, o ile zielona poszła łatwo to z czerwoną siąść i płakać :( - bez kombinerek nie dałem rady, a ułomny jakoś tam nie jestem. Jeszcze dzisiaj mnie palce pieką, tak fatalny dostęp, a ile figur na samochodzie odwaliłem - masakra. Są i winowajcy.post-33378-0-19564600-1405166635_thumb.jpg Samo wykręcenie śrubek i wyjęcie zaworów poszło łatwo z dobrym kompletem kluczy samymi rękoma. Montaż w odwrotnej kolejności sama przyjemność. Przy okazji dobrego dostępu wstawiłem podgrzewacz paliwa na powrocie ogrzewania, teraz żadna zima nie straszna. :icecream:  Nie robiłem resetu pompy, a problemy znikły i zapala jakby lepiej. X znów jak nowy. :wave:

  • Upvote 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybę masz pękniętą?

 

za robote - szacun - wiem ile nerwów kosztują naprawy Xa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pękniętą na samym dole i jeżdżę już tak z 5 lat, na razie nie wyłazi na wierzch to nie zmieniam, za maską za bardzo  nie widać to dowodu jeszcze nie zabrali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pęknięcie można spróbować zakleić - jedź do fachmana od szyb - koszt - jakieś 30 do 50 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z elektrycznego podgrzewacza nie byłem w pełni zadowolony (za mała wydajność), wstawiłem podgrzewacz który ogrzewa paliwo od płynu chłodniczego.post-33378-0-45047100-1405283040_thumb.jpg coś podobnego. Urządzenie przetestowane przy naprawdę dużych mrozach i filtr paliwa był cieplutki. Wstawiamy na powrocie ogrzewania z nagrzewnicy, tak aby latem jak nie jest włączone ogrzewanie nie podgrzewało paliwa. Teraz naprawdę nie będę się już martwił że mi filtr zamarźnie na trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie mam bliżej do Ciebie, bo widzę, że robota pełna profeska :)Chętnie dałbym zarobić.

 

U mnie narazie jeździ to wymianę odwlekam a tysiąc pln na wakacje się przyda :)

 

Zawory zamawiałeś w ciemno, pasowały? czy po numerach starych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę.  A nie mówiłem? Zawory SCV to takie dziadostwo specjalnie dla serwisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawory zamawiałem po numerach pompy i kojarzeniu starej numeracji zaworów z nowymi numerami o nieco zmienionej jak piszą nowszej (ulepszonej) wersji. Trochę o tym poczytałem. Robota naprawdę nie jest ciężka i z dobrym ściągaczem do wycieraczek to nie ma większego problemu (jakieś trzy może cztery godzinki tak zeby nic nie urwać). Drugi raz by było dużo szybciej. Już raz ktoś je wymieniał bo nawet zaznaczył która kostka ma iść do czerwonego zaworu :). I to potwierdza żywotność tych zaworów czyli jakieś 80 tyś. Jak mówiłem najgorzej było ze ściągnięciem czerwonej kostki z zaworu.

Ciekawe ile kosztowała by wymiana zaworów w rzetelnym warsztacie. Może ktoś wymieniał i zna cenę?

Edytowane przez endru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysłałem zapytanie do serwisu nissana... I już dwa tygodnie czekam na odpowiedz :(

Dam znać jak odpiszą

 

Daj namiar u kogo zamawiałeś zawory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...już opisywałem swoje problemy więc nie będę śmiecił...samochód oddałem w maju do mechanika nie miałem ciśnienia na naprawę bo ciągle w Polsce w autobusie więc auto nie jest niezbędne...Zaczeliśmy od wtrysków ,zawiózł do warsztatu na maszynę diagnoza 1 wtrysk walnięty...Oczywiście szukaliśmy dobrej używki ale nie jest to łatwa sprawa...11 (!!!!!!!) używanych sprawdzonych każdy beznadziejny...na allegro jednak ludzie się szmacą coraz bardziej..Decyzja-nowy trochę boli bo 1250 zł..no ale co począć...auto przyspiesza nie szarpie jakby lepiej pali ruszanie z 2 żaden kłopot i terkotanie podczas przyspieszania znikło...Oczywiście nie u każdego bedzie to samo ale może warto sprawdzić wtrysk na początek 30 zł za każdy...kopci mniej i podejrzewam że jeszcze będzie mniej kopcił tylko że stał 2,5 miecha a jak mu dam po pi...to powinno pomóc.pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odgrzewam kotleta ;-)

 

Pacjent: T30, 114KM, 2003.

 

Objawy:

Zaczęło się od piszczącego paska klinowego (chyba, bo są dwa). Równolegle (jeszcze przed wymianą pasków)

miałem sytuację - normalna jazda po obwodnicy, nagle kilka krótkich szarpnięć i zapalone kontrolki abs, kontroli trakcji, świecy żarowej i żółte 4x4.

Po kilku sekundach wszystko zgasło i auto pracowało normalnie (chociaż wydawało mi się że nieco głośniej klekotał silnik). Po zgaszeniu i odpaleniu

wszystko wróciło do normy.

Kilka dni później wymieniłem oba paski i wszystko spoko. Niestety, po dwóch dniach któryś pasek przez kilkanaście sekund zaczął piszczeć (przy odpalaniu zimnego).

No nic, trzeba chyba wyregulować ale... dzisiaj jadąc do pracy znowu problem jak na początku - choinka z kontrolek i krótkie szarpnięcia. 

 

Zaglądałem pod maskę, na pewno rura od intercoolera (ta po prawej) nieco się poci.

Pytanie - czy to pompa, wtryski czy te cudo od dawkowania paliwa? Prewencyjne zaleję dzisiaj coś czyszczącego SPS czy coś w ten deseń

i zobaczę jak się sprawa ma.

 

Co jak co, auto ostatnimi czasy nie ma lekko i było wytrzęsione na gównianych drogach (taki mam dojazd ostatnio), więc pocieszam się
że tylko coś się tam mogło obluzować.

 

Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symptomatyczne jest to ślizganie paska. Wskazywałoby to na problem z kołami napędowymi lub oporem sprężarki lub innego urządzenia na pasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślizganie paska nie robi takich hecy z kontrolkami,  wiem bo u mnie co chwile piszczy na mokrym a nie chce mi się naciągać.

 

Może być coś elektrycznie, niedokręcona masa czy połączenie elektryczne,  albo nie zawsze stykający bezpiecznik , 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...