Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Samodzielna wymiana żarówki w środkowej lampie stop


Dar1962
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

bawiłem się w to dziś po raz pierwszy po zerknięciu w książkę obsługi i opisuję wrażenia aby następni majsterkowicze uniknęli moich błędów

 

-w instrukcji sprawa wydaje prosta jak bzykanko: otworzyć klapę bagażnika, oderwać plastikowe zaślepki, odkręcić 2 nakrętki, podważyć lampę z zewnątrz wkrętakiem owiniętym w szmatkę i gotowe

 

-praktyka jest nieco mniej różowa, więc:

otwieramy klapę i ostrożnie odklejamy te dwie duże okrągłe plastikowe naklejki (przy odrobinie szczęścia da się je po operacji nakleić na dziury w klapie i nie odpadną po paru minutach - swoją drogą co za debil wymyślił takie zaślepki - można było zastosować plastikowe dekielki ze skrzydełkami - takie jak bodaj w okolicy drzwi przednich)Przez otwory widać dwie nakrętki 10, które trzymają lampę od środka i tu UWAGA !! ! - jeśli nie chcemy potem polować na te nakrętki gdzieś w zakamarkach klapy, najlepszy będzie klucz sztorcowy z głębokim gniazdem - po odkręceniu nakrętka zostaje w kluczu i bez stresu da się ją wyjąć, identycznie postępujemy z drugą. Teraz zaczyna się najlepsza zabawa - podważanie płaskim wkrętakiem oprawki lampy z zewnątrz - instrukcja pokazuje miejsce w górnej części mniej więcej 3 cm od lewej strony. Więc podważamy i nic. Lampa trzeszczy jakby miała pęknąć ale nie wychodzi. Po mozolnych kilku minutach i desperackiej myśli h...j z nią, najwyżej się połamie - wreszcie wyłazi. Tu drugie odkrycie - kolejny debil podkleił oprawkę lampy od strony styku z klapą dwustronnie klejącą pianką, która oczywiście przywarła do blachy i częściowo się porwała przy podważaniu (stąd lampa tak cholernie mocno trzymała) Więc uszczelnienie samej lampy trafił szlag. Jakby tego było mało- czerwony plastik z zewnątrz przy dosyć brutalnym potraktowaniu lampy wkrętakiem odkleił się częściowo od puszki lampy. Samo wyjęcie i zmiana żarówki jest po tym wszystkim już tak prosta,że nie warto się rozpisywać (przekręcić oprawkę,wymienić żarówkę i ponownie zakręcić pilnując żeby wystające skrzydełka trafiły we wgłębienia. Potem (w moim przypadku) nadprogramowa czynność w postaci naprawy lampy (skleiłem obie części klejem do twardych plastików, trwały i dobrze łączy ale proszę uważać,żeby nie usmarować widocznych części, bo matowieją - klej lekko rozpuszcza plastik. Potem uzupełnienie oderwanych z oprawki fragmentów pianki (miałem podobną grubą piankę dwustronnie klejącą, po przyklejeniu brakujących fragmentów stronę która miała iść w stronę blachy przezornie przejechałem zakurzonym paluchem likwidując jej klejące własności. Na koniec ponowny, już łatwy montaż i dociągnięcie z wyczuciem nakrętek na śrubach tak aby nie wyłamać ich z plastikowych gniazd oprawki. UFFF!!!

konkluzja: jeśli ktoś będzie robił to po raz pierwszy, pewnie napotka podobne trudności, najważniejsze jest cierpliwe odklejenie plastikowo-piankowej uszczelki od blachy. Można podważyć lampę delikatnie wkrętakiem tak jak w instrukcji a drugą ręką np metalowym pilniczkiem do paznokci stopniowo delikatnie podważając odkleić przywartą piankę, najlepiej najpierw z góry a potem od spodu. Da się wtedy zapewne uniknąć obu nadprogramowych czynności, które opisałem. Życzę powodzenia i wiele cierpliwości

Edytowane przez Dar1962
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po raz kolejny okazuje się, że wszelakiej maści lampy i reflektory projektuje się aby wyglądały a nie zapewniały wygodę obsługi. Nie miałem potrzeby wymiany tej żarówki, ale jak zobaczyłem te dwie tandetne "zaślepki", przemkło mi przez myśl, że z tą lampą z wymianą żarówki będą problemy. Okazuje się, że intuicja mnie nie zawiodła - bo nie sądzę, aby w przy okazji liftu z 2009 coś tu zmienili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana H4 z przodu (pomijając denerwujący szczegół - prostujące się druciane sprężynki przy ciągnięciu za kostkę złącza, które trzeba potem ponownie podginać - inaczej żarówka lata luzem) nie jest trudna z uwagi na doskonały dostęp. Suszyłem kiedyś zaparowaną puszkę lampy przeciwmgłowej tylnej - tam nie ma też problemów, wystarczy znów podważyć we wskazanym miejscu zabezpieczonym wkrętakiem i wychodzi łatwo, podobnie kierunki. W każdym jednak przypadku należy wykazać się cierpliwością, bo inaczej łatwo coś połamać. Nie testowałem odkręcania "bumerangów" ale ci co to już robili też przeżyli chwile zwątpienia :dribble:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że z zaślepieniem tych otworków nie byłoby większego problemu.Na rynku jest mnogo różnego rodzaju kołeczków(motoryzacyjne części),że można coś dopasować,wiem,wiem potrzeba tylko czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zerknijcie na przednie drzwi a konkretnie miejsca między przednimi błotnikami a drzwiami w okolicy zawiasów - tam są takie wielkie zaślepki na otwory technologiczne wykonane z plastiku dekielka - coś w tym stylu dobrze by się sprawdzało po zużyciu tych gównianych naklejek na klapie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam Was i mam pytanie :).

Podczepiam się do tego wątku żeby nie zakładać nowego.

Czy sami wymieniacie żarówkę światła stop, w tej pionowej lampie (bumerangu), czy w serwisie? Jak się to robi?

Ta wymiana chyba nie jest taka prosta jak w reflektorze :(.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byli śmiałkowie, którzy zaryzykowali i im się to udało :rolleyes: - a tak serio - mając wspomnianą sztrocową 10tkę można to zrobić samemu. Ktoś to chyba nawet kiedyś opisywał. Największą trudnością jest ściągnięcie obudowy lampy, która trzyma jak diabeł sołtysa. Trzeba ciągnąć powiększając stale siłę do tyłu, aż zejdzie. Podobno też nieźle trzeszczą :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was i mam pytanie :).

Podczepiam się do tego wątku żeby nie zakładać nowego.

Czy sami wymieniacie żarówkę światła stop, w tej pionowej lampie (bumerangu), czy w serwisie? Jak się to robi?

Ta wymiana chyba nie jest taka prosta jak w reflektorze :(.

 

Pozdrawiam,

Piteq,jam to opisywał :D tutaj:

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/60624-nissan-note-tylna-lampa/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko opisał sprawę kompletnie, ja jednak od siebie dodam, że warto przy ciągnięciu lampy "do siebie", delikatnie ją poruszać lewo-prawo, góra-dół - czyli po prostu "wachlować". Podobne rozwiązanie było w Matizie. Za pierwszym razem szło ciężko, potem już nie było problemów.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie poszło? Nie czułeś, że lampa pomału "poddaje się"?

 

 

Jak przeczytałam opis Jacko, jak się to robi, to nawet nie próbowałam.

Potrafię zmienić żarówkę w reflektorze, ale w tej lampie tylnej nię będę ryzykować. Boję się że jeszcze coś pęknie lub uszkodzę lakier :unsure: .

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie potrzebnie się poddałeś. Spróbuj odkręcić śruby i delikatnie szarpnąć lampą. Jak nie wyjdzie zawsze możesz pojechać do serwisu. Spróbować na spokojnie warto. Potem jak się się żarówka spali na trasie, będziesz wiedzaił jak się do tego zabrać. Mimo wszystko zachęcam do próby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, widzę że wymiana żarówki w tej lampie przerasta moje umiejętności :blink: .

 

Jadę więc do serwisu.

 

Bardzo dziękuje za pomoc :D .

Eeeeee,zawiodłem się :( Piteq to jest tak proste jak ...... nie użyję tego słowa :D

Spróbuj! To będzie Twój pierwszy raz :D (to tak prawie idzie :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, że jesteście świadomi koledzy, że jestem kobietą :unsure: . Nie ma, także wazeliny technicznej bezkwasowej :blink: , mam jedynie WD40.

 

Ale jak bierzecie mnie pod ambicje to spróbuje.

Edytowane przez Piteq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz użyć wazeliny kosmetycznej - spełni identyczną rolę - daję słowo - a i z okolicy lampy zapach będzie płynął przyjemny :rolleyes:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wracając do tematu dodatkowego światła STOP - w weekend dzięki radzie Dar1962 udało mi się w końcu wymienić spaloną żarówkę - niskie pokłony dla kolegi za instrukcję. Przy pierwszej próbie odpuściłem słysząc złowieszcze trzaski plastiku ale po przeczytaniu postu wszystko poszło jak po sznurku. Mała rada z mojej strony - żeby nie zdemolować sobie lakieru w okolicach lampy w trakcie podważania posłużyłem się drewnianą łopatką do mieszania jajecznicy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz użyć wazeliny kosmetycznej - spełni identyczną rolę - daję słowo - a i z okolicy lampy zapach będzie płynął przyjemny :rolleyes:

 

Podchodziałam jak pies do jeża :shiftyninja: , ale jakoś mi się udało :D .

Dzięki serdeczne za instrukcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piteq - gratuluję, przywracasz nam wiarę w prawdziwe kobiety :rofl:

 

posłużyłem się drewnianą łopatką do mieszania jajecznicy ;)

ta łopatka jest godna opatentowania :rolleyes:

- to znacznie lepszy pomysł niż śrubokręt owijany w gałgany :shifty:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mnie też to dopadło. Ostatnio dużo pada. Zauważyłem na tylnej szybie kropelki. Od razu skojarzyłem, że to cieknie spod światła stop. Nie chcę się rozpisywać na temat demontarzu. Bo ten poszedł gładko. Ale chodzi mi o to, co za cymbał tak zaprojektował , żeby obudowa światła przyklejona była na stałe do szyby za pomocą  pianki rozprężnej.  Za każdym razem trzeba się mocować używając jak ktoś napisał łopatki drewnianej. Ja u siebie zerwałem tą piankę, oczyściłem, przykleiłem taśmę obustronnie przylepną (podwójnie, pojedynczo za cienko bylo) i nakrętki. Teraz będę obserwował, czy leje się czy nie? 

Edytowane przez janio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Muszę wykonać tą operację. Właśnie zauważyłem brak centralnego stopu (czy Wy też tak macie, że gdy stanie za Wami na światłach autobus - sprawdzacie w odbiciu jego szyby stan swoich tylnych żarówek? :D :D) i muszę to popodważać, poodkręcać, poodklejać, powymieniać i poskręcać. A propos. Jaka tam idzie żarówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18W bezoprawkowa,czyli W18W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało jeżdżę w ruchu miejskim i nie przyglądam sie na odbicia swoich świateł. Szczerze to nie kontroluję tylnych świateł. A żarówka oczywiście18W. Jak uda Ci się odkleić obudowę lampy, żeby wyjąć żarówkę trzeba przekręcić oprawkę w lewo o 90 stopni. Obudowa nie tworzy lini prostej dlatego są trudności z przyleganiem do karoseri całej powierzchni. Trochę się nagimnastkowałem, żeby nie było przecieków. Chyba mi się udało. Narazie nie leci po szybie. Daje skan z instrukcji dotyczący wymiany żarówki trzeciej stop. Powodzenia.

post-50407-0-56287600-1372618245_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...