Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy ktoś to już wymieniał??


Gość mikam
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów

 

Dziś bylem z Nikosiem na przeglądzie i okazało się, że po roku bycia razem i 18000 przejechanych kilometrów, wszystko z nim w porządku. Ale muszę wymienić łączniki stabilizatora, gumy stabilizatora i przygotować się do wymiany tulei prawego wahacza.

 

I teraz moje pytanie. Czy ktoś to już wymieniał, ile mogą kosztować te części i jakie są ich numery katalogowe ewentualnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuleja metalowo-gumowa wahacza to około 80zł, ponoć z doborem nie ma problemu, bo psuje się tylko w jednym miejscu. Cały wahacz widziałem za 320 zł (zamiennik), oryginał w ASO 980-1100 w zależności od serwisu. Reszty części na szczęście jeszcze nie musiałem wymieniać. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniałem gumy stabilizatora. Nieosiągalne poza serwisem / przynajmniej mnie się nie udało znaleźć / koszt jednej ca 40zł x 4.

Łączniki drążków stabilizatora osiągalne na a.. możesz sobie sprawdzić ceny. Sprawdź jednak sam czy na pewno trzeba je wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę do pytania. Przy przeglądzie mechanik zauważył mikro luz (pół milimetra?) na gumach tylnego wózka zawieszenia. czy ktoś to wymieniał? Czy są dostępne te elementy gumowe/gumowo-metalowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Chciałbym sprecyzować. Zadałem to pytanie, ponieważ jak znam życie, to pojadę do serwisu i usłyszę, że wahacz to część nie rozbieralna i trzeba nowy wstawić, wsporniki stabilizatora to tylko oryginały z Japonii po 200 zł za sztukę a gumy to tylko w ASO, po 40 zł za sztukę.

 

W sklepie InterCars znalazłem tuleję wahacza za 58 zł.

Podejrzewam, że jak wykręcę jedną gumę stabilizatora i zabiorę ją do sklepu, to dopasuję z innego samochodu, za kilka złotych.

Co do wsporników stabilizatora, to nie znam numeru katalogowego części. Pamiętam, że w internecie był gdzieś katalog części z numerami katalogowymi, ale nie pamiętam adresu. Może ma ktoś dodane do ulubionych i może wstawić link?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tuleje wachacza mozna kupic na Allegro-srednio 30 zl/sztuka.Podobnie kosztuja najtańsze końcowki drążka stabilizatora.

Często tez zuzywaja gumy stabilizatora -one kosztuja podobnie w serwisie i innych sklepach ok.30 zl/sztuka.

Cały wachaxcz orginal -ponad 1000 zl ,zamiennik ok.400 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Koledzy gum stabilizatora zazwyczaj nie trzeba wymieniać i płacić za oryginały. Wystarczy bardzo prosty sposób i 4 może 5 lat można jeździć bez problemu. Polecam się na e-mail autoreklama jeśli ktoś ma jakie kolwiek problemy z X-Trailem.

Edytowane przez Andrzej G
Tutaj sobie pomagamy na miejscu. Już raz zarobiłeś za autoreklamę - przemyśl sprawę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

Witam. Odkopuję temat. Moim problemem jest wyrobiony stabilizator w miejscu gum mocujących. W przeciągu roku 2x gumy wymieniałem, i dalej mi trzeszczy. Kombinacje były z taśmą izolacyjną, z dętką od roweru. Wystarczyły jednak niespełna 2 tyg. aby znów było słychać i czuć luzy na stabie. Brałem pod uwagę wymianę całego staba, jednak mechanik odradził mi twierdząc że mogę wpaść z deszczu pod rynnę. Winę za całę zło ponosi moja droga dojazdowa, która generalnie jest bardzo kiepska. Kupując Xa nie spodziewałem się że w samochodzie typu hard SUV będę miał takie problemy z takim prostym układem. Może macie jakieś patenty na dociśnięcie zawieszenia, ewentualnie może ktoś wie, skąd wziąć/dobrać gumy o delikatnie mniejszej średnicy wewnętrznej, które pozwolą na dociśnięcie drążka? Z góry dziękuję za dobre rady. Pozdrawiam, Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W różnych modelach różnie mozna sobie z tym poradzić.

Kiedy drążek wytrze się gdzie guma przychodzi ,można- tak jak wymieniłeś, nawinąć taśmy .

W obecnym T31 tak zrobiłem z tyłu ponad 1,5 roku temu(razem z nowymi gumami) i jest na razie ok.

Pomaga też podłożenie pod gumę z drugiej strony podkładki z blachy.

W zależności jak wyrobiony jest drążek ,pomoże podkładka metalowa wycięta z blachy w formacie gumy o grubości ok.1-3 mm .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popieram przedmówcę, najlepsze efekty daje stalowa blacha wciśnięta POD gumę. Sprawdzony sposób przez mechaników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli drążek stabilizatora się wyrobił i jest cieńszy niż w oryginale, to najlepszym rozwiązaniem jest faktycznie zrobienie ciaśniejszej gumy

chyba, że oryginały dadzą radę, bo nie są jakoś masakrycznie drogie około 60zł/szt

można też wyrzeźbić z poliuretanu, ale przy jednostkowej produkcji to może być drogo (kwestia jaki kto ma budżet ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli drążek stabilizatora się wyrobił i jest cieńszy niż w oryginale, to najlepszym rozwiązaniem jest faktycznie zrobienie ciaśniejszej gumy

chyba, że oryginały dadzą radę, bo nie są jakoś masakrycznie drogie około 60zł/szt

można też wyrzeźbić z poliuretanu, ale przy jednostkowej produkcji to może być drogo (kwestia jaki kto ma budżet ;))

Tak się zastanawiam. Dlaczego lubimy ryzykować swoje i czyjeś bezpieczeństwo? W którym momencie stwierdzimy, że drążek stabilizatora lub inny element mający wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy ma już za mały wymiar ("wyrobił się"), że zdecydujemy go wymienić na nowy? Ile zaoszczędzimy? Może jestem starej daty ale na układzie jezdnym, hamulcowym nie szukam środków zastępczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam. Dlaczego lubimy ryzykować swoje i czyjeś bezpieczeństwo? W którym momencie stwierdzimy, że drążek stabilizatora lub inny element mający wpływ na nasze bezpieczeństwo i komfort jazdy ma już za mały wymiar ("wyrobił się"), że zdecydujemy go wymienić na nowy? Ile zaoszczędzimy? Może jestem starej daty ale na układzie jezdnym, hamulcowym nie szukam środków zastępczych.

W teorii to co  piszesz w pełni zgoda.

Ale kiedy juz wejdzie sie w szczegoły-nie koniecznie.

W tym tu konkretnie przypadku kiedy drążek w miejscu gdzie trzyma go guma orientacyjnie ma średnice ok.15mm a wyrobienie jest  ok.1mm ,absolutnie nic w kwestii bezpieczeństwa nie ulegnie zmianie.

Mało tego- polecane wyżej sposoby radzenia sobie z tym konkretnie przypadkiem,wykonane fachowo powodują lepsze trzymanie drążka i dłuższy okres jego użytkowania ,w dodatku jeszcze po minimalnym koszcie.

Kiedy wiec można to naprawic skutecznie,pewnie i tanio,po co wydawac niepotrzebnie pieniadze?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się 1mm nie zmienia nic w kwestii bezpieczeństwa, bardziej jest to kwestia pojawiania się różnych dźwięków, które niektórych mogą wkurzać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Stukający drążek obojętnie czy na łącznikach czy gumach nie wpływa na bezpieczeństwo. Drążek ten ma zapobiegać przechylaniu auta w zakrętach i nawet przy luzach spełnia swoje zadanie.  Zamienników ( zwłaszcza do niszowego x-traila ) chyba nikt nie robi a wydawać tysiąc złotych dla zasady to przesada.  Tak samo z oponami, niby na bezpieczeństwie się nie oszczędza ale zapewne nie kupujesz tych najdroższych tylko szukasz kompromisu. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...