Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Błąd PO 335


Ma-cio
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Komputer mojego mechanika wyświetlił błąd PO 335, ale on się nie specjalizuje w Primerach, więc proszę o podpowiedz.

Może ktoś wie co to znaczy.

 

Wydaje się że silnik nie ma tej mocy co powinien. Trochę pływają obroty i podczas jazdy czami się troszkę "poddusza".

(Raz wyrzucił mi błąd - kontrolka silnika na tablicy.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjedź do mechanika który ma kompa diagnostycznego, żeby sprawdził tobie czy nie masz rozciągniętego łańcucha rozrządu

mi tez wywaloło ten błąd, po podpieciu okazało sie, ze mam rozciągnięty łańcuch ale również może paść sam czujnik

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Oskar. To by się zgadzało z opiniami innych.

 

Napisz mi czy było wyraźnie słychać ten łańcuch? U mnie podobno go nie słychać (ja nie wiem bo nie słyszałem innej Primery) a mechanik się uparł że było by słychać, jakieś rzężenia.

 

Jeśli jeszcze byś dopisał jak się zachowywał wtedy twój silniczek, (obroty, przyśpieszenie, praca na wysokim biegu a małych obrotach)

to jak będę we Wrocławiu to stawiam piwo. :wave:

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he :) łańcucha nie słychać, jak jest rozciagnięty wyskakuje chceck engine, wchodzi w tryb awaryjny i przyśpiesza do 90 km/h,

potrafi zgasnąć i nie odpalisz. Pojechałem do znajomego diagnostyka i podłaczył sie z kompem diagnostycznym (nie takim który czyta tylko błędy)

sprawdził mi wszystkie parametry pracy silnika w tym porównał odczyt sygnałów pomiedzy czujnikiem położenia wałka rozrządu i czujnikem położenia wału korbowego

błąd dopuszczalny to ok 15% a u mnie 95%. Po wymianie okazało sie, że w stosunku do nowego łańcuch rozciagnięty był o 1,5 ogniwa.

 

ps. nr rej. NE - jesteś z Ełku?

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za ciekawe informacje. Musze namierzyć porządnego diagnostę. Bardzo mi pomogłeś.

 

NE - jestem z okolic Elbląga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lancer901

He, he :) łańcucha nie słychać, jak jest rozciagnięty wyskakuje chceck engine, wchodzi w tryb awaryjny i przyśpiesza do 90 km/h,

potrafi zgasnąć i nie odpalisz. Pojechałem do znajomego diagnostyka i podłaczył sie z kompem diagnostycznym (nie takim który czyta tylko błędy)

sprawdził mi wszystkie parametry pracy silnika w tym porównał odczyt sygnałów pomiedzy czujnikiem położenia wałka rozrządu i czujnikem położenia wału korbowego

błąd dopuszczalny to ok 15% a u mnie 95%. Po wymianie okazało sie, że w stosunku do nowego łańcuch rozciagnięty był o 1,5 ogniwa.

 

ps. nr rej. NE - jesteś z Ełku?

można po przez kompa sprawdzić czy padł łańcuch? czy nie? :P tez mam 0335 ale po wymianie czujnika nic, autko jezdzi ciagle normalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można po przez kompa sprawdzić czy padł łańcuch? czy nie? :P tez mam 0335 ale po wymianie czujnika nic, autko jezdzi ciagle normalnie

Tak można sprawdzić czy masz rozciągnięty łańcuch, tylko musisz podłaczyć kompa diagnostycznego a nie takiego który czyta błędy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprostu dzwoniac po zakłądach zadaj pytanie czy sa w stanie to zdiagnozować po podłączeniu kompa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) u mnie był tylko błąd czujnika położenia wału, ale to typowe objawy rozciągniętego łańcucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnięty łańcuch chyba najpewniej sprawdzić zdejmując pokrywę zaworów -ocenić wysunięcie napinacza jeśli jest więcej niż 11 mm łańcuch do wymiany i wymiana czujnika położenia wału nic nie pomoże

Przerabiałem to u siebie, łańcucha słychać nie było, wymieniłem czujnik wału nie pomogło, jak zdjąłem łańcuch i porównałem z nowym - różnica 1,5 ogniwa

Wysłano z GT-I9100 z użyciem Tapatalk

Edytowane przez Pablo2311
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez łańcuch był rozciągnięty o 1,5 ogniwa, ale zeby stwierdzić ze łańcuch jest rozciągnięty nie musiałem zdejmować pokrywy zaworów, podłaczyli mi kompa diagnostycznego i na podstawie odczytów z czujników położenia wałka i wału stwwierdzili że jest do wymiany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lancer901

w mojej P11.144 po zmianie na nowy czujnik wciąż to samo, co raz ciężej mu odpalić z tygodnia na tydzień :( czy takie objawy jak duże puknięcie w okolicach silnika przy puszczonym pedale gazu to występuje? zastanawiam się czy to nie sprzęgło. Kiedy puszczam szybko gaz to tak nagle mi coś puknie jak bym miał sekwencyjna skrzynie i ostro ją <używał) ;p przy niskich obrotach dodam, w tygodniu jadę do znajomego na kompa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wymieniłeś czujnik na nowy i wyskauje dalej tobie ten sam bład to są tylko dwie możliwości:

1. Uszkodzony przewód, który podpinasz z kostką do czujnika

2. Rozciagnięty łańcuch rozrządu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w salonie Nissana i przy tym błędzie, nie są w stanie na podstawie komputera sierdzić czy to czujnik czy łańcuch, ale powiedzieli że trzeba by w pierwszej kolejności "zobaczyć" ten łańcuch. Otworzyć i sprawdzić jak wygląda i co im "powie" stan napinacza.

Sprawa więc wydaje się oczywista - łańcuch.

Jak wymienię, (już wkrótce) to dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie bedziesz wymieniał? chyba nie w ASo?

 

Zdecydowanie nie. Zawołali za łańcuch i napinacz ok. 1.600,- chyba żz cos wyjdzie, np. czyszczenie czujników i takie tam. Zastanawiam się czy sam nie podołam. Kilka razy wymieniałem paski rozrzadu. Wiem że to troszke inaczej ale mnie kusi.

 

Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy wymieniałem paski rozrzadu. Wiem że to troszke inaczej ale mnie kusi.

 

czyli dasz radę, więcej wiary w swoje możliwości ;) znajdź rozpiskę co i jak i po sprawie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witajcie. Wymieniłem ten łańcuch i napinacz i jest super. Wszystko gra, silniczek pracuje równo. Koszt 720 zł u zaufanego mechanika.

 

Koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Hej. Odgrzewam kotleta, bo mam pytanie.

Czy rozciągnięty łańcuch nie powinien dawać błędów czujnika położenia wału korbowego i czujnika położenia wałka rozrządu jednocześnie?

Otrzymałem dziś w trasie od mojej P12 błąd 335. Zdiagnozowałem na miejscu sposobem na stacyjkę i pedał gazu, odczytałem i skasowałem.

 

Zaraz przed otrzymaniem błędu, autem w czasie jazdy delikatnie szarpnęło jakby na pół sekundy brakło paliwa. Wyskoczył CHECK ENGINE.

Po skasowaniu błędu, auto postało na parkingu przed marketem, po czym po wyjechaniu znów na dwupasmówkę, autem tak samo szarpnęło po kilkuset metrach, ale już błędu nie wyrzuciło.

 

Auto pali mi od strzału zawsze. Autem nie telepie, nie szarpie, wskazówka od obrotka stoi na jałowym jak wmurowana.

Czy aby na pewno iść w kierunku łańcucha od razu, czy może zainteresować się na poważnie czujnikiem położenia wału (błąd 335) i jego okablowaniem (mechanik powiedział mi że często nie sam czujnik jest winny, a jego wtyczka, która posiadając na kablach kiepską izolacje sieje zakłóceniami do czujnika)...

 

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sądzę że zawsze warto zacząć od eliminowania jak najtańszych usterek :-) więc oczywiście przewody i wtyczka, potem może nawet sam czujnik, a na końcu rozrząd. To najbezpieczniejsze dla kieszeni by było.

U mnie mechanik zrobił tak jak pisał Oskar na poprzedniej stronie. Check się nie palił, ale po podpięciu kompa wyszła zbyt duża (ponad dopuszczalną) różnica między odczytami czujników wałka i wału. Warto podjechać na taką diagnostykę zanim się weźmiesz za rozrząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Jakim komputerem i jakim programem badał te rozbieżności na czujnikach Twój mechanik?

 

Dziś znów błąd 335. Zawsze na ciepłym, dogrzanym silniku. Zawsze przy prędkości około 100 km/h. Nie co chwilę, tak co 2 dni... zaraz po skasowaniu od razu nie wywala mi CHECK ENGINE.

 

Zapomniałem wcześniej napisać, że najpierw pojawia się błąd ESP+CHECK ENGINE, a dopiero po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu, błąd ESP znika i pojawia się ten 335.

 

Dziś rozeznałem się w cenach czujników.

Używany: 149-249

Zamiennik: 385

Oryginalny: 430 PLN

 

Raczej zdecyduję się na oryginalny czujnik.

 

Czy możecie mi podpowiedzieć, jak dotrzeć do tego czujnika, gdzie dokładnie go znajdę, jak dojść do wtyczki, jak podejść z kluczem. Czy trzeba zdejmować koło, czy musi być kanał. Robił to ktoś samodzielnie? Będę bardzo wdzięczny za info.

 

 

 

______________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

Właśnie wróciłem od miejscowego mistrza kung-fu, tai-chi, i wszelkich innych sztuk walki z usterkami samochodów.

 

Pan mechatronik podłączył pod swoje komputery moje nawiedzone pudło i wyszło że mam na chwilę obecną zawaloną brudem po same uszy przepustnicę. Przepustnica jest poza wszelkimi zakresami adaptacji. I od tego zaczniemy działanie w następną sobotę, czyli jeszcze 1,5 tygodnia muszę się pokulać z takim niedomagającym pojazdem, ponieważ Pan ma zaplanowany urlop. A urlop - wiadomo, rzecz święte :)

 

Po polsku spróbuję powtórzyć to co Pan mi przekazał w sposób jaki potrafi, czyli fachowy:

pedał gazu ma potencjometr, potencjometr steruje elektronicznie przepustnicą, przepustnica będąc brudna, po pierwsze się nie domyka, albo domyka się za prędko jeśli jest zawalona syfem równo dookoła, po drugie może się przykleszczać w dowolnym położeniu, przez to na podstawie położenia pedału gazu komputer myśli że ma być jakaś prędkość obrotowa silnika "X". Ale brudna przepustnica nie przekazuje prędkości obrotowej o zadanej wartości "X" na wał korbowy (ponieważ jest niedomknięta, źle domknięta, albo zakleszczona) w związku z czym prędkość obrotowa wału korbowego wynosi "Y". I jest błąd P0335 - czujnik położenia wału korbowego. Idąc dalej, pojawiający się błąd ESP jest już wynikiem zgłoszenia błędu uszkodzonego czujnika położenia wału korbowego, ponieważ koło (a konkretnie czujnik prędkości obrotowej koła połączony z ESP i ABS) też chce prędkości obrotowej wynikającej z położenia potencjometru pedału gazu w pozycji "X", a ma jak silnik - "Y".

 

Póki co, Pan nie wykluczył uszkodzonego czujnika, ani rozciągniętego łańcucha rozrządu, ale powiedział że zanim będzie mógł powiedzieć cokolwiek więcej - czyścimy przepustnicę i przy okazji przepływomierz.

 

Po czyszczeniu przepustnicy przeprowadzona zostanie jej adaptacja.

Podobno, ma zauważalnie spaść ilość spalanych litrów paliwa podczas jazdy w mieście.

Podobno, mają się skończyć doskwierające mi od dłuższego czasu problemy z gaśnięciem auta przy dojazdach do skrzyżowania "na luzie".

 

Zapytałem Pana, czemu ta przepustnica się brudzi. Odpowiedź jest oczywiście banalna. Przed przepustnicą znajduje się odma ze skrzyni korbowej - czytaj, opary oleju mieszają się z powietrzem i osiadają po trosze na ściankach przepustnicy.

 

Postaram się zrobić kilka fotek z tych czynności naprawczo-serwisowych. Może Pan pozwoli. Będzie widać więcej i może będzie dla potomnych.

Póki co, z mojej strony "bez odbioru" do czasu wykonania wyżej wymienionych.


______________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

Byłem dziś u mojego speca. Specu wyjął moduł przepustnicy i ogólnie nie miała ona prześwitu między ściankami a samą przepustnicą. Zalepione wszystko na czarno. I to tak porządnie. Spodziewałem się jakiejś wyrafinowanej metody czyszczenia tejże części, ale Pan wziął całość do wiaderka z benzynką i pędzlem wytarł cały brud.

 

Później montaż i adaptacja. Od razu poprawa jeśli chodzi o wolne obroty, bo do tej pory było tak, że po uruchomieniu silnika obroty spadały do bliskich 0 RPM aż prawie gasł silnik i się podnosiły. Auto gasło na dojazdach do skrzyżowania na "luzie". Póki co nic takiego się nie dzieje, dodatkowo po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów nie ma póki co problemu z żadnym CHECK-ENGINE ani świrującymi ESP i ABS. Koszt czyszczenia, adaptacji i kasowania błędów 80 PLN.

 

Przy okazji okazało się że Pan zajmuje się klimatyzacją. Więc zrobił mi mały serwis klimy, za uzupełnienie 60 gram czynnika (miałem 440 gram, a klimę serwisowałem ostatnio około 3 lata temu) i odgrzybianie zapłaciłem 70 PLN, filtr kupiłem sam za 36 PLN.

 

Polecam usługi Pana Przemysława, który ma warsztat w Bestwinie, okolice Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała, Pszczyna i pobliskie rejony powinny korzystać ile wlezie, bo w ASO od razu mówią, że trzeba zmienić czujnik za 430 PLN zamiast szukać przyczyny faktycznej. Pan poświęcił mojemu silnikowi około 20 minut, aby posprawdzać wszystko co według niego mogłoby mieć wpływ na wywalanie błędu P0335, doszedł w końcu do tego że przepustnica jest poza zakresem adaptacji i wziął się za eliminowanie przyczyn a nie skutków "awarii".

 

Póki co działa wszystko jak należy. Oczywiście Pan powiedział że póki co, trzeba zrobić jakiś większy dystans po trasie, w warunkach w których wcześniej pojawiały się problemy, aby sprawdzić i finalnie wykluczyć problemy z czujnikami, łańcuchami itd. Ale z jego słów i miny wnioskuję, że jest bardzo pewny tego co mówi. A mówi że problemy ustaną... Zobaczymy.


______________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

Kolejny update po dość krótkim czasie. Dziś dwupasmówka, jak wcześniej prędkość około 100 km/h, jak wcześniej silnik dobrze dogrzany, wszystko OK.

Ale wystarczyło zjechać z dwupasa do miasta i trochę pohamować przed światłami i poruszać z miejsca i auto znów dostało czkawki.

 

Dzwoniłem do mechanika który wcześniej czyścił przepustnicę. Pytałem o jego opinię odnośnie łańcucha rozrządu, czyli sporo razy poruszanej tutaj kwestii... zaprzeczył. Powiedział że przy łańcuchu rozciągniętym wyrzuca błąd synchronizacji prędkości obrotowej silnika pomiędzy czujnikami wału i wałka rozrządu. Nie powiedział jaki ma to kod, ale twierdził że tak to wygląda przy rozciągniętym łańcuchu.

 

Póki co przesłałem Panu wszystkie dane samochodu i silnika, o które poprosił i na jutro Pan ma mieć odszukane przeróżne informacje. Jakie - na pewno dam znać.

 

Kicha trochę, bo za trzy tygodnie wyjazd na wakacje i trochę bida wydawać sporo kasy na remont, czy to czujnik za 450 PLN, czy to rozrząd za "tysiaka"... Zobaczymy co dalej... mam nadzieję, że nie pochwaliłem usług mojego nowego mechanika na wyrost i że prędko znajdzie rozwiązanie tej kłopotliwej sytuacji...


______________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Sprawa wyjaśniona. Czujnik położenia wału korbowego po rozgrzaniu silnika wypada na oscyloskopie ze swojej normalnej charakterystyki i pojawia się błąd. Koszt czujnika oryginalnego to 430 PLN. W ASO. Niestety, aby posiadał on gwarancję, muszę go w ASO zainstalować. Więc się szykuje kilka stówek w plecy. Trudno. Pierwsza tak kosztowna usterka od kiedy posiadam to auto. Oby kolejne trzy lata był znów spokój :)


______________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

Kończąc mój monolog. Przejechanych około 200 km, w różnych warunkach, miasto/trasa - wymiana czujnika położenia wału korbowego pomogła.

Auto nie wywala błędu i nie zachowuje się w żaden inny sposób nieprzyjazny kierowcy :)

 

A łańcuch - z tego wniosek - OK. Na razie :)

Edytowane przez PawelSalata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...