Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] Przesuwający się wieniec...


Gość Aspic

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

kupiłem sobie N16 z silnikiem 2.2Di z 2000 r. Przy kupnie okazało się że raz pali raz nie no ale facet przekonał mnie że to rozrusznik do regeneracji a to koszt około 100 PLN więc mi spuścił nawet 500 z ceny. Lecz później okazało się że to wina przesuwającego się wieńca (mimo że rozrusznikowi też przydała się ta regeneracja).

Moje pytanie czy ktoś spotkał się z czymś takim i czy kosztowna może być naprawa...? Może polecicie jakiś sprawdzony salon w okolicy stolicy oczywiście najlepiej nie drogi i dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości , to jak to zostało zdiagnozowane że ten wieniec się przesuwa ? .

Bo rozumiem rozrusznik przy prubie uruchomienia np. zgrzyta to duże prawdopodobieństwo że jest to wina niewłaściwej ilości zębów na bendiksie , bendiks przepuszcza przy prubie uruchamiania , to wiadomo do wymiany , ale wieniec na kole zamachowym się przesuwa jak do przodu czy na boki ?

Jak to się obiawia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem u trzech mechaników i każdy mówił że to rozrusznik no i kupywałem trzy rozruszniki i nadal nie pomagało. Więc zwróciłem się do znajomego mechanika z wojska by zerknął. Pojechał moim autem do pracy i na warsztacie sprawdzała zęby itp i po jakimś czasie wpadł na pomysł by zmierzyć ile jest wieniec a ile wyskakuje z rozrusznika. Wyszło na to że wieniec jest przesunięty w głąb za bardzo i go nie dosięga. Tylko dziwne że raz na jakiś czas załapie i ładnie mi odpali. Chciałem by on mi go tam naprawił lecz podobno jakby go złapali z nie służbowym autem to by miał spore nieprzyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to sprawdził , przez obudowę ? A poza tym to jak to oglądał skoro piszesz że mu nie wolno , bo jak by go złapali nie swojm autem to by miał nie przyjemności . Coś tu nie tak .

Po co kupowałeś rozruszniki , jedziesz do elektryka i niech naprawia ten rozrusznik który jest i niech on się martwi jak będzie źle .

Piszesz że jesteś z Warszawy , do podjeć np na Radzymińską przy Statoil tam naprawiają rozruszniki lub na Stawki x Jana Pawła do Rzeczkowskiego ,tam na terenie szkoły jest elektryk od rozruszników i alternatorów , ja tam swój naprawiałem , i niech zrobi go , a poza tym ma sklep na miejscu z częściami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę wziął i go wstawił na warsztat ale nie mógł go rozbierać bo to podobno za długo by trwało. W tygodniu postaram się gdzieś te autko podstawić dzisiaj w pracy polecili mi gostka z Bemowa podobno tani i dobry tylko że długo się czeka bo sporo ma klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Gość orzech5053

Witam. Chciałbym odświerzyć temat. Mam dokładnie to samo. Chłopaki od rozruszników zmierzyli odległość od bendiksu i okazało się, że brakuje ok. 1mm. Aspic napisz co było u Ciebie przyczyną i jak się z tym uporałeś.

No i temat rozwiązany. Okazało się, że poprzedniemu właścicielowi odsunął się wieniec. Zamiast wymienić całe koło lub założyć wieniec na swoje miejsce zgodnie ze sztuką, ktoś postanowił chwycić spawarką wieniec z kołem w 4 miejscach. Spawy puścily i wieniec odsunął się dalej uniemożliwiając zazębienie się bendiksu z kołem. Koszt wymiany całego koła (w moim przypadku) to 400 zł plus 50 zł koło (znalezione na olxie). Wymiana wymaga zrzucenia skrzyni biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...