Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

X-trail 2.0 KAT benzyna 2003 rok tuning mechaniczny


Piterpe
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Mam pytanie dotyczące mojego autka. Mianowicie jak można zwiększyć moc tego silnika bo nie ukrywając w połączeniu z automatyczną skrzynią demonem go nazwać się nie da, przy 140 km dobrze mu wychodzi start i na wysokich/ bardzo wysokich obrotach też daje rade ale na obrotach między 3-5 to jest masakra. 

A więc co oprócz zrobienia filtra powietrza stożkowego z dolotem można by zrobić aby zwiększyć jego moc nie wydawając przy tym jakichś wielkich sum. 
A i jeszcze czy do benzyny też da się utworzyć program zwiększający jego efektywność?
Z góry dzięki za każdą odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o "niewielkie koszty" to podobno 3 zdrowaśki dziennie zdecydowanie poprawiają moment a na zwiększenie mocy to juz polecam cały różaniec.

 

Co to znaczy niewielkie koszty dla Ciebie? 100zł czy 10000zł?

To tak na wprowadzenie :P

 

Teraz poważnie:

0) Jedź na hamownię - sprawdź czy silnik trzyma serię. Jeśli nie to zacznij od odzyskania mocy fabrycznej, jeśli tak to czytaj się dalej ;)

 

1) W przypadku silnika wolnossącego (jaki posiadasz) zmiana dolotu (zwłaszcza na stożek) może i podniesie moc ( o 1 lub 2KM ) czego zresztą i tak nie zauważysz - ale jednocześnie obniży moment obrotowy co już dobitnie odczujesz podczas przyśpieszeń... zwłaszcza w roboczym - średnim przedziale obrotów. Aby taka przeróbka miała sens należało by przy okazji dolotu zrobić cały wydech włącznie z kolektorem 4-2-1 lub 4-1 (koszt około 1500 - 3000zł) + koniecznie zmienić program (dostroić). Nie mam pojęcia czy seryjne ECU jest podatne na modyfikacje, lecz jeśli nie to polecam ecumastera lub jakąś inną świnię (dodatkowo 1-2tys z programem). Przy dobrych wiatrach ugrasz jakieś 15-20KM i będzie czuć (przy dystrybutorze też ;) ).

Dobrze by było przy takich modach zmienić wałki i dać regulowane kółka (jakieś 2 tys - może z 10KM)

Sama zmiana programu w NA wiąże się z poprawą samopoczucia  i odelżeniem sakiewki. Podobny efekt dają magnetyzery, zapalniczki mocy, magiczne boxy i inne uniwersalne cuda z allegro.

Podsumowując - dłubiąc w NA (wolnossak) na maxa, wydajemy około 10tys mamy około +30KM

 

2) Montaż kompresora - najlepiej dobrać jakiś gotowy kit pod ten silnik - Koszt od 2,5 do 4tys $. Zależnie od wielkości kółka pasowego (regulacja obrotów kompresora) masz +30 do +50KM. Montaż w 1 dzionek ogarniesz i przyjemność z latania zapewniona w pełnym zakresie obrotów (przyrost mocy i momentu jest prawie liniowy). Moim zdaniem najlepsza opcja do automatu. I nie musisz się bawić w duże zmiany mechaniczne. Wada - zwiększone zużycie paliwa.

 

3) Turbo - tutaj przy wydatku około 10 -15tys osiągniesz efekt podobny mocowo do kompresora (może nawet ciut więcej bo tak można rozpocząć od +50KM ) z tym, że musisz się liczyć z dużymi zmianami mechanicznymi (kolektor, konwersja na mapsensor, dodatkowe smarowanie turbiny, obowiązkowy IC, pompa paliwa... itd). Zaletą tego rozwiązania jest dwojakie korzystanie - jedziesz spokojnie pali jak seria NA, dajesz buta to masz kopa w plecy od 4tys obr ;) no i wir w baku. Nie wiem jak automat zniesie nagły przyrost momentu - czy się nie rozleci...

 

4) Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest rozważenie sprzedaży togo modelu i poszukanie innego (seryjnie mocniejszego). Jeśli upierasz się nad Xem - to np 2,5l AT ;)

 

Niestety tuning jest kosztowny a półśrodki nie działają - takie życie...

 

Mam nadzieję, że pomogłem - jeśli się na jakąś opcję zdecydujesz - chętnie podpowiem czego szukać, jakich gratów użyć, gdzie poskładać i kto to może wystroić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee - silnik raczej wytrzyma moce rzędu 200KM na seryjnych korbach, a jeśli nie  będzie za ubogo to tłoki też nie spłyną :)

Bardziej bym się obawiał o CVT - skrzynia fajna ale z pewnością nie byłą projektowana do mocy 200+ (przynajmniej w T30)

Zapomniałem dodać, że przy modach najrozsądniej zaczynać od hamulców, następnie inwestować w dobry zawias (np Tein), później sprzęgło i na końcu dłubać przy silniku ;)

 

Na koniec tylko dodam, że auta po tuningu najlepiej się sprzedają na części :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhm... Dobra na początek dzięki za wnikliwą i profesjonalną odpowiedź. Ale po przeczytaniu jej trochę się załamałem xD, bo sprzedaż niestety nie wchodzi w grę ponieważ ogólnie wóz jest kupiony na spółę z ojcem a on go nie chce sprzedać bo potrzebuje takiego i koniec kropka. Natomiast ja... no cóż jestem młody i chciałbym coś za własne i zarobione przez siebie pieniądze pogrzebać w aucie żeby był szybszy i ładniejszy. Ale jeżeli mówicie że tuning mechaniczny nie ma sensu to może się zajmę wyglądem xD. 
A czy montaż kompresora to podałeś w dolarach?? I czy nawet gdybym go zamontował to jest możliwość żeby np zrobić do niego wyłącznik ? (czyli chcę więcej mocy bo jadę w trasę to włączam kompresor itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cena w dolarach - dolicz jeszcze przesyłkę z usa + cło ;)

http://www.ebay.com/bhp/nissan-supercharger

 

A po co wyłącznik???? Jeśli pakujesz 5tys $ w tuning (jak z aukcji powyżej) to chyba nie po to aby oszczędzać litr paliwa na 100km?

 

Jest jeszcze jedna opcja - instalacja N2O. Masz strzały +30 i +50KM. Jak nie potrzebujesz to nie używasz. Koszt to jakieś 2-3tys.

np: http://allegro.pl/nowy-podtlenek-azotu-nx-proton-v2-i3375495926.html

Edytowane przez Bartezm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej to powiedz mi jeszcze jak to by było w przypadku gdybym chciał zainstalował ten kompresor to czy mając teraz 140 km a instalacja gazowa jest do 170 km to dało by to rade założyć czy nie bardzo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyć można, ale jak to się będzie sprawować to nie wiem. Najlepiej zadaj takie pytanie jakiemuś tunerowi.

Vtech, tuning44, kreator mocy lub kogoś kto się zajmuje strojeniem ;)

 

edit:

tak jak pisał Strider: z góvvna bata nie ukręcisz... co byś nie zrobił X i tak jechać nie będzie, nie wspominając o hamowaniu czy skręcaniu...

Za równowartość, albo i mniejszą kasę kup sobie coś co będzie Twoje i będzie chciało pojeździć.

Polecam (RWD):  MR2, mx5, z3, slk, MG

Edytowane przez Bartezm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisał Strider: z góvvna bata nie ukręcisz... co byś nie zrobił X i tak jechać nie będzie, nie wspominając o hamowaniu czy skręcaniu...

Za równowartość, albo i mniejszą kasę kup sobie coś co będzie Twoje i będzie chciało pojeździć.

Polecam (RWD):  MR2, mx5, z3, slk, MG

 

Zgadzam się.

Do w/w aut polecam Hondę Civic - tanie, trwałe (może oprócz korozji...) i podatne na tuning. Mnóstwo części na allegro.

A na civicklub.pl dowiesz się wszystkiego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu?

Najprawdziwsza prawda i ani grama ściemy. :P

Lepiej robić komuś nadzieję na mega tuning za 5zł?

 

 

 

Co do civica... dobry pupowóz, ale... ;)

bjob.jpg
 

 

jeśli honda to s2000 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej dzięki wielkie za podpowiedź, tak że odkładam kasę na jakąś tylnionapędówkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz jeszcze ewentualnie postarac sie o takiego:

Tylko kierownice bedziesz mial po zlej stronie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filmik z GT pośladów nie spina :whistle: - z linii czasu wynika, że ma około 10s do setki...

 

Aż u siebie sprawdziłem ja to się ma u mnie w traktorze :

 

6f46.jpg
soft start, fwd, kręciłem do ok 4,5tys. Czas na 400m - raczej nie jest pomiarowy bo po przekroczeniu 100 odpuściłem.

Edytowane przez Bartezm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupić np. grand cherokee za 10-13 tys:) rok 97-98

Ja dziś byłem na sesji foto nad morzem- trochę pojeździłem po terenie, a potem pokazałem jeszcze jednemu w golfie TDI, że jednak nie ma szybkiego auta:)

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autor jednak szuka czegoś o osiągach ferrari przy apetycie tico ;) tak wywnioskowałem z postów.... młodość...

 

Umberto - a jak jest z awaryjnością jeepa? Coś robiłeś do tej pory? Pytam bo niedługo niestety będę musiał oddać Xa i kupić coś innego...

Tak mi trochę chodzi po głowie zrezygnowanie z kompromisów i zakupy ściśle ukierunkowane...

1) eko - tico w gazie lub jakiś inny bolid tego typu

2) offroad - od samuraja do patrola

3) jakiś roadster :dribble:

4) jakiś dvpowóz na trasę...

 

priorytety na przyszły rok to pkt 1 i 4... ale jak się coś trafi to czemu by nie... :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego od początku Twojej bytności (śmieszne słowo) na forum prawie w pełni podzielam Twoje zdanie:)

Ja mam priorytety jak Twoje 2-4:)

Ale ostatnio sobie myślę, po co mi jakieś małe szpanerskie cabrio, jak mogę mieć i cabrio i off-road- czyli Jeepa Wranglera:)

Z awaryjnością Jeepów to różnie. Ale np. części moża kupić na forum Jeepa za grosze! Przykład- most (Dana 44 (wytrzyma do 2tys niutków) z półosiami) za 750zł. Gdzie sama półoś nowa to ok 1500zł. Części są tańsze generalnie od x-traila, ale silniki to niewyżyłowane benzyny, wiec jak to mi powiedział gościu na autogazie- co sam takie gazuje "niezajeb...we w jednym pokoleniu".

Kupujesz za 12tys (tak jak ja) furę w cenie golfa 4 a powiem szczerze, że rzuca się to w oczy że masakra! Ja mam go jako reklamę swojej firmy:) Poza tym to pojeżdżam pod kumpli, to nie trąbie- trochę przygazuję i już lecą zawsze z teksem: "jak to chodzi...":))

Minusem jest oczywiście spalanie- jakoś nie chce spaść poniżej 30 i to niezależnie czy jadę, na gazie czy benzynie:) Ale ja tym klocem jeżdżę tyle co nic- jakieś 3-4tys rocznie zrobię.

Plusem jest ten banan na twarzy- zawsze zanim go odpalę, to otwieram szybkę a radia prawie wcale nie słucham, bo wolę dźwięk V8.

Mam już część gratów na wyciszanie auta i car audio, ale nie wiem ile ja tego użyję skoro i tak bez radia jeżdżę:) ale coś trzeba przecież dłubać, bo to czysta przyjemność:)

Edytowane przez Umberto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ostatnio sobie myślę, po co mi jakieś małe szpanerskie cabrio

wisz... starzeję się i muszę się trochę odmładzać ;) moja mx5 idzie na sprzedaż, a co będzie jej następcą to jeszcze nie wiem. Pomysłów mam sporo gorzej z realizacją... bo muszę się określić w którym kierunku pójść (albo w z4, boxter, s2000 albo w mieczysława sl... ale takiego: http://otomoto.pl/mercedes-benz-sl-560-kabriolet-klima-alutomat-C29073182.html to tylko przykład co do formy - bo sama przyjemność coś takiego odrestaurować). Chociaż też lubię wjechać na tor i się trochę pościgać...

 

Jeśli zrealizuję plan ecodrivingu do pracy (bo tak naprawdę owiewa mi czym mam dojechać, byle by było jak najtaniej), oraz dvpowozu, który jednocześnie mógłby być używany jako żonowóz np jakaś vitarka lub inny suv pozwalający na bezstresowe podróże po różnych jakościowo nawierzchniach to spalanie funcarów raczej będzie pomijalne.

Tylko się tak zastanawiam, czy nie szkoda będzie utopić w błocie takiego cherokaa w porównaniu do samuraja (np). gdzie elektronika ogranicza się do zegarka na ręku.

 

Masz możę wiedzę na temat 4.0 bo po co iść w moc i pojemność jeśli to nie będzie wykorzystane w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4.0 mniej awaryjny i tańszy w eksploatacji, dobre autko jako uniwersalne do wszystkiego. Chyba lepsze niż takie pajero 2 2,8 bo cena podobna, ale zawsze to benyna.

Na forum jeepa koledzy sprzedają cześci za grosze, więc niby bardziej awaryjny, ale absolutnie nie ma problemu z częściami.

Ostatnio jak próbowałem dokupić zapieczoną śrubę prowadzącą zacisku do X-traila i mi powiedzieli w ASO 350zł za dwie, gdzie nowy cały zacisk do jeepa jakieś 400zł kosztuje!

Tarcze i klocki ceny podobne z tendencją do tańszych.

Najwięcej problemów jest z mostami, reduktorem i automatami. Trzeba dbać, olej zmieniać.

Reduktor jak się sypie to niby zaje koszt, a na forum ktoś wrzucił, jak za cenę tokarza (20zł), spawania i oleju można visco naprawić!

Poza tym- pierdoły, że jak sam się trochę kumasz to takiego napewno naprawisz w garażu, na podjeździe, pod blokiem. A takim denso w nissanku, to tylko płacz i płać za kolejne wtryski, pompę itp.

Poza tym to ogrom części w stanach, tłoki, panewki, wtryski itp. nie mówiąc o gotowych całych silnikach po modyfikacjach, za ok 3-4 tys $. Generalnie wszystko można dostać. Za 8tys kupisz takiego w dobrym stanie, co raczej z pajero- nie jest możliwe (oglądałem pajero 97 całe zgnite, a mój 97 praktycznie nie ma rdzy!) A te 7 tys to cena za vitarę ew. samuraja w średnim stanie! Poza tym jeep uzależnia, mój już ma dożywocie u mnie! No chyba, że jakieś wypadki losowe...

A propos samuraja...

Samuraja szfagier kupił jakieś 3 tyg. temu, ale jeszcze u niego nie byłem, więc się nie wypowiem. Twierdzi, że jak pojeżdżę, to kupię takiego na lawetę do jeepa, aby samurajkiem w melasie szaleć.

S2000 też moje marzenie, ale już się klasykiem zrobił, poniżej 30tys się nie kupi...:( Zatem wolę wranglera na lato:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie da się poprawić zauważalnie osiągi takiego x-traila. Tylko nie można patrzeć na to tak, jak wy piszecie (tylko 20KM, kupa kasy, etc). Najbardziej odczuwalne będzie poprawienie momentu w zakresie 2-5k obr/min (na co kolega się skarży) i ogólnie reakcji samochodu na dodanie gazu. Na początek można sprawdzić, czy mamy serię, następnie można zacząć tanio, od dolotu:

- usunięcie/zaślepienie EGR - podgrzewa dolot, wiec szkodzi,

- dorobienie zimnego dolotu do seryjnej puszki - kupujemy drugą puszkę (żeby w razie W wrócić do serii), poszerzamy wlot do niej, dodajemy rurę elastyczną (albo aluminiową, najlepiej, jakby była gładka w środku) ale prowadzimy ją tak, żeby ssała zimne powietrze, jest to bezpieczniejsze i tańsze rozwiązanie niż stożek,

- odpinamy grzanie przepustnicy - eko wynalazek, a pogarsza osiągi.

Wyżej wymienione mody są relatywnie tanie, a powinny dużo poprawić - ECU steruje wyprzedzeniem zapłonu w zależności od temperatury zasysanego powietrza, wszystko co wypisałem ma za zadanie obniżyć tą temperaturę. Im zimniej, tym zapłon bardziej przyspieszony, co zwiększa moment (i w rezultacie moc). Jak znajdziecie mapy wyprzedzenia zapłonu dla tego silnika to można zobaczyć, co da się ugrać, zwykle kilkanaście st mniej w dolocie to zapłon przyspieszony o kilka stopni. Niech po takich modach przybędzie 10Nm (a to możliwe) w zakresie 2-5k obr a to już będzie czuć. No i będzie radość z grzebania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- usunięcie/zaślepienie EGR - podgrzewa dolot, wiec szkodzi,

wiąże się to z niebespieczeństwem wywalenia jakiegoś błędu ;) no chyba, że ingerencja w program a to już koszty 1-1,5 tys za prawie nic ;) podobnie jak programowe przyśpieszanie zapłonu.

 

 

- dorobienie zimnego dolotu do seryjnej puszki .... Im zimniej, tym zapłon bardziej przyspieszony, co zwiększa moment (i w rezultacie moc). Jak znajdziecie mapy wyprzedzenia zapłonu dla tego silnika to można zobaczyć, co da się ugrać, zwykle kilkanaście st mniej w dolocie to zapłon przyspieszony o kilka stopni. Niech po takich modach przybędzie 10Nm (a to możliwe) w zakresie 2-5k obr a to już będzie czuć. No i będzie radość z grzebania :D

O kilkanaście stopni to może intercooler obniża, przy zimnym dolocie bardziej bym obstawiał kilka ;) Idąc tym tokiem rozumowania zimą kolega nie powinien mieć problemów z dynamiką przy takich wachaniach temp.

Specjalnie odszukałem swoje wykresy (z mx5): przy temp 21st pokazało 134KM, 149NM a przy temp 9st 136KM 151NM Przy tym samym setupie auta (oczywiście, że co hamownia to inny wynik ale przynajmniej rząd wielkości się zgadza). Tak więc na tym przykładzie sugeruję, że "już będzie czuć" to raczej placebo... ;)

 

- odpinamy grzanie przepustnicy - eko wynalazek, a pogarsza osiągi.

To mnie zaintrygowało, bo się z tym nie spotkałem - możesz rozwinąć wątek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A uszczelka pod glowica z tytanu... Silnik 2.0 ledwie zipie a co dopiero przerobki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiąże się to z niebespieczeństwem wywalenia jakiegoś błędu ;) no chyba, że ingerencja w program a to już koszty 1-1,5 tys za prawie nic ;) podobnie jak programowe przyśpieszanie zapłonu.

 

 

O kilkanaście stopni to może intercooler obniża, przy zimnym dolocie bardziej bym obstawiał kilka ;) Idąc tym tokiem rozumowania zimą kolega nie powinien mieć problemów z dynamiką przy takich wachaniach temp.

Specjalnie odszukałem swoje wykresy (z mx5): przy temp 21st pokazało 134KM, 149NM a przy temp 9st 136KM 151NM Przy tym samym setupie auta (oczywiście, że co hamownia to inny wynik ale przynajmniej rząd wielkości się zgadza). Tak więc na tym przykładzie sugeruję, że "już będzie czuć" to raczej placebo... ;)

 

To mnie zaintrygowało, bo się z tym nie spotkałem - możesz rozwinąć wątek?

Kwestia EGR została już rozgryziona, wystarczy oszukać czujnik temperatury za zaworem. W primerach wkłada się rezystory we wtyczkę czujnika (od strony ECU), żeby komp myślał, że temperatura jest wysoka = EGR się otwiera. Trzeba tylko zerknąć w instrukcję, ew. multimetrem sprawdzić co się pokazuje na czujniku i dobrać odpowiedni rezystor. W dziale primery jest podana wartość rezystancji, obstawiam, że w x-trailu będzie taka sama.

Co do temperatur - mx5 zasysa powietrze z zewnątrz? Jakie temperatury czytał czujnik z dolotu (IATS)? Trochę za mało danych podałeś żeby można było na 100% powiedzieć, że zmiana temp nic nie daje. Podam na moim przykładzie, -2st na zewnatrz, zima, temperatura czytana przez czujnik po zatrzymaniu 36st (dolot pod maską), teraz z CAI przy 18 st na zewnątrz miałem 25st (sam czujnik się niestety grzeje od ciepła pod maską i przekłamuje, ale mam już pomysł i na to). Tutaj jest mapa zapłonu dla primery, przyspieszenie zapłonu w zależności od obrotów i temperatury -> 

http://www.sr20-forum.com/tuning/22279-timing-maps-tuning-3.html#post904326

Znowu podam na przykładzie SR20 z primerki, 2st zapłonu na całej mapie to okolice +3KM +5NM (zmierzone na hamowni przez amerykańców, tylko to są wartości maksymalne). Teraz, jak sobie popatrzycie na ta mapę z linka, to tam są skoki wyprzedzenia zapłonu co kilka stopni o 1-2st, czyli zbijamy temp, silnik przyspiesza zapłon i rezultatem są konie i niuty. Przy czym różnice są większe w średnim zakresie obrotów (nawet 4 stopnie!), czyli tam można zyskać najwięcej. Czyli może być tak, że hamownia przy zimnym dolocie pokaże max moment większy o 5NM, ale jak się sprawdzi przebieg, to się okaże, że przy 3tys obr/min będzie zysk 10NM. A to oznacza dużo lepsze wkręcane się na obroty w tym zakresie.

Grzanie przepustnicy - dwa węże płynu chłodniczego doprowadzone do przepustnicy/krokowca, mają na celu podgrzać przepustnicę, przez co grzeją powietrze, przez co silnik szybciej się nagrzewa (bogata mieszanka jest szkodliwa dla środowiska, a na zimnym silniku ECU otwiera krokowca i wzbogaca mieszankę). Jak silnik jest rozgrzany to ciepła przepustnica i tak się już bardziej nie zagrzeje, a tylko ciągle oddaje ciepło do przepływającego powietrza (schładza się i nagrzewa i tak w kółko). Znowu, ciepłe powietrze i znowu zapłon do tyłu (tylko tym razem wymusi to lambda). Odpinamy to, łączymy węże ze sobą (przepływ płynu musi być), jeszcze pasowałoby odizolować samą przepustnicę od kolektora ssącego przy pomocy uszczelki wyciętej z teflonu i mamy stale chłodniejszą przepustnicę, która nie oddaje ciepła powietrzu trafiającemu do silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...