Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[k11] nie odpala


ori831
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

na początku chciałbym się przywitać. Mam problem ze swoją Micrą 1.0 (96r.)- nie chce odpalić. Silnik kręci , czasami mam wrażenie że prawie łapie , ale tylko na tym się kończy. Pompa się załacza, bezpiecznik całe, iskra jest - ale wydaje mi się że jest słaba. Ma ona lekko pomarańczowy kolor wg, znajomego powinna być mocno niebieska. Wiem ze muszę jeszcze sprawdzić kopułkę i cewkę. moje pytanie jest takie: gdzie znajduje cię cewka , jakoś nie mogłem jej wypatrzeć , Czy ktoś z was miał już podobny problem?? Aha jeszcze jedno , po próbie odpalnie auta po chwili z wydechu wydobywa się delikatny dymek . pozdrawiam

Edytowane przez ori831
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze Micry są uczulone na wilgoć. Jak Ci się już uda odpalić i najlepiej wieczorem, to sprawdź czy czasem gdzieś nie ma przebicia i iskierki nie skaczą.

Rozbierz kopułkę oczyść, to samo palec. Następnie wymyj benzyną ekstakcyjną. W ostateczności nowy zakup. Sprawdź stan uszczelki na aparacie-kopułka. Co do tego "dymka", to musisz dokładnie zaobserwować, czy jest on również gdy silnik się rozgrzeje. Może być to teraz normalnym zjawiskiem fizycznym. Na dworze zimno i silnik najpierw odparowuje.

Co do cewki, to kolega odpisał.

Na górze po prawo masz wyszukiwarkę. Gdybyś wpisał np. -->cewka<--, to by Ci pokazało kilka tematów i znalazłbyś również i taki. http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/59397-k11-brak-iskry/?hl=cewka

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie miałem kiedyś to samo i tak jak koledzy mówią cewka na aparacie zapłonowym była u mnie do wymiany. Bądz jednak czujny, bo mechanik chciał ode mnie niemal 700zł twierdząc, że trzeba zakupić cały aparat zapłonowy. Ale nie dałem się dziadowi :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc Micrę udało mi się uruchomić przez przypadek. Zabierałem się do odkręcenia kopułki, wyciągnałęm z niej kable WN , jednak okazało się że nie mam odpowiednich narzędzi i kable wsadziłem znowu do kopułki - no i zaczął palić. :whistle: . Tak czy siak muszę odkręcić kopułkę i posprawdzać czy nic nie jest poprzypalane. Moje pytanie jest takie, żeby odkręcić kopułkę muszę ją odkręcić od bloku silnika?? czy wystarczy odkręcić tylko te 3 śrubki od kopułki. Dosyć ciężkie jest podejście do tej śrubki pod spodem - macie na nią jakieś sposoby??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręcasz tylko te trzy śrubki. Uawżaj na uszczelkę kopułki - gdyż dostępna jest tylko w serwisie.

Dojście faktycznie jest trudne i jeszcze zależy jakie masz te śrubki. U mnie były chyba orginalne (i to na pewno) były na śrubokręt krzyżakowy i na klucz (jak w opaskach). Jednak śrubokrętem nie dało się odkręcić, natomiast nasadka na klucz 5 za mała a 6 za duża. Miałem zestaw kluczy nasadowych w których była nasadka 5,5 i się odało.

Jeśli dobrze pamiętam to jakoś odpinałem i przesuwałem skrzynkę bezpieczników, która jest obok. Nie pamiętam czy czasem nie kombinowałem coś z wężem od chłodnicy, bo wymieniałem też czujnik temperatury płynu i w którejś czynności musiałem wąż odkręcić.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uawżaj na uszczelkę kopułki - gdyż dostępna jest tylko w serwisie.

 

Do Hondy Accord też miała być dostępna tylko w serwisie. Rozwiązanie było banalne. Poszedłem z kopułką do sklepu moto w moim mieście, Pan wyjął wielką walizę z oringami, dobrałem odpowiedni oring, który ciasno siadł w rowek w kopułce i jeździ do dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Hondy Accord też miała być dostępna tylko w serwisie. Rozwiązanie było banalne. Poszedłem z kopułką do sklepu moto w moim mieście, Pan wyjął wielką walizę z oringami, dobrałem odpowiedni oring, który ciasno siadł w rowek w kopułce i jeździ do dziś.

 

A patrz Pan, o tym cholera nie pomyślałem. Tylko to co pamiętam, to kopułka ma jakieś tam wygięcia pod kątem i nie wiem czy tak oring dopasuję aby wcisnąć.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hondzie była płaska powierzchnia przylegania kopułki do aparatu. Tutaj, nie kojarzę, tylko raz tam zaglądałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to taki kształt był jak na FOTO. I o-ring się w to wpasował idealnie.

 

KLIK

 

Teraz widzę że źle napisałem, bo rowek był w aparacie a nie w kopułce. Taki szczegół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz widzę że źle napisałem, bo rowek był w aparacie a nie w kopułce. Taki szczegół.

 

Wiem co miałeś na myśli, bo niedawno rozbierałem i pamiętam. Kopułka od wewnątrz wygląda tak Więc nie za bardzo jechać z kopułką, bo i tak nie dobiorę oringu.

 

Przy okazji pytanie do kolegów z Łodzi, kto posiada aparat luzem aby umówić się na mieście i razem podjechać do sklepu aby dopasować jakiś oring??? Przyda się każdemu na zaś..

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechałem z kopułką i starą uszczelką. I na tej podstawie mi dobrali.

Z pamięcią już jest jak jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że był to zbieg okoliczności lub coś innego :whistle: gdyż bardzo ciężko jest dobrać oring z tzw "metra"  a zwłaszcza z walizki gdzie max to około 100mm średnicy i idzie to w parze z grubością. W kopułce jest duży oring a do tego cieniutki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co miał na myśli kolega Paweł, ale u mnie w mieście jest pewien sklep, gdzie oringi wiszą na haczykach i naprawdę są różnej grubości. W rurach kanalizacyjnych też jest oring, ale ten to już wyjątkowo gruby, ale średnice ma dużą do 110mm

Nie ma co gdybać. Nie mam "wolnego" aparatu, to nie mogę jechać i dopasowywać, a z 45zł za oring w serwisie, to mi się nie uśmiecha wydawać.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie posiadam neistety aparatu luzem ale mam pytanie mirekg9, który sklep masz na myśli z tymi oringami?

 

Swego czasu był jeden z najlepszych w Łodzi. Mały, prywatny, ale było tam wszystko. Ul. Włókiennicza, bliżej Wschodniej, po lewej stronie idąc do Kilińskiego.

I przypuszczam, że chyba jeszcze nadal jest, ale warto sprawdzić.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o oring na aparacie to 'zdjąłem' jego wymiary suwmiarką:

średnica zewnętrzna:34 mm

grubość: 3,5 mm

średnica wew.: ok. 27,5-28 mm.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uściślij, że mówisz o o-ringu zakładanym na trzonek aparatu zapłonowego, który montuje się do głowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@walti - ale pamiętaj o tym oringu pod kopułkę - tzn. o dopasowaniu ze zwykłego oringu. To tak na zaś.

A może bywasz często w Łodzi, to razem byśmy podjechali do sklepu ze starym Twoim aparatem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...