Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N15] Po miesiącu postoju w garażu nie mogę go odpalić


Batory Jan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam Nissana Almerą benzyna 1.4 GX 97r.

Przeszukałem forum ale nie znalazłem podobnego tematu, dlatego pozwoliłem sobie napisać.

Wyjechałem na miesiąc, auto stało w garażu, gdy wróciłem nie mogę odpalić silnika. Paliwo jest w zbiornku około 10 litrów, pompa paliwowa włącza się po przekręceniu kluczyka i po paru sekundach gaśnie, rozrusznik kręci jak głupi, ale dodatkowo podładowałem akumulator przez noc, kręci jeszcze szybciej ale silnik nie zapala. Po przekręceniu kluczyka jak kręcę rozrusznikiem kontrolka immobilajzera gaśnie. Kontrolki świecą nawet nie przygasają. Oddałem dziś do mechanika (lawetą) i po południu dzwoni do mnie że nie ma iskry i muszę wymienić aparat zapłonowy bo w tej wersji nie ma cewki zapłonowej. Tylko odrazu zaznaczył, że jak kupię ten aparat to nie ma gwarancji, że to będzie ta przyczyna.

Dodam tylko że przed wyjazdem nigdy nie miałem problemów z silnikiem, odpalaniem nawet w mrozy i ulewy, chodził jak marzenie, a tu po powrocie taka niespodzianka. Obroty silnika zawsze były stabilne, praca silnika bez zastrzeżen.

Co radzicie słuchać mechanika i po kolei wymieniać wszystko? Nie mam do niego przekonania mówił jakoś tak nie pewnie, proszę o jaką kolwiek pomoc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że wymieniać. Na początek proponuję mechanika.

Przyczyn może być kilka. Tu masz podobny temat:

http://nissan-almera.pl/viewtopic.php?f=14&t=9813

Procedura dla rozrusznika:

http://s1.postimg.org/b4wu2j4jj/n_bmp.png

 

Super dziękuję Ci bardzo napewno jutro do niego podejdę i przetestuję ten sposób ze stacyjką, bo jeśli chodzi o rozrusznik to tak sobie myślę, że skoro kręci jak głupi to raczej nie ma sensu się na nim skupiać.

Tylko martwię się o to co on mi powiedział, że nie ma iskry. Czy blokada immobilajzera nie polega na odcinaniu pompy paliwowej? Możliwe jest aby osobno odcinał pompę i osobno zapłon? No cóż dziś się tego nie dowiem bo już warsztat zamknięty ale jutro udam się do niego i obiecuję odpisać jak to się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super dziękuję Ci bardzo napewno jutro do niego podejdę i przetestuję ten sposób ze stacyjką, bo jeśli chodzi o rozrusznik to tak sobie myślę, że skoro kręci jak głupi to raczej nie ma sensu się na nim skupiać.

Tylko martwię się o to co on mi powiedział, że nie ma iskry. Czy blokada immobilajzera nie polega na odcinaniu pompy paliwowej? Możliwe jest aby osobno odcinał pompę i osobno zapłon? No cóż dziś się tego nie dowiem bo już warsztat zamknięty ale jutro udam się do niego i obiecuję odpisać jak to się skończyło.

 

Piszesz, że rozrusznik kręci, więc to nie będzie raczej problem ze stacyjką. Lampka immobilisera gaśnie, więc zakładam że tu nie ma problemu. Link podałem przykładowo bo mi do głowy przyszedł.

Masz coś z zapłonem (aparat zapłonowy), przewody zapłonowe lub z paliwem, zapowietrzone?, nie wiem, nie znam się aż tak dobrze. Sprawdź czy paliwo dochodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz, że rozrusznik kręci, więc to nie będzie raczej problem ze stacyjką. Lampka immobilisera gaśnie, więc zakładam że tu nie ma problemu. Link podałem przykładowo bo mi do głowy przyszedł.

Masz coś z zapłonem (aparat zapłonowy), przewody zapłonowe lub z paliwem, zapowietrzone?, nie wiem, nie znam się aż tak dobrze. Sprawdź czy paliwo dochodzi.

 

A miało być tak pięknie, już myślałem, że to będzie takie proste ale z tego co czytam to pozbawiłeś mnie nadzieji. Jedno mnie tylko zastanawia, jak coś tak poważnego jak aparat zapłonowy może się uszkodzić w trakcie długiego postoju i to w garażu?

No cóż mimo wszystko zajdę jutro do tego mechanika i będę próbował tych metod ze stacyjką, a nóż, widelec się uda?

Piszesz aby sprawdzić czy paliwo dochodzi? Mam taką nadzieję, że ten mechanik już to sprawdził, tylko co zrobić jak on się uprze na ten brak iskry i nie będzie słuchał moich podpowiedzi? Nie ma co gdybać trzeba jurto to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miało być tak pięknie, już myślałem, że to będzie takie proste ale z tego co czytam to pozbawiłeś mnie nadzieji. Jedno mnie tylko zastanawia, jak coś tak poważnego jak aparat zapłonowy może się uszkodzić w trakcie długiego postoju i to w garażu?

No cóż mimo wszystko zajdę jutro do tego mechanika i będę próbował tych metod ze stacyjką, a nóż, widelec się uda?

Piszesz aby sprawdzić czy paliwo dochodzi? Mam taką nadzieję, że ten mechanik już to sprawdził, tylko co zrobić jak on się uprze na ten brak iskry i nie będzie słuchał moich podpowiedzi? Nie ma co gdybać trzeba jurto to sprawdzić.

Podstawowa sprawa to mechanik. Płacisz za trafną diagnozę i naprawę a nie za metodę prób i błędów. Nie daj się naciągać. Jeśli chcesz płacić za wymiany na zasadzie " z może to to" to ja chętnie się podejmę takiego zlecenia ;). Podkreślam, nie wiem czy mechanik cwaniakuje, może mówi uczciwie, ale to czy aparat zapłonowy jest sprawny można sprawdzić przed wymianą.

Sprawdź czy jest iskra. To się da bez wymiany czytaj: naciągania.

Sprawdź czy paliwo dochodzi.

Sprawdź czujnik halla. Padają czasem.

 

Polecam:

http://www.autocentrum.pl/forum/nissan/uszkodzony-modul-zaplonowy-w-nissan-almera-1-4-1999971985/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podstawowa sprawa to mechanik. Płacisz za trafną diagnozę i naprawę a nie za metodę prób i błędów. Nie daj się naciągać. Jeśli chcesz płacić za wymiany na zasadzie " z może to to" to ja chętnie się podejmę takiego zlecenia ;). Podkreślam, nie wiem czy mechanik cwaniakuje, może mówi uczciwie, ale to czy aparat zapłonowy jest sprawny można sprawdzić przed wymianą.

Sprawdź czy jest iskra. To się da bez wymiany czytaj: naciągania.

Sprawdź czy paliwo dochodzi.

Sprawdź czujnik halla. Padają czasem.

 

Polecam:

http://www.autocentrum.pl/forum/nissan/uszkodzony-modul-zaplonowy-w-nissan-almera-1-4-1999971985/

 

Witam ponownie,

Właśnie wróciłem od mechanika i niestety próby z poprawą styków na kostkach przy stacyjce się nie powiodły, także raczej napewno przyczyna jest w tym aparacie zapłonowym, a ten ostatni link jaki mi podesłałeś wręcz idealnie pasuje do moich objawów. Bardzo Ci za niego dziękuję, nie wiem czemu ja ograniczyłem się w poszukiwaniach tylko do jednego forum, mam nauczkę szukać wszędzie na przyszłość.

Po Twoich podpowiedziach obdzwoniłem kilku mechaników i sprzedawców części używanych i potwierdzili, że uszkodzony jest czujnik Halla w aparacie zapłonowym - czujnik obrotów wału korbowego. Jeden ze sprzedawców to nawet powiedział, że kiedyś elektrycy naprawiali te czujniki ale dziś to się nie opłaca i czeka mnie wymiana całego aparatu. Także teraz ruszam w celu kupna tej części. Po wymianie obiecuję napisać jak to się skończyło.

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Jesteś wielki :)

A jeśli chodzi o mechanika? No cóż narazie muszę mu zaufać, wzywać kolejną lawetę i jechać do innego, chyba nie ma sensu. Szkoda, że w Polsce naprawa samochodu często kończy się loterią, trafiłem na uczciwego czy znowu nie? :(

 

 

Witam ponownie,

Ten opis co mi podesłałeś idealnie pasował do moich objawów, a także do przyczyn awarii czyli tego, że nie chciał odpalić. Mechanik wymienił aparat zapłonowy na inny używany i auto odpaliło odrazu. Także jeśli kiedyś i Wam się coś takiego przytrafi to najpierw sprawdźcie czy macie iskrę bo możliwe, że padł ten czujnik Halla.

Jeszcze raz dzięki za pomoc i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...