Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Spalanie pathfindera


endrju112
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszemy. Niemożliwe. He He. Udało mi się spaść do 7.9 ale to max przy automacie.

7.9 Też miałem przy automacie ale normalnie średnio mam max 8.5 przy mieszanym cyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja podzielę się doświadczeniami w tym temacie  :wave: Przed wymianą głowicy 13,5 - 14,5 miasto, 11 - 12 trasa, a po wymianie głowicy na nówkę sztukę 9,3-10,2 miasto, 8,8 - 9 trasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

hej,

waldi1 napisz coś więcej o tej głowicy? dlaczego wymieniałeś?

Fabryczna głowica okazała się pęknięta, tu masz cały opis http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/93800-znikaj%C4%85cy-p%C5%82yn-ch%C5%82odniczy-p%C4%99kni%C4%99ta-g%C5%82owica-r51/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W moim przypadku nie polecam tego silnika. Przy 70 000 km padła panewka. W czasie jazdy "zdjęło" mi prawą głowicę - bardzo frustrująca sytuacja :-).

Oczywiście przepychanka z nissanem - próbowali wmówić mi,że to przez dołożone webasto. Samochód stał w serwisie pół roku. Cała sytuacja oparła się prawie o sąd. Dopiero jak w całą sytuację wkroczył prawnik, nissan poddał się, wymienił silnik i przedłużył gwarancję. W chwili obecnej "walczę" z automatem. Przy 50 km/h, na 4-tym biegu, falują obroty (objaw bardzo podobny do "ślizgającego" się sprzęgła w normalnej skrzyni). Oczywiście serwisy twierdzą, że samochód działa poprawnie - nie ma mowy o jakiejkolwiek naprawie gwarancyjnej, bo oczywiście wszystko działa w czasie ich testów... Chyba znowu czeka mnie zatrudnienie prawnika... Ogólnie nie udany model...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nie polecam tego silnika. Przy 70 000 km padła panewka. W czasie jazdy "zdjęło" mi prawą głowicę - bardzo frustrująca sytuacja :-).

Oczywiście przepychanka z nissanem - próbowali wmówić mi,że to przez dołożone webasto. Samochód stał w serwisie pół roku. Cała sytuacja oparła się prawie o sąd. Dopiero jak w całą sytuację wkroczył prawnik, nissan poddał się, wymienił silnik i przedłużył gwarancję. W chwili obecnej "walczę" z automatem. Przy 50 km/h, na 4-tym biegu, falują obroty (objaw bardzo podobny do "ślizgającego" się sprzęgła w normalnej skrzyni). Oczywiście serwisy twierdzą, że samochód działa poprawnie - nie ma mowy o jakiejkolwiek naprawie gwarancyjnej, bo oczywiście wszystko działa w czasie ich testów... Chyba znowu czeka mnie zatrudnienie prawnika... Ogólnie nie udany model...

Raven piszesz o 3,0dci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raven piszesz o 3,0dci?

Niestety tak - kupiłem go w 2011 jako nówkę...

Strasznie awaryjny model. Rozszczelniający się intercooler, głośna praca (załączanie się) sprężarki od klimy -  serwis twierdzi ,że ten typ tak ma, wariująca klimatyzacja (jak "zobaczy" słońce to potrafi zamrozić kierowcę i pasażerów, pomimo ,że na zewnątrz jest np. około 10 stopni) - oczywiście "ten typ tak ma" :-), tapicerka skórzana, która po roku przypomina antyczny mebel mający kilkadziesiąt  lat życia za sobą, trzeszczące wnętrze (mam wrażenie ,że jeżdzę moją starą vitarą która miała 20 lat z okładem)  problemy z przekładnią kierowniczą (luzy), łuszczący się lakier (pod uszczelką tylnej klapy mam już regularną rdzę...), jak już wspomniałem - padnięty silnik, a teraz na deser problem ze skrzynią biegów...

Samochód jeździ dużo (po 3 latach ma 130000) ale to nie usprawiedliwia awaryjności.

Połakomiłem się na Nissana, ponieważ myślałem,że to rasowy Japończyk.

Reasumując - to ostatni Nissan jakiego kupiłem... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak - kupiłem go w 2011 jako nówkę...

Strasznie awaryjny model. Rozszczelniający się intercooler, głośna praca (załączanie się) sprężarki od klimy -  serwis twierdzi ,że ten typ tak ma, wariująca klimatyzacja (jak "zobaczy" słońce to potrafi zamrozić kierowcę i pasażerów, pomimo ,że na zewnątrz jest np. około 10 stopni) - oczywiście "ten typ tak ma" :-), tapicerka skórzana, która po roku przypomina antyczny mebel mający kilkadziesiąt  lat życia za sobą, trzeszczące wnętrze (mam wrażenie ,że jeżdzę moją starą vitarą która miała 20 lat z okładem)  problemy z przekładnią kierowniczą (luzy), łuszczący się lakier (pod uszczelką tylnej klapy mam już regularną rdzę...), jak już wspomniałem - padnięty silnik, a teraz na deser problem ze skrzynią biegów...

Samochód jeździ dużo (po 3 latach ma 130000) ale to nie usprawiedliwia awaryjności.

Połakomiłem się na Nissana, ponieważ myślałem,że to rasowy Japończyk.

Reasumując - to ostatni Nissan jakiego kupiłem... 

Ja mam też 3.0 d co prawda intercooler też mi wymienili na gwarancji i klape malowali bo były parchy ale wcześniej w 2szt xtrail t30 i t31 też mi wymieniali (wszystkie kupowałem jako nowe) poza tym nic dziwnego się nie dzieje, mam też bmw F10 ale szczerze to tym mi się lepiej jeździ szczególnie jak zapakuję rodzinę.

A elastyczność silnika w mieście i na trasie jest rewelacyjna, no i spalanie ma w sumie małe jak na te gabaryty.

dziś jadąc 80-90 i tak szybciej by się nie dało pod Warszawą  średnia wyszła 7,6!  W trasie specjalnie nie oszczędzam lecę 160 i wychodzi trochę ponad 10l i to nieważne jak dopakowany no i co ważne jest cicho w środku.

Co prawda sprzedaję swoją sztukę ale następca jest dokładnie taki sam... 3.0d  LE!

Edytowane przez pafcik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedno pytanie. Co ile wymieniasz olej w silniku i skrzyni?

Silnik standardowo - co 20 000 km. (zgodnie z książką). Skrzynia nie dotykana - ASO twierdzi ,że oleju się nie wymienia (skrzynia bezobsługowa). Poza serwisem nie chcę wymieniać, bo jeszcze mam gwarancję. Czekam aż się rozleci (skoro twierdzą ,że działa normalnie), odeślę go im znowu na lawecie....i zacznę przepychanki z Nissanem :-)

Ja mam też 3.0 d co prawda intercooler też mi wymienili na gwarancji i klape malowali bo były parchy ale wcześniej w 2szt xtrail t30 i t31 też mi wymieniali (wszystkie kupowałem jako nowe) poza tym nic dziwnego się nie dzieje, mam też bmw F10 ale szczerze to tym mi się lepiej jeździ szczególnie jak zapakuję rodzinę.

A elastyczność silnika w mieście i na trasie jest rewelacyjna, no i spalanie ma w sumie małe jak na te gabaryty.

dziś jadąc 80-90 i tak szybciej by się nie dało pod Warszawą  średnia wyszła 7,6!  W trasie specjalnie nie oszczędzam lecę 160 i wychodzi trochę ponad 10l i to nieważne jak dopakowany no i co ważne jest cicho w środku.

Co prawda sprzedaję swoją sztukę ale następca jest dokładnie taki sam... 3.0d  LE!

 

 

Widzę ,że przypadłość "lakierowa" Nissanów to nie tylko mój przypadek :-) Masz rację - samochód wygodny i w miarę oszczędny w trasie (jak na gabaryty). Może ja mam pecha i trafił mi się "wadliwy" egzemplarz. Poprzednio miałem Volvo XC70 - też nówkę. Wszyscy byli zachwyceni swoimi egzemplarzami, a mój jeździł częściej na lawecie niż na własnych kołach (rozsypujące się zawieszenie, problemy z wtryskami i elektroniką, rozpadająca się stacyjka :-), pęknięty blok silnika, itp...) Dochodzę do wniosku, że to ja mam takie szczęście do samochodów ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej w skrzyni się wymienia. ASO jak zwykle nie wie co mówi. Mój brat ma ten sam silnik (V9X) i skrzynię w Infiniti FX30DS i olej w skrzyni wymieniają co 30 tyś km w silniku co 15tyś km. Zbyt długie przebiegi pomiędzy wymianą oleju w YD25 są przyczyną większości awarii tych silników. Więc w V9X awaria panewki mogła być właśnie z tego powodu. Poczytaj sobie tutaj: http://www.prsserwis.com.pl/serwis.php

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej w skrzyni się wymienia. ASO jak zwykle nie wie co mówi. Mój brat ma ten sam silnik (V9X) i skrzynię w Infiniti FX30DS i olej w skrzyni wymieniają co 30 tyś km w silniku co 15tyś km. Zbyt długie przebiegi pomiędzy wymianą oleju w YD25 są przyczyną większości awarii tych silników. Więc w V9X awaria panewki mogła być właśnie z tego powodu. Poczytaj sobie tutaj: http://www.prsserwis.com.pl/serwis.php

 

Dzięki za odpowiedź sq9mcs. Niestety na własną rękę nie za bardzo mogę wymienić olej - cofną mi gwarancję, zresztą patrząc na objawy już i tak doszło do uszkodzenia skrzyni... Zostaje tylko ASO i gwarancja ( i zapewne prawnik bo po dobroci nic nie zrobią :-)  ). Co do zmian oleju w silniku, postaram się zastosować. Możliwe, że przebiegi 20 000 km to dużo nawet jak na dobre oleje. Może tym razem silnik wytrzyma dłużej niż 70 000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety skrzynia uszkodzona. Mjac jeszcze Mazdę 929 HD miałem tak samo, najpierw ślizganie na 4 biegu później już na wszystkich i póki nie przyspieszałem to jakoś samochód pomału się rozpędzał. Przyczyna według serwisu skrzyń automatycznych to nie wymienianie oleju co spowodowało wytarcie tarczek, remoncik bagatela 3tyś. zł. Od tamtego momentu co automat to 20tyś. km i olej do wymiany. Wracając do sprawy oleju w silniku. Rozmawiałem telefonicznie z serwisem z linku. Przepracowany olej po około 15tyś. km robi się za gęsty i chociaż czujnik ciśnienia stwierdza że jest ono prawidłowe to jednak olej nie smaruje tak jak powinien wszystkich elementów. Jest to też przyczyna rozciągającego się rozrządu. Dodatkowo na wskutek zbyt gęstego oleju umiera pomału pompa oleju. Goś powiedział mi że 95% padniętych YD25 które naprawiają miały wymieniany olej ściśle według książki serwisowej. Całości nie pomaga także chłodnica oleju. Podobno po 2010 roku częściowo przebudowano silnik, zastosowano lżejsze wałki a także poprawiono problem z układem smarowania i silniki z okresu po 2010 roku są już prawie bezawaryjne. Generalnie Nissan przesadził z między okresami wymiany oleju i to strasznie, podobne info znalazłem na pokrewnych forach Navary i Pathfindera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

U mnie z automatyczną skrzynią (wg komputera) wygląda to tak:

-  w trasie ~120km/h - 9,2L

- krótkie odcinki po mieście przy zimnym silniku - 17L...

Opony M+S 255/65 R17

 

Niezła rozbieżność :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo jak na diesla, takie parametry ma spory ford van diesel v8 o pojemnosci uwaga chyba 6 czy 7 litry i mocy 400km. Ten 2.5 diesel to jedne wielkie nieporozumienie, zarloczna padaka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie MT i średnio wychodzi 9,5l. W trasie najmniej 8,5 w mieście w zimie 11-12. Teraz wychodzi ok. 9-9,5. Też krótkie odcinki do 10km i korki (duże miasto). Noga raczej lekka, a poza miastem 100-110 na tempomacie. Wyliczenia z tankowania. Rozbieżności z wyliczeń i wskazań na liczniku to jakies 0.3l. Jak dla mnie to bardzo dobry wynik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To spora różnica z tym miastem, trasa to samo... Wtryski jakby lały, to i w trasie więcej by wciągał.

Dziś wymiana oleju w AT, raczej żadnego wpływu na spalanie nie ma, ale może będzie miała lżej ;)

Myślę że wina leży w lokalizacji zamieszkania. Co dzień rano, przy zimnym silniku mam 1km pod górę. A po południu z firmy, również spore wzniesienie - przez 8h pracy silnik ostygnie na pewno. Także wychodzi że na zimnym silniku jeżdżę pod górę, a na ciepłym z góry hehe.

Edytowane przez klapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja spalanie w miescie mam na komputerze 9.1, w trasie 8.9 - 9.0


Sporo jak na diesla, takie parametry ma spory ford van diesel v8 o pojemnosci uwaga chyba 6 czy 7 litry i mocy 400km. Ten 2.5 diesel to jedne wielkie nieporozumienie, zarloczna padaka..

 

padaka bo?

Edytowane przez DamianT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5ty bieg (AT), przy 90km/h na tempomacie 8.9-9,2 wg kompa.

Co wg mnie jest bardzo dobrym wynikiem, ale te 17-cie w mieście...

 

:dribble:

Edytowane przez klapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

latem 9.5 miasto przy jezdzie spokojnej, jak dociskam to sredno 10, w trasie 8, jak załadowany z kofrem na dachu to 9.

Przy 90km/h można spokojnie zejsc ponizej 7 da się, ale tylko przy spokojnej jezdzie i ori oponach bo jak załozyłem ATki takiego wyniku juz nigdy nie uzyskałem.

W tym aucie zarłocznośc powoduje przyspieszenie tego 2T kloca, a powyżej stówki niezłe opory robi aerodynamika tego wozu.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę dość spokojnie,a pathfinderem myślę że nie powinno się śmigać jak wyścigówką a raczej tak dostojnie,bardzo mnie interesuję to spalanie,dawajcie co tam jeszcze macie przy 90km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...