Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] Kopci na biało przy odpalaniu i ciężko pali.


thex1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, otóż mam problem z Almerą N16 2.2 di, kopci mi na biało przy odpalaniu, gdy jest zimna i niedogrzana. Czy to już uszczelka pod głowicą daje się we znaki, czy jest inny powód, może uszczelniacze zaworów? Mam zamiar zmienić płyn chłodniczy, bo stan obecnego jest na minimum. Dodam, że na dogrzanym silniku, nie kopci. Załączam filmik.

http://almeran1622di.patrz.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tym płynem, dlaczego ubywa? U mnie przez 3 lata poziom się nie zmienił, wciągu 5-ciu lat dolałem niecałe 0,5 l wody destylowanej ale nie wymieniałem płynu. Sprawdź czy pod korkiem wlewowym oleju nie ma brązowej zawiesiny, co świadczyłoby o nieszczelności układu chłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że gdy kupiłem, było już mało płynu. Czy, gdy poziom był zbyt mały, żeby mógł wyrównać poziom płynu w chłodnicy, mogło się coś stać, zapowietrzyć się? Dzisiaj uzupełniłem płyn. Pod korkiem wlewowym oleju nie ma brązowej zawiesiny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narazie dolej płynu do max i obserwuj.

jak poziom pomału bedzie spadał, a wycieków widac nie bedzie, to masz uszkodzoną uszczelke od głowica (bądź w skrajnie pechowej sytuacji samą głowice) i ten biały dym to nic inego jak para powstała z płynu chłodniczego, który dostał sie do komory spalania.

 

ze spalonego olej powstaje dym niebieski, wiec zadne uszczelniacze zaworowe to nie sa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

normalne jak dluzej pokrecisz to nadmiar ropy sie tak spala sproboj poczekac ze swiecami az pyknie przy silniku i dopiero krecic powinien z pol obrotu odpalic i nie zadymic

mam pytanie jak odpalisz zgasisz i po chwili znowu odpalisz to zadymi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie, im dłużej zakręci rozrusznikiem na zimnym tym większa szansa na siwy dymek. Dłuższe grzanie świec pomaga i poza tym żadnych niepokojących objawów ani dymienia po pierwszym odpaleniu.

Świece mam prawie nowe, rozrusznik sprawny, kompresja szczelność też ok więc też myslę że to po prostu chwilowy nadmiar paliwa z pompy zanim zapali.

Trzymałeś długo to grzanie świec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymałem długo i to zbytnio nie pomaga, więc może świece padły. Dym pojawia się nawet, gdy przyjadę z jakiejś trasy, samochód postoi chwilę np. 0,5-1h, temperatura nie spadnie albo spadnie minimalnie i chcę zapalić, kręci dłużej i rzecz jasna zakopci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie jak by padły ciezko bys odpalał lub nierowną prace by miał przez chwile. 

sprawdz jeszcze stan syfu  w kolektorze dolotowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch mechaników stawia na świece, koło wtorku, środy jestem umówiony na wizytę i sprawdzą mi świece, przekaźnik świec. Cena za robociznę wraz ze świecami to 430 zł w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej sam sprawdz taniej i pewniej wystarczy kabelek kluczyk wykrecic i pomierzyc czas nagrzania sie do czerwonosci u mnie wychodzi cos kolo 5 sekund na wszystkich a przekaznik musisz miec dobry bo inaczej z 10 sekund krecenia przy obecnych temperaturach, tym bardziej ze słyszysz tykniecie po okolo 20 sekundach

jak kontrolka gasnie swiec zarowych to i tak jeszcze grzeja do tego tykniecia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, tylko czy to tyknięcie jest głośne? Bo czekam i czekam, a zbytnio tykięcia owego nie ma, jest tyknięcie jak zapłon zrobię, tzn. jak mam otwarte drzwi, to słyszę pod maską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przekrec zaplon i idz pod maske poczekaj z 30 sekund i powinno byc tykniecie jak nie bedzie sproboj na krotko podgrzac swiece kabelkiem zobacz efekty

raz nie dokreciłem swiec i tez ciezko palił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze słyszałem, to tyknięcie było, jak przekręcam na zapłon i idę do maski to lekki szum słychać od świec, ale to jest normalne tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Świece najlepiej sprawdzać bez wykręcania, jak masz fabryczne świece nigdy nie wykręcane to możesz sobie narobić duża kłopota jak będziesz je nieumiejętnie (na siłę) wykręcał. Do sprawdzenia wystarczy zwykły miernik elektryczny z pomiarem oporności. Jest to dość dokładnie opisane w manualu.

Sekcja EC-684

17. Check Glow Plug

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odkopuję temat, świece wymieniłem (komplet), kopcenie nadal występuje, raz mniejsze, raz więszke, a raz w ogóle. Z tego co pamiętam, to pompa była robiona przez poprzedniego właściciela i może został ustawiony zły kąt początka wtrysku?


Rok minął, a problem nadal występuje, na zimnym trzeba długo kręcić zanim odpali, ale odpala za pierwszym razem, tylko trzeba na rozruszniku go potrzymać, na rozgrzanym pali z pół obrotu. Odpala znacznie dłużej, niż na filmiku z pierwszego posta i puszcza chmurę białego dymu (nie jest to płyn chłodniczy, ani para wodna), po prostu wydaje mi się, że to nieprzepalony olej napędowy.

 

Co zostało zrobione:

- akumulator nowy

- świece żarowe nowe

- wyczyszczony kolektor dolotowy i zawór egr

- założony zawór zwrotny

- filtr paliwa, powietrza, ma przejechane może z 10kkm

 

Miał ktoś podobny problem, albo wie, za co ona mi to robi?

Dodam jeszcze, że jak kiedyś sprawdzałem, to po odłączeniu czujnika temperatury, paliła po jednym obrocie, ale muszę to jeszcze sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od poprzedniej zimy mam problem - na początku myślałem że wina słabego akumulatora, ale na wiosnę założyłem nowy i tej jesieni problem powrócił.
1. im zimniej na zewnątrz tym dłużej trzeba kręcić (poniżej 5oC) albo nawet i 2-3 podejścia robić (poniżej 0oC), dymi na biało dość mocno, po kilku sekundach już nie - to przy pierwszym odpaleniu
2. jak zgaszę i od razu spróbuję odpalić ponownie - problemu raz jest raz nie, dymi delikatnie przez chwilę
3. jak postoi z 1 godzinę, to problem jak w pkt. 1
4. na ciepłym silniku problemu nie ma, nie dymi w ogóle
5. jak ciepło na zewnątrz (powyżej 10 st.) problemu nie ma

Co zrobiłem (05.12.2015):
- podejrzewałem świece (miały 15 lat) - wymieniłem na nowe - żadnych zmian
- połączałem kablem rozruchowym zasilanie świec na krótko do akumulatora - żadnych zmian
- sprawdziłem zasilanie świec - spadek napięcia w obwodzie to ok 0,7V - raczej OK
- pod korkiem chłodnicy i wlewu oleju "masełka" nie ma, więc układy chłodzenia i smarowania szczelne
- przed pierwszym uruchomieniem ręcznie podpompowywałem paliwo - żadnych zmian

Akumulator ma 1 rok i jest OK (rozrusznik kręci bez oporów), filtr powietrza i paliwa przebieg podobny jak u thex1. Nie czyściłem dolotu i przepływomierza, EGR'a brak.

Jakieś pomysły? Bo jak na razie ja żadnych nie mam - widać ewidentnie, że głównym czynnikiem jest temperatura. Czy to by oznaczało uszkodzony czujnik temperatury silnika?

[stan na 08.12.2015 15:00]

Więc tak - z kolegą thex1 doszliśmy do wniosku, że prawdopodobną przyczyną może być czujnik temperatury silnika (ten podłaczony do ECU nie do zegarów) i:
- odpaliłem bez żadnych modyfikacji - trochę kręcił, zadymił na biało, ale jak widać na filmiku pod koniec też na czarno, ale to dlatego że wcisnąłem pedał gazu
- w międzyczasie obserwowałem odczyty z ECU, temperaturę chłodziwa podawał taką jaka jest temperatura otoczenia, czyli +1oC - w ciągu kilkudziesięciu sekund urosła do +10oC - OK
- przy drugim uruchomieniu po 1,5-2 obrotach odpalił normalnie
- nie pomierzyłem rezystancji czujnika, bo dostęp jest tam mocno utrudniony, a poza tym odczyty z ECU były dobre, więc po co się wysilać
- spróbowałem odpalić z odłączonym czujnikiem i uruchomił się po 1-2 obrotach jak poprzednio, ale na koniec wydał z siebie głośny klekot, taki sam był również przy przygazówce - widać pompa inaczej wysterowana (inny kąt, inna dawka itd.), temperatura zczytana z ECU wahała się od -25oC do -18oC, pojawił się CE - wiadomo
- podłączyłem z powrotem i uruchamiał się bez klekotania - wszystko wróciło do normy - CE został, później wykasuję

Także to na 90% nie jest wina tego czujnika.

Zastanowiła mnie tylko jedna rzecz (nie wiem na ile można ufać temu programowi) - temperaturę w dolocie pokazywał +79oC i ani drgnęła. Więc albo program kijowy, zły wskaźnik albo walnięta przepływka?

Interfejs: chińczyk na ELM327 v1.5 BT
Program: Torque Pro na Androida
Wskaźnik: Intake

Ma ktoś dostęp do "normalnego"/wiarygodnego oprogramowania? Albo czy ktoś z Wa-wy lub okolic byłby skłonny użyczyć przepływki na 15 minut? Chciałbym wykluczyć lub potwierdzić jej uszkodzenie. No chyba że można ją jakoś samemu sprawdzić?

Filmik z uruchamiania: https://youtu.be/AWAn7Tpt2hU

[stan na 08.12.2015 20:00]

Sprawdziłem przepływomierz w/g instrukcji z ESM strona EC-566. Niby wszystko OK. W programie przepływ pokazuje na poziomie 14-15g/s przy wolnych obrotach (~730RPM) i odpowiednio więcej jak się pedał gazu wciśnie - czyli działa. Tylko ta temperatura... Nie wiem o co w tym chodzi bo i w programie ScanMaster pokazuje tyle samo - więc oprogramowanie wykluczyłem. Z tego co wiem to w przepływomierzu nie ma ponoć czujnika temperatury. Ale według tego co pisze na tej samej stronie ESM:
ORYGINAŁ:

The mass air flow sensor (MAFS) is placed in the stream of intake air. It measures the intake air flow rate by measuring a part of the entire intake air flow. It consists of a hot film that is supplied with electric current from the ECM. The temperature of the hot film is controlled by the ECM a certain amount. The heat generated by the hot film is reduced as the intake air flows around it. The more air, the greater the heat loss. Therefore, the ECM must supply more electric current to maintain the temperature of the hot film as air flow increases. The ECM detects the air flow by means of this current change.

TŁUMACZENIE:

Czujnik przepływu masy powietrza (MAFS) umieszcza się w strumieniu powietrza wlotowego. Mierzy on wlotowy przepływ powietrza poprzez pomiar części całego przepływu powietrza wlotowego. Składa się ona z gorącej folii, do której jest dostarczany prąd elektryczny z ECM. Temperatura gorącej folii jest kontrolowana przez ECM. Ciepło wytwarzane przez gorącą folię jest zmniejszone w wyniku przepływu otaczającego powietrza wlotowego. Im więcej powietrza, tym większe straty ciepła. W związku z tym ECM musi dostarczyć więcej prądu elektrycznego, aby utrzymać temperaturę na gorącej folii w miarę wzrostu przepływu powietrza. ECM wykrywa przepływ powietrza za pomocą zmiany tego prądu.

I tu pytanie, jak jest regulowana ta temperatura "gorącej folii"? Jest jakiś autonomiczny układ w przepływomierzu? Czy może ta podawana przez skaner temperatura to temperatura właśnie tej "gorącej folii"? Z drugiej strony na YT znalazłem film z benzynowej Almerki, na którym widać wyraźnie odczyt temperatury z dolotu na poziomie 30-kilku stopni i chyba nawet się zmieniał podczas jazdy. Czy benzynowe mają ten czujnik w przepływce czy gdzieś oddzielnie, a ja się tylko niepotrzebnie o swoją przepływkę martwię?

Tak czy inaczej jestem w punkcie wyjścia, bo jeśli nie przepływomierz to co?

[stan na 09.12.2015 08:30]

Trochę poszperałem w ESM i:
Według ESM pomiar temperatury w dolocie jest tylko w silnikach benzynowych - w dieslach nie ma. I to nie tylko w przepływomierzu, ale w ogóle nie ma czegoś takiego. W benzyniakach od tego jest pin nr 5 przepływomierza, w dieslach jest on niepodłączony.

Na razie pomysłów brak - kasy też, więc na warsztat odstawię go dopiero po nowym roku. Jest jeszcze jeden czujnik temperatury - temperatury paliwa. Jest on wbudowany w pompę, więc jeśli to on jest winny, to kiszka - pompa do naprawy.

Edytowane przez theant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Czy udało się cokolwiek ustalić co może być przyczyną?

Ja  jak na razie nie mam czasu ani kasy żeby dociekać co się stało albo po prostu oddać do warsztatu. Na razie jeździ, a z odpalaniem radzę sobie jakoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi tez ciezko pali po wymianie filtra lekka poprawa zamowilem gruszke do paliwa bo ta na filtrze ma zaworek zwrotny ktory raczej nie dziala bo przy wymianie w filtrze ropy było 3/4 zazwyczaj po wymianie ubrudzilem sie jak mały kazio a tym razem czyste rece

dodam ze to jest juz moja druga pompka wiec w uzywki sie nie bede bawil tylko dokupilem gruszke za 20dyszki i sie okaze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się wydaje że to może być problem z zasilaniem paliwem. Ostatnio przy odpalaniu poczułem zapach ropy, a pompując pompką nie mogę doprowadzić do tego, że nie da się już grzybka wcisnąć. Więc może być jakaś nieszczelność i stąd ten problem. A filtry to i tak muszę wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie da się już grzybka wcisnąć. Więc może być jakaś nieszczelność i stąd ten problem. A filtry to i tak muszę wymienić.

Na 100% tu tkwi problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak to napisałem sprawdziłem jeszcze raz - tym razem dało się pompką napompować tyle że nie dało się jej wcisnąć. Tylko co z tego? Dalej problem z uruchomieniem. Ropę poczułem tylko jeden jedyny raz. Więc to mógł być tylko przypadek.

Filtrów raczej nie podejrzewam, bo oprócz słabego rozruchu przy niskich temperaturach, byłyby problemy podczas jazdy, a ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A świece żarowe?

Jak zapali to łapie od razu na wszystkie garnki?


Doczytałem właśnie że zmieniałeś....


Miałem podobnie w innym aucie gdzie padła właśnie pompka i paliwo się cofało.

Zanim do tego doszedłem, to kombinowałem na różne sposoby.

Znajomy poradził by obejść filtr i założyć coś takiego http://rankingwarsztatow.pl/uploads/filtr_paliwa.JPG

Pomogło od razu. Wywaliłem pompkę (podobna do tej w nissanie) i założyłem filtr od Lublina i gruszkę do pompowania.

W moim przypadku pompka raz twardniała raz nie, więc może zrób obejście dla pewności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...