TIIDA opis po 6 latach

[leszekns]

Mam dość tego samochodu 

co za szrot dziwię się że można coś pozytywnego powiedzieć na jego temat .

Po 6 latach jestem pewien że to złom

[JacekJQ]

Mam dość tego samochodu 

co za szrot dziwię się że można coś pozytywnego powiedzieć na jego temat .

Po 6 latach jestem pewien że to złom

 

Poczytaj zagraniczne fora. Opina jest jednoznaczna. To dobry samochód. 

[Edek01]

Trafił ci się składany po sieście Meksykany  byli już na bani.

U mnie też składali blachy na bani!!

ASO Nissan poprawiał -maskę ,klapę, drzwi kierowcy, lewy plastikowy próg, siedzenie kierowcy zacinało się oparcie!

Z mechaniki- łożyska Macphersona dwa zmielone przy przebiegu 7000 km!! ,skrzynia bzyczała sztywno pracowała wymiana oleju i jak ręką odjął.

 

Natomiast ja po 2 latach moge powiedzieć że Tiida to mój bardzo udany zakup nie żałuje wydanej ani złotówki. 

Ja Tiide bardzo lubię za przestrzeń wewnątrz, wygodę w podroży dla pasażerów, silnik robi największe wrażenie dynamiką i małym spalaniem.

Wyciszenie kabiny jest na poziomie Bentleya, każdy nowo przewożony w tiidzie robi wielkie gały jak siada z tyłu w karocy pytają gdzie barek

Poprzednie samochody były za niskie, za małe w środku,  nie wygodne na dalekie trasy, dużo palące.

Edytowane 7 Września 2014 przez Edek01

[leszekns]

Trafił ci się składany po sieście Meksykany  byli już na bani.

U mnie też składali blachy na bani!!

ASO Nissan poprawiał -maskę ,klapę, drzwi kierowcy, lewy plastikowy próg, siedzenie kierowcy zacinało się oparcie!

Z mechaniki- łożyska Macphersona dwa zmielone przy przebiegu 7000 km!! ,skrzynia bzyczała sztywno pracowała wymiana oleju i jak ręką odjął.

 

Natomiast ja po 2 latach moge powiedzieć że Tiida to mój bardzo udany zakup nie żałuje wydanej ani złotówki. 

Ja Tiide bardzo lubię za przestrzeń wewnątrz, wygodę w podroży dla pasażerów, silnik robi największe wrażenie dynamiką i małym spalaniem.

Wyciszenie kabiny jest na poziomie Bentleya, każdy nowo przewożony w tiidzie robi wielkie gały jak siada z tyłu w karocy pytają gdzie barek

Poprzednie samochody były za niskie, za małe w środku,  nie wygodne na dalekie trasy, dużo palące.

 

Nie wiem czy wy mnie pocieszacie czy samych siebie.

W stanach jest ta najtańsze auto na rynku więc o czymś to chyba świadcz ( O JAKOŚCI ) 

dobra wszystko zrozumie ale po 6 latach i 56 tyś przebiegu i tyle awarii uszkodzeń czy to nie za szybko

może do tej pory miałem więcej szczęści że jeździłem używanymi autami bo lałem tylko i jeździłem , a tu z salonu i porażka.

 

Owszem zgodzę się z tą przestronnością SUPER

 

Ale jak mi odpadła osłona przeciwsłoneczna a w ASO powiedzieli że nowa kosztuje 840 zł , to myślicie że jaka była moja MINA.

 Żałuje każdy grosz który na nią wydałem kolego EDEK , a mogłem kupić coś innego , OPLA ,  SKODĘ , czy nawet SEATA

d*pa do kwadratu ze mnie.

 

Wy też żałujecie tylko co teraz zrobić , sprzedać ciężko a jak już to za marne grosze więc się nie opłaca , trzeba robić dobrą minę do złej gry.

[Edek01]

Osłonę przeciwsłonęczną kupisz na alledrogo tylko trzeba trafić całe tiidy mają na części do sprzedaży.

Co do Opla to mam przykład mojego brata kupił Astrę J 1.6 ecotec  ma przejechane 55.000 a silnik cieknie z pokrywy zaworów, pali 14 w mieście w trasie 8,5,ostatnio cieknie paliwo przez jakieś plastikowe gówno w komorze silnika , na 1000 km dolewa 2l oleju (Norma OPLA)

Zawieszenie już po - wymianie amortyzatorów przednich siadły!! Wahacze wymienione, końcówki drążków też radio siadło !!

Napierdzielanie zawieszenia stuki i puki,łożyska w tylnich  kołach też już wymieniane!

I co super??? Opel das gówno nie Auto!!!!

 

Nie sprzedawaj  Tiidy porób co trzeba i dalej jeździj.! 

Edytowane 7 Września 2014 przez Edek01

[JacekJQ]

Osłonę przeciwsłonęczną kupisz na alledrogo tylko trzeba trafić całe tiidy mają na części do sprzedaży.

Co do Opla to mam przykład mojego brata kupił Astrę J 1.6 ecotec  ma przejechane 55.000 a silnik cieknie z pokrywy zaworów, pali 14 w mieście w trasie 8,5,ostatnio cieknie paliwo przez jakieś plastikowe gówno w komorze silnika , na 1000 km dolewa 2l oleju (Norma OPLA)

Zawieszenie już po - wymianie amortyzatorów przednich siadły!! Wahacze wymienione, końcówki drążków też radio siadło !!

Napierdzielanie zawieszenia stuki i puki,łożyska w tylnich  kołach też już wymieniane!

I co super??? Opel das gówno nie Auto!!!!

 

Nie sprzedawaj  Tiidy porób co trzeba i dalej jeździj.! 

 

I tak można by wymieniać w nieskończoność. Audi A4 mojego ojca rocznik 2010 kupiony nowy w salonie w Stuttgarcie. Przebieg 72 tys. Sprzęgło rozpadło się po 11 miesiącach. Wymieniono po wezwaniu przedsądowym na gwarancji. Gó**iany silnik 2.0 TDI - nawet nie chce mi się o nim pisać. Zawieszenie przeżyło 35 tys. km. Wymienione całe. Tapicerka ( nie skórzana) już się przeciera. Koszty wymiany żarówek (ksenon) niedługo przekroczą wartość samochodu - Żarówki palą się co 2-3 miesiące. Po trzecim roku wydech do wymiany. Filtr cząstek stałych trzeba było wywalić bo komputer wariował. Podnośniki tylnych szyb wymienione na gwarancji, Siłowniki klapy bagażnika wymian po dwóch latach. I w ten sposób zachęcony legendą, oderwaną od rzeczywistości, ojciec sprawił sobie skarbonkę za 28 tys jewro, która więcej czasu spędza w serwisie niż jeździ. Przy tym luksusowym i niezawodnym wynalazku niemieckich inżynierów moja tiida to wzór niezawodności i solidności. 

[leszekns]

I tak można by wymieniać w nieskończoność. Audi A4 mojego ojca rocznik 2010 kupiony nowy w salonie w Stuttgarcie. Przebieg 72 tys. Sprzęgło rozpadło się po 11 miesiącach. Wymieniono po wezwaniu przedsądowym na gwarancji. Gó**iany silnik 2.0 TDI - nawet nie chce mi się o nim pisać. Zawieszenie przeżyło 35 tys. km. Wymienione całe. Tapicerka ( nie skórzana) już się przeciera. Koszty wymiany żarówek (ksenon) niedługo przekroczą wartość samochodu - Żarówki palą się co 2-3 miesiące. Po trzecim roku wydech do wymiany. Filtr cząstek stałych trzeba było wywalić bo komputer wariował. Podnośniki tylnych szyb wymienione na gwarancji, Siłowniki klapy bagażnika wymian po dwóch latach. I w ten sposób zachęcony legendą, oderwaną od rzeczywistości, ojciec sprawił sobie skarbonkę za 28 tys jewro, która więcej czasu spędza w serwisie niż jeździ. Przy tym luksusowym i niezawodnym wynalazku niemieckich inżynierów moja tiida to wzór niezawodności i solidności. 

 

Macie racje na dwoje babka wróżyła

aż miło poczytać że innym też się fury sypią

[Edek01]

Teraz takie samochody się robi -tandeta goni tandetę.

[leszekns]

Teraz takie samochody się robi -tandeta goni tandetę.

Ale mimo wszystko jestem zawiedziony

Zawodowo jeżdżę peugeot partner przez 8 lat zrobiłem 230 tyś i dostał w kość , nie oszczędzałem go sami wiecie jak są traktowane służbowe auta -TIIDA wymięka pod każdym względem nikt mi tego nie powie. 

[Edek01]

Tiida nie jest do takiej eksploatacji przewidziana jak służbowe samochody!

To samochód rodzinny do wycieczek małych i dużych    

Tym samochodem pojechać na mazury ,morze,bądź w góry to przyjemność nie mordęga jak w poprzednich .

Taki komfort jazdy to tylko miałem w Volvo 240 glt  2.3l  śp mego taty to była fura nie do zdarcia.

[leszekns]

Tiida nie jest do takiej eksploatacji przewidziana jak służbowe samochody!

To samochód rodzinny do wycieczek małych i dużych    

Tym samochodem pojechać na mazury ,morze,bądź w góry to przyjemność nie mordęga jak w poprzednich .

Taki komfort jazdy to tylko miałem w Volvo 240 glt  2.3l  śp mego taty to była fura nie do zdarcia.

Widzisz mówisz nie do zdarcia .

Samochód to samochód jeździ po takich samych drogach co te służbowe tylko o te służbowe się tak nie dba jak o własne .

tiida jest dbana oszczędzana i wychuchana ,a w zamian za to ,co mam -ciągły ból głowy.

Samochodu nie ma się do wyjazdów na wakacje on ma służyć non stop

Wahacz mam zrobiony ,jest super trochę to mnie pozytywnie nastawiło ,ale oberwał się zagłówek od pasażera, kolejna ( PORAŻKA)

Jeszcze trochę to stracę rachubę w tych usterkach.

Zagłówek dynda na wszystkie strony.

Edytowane 19 Września 2014 przez leszekns

[Edek01]

Leszek a nie sądzisz że w tym serwisie jedno ci naprawiają a drugie psują???

Jak zagłówek może się urwać dyndać jak jest na dwóch prętach????

Chłopie ja się pytam kto ci dewastuje samochód????

[leszekns]

No właśnie w fotelu od tyłu czuć jak te pręty luźno latają 

za€ważyłem to parę dni przed wizytą w ASO

[Edek01]

To niezłe ktoś nim szarpał aby tak wyrobić mocowania zagłówka żeby dyndał ?!!!!

[leszekns]

dostałem tą osłonę przeciwsłoneczną na allegro za 5 dych, tylko nie wiem jak się za to zabrać .

tam jest taki kapsel maskujący boję się go na siłę ściągać żeby nie pęk

[Edek01]

Delikatnie a wyskoczy 

Ja wymieniałem już żarówki na mocniejsze w tych osłonach przeciwsłonecznych to dopiero miałem z nimi roboty 

Na fabrycznych żarówkach w nocy po włączeniu żarówki nie było widać swojego odbicia    

Edytowane 22 Września 2014 przez Edek01

[leszekns]

No i dostałem tą osłonę ale jak się zabrałem do tego to się okazało że jest uszkodzona identycznie jak ta moja .

Gość się nie połapał albo chciał mi kit wcisnąć .

Więc znowu jestem w punkcie wyjścia

 

Z demontażem tej mojej dałem sobie radę , choć łatwo nie było

Edytowane 23 Września 2014 przez leszekns

[Edek01]

Jeśli nie można tego naprawić ??!

To patrz na oferty z Alledrogo ciągle jakąś Tiide rozbierają.

A jeśli nie chcesz ryzykować że przyjdzie znowu pęknięta to tylko ASO Nissan z ceną pewnie 300 zł.

[leszekns]

Pytałem w ASO 

powiedzieli 840 zł

 

A co do zarzutów , wspominałeś że oni w serwisie mogą coś uszkodzić lub podmienić jakąś część .

takie rzeczy to chyba już historia , kiedy mechanicy w podrzędnych warsztacikach coś takiego robili ?

Chyba każdemu teraz zależy na kliencie to czyż mogą sobie na to pozwolić ?

[Edek01]

840zł mają rozmach sk*** 

Leszek jeśli nie ASO ci uszkodziło to kto z twojego otocznia uprawiał gimnastykę na zagłówku????

[leszekns]

Daje sobie spokój z tym zagłówkiem z osłoną słoneczna i całą resztą

 

Najważniejsze że dobrze teraz jeżdzi

No skończyła się dobra passa

Kolejne problemy w temacie Problem z układem kierowniczym

Edytowane 5 Lutego 2015 przez leszekns

[manix]

Co tam wylazło?

[leszekns]

Pęknięte sprężyny amorków

Łożyska amorków do wymiany

[ranger]

Powiem szczerze, że jestem strasznie zdziwony. Probemy a raczej ich częstotliwość jest u Ciebie naprawdę masakryczna.  Wielu moich znajomych jeździ Nissanami - NOTE`ami, TIIDA`ami, MICRA`ami. Robią spore przebiegi. Użytkują samochody w trybie codziennym. Nikt nie miał nawet połowy przygód co Ty. Zwłaszcza tych upierdliwych typu zagłówek, osłona itp. Nie wiem o co chodzi. Chyba jakiś pech lub egzemplarz  . Nikt na forum też nie zgłasza takiej częstotliwości usterek.

 

Jest pewna koncepcja co do silników DCi. Kilku kolegów z forum też widzi w tym jakiś sens. Możliwe, że są one "za ciężkie" do zawieszeń Nissanów i generują problemy z jego niską trwałością. Ale chyba Ty takowego nie posiadsz.

[leszekns]

No właśnie kolego .

Czytałeś o tych sprężynach i łożysku na MP.

Muszę ci powiedzieć że jak wróciłem z tego warsztatu po w/w wymianie i położyłem te pęknięte sprężyny z łożyskami ,to przyszła mi taka myśl.

Mianowicie wyobraziłem sobie co by było gdybym tak od początku zbierał wszystkie części od mojej tiidy, które zostały wymienione, to już bym się doczekał niezłej i pokaźnej kolekcji .