Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

jako ze jestem swiezo upieczonym wlascicielem Nissana Almery, nie moge jeszcze zbyt wiele powiedziec o tym aucie, ale moje pierwsze wrazenia z jazdy tym autem są jak najbardziej pozytywne...

no w koncu przesiadlem sie do Almery z najmniejszego z Nissanów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Miałem Almerą rocznik 1997, przejechałem prawie 140 tyś. km i była oky (oprócz naprawy docisku sprzęgła). Obecnie jeżdżę od 2000 roku Almerą 1,8 i byłoby dobrze aby tak nie rdzewiała (nawet felgi kół, na które ponoć nie ma gwarancji, bo jak twierdzą "eksperci"(?) z Nissan Poland "należą do podwozia i nie były zardzewiałe jak kupowałem samachód"- cytat z pisemnej odpowiedzi) i mniej zużywała benzyny. Do niej też gożej się wsiada i wysiada (wersja 3 drzwiowa. Pozdrawiam :?: :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

ja jestem zadowolony ze swojego auta,przede wszystkim dlatego, że dotychczas jest bez awaryjna :) uzytkuje ją od czerwca 2003 roku,kupiłem auto z przebiegiem 135 tys km oryginalny udokuentowany przez ASO, w tej chwili mam juz przejechane 155 tyś i od momentu zakupu wymieniłem tylko dwa razy olej,filtry i raz klocki.

Mam nadzieje,ba wierzę w to że tak będzie jeszcze przez długi czas...

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość strzelec

Po 4 miesiącach użytkowania Almery N15 z 1997 moge stwierdzić, że:

- auto pomimo sporego silnika (1.6 - 90 KM) pali przy dość dynamicznej jeździe 7-8 l/100

- jest bardzo dynamiczne szczególnie na wysokich obrotach, a silnik jest dość elastyczny - gładko przyspiesza nawet na niższych obrotach

- zawieszenie bardzo mi się podoba pomimo iż nie jest seryjne (eibach) - jest przyjemnie twarde

- we wnętrzu nic nie trzeszczy, ale czasem tylne pasy wyskakują ze swoich zaczepów i uderzają o plastik

- tapicerka jest w idealnym stanie, żadnych zmarszczeń i przetarć

- deskę rozdzielczą ciężko jest porysować - ostatnio przywaliłem niechcący ciężkim metalowym drutem w schowek i nie ma żadnego śladu

- bardzo zadowolony jestem z niedrogich części typu klocki i filtry, oraz mnogości zamienników

- równie zadowolony jestem ze stanu silnika (105,000 km), który w dalszym ciągu wygląda jak nowy, nie bierze oleju, nic w nim nie stuka ani nie trzeszczy

Są trzy rzeczy, które mnie lekko denerwują :

- przy dużej wilgotności powietrza piszczy pasek klinowy (ale jak psikne silikonem to jest ok na ok. tydzień), ale jak jest sucho to jest cichutko

- troszkę denerwują mnie lekkie rysy na przednim i tylnym zderzaku - od biedy możnaby zamaskować to jakimś woskiem koloryzującym albo kredką, ale gdzie ja znajde wosk albo kredke w złoto/żółto/zielonym kolorze

- martwi mnie brak felg aluminiowych, bo zwykłe kołpaki przy potężnych zderzakach i niskim zawieszeniu nie dodają uroku Almerce, jednakże brak większej gotówki uniemożliwia mi zmiany tego stanu na bardziej odpowiedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Almere 1.8 rocznik N 16 hatchback 5 dr

przejechane 45 tys

Oto rzeczy ktore sie zdarzyly:

15 tys

-tylna wycieraczka spadla poza szybe

-rozladowany akumulator

-awaria autoalarmu (wymieniony czujnik zamkniecia klapy)

-kompletnie nieuzyteczny wskaznik poziomu paliwa(nieudolne naprawy przez serwis pozniej wymiana i kolejne proby regulacji wreszcie zakonczone sukcesem)

-trzaski w kabinie (proba lokalizacji nieudana)

-zarowka swiatel mijania

30 tys

-dzien po przegladzie samochod staje w szczerym polu(awaria czujnika polozenia walu)

-stuki zlokalizowane(kabel antenowy stukal o dach-koniecznosc rozebrania calej posufitki 1 dzien bez auta)

-panowie z serwisu nabijaja olow na alu felgi skutecznie je niszczac

-problem z otwieraniem i zamykaniem tylnych drzwi

-zarowka swiatel mijanie (znowu)

45 tys

-hamulce juz praktycznie nie dzialaly(wymiana klockow)

-ukradli znaczek z maski (150 PLN) o lakierze nie wspomne moze zrobie no name

-silnik brudny jak w Toyocie przy 100 tys

 

Podsumowujac po gwarancji wroce do TOYOTY

Jakosc auta duzo lepsza a umiejetnosci w serwisie duzo wyzsze

 

Moja ocena: auto za ta cene ktore mam od nowosci i serwisuje regularnie powinno byc brdziej wdzieczne.Ocena 3 dodac

Pozdrawiam i szerokiej bezawaryjnej

J.Andre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba prezyznać że N16, przynajmniej ta przed faceliftingiem,jest awaryjna, jedne awarie były mniejsze inne większe ale tak czy tak były, co w związku z codzienną eksploatacją pojazdu utrudniało ją.Ale zdażały się też sytuacje kiedy to wymieniano na gwarancji silnik, a to już jest chyba jedna z najpoważniejszych awarii...i to te silniki 1.8 były bardziej awaryjne.

Lecz nie zmienia to faktu że N16, ma bardzo ładną sylwetke, która to zupełnie inaczej wygląda niż N15. Z tym ze ta druga bardzo żadko ulegała jakim kolwiek awariom, ale to tylko dlatego że była produkowana w Japonii.N16 bodajże w Anglii?

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym się wypowiedzieć na temat sylwetek modeli N16 i N15 (porównując wersje 3D HTB), niewątpliwie N16 jest bardziej nowoczesna, ale w mojej ocenie sylwetka N15 bardziej się wyróżnia na drodze i więcej mówi o charakterze auta...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

panowie ja powiem tak: anglia nigdy niedorówna japoni !!!

 

ja mam n16 1,8 model 2000 stan licznika: 60 00 km i uważam że ten model jest ładniejszy i wygląda bardziej agresywnie niz ten po facelifting-u ten nowy to już samochud rodziny bez kszty sportowego charakteru!!

 

przechodząc do usterak :

- żarówki mijania palą sie strasznie szybko wymieniłem już chyba z 8 sztuk kupuje najtańsze dostępne bo raz kupiłem filipsa + 50 % i spaliły sie po kilku miesiącach!! (jeżdze na swiatłach cały rok !!!) bo uważam że jednak to zwieksza bezpiczeństwo!!

- klocki hamulcowe lecą z przodu już mam 3komplet ciągle oryginały

- klocki hamulcowe tylne rozkleiły się (coprawda na klocki niema gwarncji ale niema na żłużycci a mi się rozkleiły !!!) wymiana na gwarancji

- hamulec ręczy ciąle sie luzuje ja podciągam na 3 ząbki a on za miesiąc 6 ząbków

- czójnik położenia wału oczywiście wymieniany na gwaracji ale to wada fabryczna i we wszystkich almerach tych z 00 i 01 chyba byłwa wadliwy

- łańcuch rozrządu po 40 000 wymiana na gwaranscji SKANDAL!!! taki łańcuch powinien wytrzymać z 300 000km

- uszczelke pod głowicą wydmuchało - podobno używałem złego oleju (castrol RS 0-W40) W tych silnikach ma być wlewany pół syntetyk!!! jako że nie zostałem poinformowany że niewolno wlewać takiego oleju zostało to uznane na gwarancji ( zresztą oni sami mi go wlali na przeglądzie- i niemówili że nie wolno!)-PODOBNO TO ZE BYŁ WLEWANY OLEJ PEŁNY SYNTETYK A SILNI GO BRAŁY I NIEKTÓRZY CO NIEKONTROLUJĄ STANU OLEJU ZAJEŻDZILI TE SILNIKI BYŁY WYMIENIANE NA GWARANCJI!!!- amortyzatory tylne się wylały podczas montażu sprężyn eibach w ASO naszczęście sie za to sam nie zabrałem i przez to że się wylały chłopaki w serwisie nie wzieli odemnie kasy za wymiane sprężyn bo wymiana gwarancyjna pokryw koszty wymiany amorów więc i tak trzeba zdjąć oryginalną sprężyne - WIĘC ZACHOWALI SIE SUPER!!!

-końcówka drążka stabilizatora lewa - wymiana na gwarancji

- akumlator oczywiście pał jak i innym, raz mi uznali na gwarancji drugi raz nie, wiec musiałem sam kupić i w sumie mam już 3

- problemy z czeszącą lamką na podsufitce też mam do tej pory!!! czasami to za nika a jak nie to puszczam głośniej radio :)))) :D WIĘCEJ USTEREK NIE BYŁO ALBO JUŻ ZDĄŻYŁEM ZAPOMNIĘĆ :D

 

- no właśnie zapomniałem :)) :D o najbardziej ciekawej sprawie z którą nikt niechciał mi uznać na gwarancji i trwało to chyba z 7 miesięcy aż postawiłem na swoim ale dopiero po 6 pismach do NISSAN AUTO POLAND a napocządku wydawało się że jest to błachostka, pojawiła mi się rdza wokło spryskiwacza na tylnej klapie, zgodę na lakierowanie klapy dostałem ale na klapie znajdował się spojler ten dwupłatowy no i żeby dokładnie usunąć rdze trzeba zdjąć spojler ale , lakiernik nie potrafił zdjąć spojlera bez uszkodzenia no i klops wiec kazałem zdjąć spojler i wymalować klape ale nie zakładać go spowrotem. Tą usterke usuwałem na jesień zanim został mi przyznany nowy spojler +plus lakierowanie+ montaż to klapa poraz 2 zardzewiła w tym samym miejscu. ale z przyznaniem nowego spojlera był właśnie njwiększy problem bo przy kupnie został mi zamontowany spojler w salonie nieoryginalny zresztą jak w większości almer które poruszają sie po naszym kraju a ja uparełem się że chce oryginał. Przyznali mi go ale dopiero po tym jak powiedziałem że dam artykuł do gazety że: "reklamują sie że tylko w salonie masz pewność kupić oryginalne akcesorja" i dopiero ten cytat pomógł!!!

 

ALE POMIMO TYCH WSZYSDTKICH USTEREK JESTEM ZADOWOLONY ZE SWOJEJ ALMERKI I DAJE MI PRZYJEMNOŚĆ Z JAZDY

 

JAK KTOŚ CHCE POGADAĆ O N16 TO PODAJ KOTAKT DO MNIE: repu@o2.pl lub 501 57 53 50

a pozatym to dokonałem jeszcze w niej wiele przeróbek ciekawych dla tych co lubią sportową lub rajdową jazde I WYRÓŻNIAĆ SIĘ Z TŁUMU!!

 

POZDRAWIAM LUPER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja jestem zadowolony z mojej Almerki. Ale jest kilka wad. Np strasznie utrudnione jest wsiadanie do tyłu. Chodzi mi tu wersję 5dr. Potem moim zdaniem silnik jest mało dynamiczny. Jak na 114 KM powinien być bardziej zrywny. No i wg. papierów osiąga troche cienką prędkość jak na 114 KM silnik. Tylko 185 km/h, a na budziku jest skala do 240 km/h. Tak dla porównania VW Golf 1.9 TD 105 KM wg danych pojedzie ok 192 km/h. No to jak to jw końcu jest? Ale pocieszył mnie jeden artykół w jednej z gazet motoryzacyjnych, gdzie pisali że kierowcy którzy testowali Almery rozbujali je na autostradzie do 215 km/h!!! Musze kiedys spróbować ale troche mi szkoda mojej Almery. Ale może....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc witam. to ze w danych pisze 185 km/h to sie nie przejmuj. jak mowisz ze masz 114 KM to mysle ze ponad 200 km/h bys ja rozbujal. Ja w swojej N16 mam 90 KM i zobacz na fotke ponizej, to zdjecie robil mi moj pasazer

lancer4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość paweł ~~
wielkie rozczarowanie, wszystko trzeszczy w kabinie, twarde zawieszenie, wolny jak zolw. Ogolnie tylko sylwetka mi sie podoba.

to że trzeszczy to wina tego gdzie składana ,sam miałem z tym problem ale jakoś sobie poradziłem ,czy jest wolna długo można rozmawiać . napewno nie szybka 8) , ale z zawieszeniem to się nie zgadzam. ja jak 1 raz jechałem to miałem wrażenie że się przewróci na zakręcie.ciekaw jestem czy wcześniej jeżdziłeś skoro masz takie zdanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paweł ~~

czytając wypowiedzi ww to żeczywiście dużo problemów jest z n16.

ja miałem wymieniony nieszczęsny czujnik,i maglownicę .wszysko na gwarancji.klapę malowałem tylną bo niezauważyłem drzewa :) (korozja zaczynała się już na klapie jak się okazalo ,malowałem rok temu a na innych elementach nie widzę rdzy więc jest chyba dobrze:))

może trafiłem lepszy egzemplarz :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam

szybko zwiezle i na temat:

Samochod N16 5D 1.5 rok 2000 kupiony w maju 2003

od tamtegoi czasu:

-w czasie postoju w garazu podczas mojej nieobecnosci z niewiadomych powodow wlaczyl sie alarm :) ktory przez jakies 20 godzin meczyl sasiada ktory ma mieszkanie nad moim garazem :)

-co za tym idzie akamulator poszedl sie kochac :)

-aha po tym wypadku nie wiem jakim cudem ale przewinal mi sie licznik do tylu o 2tys km :lol:

-padla jedna swieca... wiec wymienilem wszystkie

-spalila sie zarowa w prawym kierunkowskazie

-ciagle problemu ze wskaznikiem ilosci paliwa (jak mam na full zatankowane to i tak tylko 3/4 pokazuje)

-z przyczyn tego iz w niedziele pozyczylem samochod matce ;) w piatek autko idzie do blachaza. Wiec przy okazji powinni usunac rdze dookola tylnego spryskiwacza

-odpadla tylna wycieraczka. Wiec narazie stoi jakis szrot. Prawdopodobnie wymienie w ten piatek.

-bzyczenie w lampce sufitowej (tej srodkowej). Czy ktos wie czym jest to spowodowane? (dzwiek jest podbny do tego ktory wydaje mucha bijaca sie o szybe)

-pierdzace glosniki tylny lewy przedni prawy :(

-wymiana zamka w bagazniku (jak powiedzial serwisant ktos sie dobieral)

-wymiana sprzegla (patrzalem z bolem jak moja matka uczyla sie prowadzic samochod)

-czasowe problemy z alarmem

-siadla lampka podswietlajaca regulacje temperasturowa (nawiewu powietrza)

Na szczescie z silnikiem jest jak narazie wszystko jest ok. Fakt ze kopa nie ma i chyba nie bedzie dopoki nie wrzuce cos lepszego. W planach import z Japonii (no chyba ze na jakims szrotie znajde, albo gdzie indziej bedzie sie dalo kupic) 2.2l turbo (165hp)

========

Aktualny problem:

-samochod do blacharza poniewaz matka jak juz piosalem rozwalila prawy kierunkowskaz + pogniotla zderzak + zarysowala prawe nadkole

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuję Almerę z 2001 roku, pięciodrzwiową,

do tej pory praktycznie bezawaryjna, oprócz raz padniętego akumulatora, no padaki alarmu fabrycznego, który jest prostacki.

Uwagi moje dotyczą serwisu Nissana w Białymstoku.

Kompletna amatorszczyzna. nie potrafią sami nic naprawić oprócz zmiany oleju i wypisania faktury. uwagi dotycza głównie mechaników którzy non stop się zmieniają.

Nie ma aktualnie na etacie elektryka, w związku z tym wysyłaja alarmy z byle powodu do chalengera/clifforda do warszawy. szok. Alarmy obecnie wstawia przyuczony mechanik.

Serwis niestety jest kicha to po prostu sklep z samochodami a serwis jest po to że kazali założyć!!!!!

Usterki inne: skrzypienia deski rozdzielczej, głównie ze względu na sposób jej montażu( na wcisk w wielu miejscach), żarówki, ciężko zamykające się tylne drzwi i klapa bagaznika, no i oczywiście twarde zawiszenie. ogólnie jakość niezła, wygląd też - nie ma się czego wstydzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

 

mam almere z 97 1,4 16V TwinCam 87KM jestem zadowolony z auta(oryginalny japonczyk),autko jezdzi na gazie bez zadnego spadku mocy,spasowanie i jakosc materialow OK.Natomiast blacharka chyba nie na nasz klimat a zdazajace sie skrzypenia z deski rozdzielczej sa pewnie zasluga naszych drog...ale jak sie wchodzui na polski rynek to trzeba sie przystosowac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam almere GX 1.4 3D z 96 r. (kupiony 97) 130 tys i tak: - wymienialem sprzeglo (1200 zl w ASO) juz po 40 tys. - podobno mnie wrobili, faktycznie było jedynie "opuszczone" czy to prawda nie wiem i juz sie nie dowiem, w poza tym do dzis po tym jak mi wyjeli radio i zrobili "krotkie" spiecie spalona jest plyta od alarmu i nie dzialaja swiatla przy załączeniu, sam alarm Avital - total szajs - zeby go ustawic bylem 10 razy w ASO a i tak robi co chce, ostatnio mialem ciekawy przypadek - zawiesily mi sie szczotki od rozrusznika - krece kluczykiem a tu nic... jedno pukniecie w rozrusznik i po sprawie - wymiana szczotek w ASO 500 zł ... jezeli zas chodzi o instalacje gazowa to z miksera non stop spada mi "czapka" - efekt tzw lewe powietrze, dlawienie, plywanie obrotow itp ciekawa konstrukcja podtrzymujaca z listew aluminiowych zalatwila sprawe, poza tymi drobnostkami leje olej co 20tys , zmieniam filtry i sobie jezdze juz 50 tys na gazie i jest spoko (bo tanio) ! najgorsze jest to ze w dlugich trasach a te zdarzaja mi sie coraz czesciej samochod ma totalne braki w dynamice, jest glosny a przez to meczacy, za to do miasta - super. a propos niedlugo bede zmienial jezeli sa zainteresowani - filip@suknieslubne.net pozdrawiam wielbicieli Almerek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-w czasie postoju w garazu podczas mojej nieobecnosci z niewiadomych powodow wlaczyl sie alarm :) ktory przez jakies 20 godzin meczyl sasiada ktory ma mieszkanie nad moim garazem :)

 

A to ciekawe... Alarm jest fabryczny? Jeśli tak to dziwna sprawa bo alarmy od jakiegoś czasu nie mogą wyć dłużej niż minutę ( albo pół... ). Co innego jeśli się włącza kilka razy, ale jeśli włącza się raz to musi się po minucie wyłączyć ( czy tam po 30s ). AFAIK takie są wymogi i przepisy...

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja się dołączę do opinii kolegi strzelca ;)

 

Po 4 miesiącach użytkowania Almery N15 z 1997 moge stwierdzić, że:

- auto pomimo sporego silnika (1.6 - 90 KM) pali przy dość dynamicznej jeździe 7-8 l/100

- jest bardzo dynamiczne szczególnie na wysokich obrotach, a silnik jest dość elastyczny - gładko przyspiesza nawet na niższych obrotach

Po prawie roku użytkowania Almery N15 1.6 SR ( czyli tak jak strzelca ) z 1996 mogę powiedzieć że jeśli chodzi o zużycie benzyny to się pod tym podpiszę, dodam tylko że przy poprawnie zamontowanej instalacji gazowej pali jakieś 9l gazu na trasie i 10l na mieście. Co do przyspieszenia i dynamiki to miałbym pewne zastrzeżenia... O ile na wysokich obrotach rzeczywiście jest ok, o tyle na niskich z SC sportingiem nie ma co walczyć...

- zawieszenie bardzo mi się podoba pomimo iż nie jest seryjne (eibach) - jest przyjemnie twarde

Już fabryczne ( tylne przejęte z Maximy XQ ) pozwala na szybkie i bezproblemowe pokonywanie zakrętów. W wersji SR jest dodatkowo obniżone o parę mm, co daje jeszcze lepszy efekt.

- we wnętrzu nic nie trzeszczy, ale czasem tylne pasy wyskakują ze swoich zaczepów i uderzają o plastik

No mnie pasy nie wyskakują z zaczepów, natomiast tylna półka potrafi czasami potrzeszczeć... No ale z tego co wiem, to przypadłośc większości hatchbacków...

- zadowolony jestem ze stanu silnika (105,000 km), który w dalszym ciągu wygląda jak nowy, nie bierze oleju, nic w nim nie stuka ani nie trzeszczy

Mój silniczek po 135,000 km również nie bierze grama oleju i gdyby nie spieprzona nieco instalka gazu nawet nie wiedziałbym jak ten silniczek wygląda ;) Nic nie dolewam, nic nie muszę czyścić, wszystko w nienagannym porządku.

Są trzy rzeczy, które mnie lekko denerwują :

- przy dużej wilgotności powietrza piszczy pasek klinowy (ale jak psikne silikonem to jest ok na ok. tydzień), ale jak jest sucho to jest cichutko

- troszkę denerwują mnie lekkie rysy na przednim i tylnym zderzaku - od biedy możnaby zamaskować to jakimś woskiem koloryzującym albo kredką, ale gdzie ja znajde wosk albo kredke w złoto/żółto/zielonym kolorze

- martwi mnie brak felg aluminiowych, bo zwykłe kołpaki przy potężnych zderzakach i niskim zawieszeniu nie dodają uroku Almerce, jednakże brak większej gotówki uniemożliwia mi zmiany tego stanu na bardziej odpowiedni.

No to po kolei... Jeśli chodzi o pasek to u mnie nic takiego nie ma miejsca, myślę że powinieneś skontrolować naciąg paska ;) Co do rys na zderzaku, to bolączka większości samochodów ze zderzakami w kolorze nadwozia... Tak to już się jeździ po tym naszym kraju, że nie sposób tego uniknąć... Co do aluminiowych felg, to SR miała 14" alufelgi w standardzie. przynajmniej tak głosi moja instrukcja do autka. Wówczas autko prezentuje się wiele lepiej i nieco fajniej trzyma się drogi... No ale to, jak sam słusznie zauważyłeś, dość łatwo "naprawić" przy niewielkim zastrzyku finansowym ;)

 

Trochę tego wyszło, ale generalnie powiem że z autka jestem baaardzo zadowolony i choć jeden z sąsiadów napastuje mnie średnio co drugi dzień, bym sprzedał mu swoje autko, nie zamierzam tego zrobić przynajmniej przez najbliższy rok... Za bardzo mi się podoba ;)

 

pzp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Wolverin

witam wszystkich jestem nowym członkiem tak to nazwijmy klubu nissana i szczerze powiem ze miałem 2 lata temu kupic golfa 3 gti chorowałem na to autko i juz miałem upragniony sam ale okazało sie ze ma problem z serduchem a to najwazniejsze i znajomy przywiózł mi samochód z czech włsnie 3d czerwona almerke z 98 roku z sportowym zawieszeniem sportowa skrzynka ale z małym silniczkiem 1.4 ( juz po małym retuszu około 95KM i szczerze jestem tak zadowolaony z tego samochodziku ze nastepne auto to tez NISSAN bedzie !!!!! jak kazdy samochód ma małe wady tam trzeszczy tak skrzypi tu stuka ale prawda taka jak kto dba tak to ma a samochód to wdzieczna bestia i tym stwierdzeniem koncze swoje zanudziny pozdrawiam wszystkich oraz wasze Nissanki czesc ((( czekam na jakis kontakt odnosnie naklejek i zlotów w najbliższym czasie trzeba sie poznac czesc!!!!!! :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotrek
witam wszystkich jestem nowym członkiem tak to nazwijmy klubu nissana i szczerze powiem ze miałem 2 lata temu kupic golfa 3 gti chorowałem na to autko i juz miałem upragniony sam ale okazało sie ze ma problem z serduchem a to najwazniejsze i znajomy przywiózł mi samochód z czech włsnie 3d czerwona almerke z 98 roku z sportowym zawieszeniem sportowa skrzynka ale z małym silniczkiem 1.4 ( juz po małym retuszu około 95KM i szczerze jestem tak zadowolaony z tego samochodziku ze nastepne auto to tez NISSAN bedzie !!!!! jak kazdy samochód ma małe wady tam trzeszczy tak skrzypi tu stuka ale prawda taka jak kto dba tak to ma a samochód to wdzieczna bestia i tym stwierdzeniem koncze swoje zanudziny pozdrawiam wszystkich oraz wasze Nissanki czesc ((( czekam na jakis kontakt odnosnie naklejek i zlotów w najbliższym czasie trzeba sie poznac czesc!!!!!! :twisted:

 

Możesz się pochwalić co zrobiłeś że autko ma 95KM?

Sportowe zawieszenie, co to znaczy?

Pochwal sie prosze.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wolverin

witam co zrobilem to bardzo proste z fabrycznych 87 KM wer Japan nie German przy kompletnym zestawie wydechowym i dolotowym 8 KM to niewiele jak mi autko zrobia to podjade na chamownie dokladnie to sprawdzic poniewaz do tej pory zrbilem male poprawki w silniczku sportowe swiece przewody takie male co nieco wiec mysle ze powinienem miec juz wiecej KM docelowo chce miec okolo 110KM jesli nie to napweno do tego bede dązył Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcin-Kraków

Pamietak ze to co Ty sobie wyliczysz , na podstawie jakis tam informacji od producenta elementu ktory wymieniasz np. nowy wydech, nowy dolot to sie nijak ma do tego co jest faktycznie. Dopoki nie pojedziesz na hamownie i nie sprawdzisz to sie nie dowiesz ile jest naprawde.

Pozatym pamietajcie ze oba uklady (dolotowy i wydechowy) musza byc do siebie dopasowane parametrowo. jezeli tak sobie pozmieniacie "na pale" to moze sie okazac ze przyrost faktycznie jest nie adekwatny zupelnie do oczekiwanego.

Zatem przez zabawa polecam poczytanie fachowej literatury traktujacej o tego typu zmianach. Np. http://www.automotoserwis.com.pl/artyk/2001/02-01/dok1.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...