Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojej Almery ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

Gość dżakub

Almerka n15 to samochód, który nigdy mnie nie zawiodł co do silniczka 1.4 dosyć żwawy (wykręcilem na trasie 190km/h) ale mógłby być troszkę cichszy przy wysokich obrotach.

Ocena autka 4 z dużym +

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wolverin

dzieki Scyzor napewno foty i opis bedzie

Marcin dzieki za rade ale juz czytalem fachowe czasopisma na ten temat bo raczej staram aby wszystko z soba gralo Nic na pałe ale dzieki za troske Pozdrawiam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcin-Kraków
Nic na pałe ale dzieki za troske Pozdrawiam :roll:

 

OK , no problem.

Napisalem to dlatego ze nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia i czy ktos podchodzi do problemy fachowo czy nie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jeszcze nie zrobiłem pierwszego przeglądu ale chłopaki w serwisie bedą musieli koło mojej almerki pochodzić. Coś brzęczy przy zchodzeniu z wyższych obrotów lub przy hamowaniu silnikiem. Po za tym jadąc nowym autem z salonu i przejechaniu dziewiczego rejsu na chate zapalił mi się pod domem chek engine - padła pierwsza sonda lambda. Na wydrę następnego dnia wybrałem się do serwisu - wymienili z salonowego egzemplarza i pojechałem do domu. Po za tym każdemu polecam zakup Almery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość martix_25

Ja miałem to szczęście ze po okresie gwarancji wałnęła głowica w mojej N16 i zatarłem silnik. Niestety musiałem to naprawiać na własny koszt.

Wyleczyłem się na jakiś czas z Nissana

 

martix_25@wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość elcoruso

Witam milośników, uzytkowników i niemilosnikow wszystkich Almerek. Na forum jestem pierwszy raz wiec sobie pozwole troche popisac co i jak....

 

- przejachalem nia 18 tys., czas uzytkowania ponad rok, w tej chwili auto ma 103 tys., wczesniej serwisowane w ASO teraz wole sam sobie robic przeglady (raz ze koszty mniejsze, dwa robie to dokladniej)

 

- wyglad: standardowy, jedynie tylna lotka i koncówka wydechu, narazie kolpaczki ale jak sie troszke dorobie to bede inwestowal w jej wyglad. kolor niebieski i ogólnie wyglad calkiem przyjemny

 

- no ale do rzeczy.... wczesniej przez 3 lata jedzilem troche ojca N15 i pierwsza uwaga jaka mi sie nasunela po przesiadce to jakosc wykonania! Od razu widac ze nie jest robiona w japonii. Moj ojciec starą ma juz 5 lat i nic mu nie trzeszczy ani nie mial zadnych awarii. A ja... moze po kolei:

1. swiatelka pod sufitem - wszystko mi wypadlo (3 dzien uzytkowania) - troche wlasnego sprytu i do dzisiaj trzyma

2. po wjechaniu w duza dziure (a to sie w Walbrzychu zdaza permanentnie!!!) - spadla mi prawa szyba, na szczescie naprawili w NISSANie w ASO - ale spieprzyli bo po pol roku juz sie tlucze i cala szyba lata!!!

3. ogolnie wszystko mi trzeszczy, plastik w porownaniu do poprzednika to nie bardzo...

4. pekł na samym poczatku zaczep od schowka na desce rozdzielczej

5. wskaznik poziomu paliwa przez ponad rok tylko raz "doszedł" do konca - tak to zawsze 34

6. zarowka jak narazie przepalila mi sie tylko raz (na szczescie pracuje w hurtowni elektrycznej :D - tutaj mala reklamka - zapraszam wszystkich zainteresowanych do walbrzycha ul.wrocławska 113 na zakupy. :D/

7. wymiana lozyska sprzegla po 90 tys. - zrobili na gwarancji.

 

W sumie to nic bardziej powazniejszego sie nie stalo narazie. Ale jak wspomnialem wczesniej N15 BEZAWARYJNA - 5 lat uzytkowania, 80 tys. i nic tylko wymiana oleju i filtrów.

 

- SILNIK - 114 km i da sie tym nawet pojezdzic, latem mozna sobie popiskac jak kto lubi (nawet na 2), powyzej 3 tys. dosc zwawy, nie jeden po miescie chcial sie juz poscigac i zostawal w tyle (a taki byl jeden caly ospojlerowany :)

Na trasie tez mozna jechac szybko ale jest glosno i zuzycie paliwa!!!

W sumie ZUZYCIE PALIWA to najwieksza wada tego autka, po miescie min. 9, zima ponad 10, lato+klima tez ponad 10, na trasie rekord to 6.5 z klima po autostradach w drodze na Wegry (predkosc do 160)

sredni wychodzi mi: miasto 9-10, trasa 8-8,5

 

AHA spawdzilem Vmax - na autostradzie do Katowic 205 kmh - wiecej sie juz nie dalo!

 

W sumie mam porownanie jeszcze do Avensis 2.0 bo tez czesto jezdze. Przyspieszenie duzo lepsze (TOYOTA), silnika prawie wogole nie slychac, zawieszenie lepsze o niebo (wiekszy rozstaw), no ale to autko o półke wyższe....

 

- no wlasnie zawieszenie.... w sumie dobre, niezle sie trzyma w zakretach, oponki moglyby byc szersze (mam fabryczny rozmiar 185), malo komfortowe (w N15 bylo przyjemniej ale sie tak nie 3mała)

 

Narazie tyle moich uwag, mam nadzieje ze bede tutaj czesciej zagladal...

 

Pozdrawiam wszystkich uzytkowników!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z tą prędkością max. chyba coś nie tak, bo na A4 regularnie osiągam

w 1,8 3d z 2003 ok.210k/h, poza tym "luźne' po otwarciu szyby z prawej

i lewej, luźne oparcie przedniego fotela pasażera i bardzo głośne opony

firmy bridgstone, inne rzeczy chyba b. o'kay.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elcoruso

Kolega ma model 2003, a to juz byl po lifcie i silnik ma chba ze 2KM wiecej jezeli sie nie myle (116?), a poza tym nowsze nadwozie i wspolczynnik oporu moze byc mniejszy (???), wersja 3-drzwiowa. Stad sie moze brac ciagle 210 moze? Zreszta ja jechalem 205 tylko raz wiec moze i mozna szybciej, czytalem gdzies nawet ze ktos domknał "budzik".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja użytkuję swoją N15 z 97 od dwóch zaś w "rodzinie" jest od nowości. Cenią ją za bezawaryjność - do tej pory jedynie akumulator wymieniałem i tłumik ( pewnie by jeszcze pochodził ale był szarpnięty) oraz za niezłe osiągi. Pomimo że to tylko 1,4 to jest bardzo dynamiczne a zarazem oszczędne auto. Jedyną rzeczą jaka mnie denerwuje to piszczące hamulce. Tarcze i klocki były wymieniane w ASO i ciągle piszczą podczas hamowania do 0 km/h. Może wiecie jakiego producenta klocki i tarcze nie będą piszczały ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Od wiosny jestem posiadaczem Almerki 1.8 Acenta z 2004 r. Z samochodu jestem ogólnie zadowolony, jednak nie będę oryginalny i dołączę się do opinii moich poprzedników, że jedną z wad (jak na samochód za cenę grubo ponad 60 tyś zł) są niezbyt przyjemne trzeszczące dźwięki. Jakość wykończenia wnętrza czy tapicerki też nie jest dobra. To samochód z porządnym silnikiem i zawieszeniem ale na kolana na pewno nie rzuca. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że się czepiam spraw błahych, bo w końcu najbardziej liczy się komfort jazdy, stopień awaryjności czy bezpieczeństwo i wyposażenie. Jednak Almera należy do samochodów drogich i biorąc pod uwagę cenę zakupu producent powinien bardziej się przyłożyć. Ponieważ jeszcze nie znam dobrze tego samochodu, bo mam przejechane dopiero 8 tyś km to nie jestem oswojony z różnymi „hałasami”. Po czasie już będę wiedział, co trzeszczy i dlaczego i skąd dochodzi ten, czy inny dźwięk. Kupując Almerkę opierałem się na opinii znajomych, którzy są posiadaczami tej marki. Nie przewidziałem tylko jednego drobnego szczegółu, że oni kupili oryginalne japońce i tu także powtórzę za moimi poprzednikami z forum, że jest wyraźna różnica pomiędzy Nissanem z Europy, a tym produkowanym w Japonii.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Z tym ze ta druga bardzo żadko ulegała jakim kolwiek awariom, ale to tylko dlatego że była produkowana w Japonii.N16 bodajże w Anglii?

 

N15 o ile wiem też był produkowany nie tylko w Japonii. Ja jestem przekonany, że ten wzrost awaryjności to efekt przejęcia Nissana przez Francuzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

Mam wrażenie, że już to pisałem, ale na forum się nie pokazało.

 

Jeśli chodzi o naszą Almerą N16 1.5 Sedan 2001, to powiem szczerze, że się troche rozczarowałem. Pali jak smok, ale z tego co przeczytałem to ten typ tak ma, zmusiło mnie to do instalacji gazu i teraz tego tak nie odczuwam. Mogła by być bardziej zrywna. Generalnie to żona jeździ i chwali sobie, że jest duża i wygodna. :wink:

 

Pozdrawiam,

Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Samochód godny pożałowania. Tak awarynym samochodem nie jeździłem od czasów Kadetta D i to więjkszym przebiegu. Korzję pomijam, bo to chyba standart, żaróweczki deski rozdzielczej chyba też nie warto wspominać. Zauważyć, należy należy wymianę łożysk w skrzyni biegów przy 85 tys. przebiegu. Wymianę łożysk w kołach z przodu przy 95 tys. przebiegu. Samochód jest z 2001 roku, pojemnośc 1.5 benzyna. Kolejne wkurzające rzeczy to trzeszczące wnętrze, chyba szyby w drzwiach. Strasznie sztywne zawieszenie, które mocno wychyla się na zakrętach. Żarówki świateł mijania to chyba można pominąć. Siedzenia bez trzymania bocznego i do tego strasznie twarde. Mimo wielkości zew. bardzo mało miejsca w środku, chyba przez to, że się nisko siedzi. Na plus można zaliczyć klimę,a le to wszystko. Mam wrażenie, że po połaczeniu z Renault Nissan stracił wiarygodność jako samochód bezawaryjny. Na koniec dodam po polsku niezawodność po japońsku Almera. Slogan u dealera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba przez to, że się nisko siedzi.

 

nisko??? :shock: kolega chyba nigdy w Civicu nie siedział!!!

a to czy jest mało miejsca to też zależy od wzrostu!!!

p.s. nie narzekajcie tak tylko zmieńcie auta na jakieś "mniej awaryjne"!!!!!

 

 

nie zamienię tego auta na nic innego!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello,

 

Wszedłem sobie na Waszą stronkę w poszukiwaniu informacji o Almerze, na zakup której (z salonu) się już niemal zdecydowałem, zajrzałem na Forum i... nie wiem, czy się zdecyduję.

Z uwagi na to, że nie zależy mi na biciu rekordów prędkości, zaś niskie koszty eksploatacji to element, który z kolei jest dla mnie bardzo istotny, przymierzam się do Almery dci. Auto w domyśle miałoby mi służyć przez 8-9 lat (tak jak moje (niemal :twisted: niezawodne) Renault 19), ale niestety lektura Waszych postów raczej optymistycznie w kwestii trwałości Almery nie nastraja... Niby większość z Was jest zadowolona z auta, ale pewne seryjnie pojawiające się uwagi (korozja, skrzypienia, wadliwa elektryka, odpadająca tylna wycieraczka (!?)) zmuszają do poważnego zastanowienia... Jakby na sprawę nie spojrzeć, 60kzł to raczej sporo pieniędzy, które przecież można by wydać na mniej stresujące przyjemności. Zwłaszcza, że za podobne pieniądze (fakt - nieco drożej, ale za to z lepszymi warunkami kredytowania) da się kupić 90-konną Octavię.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i z niecierpliwością czekam na dalsze wpisy.

 

 

/hrv

 

PS 1. Pytanie do forumowiczów ze Szczecina - jakie macie doświadczenia z serwisem Nissan Polmotor z ul. Struga? To jedyny dealer/serwis w okolicy, więc jako potencjalny właściciel Almery byłbym na nich skazany.

 

PS 2. Sorki za zaśmiecanie boardu niewiele wnoszącymi do tematu uwagami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest kwestią tego, na jaki egzemplarz się trafi!!! a przy naszych drogach niestety wszystko leci jak tralala, chociaż ja nic jeszcze nie wymieniałam z zawieszenia a mam almercię od `01. ;-) powodzenia przy wyborze autka!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest kwestią tego, na jaki egzemplarz się trafi!!! a przy naszych drogach niestety wszystko leci jak tralala, (...)

 

Wiesz, tego typu opinii to spodziewałbym się raczej w przypadku Fiata czy aut francuskich, a nie Nissana. No bo niby wszystko racja, ale jakoś oczekiwałem od - bądź co bądź szacownej japońskiej marki - nieco wyższego poziomu wykonania. Tym bardziej, że tu nie chodzi o jakieś niekorygowalne błędy w konstrukcji samego auta, ale raczej o trudne do zrozumienia brakoróbstwo i niewłaściwą kontrolę jakości. Toyota też produkuje auta w UK (ba, nawet w Turcji!) i jakoś o tego typu problemach nie słyszałem. A szwagier jeździ Corollą, więc od czasu do czasu "karmi" mnie różnymi (nie tylko hurraoptymistycznymi) informacjami o Toyocie od "użytkowej strony". Niestety wysokoprężna 90-konna Corolla to wydatek o bodaj min. 6kzł wyższy niż Almera przy mniejszych walorach użytkowych (bardzo mały bagażnik, brak klimatyzacji w standardzie), więc takiej opcji zakupu nawet nie rozważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mieszajmy do tego Fiata, to już zupełnie inna bajka! a uwagi proszę kierować do producenta Nissana! i do tego, że robią go w Europie! a i sama Toyota ma podobne problemy, nie jesteśmy w stanie przepytać wszystkich użytkowników aut konkurencji! ale powtarzam raz jeszcze i zaraz zacznę krzyczeć: takie czasy i nie ma aut bezawaryjnych!!!!!!!! jeżdżę Almerką i sprawuje się na medal i nie mam na liczniku 20tys. tylko sporo więcej! dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO jest tak, że do póki auta japońskie były produkowane w JAponi ich awaryjnośc byłą bardzo mała. Niestety Europa narzuca coś takie, że żeby auto było europejskie musi posiadac 60 % części europejskich producentów (obrona rynku). Kiedy to się zaczęło to zaczeła się większa awaryjność. Nie stety czy to Nissan czy Toyota czy inna marka japońska ma te same problemy.

 

P.S. Nie denerwowac kobiet bo to źle wpływa na urodę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem megasuperstrasznie zadowolony z mojej kochanej N16 1.8 !

 

Wiadomo, z każdym samochodem nigdy nic nie wiadomo i można trafić

na psujliwy model. Ja trafiłem na genialny :)

Autko ma 4 lata (2000 rocznik) ale ten przebieg... 41 tyś km :)

Autko jest jeszcze mojego ojca, więc częściej stoi w garażu ale juz niebawem. Na wiosnę mu je ZABIORĘ! :)

 

Hmm...no w sumie moja Almerka miała jedną ale wielką naprawę.

Poprzedni właściciel przy przebiegu 12 tyś km wymienił... silnik. Cały.

Wymiana gwarancyjna. Jakaś wada fabryczna była.

Ja teraz jestem bardzo happy.

No i do tego sam kształt autka... bardzo mi się podoba...taki sexy! :)

Jak by Almerka zamieniła się w człowieka, byłaby niezłą laską, tak mi się wydaje :lol:

 

Zapomniałem dodać, że na codzień jeżdżę Daewoo Nexia.

To jest prawdziwa [ocenzurowano w obawie o własne życie, zagrożone przez użytkowników Nexii ;) ].

:D

 

I to by było na tyle.

 

PS. Zapomniałem napisać o jakichśtam awariach itp.

1. Akumulator padł.

2. Żarówka H7 prawa padła

3. Coś mi grzechota w kierownicy (w razie czego mam nadzieję, że poduszka powietrzna otworzy się we właściwą stronę :D )

 

Czas już wymienić klocki hamulcowe, olej i kilka filterków

Tylną półkę wyciszyłem, bo się telepała na dziurach, podkleiłem gumą.

W prawych przednich drzwiach zaczął trzeszczeć plastik na miejscu styku tapicerki drzwi i czarnej osłony lusterka, wetknąłem tam kawałek gumki i jest cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem megasuperstrasznie zadowolony z mojej kochanej N16 1.8 !

 

święte słowa!!! nic dodać nic ująć! ;-)

 

 

No i do tego sam kształt autka... bardzo mi się podoba...taki sexy! :)

Jak by Almerka zamieniła się w człowieka, byłaby niezłą laską, tak mi się wydaje :lol:

 

u lala!!! 8) szacuneczek! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...