Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[N16] Prędkościomierz nie działa.


MaciekP12
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam problem z predkosciomierzem w almerze n16 rocznik 2001. 

Historia zaczela sie od tego ze auto poszlo do serwisu, tam sprawdzili na kompie

że jest błąd czujnika predkosciomierza, oczywiscie wymienili na nowy lecz dalej nie dziala.

Dalej wymienilem zegary robilem im test wszystko ok ale w jezdzie dalej nic. Patrzyłem na

rozne skrzynki z przekaznikami, czyscilem styki masy itp. Nic nie pomoglo a nie mam juz 

zadnych innych pomyslow. Poradzicie coś? Z góry dziękuje :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

 

Było już parę tematów ale żaden nie rozwiązał problemu. Historia wygląda następująco: Padło zasilanie , zero odzewu jakby rozładował sie akumulator, po 10 min samochód normalnie odpalił tylko że przestał działać prędkościomierz i popsuł się wyświetlacz kilometró. Test licznik wykonywał prawidłowo. Zaczeła sie palić kontrolka check engine. Po diagnostyce wyskoczył bląd czujnika prędkości. Po kupnie 3 używanych , żaden nie działał i braku zamienników został zamontowany oryginał. Licznik ani drgnał. Został wymieniony licznik używany . I od Anglika i od Europejczyka. Nic nie dało. Licznik km wyświetla poprawnie choć nie ten przebieg ale prędkościomierz nic. Cały czas przy szybkiej jeżdzie wyskakuje błąd czujnika prędkości choć jest nowy. Elektryk sprawdzał wszystkie podłączenia, sygnały z czujnika do komputera itp, siedzieli i wiazka po wiazce sprawdzali. Nic nie znaleźli. Brakuje im już pomysłow. A prędkościomierz ani drgnie. Mam 3 czujniki prędkości w tym 1 nowy, 2 zegary , samochód sprawdzony i nic nie działa. Czy mieliście może taki problem?? Wszystko stało sie po chwilowym zaniku napięcia w samochodzie. Pomóżcie proszę bo brakuje już sił i pomysłu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto zacząć od najprostszych rzeczy. Znaleźć przyczynę dlaczego tak nagle padło zasilanie w samochodzie, oraz sprawdzić sam akumulator, najlepiej pod obciążeniem jak się zachowuje. Warto też poświęcić trochę uwagi na stan samych klem akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie trzeba dobrać się do samego prędkościomierza. Możliwe, że jest problem na samej płytce od zegarów. Tzw. "zimny lut"  To dość częsty problem w starych samochodach. Też to przerabiałem i to w dwóch samochodach. Raz czujnik wskazań paliwa nie działał prawidłowo a raz właśnie też nagle wskazówka od prędkości spadała na zero, żeby po chwili wrócić na swoje miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam

 

Było już parę tematów ale żaden nie rozwiązał problemu. Historia wygląda następująco: Padło zasilanie , zero odzewu jakby rozładował sie akumulator, po 10 min samochód normalnie odpalił tylko że przestał działać prędkościomierz i popsuł się wyświetlacz kilometró. Test licznik wykonywał prawidłowo. Zaczeła sie palić kontrolka check engine. Po diagnostyce wyskoczył bląd czujnika prędkości. Po kupnie 3 używanych , żaden nie działał i braku zamienników został zamontowany oryginał. Licznik ani drgnał. Został wymieniony licznik używany . I od Anglika i od Europejczyka. Nic nie dało. Licznik km wyświetla poprawnie choć nie ten przebieg ale prędkościomierz nic. Cały czas przy szybkiej jeżdzie wyskakuje błąd czujnika prędkości choć jest nowy. Elektryk sprawdzał wszystkie podłączenia, sygnały z czujnika do komputera itp, siedzieli i wiazka po wiazce sprawdzali. Nic nie znaleźli. Brakuje im już pomysłow. A prędkościomierz ani drgnie. Mam 3 czujniki prędkości w tym 1 nowy, 2 zegary , samochód sprawdzony i nic nie działa. Czy mieliście może taki problem?? Wszystko stało sie po chwilowym zaniku napięcia w samochodzie. Pomóżcie proszę bo brakuje już sił i pomysłu.

 

Pozdrawiam

Witaj.

 

Czy udało Ci się rozwiązać problem? Mam dokładnie to samo. Wymiana czujnika prędkości nie pomogła. Nie chcę inwestować w nowy licznik skoro to nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Niestety nowy licznik. Używka ale wymiana, do tego przeprogramowanie immobilisera, po wymianie licznika. Koszt ok. 800 zł 400 zł licznik + 400 usługa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Niestety nowy licznik. Używka ale wymiana, do tego przeprogramowanie immobilisera, po wymianie licznika. Koszt ok. 800 zł 400 zł licznik + 400 usługa.

Dzięki. Czyli jakby dogrzebał się do samej płytki w liczniku to jest szansa na znalezienie jakkiegoś "zimnego lutu".?

 

400zł za licznik, do tego używany? Strasznie dużo. Będę kombinował, dzięki jeszcze raz. Mam nadzieję, że obejdzie się bez takich kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam znać jak rozwiążę swój problem. :-)


W weekend wybrałem się do punktu rozbiórki aut, w którym mieli zegary, które mnie interesowały. 

Po podczepieniu okazało się, że na nich problem występuje nadal.

 

Także zegary mogę wykluczyć, czujnik prędkości też.

 

Od środy będę walczył dalej, tym razem zostanie sprawdzona przepustnica i jeszcze dokładniej napięcia.

Edytowane przez mkmerlin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ogólnie sytuacja wygląda tak, że pali się "Check engine", komputer nic nie pokazuje, jak dodaję gazu to wskazówka prędkości pokazuje prędkość 0, dystans nie jest mierzony, kiedy puszczam gaz prędkość pokazuje, dystans mierzy. Dodatkowo kiedy zredukuję prędkość auta do minimalnej na danym biegu i pozwolę mu się sunąć samemu wskazówka też opada. Jakaś masakra. :/


Trochę to trwało, zanim przetrawiłem całą sytuację. Teraz mogę napisać, co było.

 

Najczarniejszym scenariuszem, jaki przepowiedzieli moi mechanicy, było wyciągnięcie skrzyni i sprawdzenie czy w niej jest wszystko w porządku.

Otóż nie było. Po tym jak puścili wszystkie kable bokiem, żeby wykluczyć jakieś anomalie w instalacji, została wyciągnięta skrzynia.

 

Okazało się, że już kiedyś było coś z nią robione, ponieważ nie była oryginalna. Świadczył o tym chociażby fakt, że był na niej zostawiony markerem napis "2,2DI". :-)

 

I teraz będę mówił swoimi słowami a nie fachowymi nazwami, za co przepraszam i proszę o poprawę jeśli powiem coś nie tak. :-)

Otóż element (okrągły, plastikowy, posiadający zęby od wewnętrznej strony) "komunikujący" się z czujnikiem prędkości, nie posiadał ani jednego "ząbka". 

 

Dodatkowo wyszło jeszcze coś. Wymienione zostały 2 łożyska bo jakaś parówa (wybaczcie, ale inaczej nie da się tego nazwać) chciała oszczędzić i włożyła mniejsze łożyska a różnicę między tymi a wymaganymi uzupełniła drutem średnicy tego łożyska i brakującej grubości. Dlaczego? Oryginalne kosztowałoby 250zł a to, które zostało włożone kosztowało 65zł.

 

Facet, do którego trafiła na regenerację moja skrzynia złapał się za głowę i stwierdził, że nie wie jakim cudem auto jeździło. Powiedział, że wiele rzeczy widział, ale takie coś pierwszy raz.

 

Gdyby nie usterka związana ze wskazówką prędkości to nawet bym nie wiedział, że skrzynia jest tak "zadrutowana".

 

Po wymianie tych łożysk ustało telepanie kierownicy przy prędkości ok. 120km/h.

 

Jednym słowem masakra, którą udało się opanować.

Edytowane przez mkmerlin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najważniejsze że wytrwałeś i doszedłeś do setna sprawy, a raczej usterki.

I gratulacje dla Ciebie kolego, że zechciałeś się tym rozwiązaniem problemu z nami wszystkimi podzielić.

Dzięki.

 

Jasne, że wytrwałem. Innej opcji nie widziałem - za bardzo lubię swoje autko, poza tym za dużo czasu i pieniędzy zostało zainwestowane, żeby nie doprowadzić tematu do końca.

Dziewczyn się ze mnie śmieje, że Ona to już dawno pozbyłaby się takiego auta. Fakt, wszystkie możliwe usterki, występujące w Almerze, mój egzemplarz wyłapał. 

Na szczęście mam dobrego mechanika, który słucha i współpracuje. ;-)

 

W tym miesiącu albo w przyszłym oddaję do regeneracji turbiinę a później zajmę się kwestiami kosmetycznymi bo mam kilka rzeczy, które nie pasują mi. :-)

Edytowane przez mkmerlin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Że tak zapytam (sorry za OT) kupiłeś auto od handlarza?

No właśnie nie. Kupiłem od kumpla brata. On na bieżąco naprawiał sam jak coś się działo.

Jak zacząłem doprowadzać ją do ładu po swojemu to zaczęły wychodzić różne rzeczy, tj. typowe dla tego modelu. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...