[N15] Almera 1.4 - brak lewego światła

[maiza]

Posiadam Almere 1.4 N15 97.r Sedan 87KM.

 

Mam problem z lewą lampą, mianowicie, gdy kupiłem auto kilka miesiecy temu, nie świeciło światło krótkie w lewej lampie, wymieniłem żarówke i było ok.

Z czasem, zaczął występować problem, gdy włączam auto (automatycznie zapalają się światła na OFF, auto w Norwegii, zawsze sie jezdzi 24/7h ze światłami), zapala mi sie odrazu kontrolka od świateł długich (tak jakby byly włączone, a nie są) i nie świeci mi lewa lampa. Gdy wlaczam na pozycyjne, lewa lampa z pozycyjnym swieci, na krotkie, juz nie, dlugie dzialaly tez.

 

Tak bylo kilka miesiecy wczesniej, gdy pojedzilem w taki sposob jakies 20-25 minut, kontrolka gasla od swiatel dlugich i wtedy normalnie lewa lampa dzialala, swiatlo krotkie. Czasami gdy nie chcialo sie jakby to przestawic, ruszalem regulacja z boku wysokosci swiatel (3/2/1/0 poziomy wysokosci), wtedy gdy przestawilem na inna wartosc, tez kontrolka gasla i swiatlo normalnie dzialalo.

 

Przez okres okolo 2 miesiecy przestalo sie to dziac, i wszystko dzialalo normalnie.

 

Od jakis 2 dni, gdy sie zrobil mróz, wlaczam auto i znow sie to stalo. Swieci sie lampka od swiatel dlugich, lewa lampa nie dziala, ale... teraz totalnie nie dziala, zadna zarowka, ani krotka, pozycyjna czy dluga.

Niestety, nie chce sie to 'odczarowac' i od 2 dni jeszcze bez lewego swiatla.. zarowki podejrzewam ze sa dobre, patrzac na wczesniejsze objawy (tak jak pisalem, gdy kontrolka od dlugich gasla, zarowka sie zapalala).

 

Wczesniej wymienilem wszystkie bezpieczniki plytkowe, na takie same jakie maja byc, tak dla zasady.

 

Mial ktos taki problem lub wie jak go rozwiazac?

[Szczyp]

Poszukaj modułu automatu świateł. Domyślam się, że to nie jest fabryczny sprzęt, może go zalało i przymroziło, jakieś kondensatory są uszkodzone, nie wiem, ale celowałbym właśnie w to.

[maiza]

Hmm, a gdzie to może być? Gdzie tego szukać?

[Szczyp]

Pod maską, w okolicach skrzynki bezpieczników, gdzieś nad nogami kierowcy... Nie wiem, wszystko zależy od fantazji osoby montującej. Zakładając, że na Norwegię Almery nie wychodziły z fabrycznym automatem świateł, ale nie doszukałem się nigdzie takiej informacji.