Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

QQ 1.5dci kompletny brak prądu


omega7
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Przy próbie odpalenia auta nagle zniknął prąd. Co zostało sprawdzone:

- akumulator sprawdzony w innym aucie - sprawny

- klemy wyczyszczone porządnie papierem ściernym

- sprawdzone bezpieczniki przy klemie, jak również  te w komorze silnika (oporność sprawdzona omomierzem)

 

Powoli kończą się pomysły co się mogło stać. Jest jeszcze gdzieś jakiś ukryty bezpiecznik główny?

Czy od klemy idzie kilka osobnych obwodów czy jeden główny? Dziwne że nie ma grama prądu w samochodzie. Może ECU padło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masa jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabel "-" od acu przykręcony do karoserii. Sprawdź, ew. wyczyść to połączenie. Jest jeszcze kabel łączący nadwozie z silnikiem. To też sprawdź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze sprawdził wyłącznik wstrząsowy, tylko niestety nie podpowiem gdzie on jest QQ. Mógł może dostać jakąś wibrację i go wybiło. Oczywiście to tylko sugestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odgrzeje temat . Dzis rano wsiadłem do auta , jak zawsze przekrecam kluczyk , czekam az kontrolki pogasną i startuje ....a tutaj nic , cisza. Druga proba , kontrolki juz nie swiecą , zero jakichkolwiek odgłosów . Miga tylko immo. Spieszylismy sie , wiecc pojechalismy autem zony . Po przyjeździe, kolejna próba drugim kluczykiem , tez nic . Otworzyłem maskę, sprawdziłem klemy na aku , jest wszystko ok. Akumulator wymieniony w zimie , wiec raczej odpada . Ku mojemu zaskoczeniu , po zamknieciu maski , trzecie podejscie i qaszlak odpala jak zawsze . Poszedłem do domu , przejzałem forum , wyczyscilem kluczyk, bo w którymś temacie bylo , ze cos moglo podejsc i immo. nie odczytał . Znowu do auta i próba, auto zaswieca kontrolki i odpala bez problemu. Teraz zachodze w glowe , co bylo lub jest powodem takiego stanu rzzeczy . Aku na wskazaniu przez stacje multimedialną , ma 12V , przy odpalonym ładuje 14.3 . Przyczyna wiec gdzie indziej , tylko gdzie ?

Edytowane przez mucka38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeje temat . Dzis rano wsiadłem do auta , jak zawsze przekrecam kluczyk , czekam az kontrolki pogasną i startuje ....a tutaj nic , cisza. Druga proba , kontrolki juz nie swiecą , zero jakichkolwiek odgłosów . Miga tylko immo. Spieszylismy sie , wiecc pojechalismy autem zony . Po przyjeździe, kolejna próba drugim kluczykiem , tez nic . Otworzyłem maskę, sprawdziłem klemy na aku , jest wszystko ok. Akumulator wymieniony w zimie , wiec raczej odpada . Ku mojemu zaskoczeniu , po zamknieciu maski , trzecie podejscie i qaszlak odpala jak zawsze . Poszedłem do domu , przejzałem forum , wyczyscilem kluczyk, bo w którymś temacie bylo , ze cos moglo podejsc i immo. nie odczytał . Znowu do auta i próba, auto zaswieca kontrolki i odpala bez problemu. Teraz zachodze w glowe , co bylo lub jest powodem takiego stanu rzzeczy . Aku na wskazaniu przez stacje multimedialną , ma 12V , przy odpalonym ładuje 14.3 . Przyczyna wiec gdzie indziej , tylko gdzie ?

Jak wcześniej pisano może to być brak masy albo coś z przyciskiem od autoalarmu przy masce. Zablokował dopływ prądu. Przy zamykaniu jedno i drugie mogło się "naprawić" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest ten przycisk ? Moze trzeba potraktowac go jakimś specyfikiem , aby sie juz nie przyciął .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest ten przycisk ? Moze trzeba potraktowac go jakimś specyfikiem , aby sie juz nie przyciął .

Zazwyczaj montuje się go w okolicach zamka tak aby przy najmniejszym uchyleniu maski zadziałał autoalarm.

U mnie jest zamocowany tak jak na poniższym zdjęciu

 

post-43265-0-52440800-1491138643_thumb.jpg

Edytowane przez Author53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, że w pierwszym QQ takie coś się zdarzyło kilka razy, wystarczyło otworzyć i zamknąć maskę, coś związanego z alarmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, zaraz pójdę sprawdzić ten przycisk . Prysne moze silikonem aby sie nie przycinał . Mam nadzieję ze to jednostkowy wybryk qaszlaka, bo nigdy wcześniej nie odmówił jazdy . Chyba ze są jeszcze jakieś inne sugestie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, zaraz pójdę sprawdzić ten przycisk . Prysne moze silikonem aby sie nie przycinał . Mam nadzieję ze to jednostkowy wybryk qaszlaka, bo nigdy wcześniej nie odmówił jazdy . Chyba ze są jeszcze jakieś inne sugestie ?

Sprawdź styki tego przycisku. Może zaśniedziały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, ze nie mam takiego przycisku :(

A masz autoalarm?

Jeśli tak to nie musi być taki czujnik - przycisk. Może wyglądać inaczej i być zamontowany w innym miejscu ale na obwodzie komory silnika

Edytowane przez Author53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na dobrą sprawę, to nie wiem czy mam alarm . Auto mam z Danii, użytkuje go 7 lat , nie posiadam wiedzy w tym temacie. Wiem ze jak auto zamknę, to na desce miga czerwony kluczyk . Myslalem ze to fabryczny alarm . Po obwodzie klapy , zero przyciskow .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na dobrą sprawę, to nie wiem czy mam alarm . Auto mam z Danii, użytkuje go 7 lat , nie posiadam wiedzy w tym temacie. Wiem ze jak auto zamknę, to na desce miga czerwony kluczyk . Myslalem ze to fabryczny alarm . Po obwodzie klapy , zero przyciskow .

To immobilajzer. Łatwo sprawdzić. Zamknij samochód przyciskiem na kluczyku i otwórz samym kluczykiem. Jeśli nie będzie żadnej reakcji to nie masz autoalarmu. Tam, w Danii, Szwecji czy UK nie zawsze montują. Zobacz więc masę. Taki żółto zielony kabel biegnący od silnika do nadwozia. U mnie jest powyżej przycisku na zdjęciu.

 

post-43265-0-69921700-1491152127_thumb.jpg

 

Edytowane przez Author53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Author53, batdzo dziekuje Ci za pomoc . Dziś nie dam rady juz sprawdzic , ale jutro po pracy zaraz sie tym zajmę. Dzis jeździłem autem , gasilem , odpalałem , i wszystko dobrze , ale cos musiało się zadziac i to nie daje mi spokoju. Moze faktycznie kluczyk był brudny , podszedł jakiś paproch i immo nie odczutał ? Sprawdzę masę, ale od bardzo dawna nic przy silniku nie ruszalem , wiec ....Teraz sobie przypomniałem, ze przy rannej probie jak nie bylo prądu, jedynie podszarpywalo wskazówką szybkosciomierza , pozniej pojawiła sie konyrolka poduszek . Wyciągnąlem kluczyk , znowu włozyłem , przekreciłem i pojawiły sie wszystkie kontrolki i auto odpaliło jak zwykle .

Edytowane przez mucka38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Author53, batdzo dziekuje Ci za pomoc . Dziś nie dam rady juz sprawdzic , ale jutro po pracy zaraz sie tym zajmę. Dzis jeździłem autem , gasilem , odpalałem , i wszystko dobrze , ale cos musiało się zadziac i to nie daje mi spokoju. Moze faktycznie kluczyk był brudny , podszedł jakiś paproch i immo nie odczutał ? Sprawdzę masę, ale od bardzo dawna nic przy silniku nie ruszalem , wiec ....Teraz sobie przypomniałem, ze przy rannej probie jak nie bylo prądu, jedynie podszarpywalo wskazówką szybkosciomierza , pozniej pojawiła sie konyrolka poduszek . Wyciągnąlem kluczyk , znowu włozyłem , przekreciłem i pojawiły sie wszystkie kontrolki i auto odpaliło jak zwykle .

Nie ma za co :)

Może to tylko taki kaprys :) i wszystko już będzie dobrze. Szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nismo chyba masz racje . Dzwoniłem do goscia od alarmów i wykluczył alarm (ktorego nie posiadam ) , jak również wykluczył immo . Przy immo prąd bym miał , a na początku nawet kontrolki nie swieciły. Czy masę jakoś mozna sprawdzic jakimś miernikiem , czy wystarczy sprawdzić punkty przykrecenia ? Jak długi jest ten przewód i ktoredy jest pociągniety ?

Edytowane przez mucka38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko przyjade z pracy , tez bede szukał .

A drugi od silnika do karoserii. Na moim zdjęciu jest zaznaczony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszukałem komorę silnika , odnalazłem trzy przewody masowe . Pierwszy jak na zdjęciu Author53, i jeszcze dwa przewody przykrecone do lewego nadkola . Są bardzo głeboko , trzeba bedzie prawdopodobnie wyciągnąć lampe aby sie tam dostac . Na każdym z przewodów jest zielono niebieski nalot , w miejscu styku z blachą . Odstawie auto w środę do elektryka , wymieni przyłącza i sprawdzi przewody . Na tą chwile qaszlak nie robi problemu , mysle ze te dwa dni wytrzyma .

Auto jeszcze u elektryka . Okazuje sie ze jeden z przewodów masowych (od aku. do silnika ), praktycznie ugnił na mocowaniu. Wszystkie inne wymagają wymiany końcówek i czyszczenia styków . Jutro ma przejzec jeszcze przewody przy alternatorze. Mysle ze warto zrobic wcześniej taki przeglad , bo mnie qaszlak odmowił pradu w garazu , a co jesli bedziemy w trasie ..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...