Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

stuki w zawieszeniu - tłumik uderza w łącznik nad belką


mack

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o część nr. 6 z tego schematu: http://nissan4u.com/parts/primera/el_p12e/2002_4/type_36/axle_suspension_and_steering/rear_axle_and_rear_suspension/illustration_1/(duży łącznik nad belką)

Okazało się, że przy obciążonym tyle, na byle nierówności tłumik uderza w ten łącznik (albo odwrotnie...) i mocno hałasuje. To już pewne, bo udało się to odtworzyć na podnośniku, a zarówno na tłumiku, jak i łączniku są ślady otarć. Ponad rok tego szukałem...

Im więcej kilogramów wiozę tym jest gorzej, a huk jest naprawdę potężny. Pytanie, z której strony się do tego zabrać?

Mogę zlecić wygięcie tłumika, ale wydaje mi się, że tłumik sam kształtu nie zmienił, a kiedyś przecież było cicho. Mam zapisane dwie naprawy, które mogły tak na prawdę uruchomić problem, bo mniej więcej w tym czasie kiedy je przeprowadzono, zaczęły się hałasy:

1. 2014-02-14 / 169674 tys. "wymiana tulejki wahacza tylnego poprzecznego prawej: tulejka wahacza tylnego poprzecznego prawa duża DOKUJI"

2. 2014-04-10 / 169674 tys. "wymiana: zerwana tuleje drążka poprzecznego na belką"

Po zapoznaniu się z powyższym schematem, podejrzewam że zastosowane nowe tuleje mogą mieć wpływ na "głębokość" ugięcia się całej konstrukcji.

Innym podejrzanym są amortyzatory i sprężyny, ale jak to sprawdzić? Amortyzatory z tyłu, na przeglądzie miesiąc temu ,miały powyżej 60% - można wymienić same sprężyny żeby usztywnić tył? Chociaż nie wydaje mi się że tył tego samochodu może być bardziej sztywny niż jest...

Innym pomysłem jest wymiana gum mocujących tłumik i podniesienie go wyżej, bo zakładam że mogą być już wyrobione, ale tak naprawdę, to nawet nie wiem na jakiej zasadzie w tym samochodzie montowany jest tłumik. W każdym razie, tłumik nie wygląda na luźny.

Mam też taki pomysł, żeby kupić całą belkę z zaciskami, tym łącznikiem oraz tulejami - z zaciskiem ręcznego mam taki problem, że zapieka się średnio raz na pół roku, więc przy okazji można to zrobić, a tuleje chyba lepsze używane niż jakieś dorabiane, które prawdopodobnie u mnie zastosowano. Co myślicie?

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzator żyje własnym życiem a sprężyna własnym, wyrobienie się jednego nie jest zależne od drugiego więc moim zdaniem winne są wyrobione sprężyny które na 99% są niższe niż nowe i dlatego oba elementy się zderzają. Piszesz że im więcej wieziesz tym jest gorzej czyli im bardziej ściśnięta sprężyna tym gorzej, czyli winowajca sam się ujawnia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Racja, zacznę od sprężyn, tylko skoro już będzie wszystko rozebrane, to może i te amortyzatory zrobić... Gdyby człowiek miał warsztat, to by sam wszystko robił, a tak trzeba znowu zostawić u jakiegoś paprocha i liczyć że skończy przed fajrantem...


moim zdaniem winne są wyrobione sprężyny które na 99% są niższe niż nowe i dlatego oba elementy się zderzają

 

No to mamy ten 1% - sprężyny są takiej samej wysokości :) Warsztat sugeruje przy okazji wymianę amortyzatorów, ze względu na wyrobiony gwint i tuleje. Na pewno mnie nie naciągają, tym bardziej że części sam dostarczam, a ludzie tam są ok, ale jednak odpuszczam, ze względu na koszty i dużą niepewność co do tego czy to obijanie ma jakikolwiek związek z zawieszeniem.
Przypomniało mi się, że tłumik był kiedyś spawany i może został źle wygięty. Czy ma ktoś możliwość cyknięcia fotki tego jak tłumik układa się nad belką?


Amortyzator żyje własnym życiem a sprężyna własnym, wyrobienie się jednego nie jest zależne od drugiego więc moim zdaniem winne są wyrobione sprężyny które na 99% są niższe niż nowe i dlatego oba elementy się zderzają. Piszesz że im więcej wieziesz tym jest gorzej czyli im bardziej ściśnięta sprężyna tym gorzej, czyli winowajca sam się ujawnia. 

 

Sprężyny wymienione - pacjent bez zmian ;-) Trzeba będzie zabrać się za amortyzatory... Jeśli to nie one, to dalej - tuleje w belce. Może się już zmęczyły?


Mogę zlecić wygięcie tłumika, ale wydaje mi się, że tłumik sam kształtu nie zmienił, a kiedyś przecież było cicho. Mam zapisane dwie naprawy, które mogły tak na prawdę uruchomić problem, bo mniej więcej w tym czasie kiedy je przeprowadzono, zaczęły się hałasy:

1. 2014-02-14 / 169674 tys. "wymiana tulejki wahacza tylnego poprzecznego prawej: tulejka wahacza tylnego poprzecznego prawa duża DOKUJI"

2. 2014-04-10 / 169674 tys. "wymiana: zerwana tuleje drążka poprzecznego na belką"

Po zapoznaniu się z powyższym schematem, podejrzewam że zastosowane nowe tuleje mogą mieć wpływ na "głębokość" ugięcia się całej konstrukcji.

 

Może tu ktoś coś doradzić? Chcę wymienić wszystkie tuleje po kolei, ale jest ich tam trochę... Od której zacząć? Jakiej firmy montować? DOKUJI są raczej słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...