Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Jakie macie ciśnienie opon ?


sph3r3
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z Fergulem 11 nie "ugadywałem się" ... ale jednocześnie krzyknęliśmy!

Moja pawda ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaale pierdoła! Kogo by chcieli na to nabrać! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaale pierdoła! Kogo by chcieli na to nabrać! :D

A zdziwiłbyś się Jacko ilu "dużych" facetów łykało taką kluchę :) 

Sorry Tester , może gdybym był większym romantykiem ...a tak zbyt pewnie stąpam po ziemi i nie wyszło :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko... Lepiej żartować niż chorować. Piszesz Fergul11 że duzi faceci nabierali się na to, Po cichu sam  liczyłem na to umieszczając ten post że wywołam choćby nutkę zainteresowania, ale niestety, byliście Panowie bezwzględni,  nie udało mi się.  Ale masz rację są tacy faceci,  znam takiego pana co nie bardzo nawet wie jaki ma silnik i  na jakim paliwie jeździ bo żona się tym zajmuje. Powiem więcej prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego ze sobą nie woził wogóle, by nie zgubić lub zniszczyć, dopóki nie wstrzymali mu pojazdu od ruchu bo, jak go zatrzymali, tak się tłumaczył że policjanci myśleli iż ukradł to auto. I to jest strażak zawodowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może strażnik miejski ;)

Gdyby tak było, z całym szacunkiem dla strażników miejskich, nie dziwił bym się może, strażak po szkole pożarniczej nie jakiś tam ochotnik. Ale to taka cwana gapa jest. Miał przypadek że zatrzymali go na nielegalnym łowieniu ryb. Uważał że jak łapie na nie oryginalną wędkę to nie musi posiadać karty wędkarskiej. Panowie ze straży wodnej byli jednak innego zdania i zaproponowali mu mandat. Zgodził się przyjąć, więc poprosili go o dokumenty. Oczywiście bojąc się by nie zgubić nie miał ich przy sobie. Poprosili o dane a ten nie wiele myśląc podał moje, wraz z adresem. Dobrze, że ze strażnikami był policjant który mnie znał. Dowcip nie udał się za to mandat wzrósł z 200 do 500 złotych. O zdarzeniu opowiedział mi policjant. Szwagier, bo to o nim mowa, zapytany o zajście skwitował krótko "ty byś się  wykręcił od płacenia bo masz znajomości a ryb nie łapiesz" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no to dobrze ,że ciśnienia nie mierzyłeś bo skali by zabrakło ! :mad:

Skoro siostrę  mu oddałeś to może i teraz za jego "dowcipy"  przyjdzie Ci odpowiadać ? :D

Może to miał być jego żart prima aprilisowy ... :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mąż siostry mojej żony. Siostrze takiego debila bym wyperswadował z pewnością. O prima aprilisowym żarcie mówić nie można bo to było w latem, choć w jego przypadku wszystko możliwe. Prosiła go teściowa by starą jabłonkę wyciął, wyciął ale pięknego orzecha, no bo przecież i to drzewo i to drzewo. Dzieciaki chciały czereśnie a najładniejsze były na czubku drzewa to żeby same mogły sobie pozrywać ściął wierzchołek skracając drzewo o 1/2 wysokości. Jedna z córek, ma ich trzy, miała w telefonie jakiś wściekły dzwonek, kazał zmienić a gdy ta nie uczyniła tego a telefon zadzwonił w jego obecności złapał go i śmignął przez otwarte okno. Jakież było jego zdziwienie jak telefon, niczym bumerang, wrócił i gdyby się nie uchylił dostał by w głowę. Nie zastanawiając się wybiegł na ulicę, bo tam wychodziło feralne okno, szukać napastnika. Nikogo nie znalazwszy wrócił i dopiero po powrocie czy zobaczył czy przypomniał sobie że w oknie jest siatka (moskitiera) od której telefon się po prostu odbił. Dzieci miały ubaw a on takie przeżycie że do dziś opowiada tę przygodę.

Edytowane przez TESTER 1956
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki szwagier to skarb!

Trzeba go głęboko schować !! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, można śmiało powiedzieć, że życie Ci uratowałem nie dając więcej przykładów. relacje z dziećmi ma takie że jak córka (12 letnia, ta od telefonu) się na niego zdenerwowała, za coś tam,  to spakowała jego wszystkie rzeczy wyciągnęła walizy do przedpokoju i rozkazującym tonem orzekła "w.....j do Inowłodza" gdzie mieszkał. W odpowiedzi usłyszała jedynie " przesadziłaś" Fajne relacje no nie...??? Miał też pastę do zębów w kieszeniach płaszcza w butach. Przekomicznie to wyglądało podobno jak rano ubrał się do pracy, zawsze spóźniony jest, wkłada ręce do kieszeni i wyciąga całe białe albo przy wkłada but a tu bokami pasta wychodzi. dziecko z własnych kieszonkowych kupiło kilka tubek by efekt był właściwy. My się z tego też śmiejemy ale tak naprawdę to ręce opadają.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester !  Też myślę ,że to skarb ...:)

Musisz  to wszystko "zebrać" i  chyba wyjdzie z tego bestseller  ... :laie_67:

A Ty z tantiemów  możesz żyć !

Edytowane przez nowy 2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ciekawe jak go tolerują w pracy??? Czy też boki mają obolałe???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester !  Też myślę ,że to skarb ... :)

Musisz  to wszystko "zebrać" i  chyba wyjdzie z tego bestseller  ... :laie_67:

A Ty z tantiemów  możesz żyć !

Zapewne by tak było, tyle, że musiał by zgodę wyrazić, a nie sądzę by się zgodził. On to wszystko bardzo poważnie bierze. Wszyscy dookoła to głąby i debile, z tego co wiem to łącznie ze mną oczywiście. 

 

A ciekawe jak go tolerują w pracy??? Czy też boki mają obolałe???

Z tego co opowiada w pracy wszyscy są debilami, on jedyny jest hepi ale jakoś z nimi wytrzymuje, ale gdyby mógł to wszystko by zmienił. Pracę, gdzie obecnie pracuje, załatwiła mu mamusia,  z poprzednich miejsc w Łodzi i Kozienicach, poznawali się na nim chyba bo delikatnie go usuwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester czy aby nie robisz sobie jajec (bo czas ku temu) przecież taki człowiek nie może funkcjonować obecnie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tester jajec nie robi ja mam gorszego debila szwagra ten to dopiero debil przez duże D!

A on na przykład jada placki ziemniaczane z mąki do d*py jak się odparzy ,

Albo jedzie 40 kilometrów na flaku bo twierdzi że koło jest okrągłe a brak ciśnienia nie przeszkadza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnym a zarazem przerażającym jest fakt iż to prawda, smutna prawda. Funkcjonuje i ma się dobrze.  Obecnie pracuje w elektrowni w Świerżach i na dzień dobry dostał 4,5 tys. No ale jak mamusia jest koleżanka komendanta głównego straży. Jego idolem był i jest nadal choć już śp. Andrzej L. zapisał się do tej partii i razem mieli, choć nigdy się nie spotkali,  zrewolucjonizować świat, tamten popełnił sepuku a ten w dalszym ciągu usiłuje walczyć, choć tak naprawdę ja nie wiem a jak go słucham to wydane mi się że on także nie wie, z kim i o co ma być ta walka.  Przed fotoradarem, jak jedzie szybciej, odwraca lub zakrywa twarz bo uważa że nikt mu nie udowodni iż to on jechał bo go nie było widać. Przyszedł mandat. Żona nie wnikając wzięła na siebie i mandat zapłaciła ten chce się sądować bo nie słusznie ona została ukarana bo przecież to on jechał. Dostał jakieś pismo z sądu, nie pamiętam czego dotyczyło,  gdzie wiedział że musi zapłacić kwotę ok 3tys złotych. Pismo przyjął ale nie otwierał twierdząc że jeśli nie otworzy to znaczy że nie przeczytał i nie wie że musi zapłacić. Myślał że takie tłumaczenie pomoże ale niestety sąd naliczył odsetki za zwłokę i karę za nie wpłacenie w terminie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...