Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy jesteś zadowolony ze swojego Sunny ?


Gość strzelec
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Hej

Dobijam słonkiem do 297tyś, i wymieniam rozrząd, już strasznie skrzeczy.

ale przez 11 lat urzytkowania nie moge złego słowa powiedzieć,

nie robiłem w nim doslownie nic, nawet zawieszenia, bo w sumie po pierwsze to dbam i nie dobijam, a po drugie mam asfalt aż pod samą brame w domu i zawieszenie nie ma gdzie się zużywać...

tylko części to mankament,

weź tu znajdź reflektor? albo maskę? sam miałem stłuczkę i powiem że to masakra szukać części.

aha wóż kupił mój ojciec od nauczycielki z przebiegiem ok 60tyś, po małej stłuczce.

poprostu przestraszyła się nim jeździć i sprzedała go za grosze..

to był interes naszego zycia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saniacz 93 1.4 lx gdyby nie rdza byloby perfect ;-) dlubane co mozliwe mysle ze 100-105km jest :D , katuje bardzo i caly czas mnie nie zawodzi , jedynie alternator naprawialem i wymienialem sprzeglo - sam zakatowalem ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

odnosząc się do tematu niestety muszę i ja ponarzekać :( kupiłem sunny 1,4lx 5 miesięcy temu i na początku to co normalne po zakupie wymiana płynów, oleju, filtrów, świec, no i po wymianie oleju sobie zaczął cieknąć z uszczelniacza wału, jako że mechanicy byli "fachowcami" (fachowcami w "..." bo już więcej do nich nie pojadę, znikło mi parę rzeczy, drobnostki jak gąbki do mycia, płyn do spryskiwaczy itp, ale jednak, szczególnie chamsko się zachowali że ojciec u nich 15 lat naprawia samochody) uszczelnili mi również miskę olejową, później po silnych ulewach szyberdach nie wytrzymał presji i ciekło, ale nie z samego szyberdachu tylko spod sterowania nim, rozebrałem, nasmarowałem, udrożniłem odpływy, niestety cieknie nadal ale nie tak bardzo :) potem jak gdyby nigdy nic podczas ruszania poczułem i usłyszałem stuknięcie :( i okazało się że nie mam sprzęgła :angry: sprzęgło+wymiana 600 :( no i teraz w środę niestety padła mi elektryka a dokładniej komputer :( znalazłem gościa który zrobił to za 700 był to jedyny ktoś kto się tego w Opolu i okolicy podjął i powiedział że zrobi na pewno a nie jak większość może, nie wiem, zależy od sterownika :/ tak więc mam nadzieje że to ostatnia taka nie zaplanowana wpadka "słoneczka", czeka mnie jeszcze wymiana tulei na wahaczach, amorków, łożyska lub przegubu :( ale to jest zaplanowane :)

przepraszam za rozpisanie się ale ... ogólnie mam teraz średnie uczucia do sunny'ego ale mam nadzieje że się poprawi :)

Jeżeli masz problemy z mechanikami do nissana to mogę Ci dać namiary na bdb, na codzień pracują w ASO. Mechanik i elektryk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ŻYTO1982

hej!

mam SUNNY z '92 1.4.Jezdze nim od 10 lat.Jestem 2-gim wlascicielem. Auto odkupilem od mojego wuja.Auto kupił w salonie w Polsce.serwisowane w ASO do 90tys km.Obecnie dobijam do 270 tys i jestem bardzo zadowolony. Auto bezawaryjne.Mam 5d wersje,ktora nawet teraz ladnie sie prezentuje(moim zdaniem najladniejsza wersja nadwozia w N14).W dodatku w jedynym slusznym kolorze-czarnym:-)

silnik chodzi bez zarzutu.co dziwne, lancucha jeszcze nie slychac(a to chyba juz czas?!).auto jest zrywne i dynamiczne jak na 1.4. i 17 lat na karku.Co do rzeczy,ktore wymieniałem:po 250 tys poszło sprzęgło.przy 265 tys wymieniłem tłumik srodkowy i koncowy.wczesniej to rzeczy jak amortyzatory,tarcze i klocki hamulcowe-normalne;olej,filtry(to co 10 tys.)

ladne wnetrze.duzy bagaznik.troche mało miejsca na tylnej kanapie.

Faktycznie karoseria to problem-trzeba dbać.No i nadkola-to warto zrobic.Ja wlasnie sie za nie zabieram.Poza tym troche wychodzi ruda na progach i blotnikach i pod rejestracja na tylnej klapie-ale taki juz urok.

spalanie to trasa 6,5l/100km. w miescie to roznie-od 8 do nawet 12.troche duzo.ale trasa to jak najbardziej akceptowalny wyniki-jazda 100-130km/h.2 osoby z bagażem.Trasa 1500 km za jednym razem to zaden problem i dla auta i dla kierowcy.

Myslalem ostatnio ,zeby sprzedac mojego SUNNY(zamienic na cos wiekszego

) ale po przemysleniach doszedłem do wniosku ,ze na razie nie warto.Z autem nic sie nie dzieje powaznego.Troche ostatnio $ wlozylem.Zrobie nadkola i pojezdze.Tym bardziej,ze mam pewne auto i znam jego historie.

Podsumowując- za takie pieniadze,jakie teraz trzeba wylozyc za SUNNY, moim zdaniem,nie znajdzie sie nic ciekawego(zadne ople czy vw)

A jak trafi sie na zadbany egzemplarz to SUNNY pojezdzi jeszcze dluuugo.

 

to tyle

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że jestem zadowolony ze swojego sunnego 1.4 16v 1992 rok i już 233 tyś. km. Poza standardowymi naprawami nic wielkiego nie trzeba było w nim wymieniać ani naprawiać. Wciąż jeździ i ma się dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Mam swojego sunnego od 4 dni pali jak smok 14,5 l/100km w miejście. Do zrobienia hamulce z przodu + coś cieknie miska lekko + poduszki na przodzie i plyn nie dochodzi do tylnej szyby reszta OK

A nie napisałem czy jestem zadowolony :D

Jestem mega zadowolony :D auto kupilem za 2000 zł jest idealne jak na taka cene

Edytowane przez Wanakamura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość andrzej_wwa

Posiadam Y10 od grudnia zeszłego roku.

Ogólnie jestem zadowolony, po wymianie termostatu ekonomia autka wzrosła do 5-6 (dokładnie nie stwierdzę bo latam krótkie odcinki niedogrzanym). Zmieniłem klocuszki i tarcze z przodu. Na wiosnę planuję rozrząd bo widzę że warto zainwestować.

Dwa minusy: na mojej wiejskiej nieodśnieżonej drodze tłucze mi coś z tyłu - klapa, amortyzatory klapy czy zawieszenie - nie wiem i stwierdzić nie potrafię... druga sprawa - w bagażniku mało schowków (może ze wzgledu na koło w koszu) nie ma gdzie wrzucić klucza do kół, czy kompresorka bo kamizelka czy pasek zapasowy i trójkąt się mieszczą ale tylko one...

Po za tym autko sympatyczne, komfortowe jak narazie (przy dwójce małych dzieci) i nie zawodne. Pali przy -10 idealnie ale już przy większych mrozach kisiel się robi w skrzyni i rozrusznik wolniej już kręci (może tez wina małego bo tylko 55 i dość leciwego aku).

Ogólnie oceniam na 9 w skali do 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość dexbiker

Hmm mój Sunny mnie bardzo cieszy pod względem jazdy ale również mam z nim wiele problemów, wiem że to auto stare już jest ale mimo tego mnie już kilka razy zawiodło !!

Po pierwsze niemal 1.5 miesiąca w zimie stało z krótkimi przerwami i za nic nie odpalało nawet na samostarcie, kablach i innych zimowych metodach, przyczyną były kurczące się i rozłaczające przez to styki elektryki jak np wtyczki od czujnika Halla, ale już jest ciepło i śmiga. Oprócz tego padły mi hamulce w bardzo niebezpiecznym momencie podczas szybkiej jazdy w ruchu miejskim przez co prawie się nie rozbiłem i przyczyną tym razem były przewody hamulcowe które pękły i ulotnił się tamtędy cały płyn hamulcowy. Kolejna awaria to pompa wody której jeszcze nie zrobiłem a cieknie jak z kranu ale muszę poczekać na fundusze. Po drodze były jeszcze termostat, czujnik ciśnienia oleju, przełącznik od świateł (do tej pory nie mam długich) i wiele innych które przetrzepały mój budżet. A zbliża mi się sprzęgło do zrobienia i naprawa synchronizatora na 2-gim biegu. A także sonda lambda której na razie nie ma.

 

Ogólnie nie mogę powiedzieć że jest niezawodny jak japończyk ale daje mi bardzo dużo frajdy z jazdy szczególnie nocami po mieście. Tylko to średnie spalanie na poziomie 17 litrów (ale to przez brak lambdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość Grzesiek94

Jak dla mnie Sunny auto bardzo twarde. Silnik jak na swoja pojemność i parametry techniczne bardzo zwinny, gładko przyspiesza. Wnętrze proste, ale za to bardzo czytelne wszystkie wskaźniki i kontrolki. Fakt, że ma swoje latka bo 92 rok, ale i tak jest cudowny. Jedyne co mnie przeraża to rdza na tyle, ale i temu da się zaradzić. Możliwe, że w tym roku wyślę go na kurację do blacharza. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przejechałem 50 000km wymieniłem 2 razy świece i kable, sprzęgło, pompę wodną i brakło 5 biegu - skrzynia. Całkiem sporo! Opony i płyny to już sprawa normalna. Za te pieniądze to rozsądne auto. Przebieg hmmm dobre pytanie lecz pewnie ok. 300 000km.

Edytowane przez Pablox
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam!

 

Ja się dałem nabić w butelkę i kupiłem egzemplarz Y10 z '92r z silnikiem 2.0 diesel w kiepskim stanie technicznym (z racji tego ze się na tym nie znam). Po przejechaniu 700km silnik się zatarł:(. ale go wymieniłem jak również kilka innych części. trzeba w niego inwestować co jakiś czas sporo pieniędzy ale chyba na to zasługuje. z większych rzeczy to wymieniłem silnik oraz przeszedł poważną naprawę blacharki, gdyż podłoga praktycznie już nie istniała. rdza na nim nadal jest ale za to silnik po wymianie to istna bajka:). jest bardzo oszczędny. mój osobisty rekord to 4,3litra na 100km (w sprzyjających warunkach). nigdy mi nie przekroczył 7 litrów w mieście, silnik nie ma wycieków oleju żadnych ani go nie spala. obecnie jest unieruchomiony bo już któryś raz z rzędu zerwało się mocowanie skrzyni biegów i nie ma 2, 4 i wstecznego biegu:(! ale na pewno będzie to zrobione i będę nim jeździł dalej. a jeśli nie tym to na pewno innym sunny, ale może już nie kombi bo do tego modelu części jest znacznie mniej na rynku niż do pozostałych wersji nadwozia. auto godne polecenia, ale przy zakupie warto wydać troszkę więcej, by był w lepszym stanie niż mój. ale mimo tego ze od 2 miesięcy stoi, to nadal nie mam do tego auta większych zastrzeżeń i jestem bardzo z niego zadowolony!

 

Pozdrawiam wszystkich użytkowników sunny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1,5 roku uzytkowania, N14 1.6 16v, 94r , poki co wymienilem akumulator(byl oryginalny) / po roku TOTALNIE bezawaryjnej jazdy wymiana : filtry+tarcze+plyny+klocki czyli stricte detale, no i ostatnio pompa wody + termostat(wyciek plynu chlodniczego, wymiana 150zl + czesci tyle samo,czyli GROSZE) , nigdy mnie nie zawiodl, najechane 160kkm i zamierzam drugie tyle przejezdzic przynajmniej :) godne polecenia, pali na dotyk przy -20C (zima 2009), zima troche trzeszcza plastiki, ale zajme sie tym na wiosne, nie do zajechania, w pelni samurajska technologia jak to mawia moj znajomek :)

Edytowane przez vern1985
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sunny N14 grudzień 95. 1.4 wtrysk , 216 tkm. Właśnie minęło 6 lat jak się tym poruszam po polsce południowej. Przejechałem tym samochodem 110tkm. i mogę stwierdzic że jestem zadowolony. Z czasem wymieniłem tylko sprzęgło , sworznie, końcówki drążków, łączniki stabilizatorów i zdaje się pompę wody. Oczywiście klocki , oleje, filtry itp. na bieżąco. Zadnych tam przegubów , łożysk kół czy jakieś luzy na wahaczach, o silniku nie wspomnę - pali na rys w największe mrozy. Rozumię że to już ma 16lat ale korozja to chyba największa zmora tego modelu. Z zewnątrz całkiem całkiem ale od spodu - katastrofa ,pozatym rdza pojawia się w takich miejscach że nigny bym nie przypuszczał. Gdbyby nie korozja to raczej nie byłbym, skłonny się tego pozbyć. Podjarany nissanem zaczołem rozgląac sie za czymś nowszym i padło na almery z 2001 - 2002 roku - po wstępnym zapoznaniu sie zę stanem kiełkujących korozji w tych modelach - !!!dziękuję postoję albo przesiądę się do niemca czy francuza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość waldi1955

witam wszystkich:)

mam swojego Y10 GA16DE z 98roku od 4lat:)

przejechalem kolo 80 tysi tym autkiem,wymiany tylko czesci eksploatacyjnych:)

z autka bardzo zadowolony:):):):)

tylko ostatnio mi kontrolki fiksuja(check engine miga a od rezerwy swieci przy pelnym baku)

najprawdopodobniej z tego powodu mial zawiche i nie odpalal przez jeden dzien,po resecie pali ale nadal miga check engine. nie wiem dlaczego,moze ktos sie juz z tym spotkal???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość CinekWRC

Witam, ja mam nissana od grudnia, zrobiłem juz 10 000km wymieniłem tylko olej odrazu po zakupie i filtry i narazie ciesze się bezawaryjna jazda, do wymiany mam jeszcze tylne amortyzatory bo sie zapiekły i tył jest lekko sztywny;) Silnik 1.6 16v na liczniku prawie 210tys i od wymiany oleju nie ubyło go ani grama także silnik jest całkiem zdrowy, ogólnie autko jest całkiem dobre na miasto, bo w trasie troche 5bieg jest za krótki za to do "sprintowania" po miescie skrzynia jest zgrana idealnie, jeżeli komuś nie przeszkadza spalanie w miescie minimum 8-9litrów ,no chyba ze ktos umie zejść ponizej ale to raczej cięzkie zdanie przy porannych i popołudnowych korkach, ogólnie jest to dobry i dość tani w utrzymaniu samochód który mozna kupic za niewielkie pieniadze;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witajcie,

 

Piszę na starcie witając się z szanownym forum bo to mój pierwszy post ;)

Jeździmy z żoną Sunnym'94 i właśnie przychodzi czas pożegnań z nim.

Wszystko jest doskonałe motorek zwinny i nie do zajechania 1.4 86KM auto ma 160K Km przebiegu.

Nigdy nas nie zawiódł. No może raz jak po Openerze zabrakło w nim prądu (odpalił na kablach), straszyli wymianą alternatora a jeździ na nim do dzisiaj.

Serwis widzi co 10000 km i tylko olej wymiana nic sie nie dzieje.

Ile dzieje się wizualnie z zewnątrz to już szkoda gadać. Obok nas parkuje N13 i ma lepszą blachę od naszego

i to własnie główny powód zmiany na N16 po lifcie ('03). Chociaż jak czytam te wątki co tam się dzieje to zaczynam się bać czy to dobry wybór.

Pozostaje jednak przyzwyczajenie do Nissana i to jest dobre (w grę wchodzila jeszcze Mazda323F z roku 2002)

Wojtas

 

Witajcie,

 

Piszę na starcie witając się z szanownym forum bo to mój pierwszy post ;)

Jeździmy z żoną Sunnym'94 i właśnie przychodzi czas pożegnań z nim.

Wszystko jest doskonałe motorek zwinny i nie do zajechania 1.4 86KM auto ma 160K Km przebiegu.

Nigdy nas nie zawiódł. No może raz jak po Openerze zabrakło w nim prądu (odpalił na kablach), straszyli wymianą alternatora a jeździ na nim do dzisiaj.

Serwis widzi co 10000 km i tylko olej wymiana nic sie nie dzieje.

Ile dzieje się wizualnie z zewnątrz to już szkoda gadać. Obok nas parkuje N13 i ma lepszą blachę od naszego

i to własnie główny powód zmiany na N16 po lifcie ('03). Chociaż jak czytam te wątki co tam się dzieje to zaczynam się bać czy to dobry wybór.

Pozostaje jednak przyzwyczajenie do Nissana i to jest dobre (w grę wchodzila jeszcze Mazda323F z roku 2002)

Wojtas

 

Chciałem poinformować Was wszystkich, że od marca stałem się posiadaczem N16 1.8

Jak na razie jest extra a ilość "bajerów" powala w porównaniu do Sunnego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość olomuza21

witam... mam nissana sunny van B13/B14 z motorem 1.7D. super autko, niezwykle wytrzymałe i całkiem dobrym zawieszeniem. Mimo ze stanem polskich dróg całkiem dobrze sobie poczyna. na każde przejechane 100 km pali 4,5 do 5 litrów ropy... jedynym mankamentem jest słabo zabezpieczone nadwozie. W skali od 1 do 10 oceniam go na mocną 8.. pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pół roku, przejechanych 8000km i załataniu tuzina dziurek w podłodze mogę powiedzieć że ogólnie jestem zadowolony :)

Moje autko to Nissan Sunny N14 1993r 1.4LX z przełożonym silnikiem GA14DE przez poprzedniego właściciela ;P

Początkowe problemy z ową korozją były pewne (w końcu to prawie pełnoletni Japończyk) jednak zaskoczyło mnie to iż silnik dawał popalić (cieknący zewsząd olej, kanaliki ze świecami zalane olejem, szarpanie, przerywanie, kopcenie) ale po kilku niedrogich i przeprowadzonych samemu naprawach jest igiełka i aż rwie się do jazdy :)

 

Zostało mi do zrobienia tylko progi, belka pod chłodnicą i dół od pasa przedniego bo jest dziurawy jak ser szwajcarski mimo iż z przodu autko jest bezwypadkowe a części oryginalne :)

Ale nie zawiodło mnie jeszcze ani razu, kocham to auto i mam nadzieje że mi posłuży jeszcze dłuuuuuugo :3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

witam... mam nissana sunny van B13/B14 z motorem 1.7D. super autko, niezwykle wytrzymałe i całkiem dobrym zawieszeniem. Mimo ze stanem polskich dróg całkiem dobrze sobie poczyna. na każde przejechane 100 km pali 4,5 do 5 litrów ropy... jedynym mankamentem jest słabo zabezpieczone nadwozie. W skali od 1 do 10 oceniam go na mocną 8.. pozdrawiam wszystkich

 

Ja mam 2.0 DLX i pali mi w miescie 7.5 l na 100km :/ hmm moze wtryski sa do wymiany lub cos innego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...