Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pulsar - pierwsze wrażenia i pytania


Piotr_S
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pomijając efektywne planowanie trasy.... nie sposób wszystko zapamiętać, ale jest to bardzo słuszne i logiczne oszczędzanie po technikę jazdy. Mi najbardziej odpowiada sposób eco który przynosi największe efekty i go lubię -  szybkie osiąganie zamierzonej prędkości ( optymalnie 3/4 gazu ) - nawet tej przepisowej 50 km/h, szybka zmiana biegów, utrzymywanie bez zbędnego muskania gazu, hamowanie silnikiem, unikanie obrotów poniżej 1500 - dla mojego silnika to bezpieczna granica, poniżej to już niszczenie silnika na życzenie.  W taki oto bezpieczny sposób uzyskuje spalanie w mieście 6 - 6,6 l. Można i pewnie zejść do 4,5- 5 l i zakładać tematy typu- uszkodzone panewki wału korbowego ... itp

Edytowane przez danit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest temat na forum uszkodzenia silnika 1.5 DCI - uszkodzone, obrócone panewek. Współczuje właścicielowi, ale sam doprowadził do uszkodzenia silnika. Mój brat pracuje a Aso Renault, serwisuje setki aut flotowych np: sieci orange Megan 1.5 DCI różne warianty mocy. Na kilkaset aut z poważną awarią silnika było kila sztuk. Co najlepsze, prawie zawsze kobiety.

Większość auto z uszkodzeniem silnika występowała u prywatnych właścicieli. Renault badał problem i nie stwierdził zeby elementy te, były gorszego sortu i w zwiazku z tym nie przeprowadzł kompletnie żadnej modernizacji. Wniosek jest tylko jeden, to użytkownicy niszczą te silniki próbując za wszelką cenę zrobić 100 kilometrów na kropelce ropy. Przez jazdę na zbyt niskich obrotach zaczyna się problem z zatykaniem kanałów olejowych, spada film, pompa pracuje pod większym obciążeniem, na układ korbowo tłokowy działają ogromne przeciążenia i tak oto nie wielki silnik 1.5 DCI ulega zniszczeniu. Gdy by ten silnik był awaryjny to brat nigdy by mi go nie polecił, a tak to już mój trzeci DCI i kompletnie żadnych problemów. Wystarczy użytkować z rozsądkiem, trzymać go wyżej na obrotach, niech pracuje w pełnym zakresie bezpiecznych obrotów i niech sobie spali ten litr więcej, a nie będzie takich postów - uszkodzony silnik DCI !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w QQ 1.2 średnia spalania z ostatnich kilku tysięcy km, to 7,2 l/100 km. Jazda normalna, bez zbytniego oszczędzania - gdybym bawił się w jazdy oszczędnościowe, to pewnie w okolice 6,5 l/100 km też bym zszedł.

Ten silnik jest po prostu dość oszczędny i spisku na temat złej eksploatacji bym tu nie upatrywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już chyba kiedyś doszliśmy do takiego wspólnego wniosku. :spoko:

Tylko coś ostatnio mój pogląd na Twój styl jazdy uległ zaburzeniu. :D

Stało się tak po aktualizacji softu w Twoim Pulsarze, a dokładnie wtedy, gdy zacząłeś chwalić przesunięcie momentu obrotowego w górę.

Wprawdzie daleki jestem od piłowania swojego wehikułu na 6 biegu z prędkością obrotową silnika 1500/min. :P, ale mnie osobiście nie podoba się działanie Nissana z tym softem.

Owszem, na wyższych obrotach wydaje się być lepiej - a przynajmniej tak wnioskuję po tym co piszecie. Jednak dół został ewidentnie popsuty.

Osobiście czekam więc na wersję 1.1 softu do kosiarek. Może wtedy i moment na górze będzie i na dole również powróci. Czyli dłuuugi moment, a nie tylko moment na moment. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zaznaczyłem, że wnioskuję tylko po tym co piszecie.

Ale nie tylko Jacek pisał o większej mułowatości silnika na niskich obrotach niż było wcześniej więc coś musi być na rzeczy.

W związku z tym dałem sobie na luz i nie gnębiłem więcej ASO o wgranie nowego softu.

Nie licząc kilku dłuższych wyjazdów w roku, mój QQ kręci się głównie wokół przysłowiowego komina.

Dlatego też bardziej zależy mi na mocy dostępnej na dole niż na górze.

Poczekam więc sobie spokojnie na kolejne poczynania Nissana, a może doczekam się chwili, w której wypuszczą soft satysfakcjonujący wszystkich. W tym mnie - wiecznego marudę. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Przez jazdę na zbyt niskich obrotach zaczyna się problem z zatykaniem kanałów olejowych, spada film, pompa pracuje pod większym obciążeniem, na układ korbowo tłokowy działają ogromne przeciążenia i tak oto nie wielki silnik 1.5 DCI ulega zniszczeniu. Gdy by ten silnik był awaryjny to brat nigdy by mi ...!

niestety nie jest tak ,jak myślisz. Cała seria wadliwych pomp oleju zabijają te silniki i panewki bez zamków traciły właściwe smarowanie(ciśnienie wielokrotnie za wysokie nawet nowe.SA dobre zamienniki).Mercedes do tego silnika ,który notabene stosuje, p rzeprojektowal i wal i panewki daje swoje.Renault jak to oni problemu nie widzą. MI padły przy prędkości 140km/h a stosowałem się do elementarnych zasad postępowania. Nigdy nie byłem i nie jestem zwolennikiem ecodraivingu .olej tylko najlepszy i co 15k ,gaszenie i zapalenie po studenci, z miana biegów tylko powyżej max.momeu i guzik to dało. Najgorsze ze tey motory dalej potrafią zrobić psikusa.

Nie odrobino lekcji w Renault.

Ja przez 4.5 roku byłem silnikiem zachwycony.aż zrobił "obrót"dzięki Bogu na rozszerzonej gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Manixio, że wyjaśniłeś panu. :spoko:

Bo już mnie korciło żeby samemu napisać, ale wstrzymałem się licząc na Ciebie.

No i nie przeliczyłem się. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno napisał na pewno dobrze.Za niskie obroty zabija każddy układ. Ale za niskie ,nie znaczy NISKIE.Bo co innego jechać autem przy 2000rpm w silniku gdzie max moment dostępny jest przy 1750 a co innego jechać 2000ram przy silniku ,gdzie ten moment dostępny jest dopiero przy4000!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie ty również musiałeś mieć pecha. Jak wytłumaczyć fakt, że auta mniej oszczędzane robią ogromne kilometry a przewija  się tego w aso  tysiące,  poważnych usterek jest znikoma ilość, porównywalna do konkurencji. Być może było by więcej takich zgłoszeń, ale nie każdy jezdzi do aso prywatnie. Kodów silnika 1.5 jest od groma , z tego co się dowiedziałem żadnych modyfikacji nie było, jedynie mody pod CO2 . Obecnie  pulsar dostał silnik K9K A636  - dziwne oznaczenie, analogicznie numery leciały 7xx, 8xx.... Na temat tego silnika nie ma nic. W jakich autach to montowali i od którego roku  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nissan ma swoje oznaczenia ,ale są odpowiedniki w numeracji renault ,tyle że musi trochę czasu minąć. Mój też miał jakieś dziwne oznaczenie,coś J277 cz jakoś tak ,a w renault to było 720 lub 730Żeby nie było tak czarno ,to Ci powiem , że jeśli znowu by mi się trafiła taka cenowa okazja jak w 2009r na nowe auto z tym silnikiem,wziął bym je w ciemno,ale z 5 letnią gwarancją obowiązkowo.Z tym silnikiem NIGDY nie miałem żadnych problemów ,poza tą nieszczęsną panewką ,pali zawsze od strzała ,a jak się przyjemnie nim jeździ sam już wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nissan ma swoje oznaczenia ,ale są odpowiedniki w numeracji renault ,tyle że musi trochę czasu minąć. Mój też miał jakieś dziwne oznaczenie,coś J277 cz jakoś tak ,a w renault to było 720 lub 730Żeby nie było tak czarno ,to Ci powiem , że jeśli znowu by mi się trafiła taka cenowa okazja jak w 2009r na nowe auto z tym silnikiem,wziął bym je w ciemno,ale z 5 letnią gwarancją obowiązkowo.Z tym silnikiem NIGDY nie miałem żadnych problemów ,poza tą nieszczęsną panewką ,pali zawsze od strzała ,a jak się przyjemnie nim jeździ sam już wiesz

 

Zrobiłem silnikami dci 300 tyś km, nie się nie popsuło. Przesłałem do brata link do tego postu  w ramach sprostowania i : 

Ciężko mu określić czy główną przyczyną usterki panewek w silnikach dci jest słaba wydajność pompy, interwały co 30 tyś czy jego teoria o nie prawidłowym eksp.auta. 

Większość aut dci lata na long life i problemów nie ma. Rozbierając uszkodzony silnik również ciężko powiedzieć czy to pompa , olej nie wiadomego pochodzenia , bardziej mało precyzyjny montaż silnika - najczęściej jest już taki bałagan w silniku, że nie ma na co patrzeć. Obecnie w silnikach dci jest to kuriozalne zjawisko, sam nie wie dlaczego, skoro nawet obecnie mój silnik

o kodzie k9k A636 to nadal ten sam silnik , który był montowany już od megan 2 o mocy 106 koni. Jedyna różnica to  - 110 posiada fap. Pozostałe numery części są identyczne, a jednak usterki silnika występują bardzo sporadycznie . Nie ma reguły, pada i koniec - więc jego zdaniem jedynie użytkownik może mieć tu decydujący wpływ na sprawność i z jego statystyk to auta flotowe padają najrzadziej, które są traktowane brutalniej ... Nie wiem czy to recepta, ale być może te silniki naprawdę nie lubią zbyt łagodnego traktowania.

Edytowane przez danit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie trochę racji w tym jest(nissan też potwierdza że flotowe najrzadziej) ,ale mój , tylko zaczął stukać ,a ja od razu odstawiłem do aso (dosłownie kilka kilometrów przed aso dał popis) dlatego u mnie ZERO spustoszenia! Jedna panewka ( jak zwykle ostatnia)zrobiła fikołka (nawet wał w zasadzie bez śladów!) Nic ,absolutnie nic więcej nie ucierpiało Silnik czyściutki ,zero złogów .Smok czysty. Wymiana jednak ,jak to powinno być ,komplet wał +panewki ,rozrząd + pompa wody i sporo detali.Czyszczenie układu. Znajomy podpowiedział ,że często pompy są problemem ,za wysokie ciśnienie i w necie rzeczywiście o tym jest sporo. W moim przypadku nie wiadomo co .Uwierz , że nie stosuję eco. Może pech. Niestety wiem ,że dalej są takie zdarzenia  i również w 2.0 dci. Zupełnie bez poważnych wad jest za to 1.6 dci (jak coś się psuje ,to duperele )


a co do spalania 1.5 DCI ,to moje średnie od 5.7-6.2 (realne) w trasie przy 90 nie przekroczy nigdy 4l-4.3(pogoda,opony) przy 120- 5.0l Po mieście absolutny max 6,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc naprawdę 1.2 to oszczędny silnik, nie wiem czy DCI to był dobry pomysł, choć ja pulsara kupiłem za rozsądne pieniądze 53 tyś, gwarancja do 2020 przebieg 25 tyś i oczywiście dopiero przy zakupie zrobiłem pierwszy przegląd, wypadał dosłownie rok bez trzech dni :) Więc to auto również latało by na long ( wykupiłem lising ) plus tej transakcji jest taki, że drobne na nowy silnik zostaną w zapasie :)

Czy da się dołożyć bez większej modyfikacji przednie lampy full led. Widziałem na alledrogo :) za 1400 zł komplet. Przyzwyczaiłem się do ledów w Leonie,przesiadając się do pulsara widzę ciemność :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ja kupilem Pulsara w pb i spalanie jest rewelacyjne max 6.8l/100km przy normalnej jezdzie ale smigalem 3 dci. Laguna 2 1.9 i wszystko gralo nastepnie grand sceniciem 1.9 i tam m9jej zonie panewka zaczela walic i trzeba bylo wymienic silnik. Obecnie zona ma Lagune 3 FL 2.0 150km i fajnie to smiga.

 

A co do Pulsara to mial ktos problem z klamka pasazera troche ciezko sie otwiera no i przy predkosciach 100km i wiecej swista przy drzwiach kierowcy?

Edytowane przez Florek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W QQ uszczelniali w ramach gwarancji lusterko ,może tu to samo? a może to  uszczelka odchodzi nad szybą ,jak ktoś tu pisał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jakie optymalne obroty będą w 1.2 benzynie w pulsarze? zawsze dieslem jeździłem albo zwykłą benzyną (dawno temu).. teraz mam po przejechanych 1500km średnie 7.0 l /100 km..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze w okolicy maxymalnego momentu obrotowego będzie optymalnie,a przy wyprzedzaniu,od tego momentu aż do maksymalnej mocy.Średnie masz naprawdę spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srednie spalanie 6.9 badz 7.0 to jest w Lagunie 3 2.0 dci a zona nie ma lekkiej nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srednie spalanie 6.9 badz 7.0 to jest w Lagunie 3 2.0 dci a zona nie ma lekkiej nogi.

Bo ma diesla 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chlopaki a jak jest z pierwszym przegladem? Znacie koszta i co robia?

Cześć jestem właśnie przed pierwszym przeglądem wycenili go na około 800 zł po przeglądzie mogę napisać co też tam porobili za cuda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla dusigrosza rada jest taka. ;)

Pozwoli oszczędzić niejednego miedziaka.

Olej i filtr kup sam sprytny lisie,

na przegląd pojaw się z nim w serwisie.

Zamiast 800 złotych przy kasie,

zostawisz ledwo 300 kuta.... :whistle:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana oleju i filtra + pyłkowy ,oraz czynności pielęgnacyjno-konserwacyjne czyli mycie i smarowanie. Ot tyle w nowym w zasadzie samochodzie.

Idąc za radą Colinsa sporo zaoszczędzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem z czego to wynika, ale widzę, że jest jakaś rozbieżność w liście czynności wykonywanych na pierwszym przeglądzie przez ASO.

Bo niektórzy piszą, że wymieniono im wówczas zarówno filtr powietrza jak i przeciwpyłkowy.

A w moim QQ na ten przykład nie wymieniono ani jednego ani drugiego.

Być może biorą pod uwagę też przebieg auta. Moje miało przejechane ok.12000 km więc może dlatego nie wymienili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...