Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

1000KM Nissan 350Z by Kaktuss


kaktuss_ML
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No kurde, to znaczy ze najlepiej nic nie robić i toczyć się jak piz*a po mieście, dając objechać się Civicom i Seatom Leon w TDI?

 

No kicha trochę.

 

A samochód rozgrzewam nawet teraz, bo jest tylko do wyjazdów okazjonalnych, czasem pojade po bułki - przy okazji latając trochę bokiem itp.

Do pracy mam inny samochód, ale szczerze mówiąc, nie chce robić samochodu typowo pod zawody i tylko pod zawody.

Tak jak pisałem wcześniej - t jest moja zabaweczka, marzenie z gówniarskich lat, trzeci w domu. Typowo rekreacyjnie to worze synka na piłke, bo nie odpuszcza, tylko tym chce jeździć - tylko teraz w zimę na szczęście odpuszcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic sie nie zastanawiaj tylko dawaj auto do Kuby zakuj doj*b z 550 kunia i zapomnisz na bank ze coś ci puka i musisz sprawdzać olej , bedziesz opierdalać  każde auto na mieście i niektóre motory - a zdziwienie innych na następnych światłach jak cie dogonią bezcenne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha czytam ten temat Jarek trochę mnie zasmucil Coobcio tez widzę ze juz i sam Mariusz zaczął wymiekac ale Krzysiek jednym stwierdzeniem dodał mi otuchy ze warto turbic mimo wszystko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że kolega ma ten sam zderzak na tyle co ja :)

Turbo jest fajne, sam chciałem zakładać do siebie i nadal mnie to kusi. W tej chwili mam długi dolot stillena, przelot magnaflow i tyle. Starcza mi mocy na miasto i zadne civicy mnie nie objeżdżają, a sti nie jedno dostało :) planuje u Kuby na wiosnę program bo po tych gratach warto to zrobić by kika KM przyszło. Także nie musisz się obawiać że bedą cie auta objeżdżać. Zainwestuj w pożądny zimny dolot, wydech to po programie da ci kilka KM, jakkeś wałeczki kolejna kilka KM i będziesz śmigać. Nie dawaj tylko szerokich kapci, ze startu ruszysz ale z rolki bedziesz stać w miejscu. Miałem 285 R20 i kaszana niesamowita.

Chyba że chcesz jezdzic na zawody i być naprawde szybki to turbo albo kompresor. Ale tak jak piszą koledzy, 50k wydasz na "bezpieczne" 400-450KM bo bez kucia się nie obejdzie. Ale wtedy możesz juz iść wyżej niż 450KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

turbić oczywiście warto  seryjne auto jest mułowate,  turbo a zwłaszcza bi turbo w codziennej jeździe daje mega fajną zabawe 

ja sobie teraz niewobrażam jazdy nyska bez turbin   ale trzeba też być świadomym czym uturbienie  skutkuje 

 ja teraz zrobił bym to tak 

 kute korby  seryjne tłoki z nissana gtra  z tej wersji 570km  wyważenie wszystkiego i chonowanie tuleji cylindrow 

 dlaczego seryjne tłoki z gtera   bo sa mega mocne a nie mają wad kutych tłoków  dają idealne odprężenie  gdzie silnik zachowuje jeszcze ekonomie  i niewymaga dużych doładowań   

 coobcio sie napewno zgodzi że odprężenie do 8,5 zabiera dużo mocy   a to trzeba kompęsować większym ciśnieniem doladowania 

 

 

 ja teraz wracam do seryjnych tloków   a odprężenie zrobie przez skrócenie korbowodów  tak zeby uzyskac cr w okolicach 9,5 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest w tym że jak sie zrobi 400 konia i ktos cie opierdoli jedziesz do Kuby zeby troszke dołożyć , dokładasz troszke 30-40 koni , i myślisz kuwa żyje może jeszcze troszke i robi sie 480KM , i tego juz piec nie zniesie .

Co do ćwiartek to też mówiłem że pojade tylko raz tak dla zabawy , i co sie stało zapierdalałem po pierwszym razie na wszystkie zawody jakie były.Za krótko człowiek żyje żeby jezdzić wolnossącym pedałem :)

A bokiem jak sie chce lecieć to już sie nie strzela ze sprzęgła tylko gazu trzeba dodać :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Ciebie Jarku problem był z tym że kucizna była nominalna z pasowaniem na 10-11 setek, w takim wypadku nawet i seria by się tłukła...

Ja zawsze wrzucam nadwymiarową kuciznę i pasowanie robię na pół tej skali no i tak nie tłucze a oleju też nie bierze.

Przykładowo czerwona diablica od wymiany do wymiany nie trzeba dolewać ani kropli a przypomnę że na tą chwilę ma 714KM i 930Nm :D

 

Bez kucia by się nie stresować a jeździć to 400KM i do 550Nm maks - tyle bez problemu zniesie seryjne sprzęgło jak i seryjna korba :)

Na pewno należy dołożyć dodatkowo chłodcnię oleju coby go nie przegrzać i nie mieć problemu np. z panewkami.

 

Jeśli 400KM i okolica 550Nm to mało to można za jakiś czas zakuć silnik, dotrzeć go i dmuchnąć więcej.

Choć na fabrycznym dyfrze takie 550Nm i tak będzie robić robotę...

Z racji tego że masz bazowy silnik revup to względem DE będziesz mieć i tak lepszy spool turbiny i lepszą górę na wysokich obrotach :)

 

Podobną moc i nieco mniejszy moment obrotowy można też w wolnossaku zrobić - nad czym teraz non stop pracuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro Kuba sie widzimy kolo poludnia, wiec omowimy sobie temat gkebiej i cos mysle juz ustalimy. Szkoda tylko ze tyle u mnie sniegu, a po ostatnim paleniu gumki zrobily sie sliki, bo smignal bym odrazu Nyska.

 

Co do kucia, to jestem za ale chyba nie odrazu, zreszta pogadamy zobaczymy.

Jakub350, masz racje ze zawsze po czasie brakuje, ale tak po trochu mozna dodawac... Ale z glowa

 

Łukasz83 watpliwosci latwo zasiac, ale tak jak napisales, kilka slow otuchy i juz sie lepiej robi.

Dawaj, turbimy razem, bedzie o czym gadac heheh

 

jarek1111, dziekuje za podpowiedzi, jak jebnie silnik to bede Cie wspiminal, ze moglem posluchac hehhehe

 

WarPigs, ale ty chyba zdejmujesz niedlugo to wszystko, co?

Na co zmieniasz? Dajesz inne body czy wracasz na ori?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem turbic na koniec 2016 ale też na początku bez kucia a dopiero potem kuc ale chłopaki dali mi do myślenia. Ciężko powiedzieć nie chciałbym silnika ro***bac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo grubo albo wcale! Mnie może odjechać seat tdi czy jakiś civic i nie będę się czuć z tego powodu gorszy bo zadne seat ani civic nie będzie wyglądać tak za***iscie jak Z'tka i tak dobrze prowadzic a na tor wystarczy mocne N/A ale może kiedyś jednak coś się zmieni. Mi osobiście szkoda puki co pakować 30-40tys w auto o wartości 40tys bo za 80-100tys mam mnóstwo lepszych opcji które dadzą mi tyle ano radości z auta co Z'tka

Jak zakładać turbo to tylko z myślą o tym żeby zostawić auto na minimum 8-10 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasji nie przelicza się na kasę czy się opłaca czy nie.czasem się nie opłaca a się to robi bo daje Ci to frajdę. Masz auto warte x pakujesz w nie np 50 tys. Przy sprzedaży odzyskasz x+10 tys a dla Ciebie wartość tego auta jest x +100 tys bo włożyłes serce pasje i marzenia. Ja wolałbym uturbiona fajnie zrobiona zetke od porsche 911 co nie znaczy ze byłaby lepsza od 911 reasumując auta seryjne są nudne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem nigdy przyjemności przejechać się turbo zetką, napewno jest niezłe pierol***cie :) mnie by jakoś osobiście nie było szkoda wydać 20tys na turbo, robiłbym to dla siebie, dla własnego funu i satysfakcji, ale to jeszcze musi poczekać xD

Tak Kaktus, chce sprzedać swoje body i kupic serie albo coś na styl jak ma coobcio bo mega mi pasuje taki wygląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłu drugą skrzynie za 1500zł kupić i remap sobie zafundować + jakieś kolekotry wydechowe, spacera i inne takie :D

Ps. Opisz mi jak tam wrażenia z jazdy na tym trans go i po dołożeniu tarczek :)
Ale to może w swoim wątku - cholernie jestem ciekaw, a u mnie jak dobrze pójdzie to swoją skrzynię w czwartek odbieram ze wzmacniania :) :) :)

Takie 400KM na zecie nie robi jakiegoś tam wrażenia - auto jest dobrze przystosowane do dużych prędkości i ma dobre właściwości trakcyjne - to nie podkręcony GOLF 2 FWD z dołądowanym VR6 :P
Tak więc zależy czy ktoś che żeby jego zeta była szybsza i elastyczniejsza czy iść na całość i dowalić koksu tak że trzeba będzie się mocno zastanowić, do tego przyrzegnać oraz przełknąć ślinę przed każdym mocniejszym depnięciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak, uwazam, że Zeta ma u mnie dożywocie, niewidzi mi sie zmiana na nowszy model, nie mam ochoty kupić 911 czy innego egzotyka, zresztą moja Zeta ma wyglądać na 30-40tyś, choćby ze względu na  moją żonke, czy na zazdrosnych ludzi, bo nie chce zazdrości innych choćby ze względu na prace, bo u mnie sie liczy czy podjade BMW czy Skodą - podaje ten przykład z premedytacją - jak podjeżdzałem na budowe BMW zawsze były komentarze i roboty coraz mniej, kupiłem Superba, zaraz sie poprawiło, i nic z tego że Skodzina kosztowała więcej niż to BMW, bo to tylko Skoda.

 

Tak więc każdy wie ile za Zeta trzeba dać, a nie wie ile dałem, tym bardziej ile w niego włoże. 

Zetka ma mi przedewszystkim dawać radość, bo jak pisałem to moja zabawka i marzenie z dawnych lat. I będzie dawała tyle funu ile będę mógł i chciał w nią włożyć. Narazie troche mi malo, moze i 400KM będzie za mało, ale z czasem dojdziemy moze do 700KM, a później zobaczymy...

 

Jeśli chodzi o wygląd - tu oprócz dużej zmiany - czyli koloru nie bede robił, interesują mnie jakieś drobne przeróbki jak ledy, białe odblaski których teraz poszukuje, ładna felga, zawias. Muśle tez lekko o wnetrzu, moze obszyje podsufitke i myśle o zmianie kierownicy, podoba mi sie takie coś:

 

 

 
Ledy np to:
 
 
Odblaski do zderzaka przód, ale to są do przedlifta:
 
 
Ewentualnie o dokładce tylnego zderzaka zamiast tej jak to napisał Coobio:
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łajzą to był twój ojciec że udało mu się ciebie spłodzić...przepraszam, musiałem odbić piłeczkę ;)

 

Jakie kolejne kroki w tym ciekawym projekcie? Zmiana baterii w wibratorze czy trupie czaszki jako nakrętki na wentyle? A może by tak dopompować koła?

CEL bezpieczne 400KM na obecny sezon coby korba nie wyszła dołem albo co gorsza bokiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się będzie pilnowało by nie przegrzać oleju, żeby było go pod dostatkiem a przy wysokich prędkościach pilnować EGT to nie ma prawa nic się stać.

Wiadomo silnik wytrzyma znacznie mniej przy wykorzystaniu pełnej mocy niż przy fabrycznych nudnych 270-280KM.

Obstawiam że seryjna zetka z rev upem jazdy na pełnym gazie wytrzyma w granicach 200 godzin i będzie wymagała remontu natomiast uturbiona na 400KM połowę tego - hehe trzeba zamontować licznik który by mierzył ile jeździ się czasu z pedałem gazu w podłodze :P

Dla przykładu motocykle crossowe wymagają rewizji silnika i wymiany kutego tłoka co 20 godzin a są to wolnossące czterosuwy, a korba co 40 godzin...   :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Dino za usunięcie tej smieciowej rozmowy i sorki za te słowa, ale chamstwo trzeba tępić chamstwem.

Ja jestem mega ciekawy czy to będzie bezpieczne 400 km i nie wysra się nic ;) Kuba pewny jestes że będzie to naprawdę bezpieczne?

Kuba mówi że będzie bezpiecznie to będzie :-)

 

Pozatym ja mało nim jezdze, i jak rozmawialiśmy z Kubą, że na ok 8000 km korby wytrzymaja, to dla mnie i tak dużo.

Ty chyba jeżdzisz Zetka na codzień, więc możesz ten przebieg szybko zrobić.

 

Szczerze mówiąc ja bym kuł, ale robie ruch narazie taki (400KM na dużej turbinie) nie zamykając sobie drogi na rozwój. A jak sie "odkuje" wtedy zakuje silnik ;-)

 

 

za***iste te ledy

Serio Ci sie podobają czy jaja sobie robisz? Jak dla mnie moga fajnie wyglądać.

Jak się będzie pilnowało by nie przegrzać oleju, żeby było go pod dostatkiem a przy wysokich prędkościach pilnować EGT to nie ma prawa nic się stać.

Wiadomo silnik wytrzyma znacznie mniej przy wykorzystaniu pełnej mocy niż przy fabrycznych nudnych 270-280KM.

Obstawiam że seryjna zetka z rev upem jazdy na pełnym gazie wytrzyma w granicach 200 godzin i będzie wymagała remontu natomiast uturbiona na 400KM połowę tego - hehe trzeba zamontować licznik który by mierzył ile jeździ się czasu z pedałem gazu w podłodze :P

Dla przykładu motocykle crossowe wymagają rewizji silnika i wymiany kutego tłoka co 20 godzin a są to wolnossące czterosuwy, a korba co 40 godzin... :D

 

Po każdym jebnięciu mocniejszym ołowek kajecik i zapisywanie ;-)

A tak serio, to szkoda zachodu chyba, pewnie po sezonie zakujemy.

Juz nie moge sie doczekać Walentynek...

Edytowane przez kaktuss_ML
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy wszsytko od stylu jazdy...

Mi w seryjnym silniku DE po przebiegu ok 6 tyś km lekko zgięło jedną korbę - przez co nie ucierpiało w silniku nic poza obciętym jednym natrykiem na denko tłoka, a mój silniczek generował 473KM :D

Jest Tu na forum szara turbo Zetka z DE na pokładzie o przelocie po zabiegu na tą chwilę już koło 10 tyś km i także na tą chwilę nic nie uległo awarii a moc w granicach 450KM.

Wszystko zależy od ilości przejechanych km czy tam przepracowanych moto godzin przy wykorzystaniu tej pełnej mocy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...