Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Przegląd po DRUGIM roku - koszty


txm777
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, książka podbita. W ASO w Krakowie krzyknęli 1010pln :angry:

A... gościu zaproponował serwis kompleksowy klimatyzacji w cenie 0k 180pln, tj. wyssnie starego czynnika chłodzącego, osuszenie, odgrzybienie całej instalacji, napełnienie nowym czynnikiem, coś mówił o smarowaniu..- podobno mają do tego skomputeryzowane urządzenie które samo szacuje czas suszenia i inne dyrdymały.. :D ja akurat w tym temacie jestem noga :) dzisiaj już nie miałem czasu, ale na pewno się umówię w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś spis co zawierał przegląd w boschu masz ??

możesz wypisać lub zeskanować :)

 

czyli jeszcze dodatkowo musisz zrobić serwis klimy za 180zł z odgrzybianiem - też bosch.

 

I przepraszam że tak wypytuje, bo w sumie na tym samym wózku jedziemy, co zrobić by nie przepłacać i być zadowolonym z usług

- to serwis ma być dla klienta, a nie jak w ASO klient dla serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo niby co przez 3 lata ci się popsuje

 

wierz mi w niektórych autach baaardzo często trzeba korzystać z gwarancji.

 

Co do przeglądu to rzeczywiscie cena robi wrażenie.

Czekamy teraz aż pierwszy pacjent pojedzie do innego warsztatu niż ASO na przegląd w czasie gwarancji, a później sypnie sie coś drogiego (np. przekładnia) ciekawe jakie będą reakcje ASO. Oczywiście nikomu nie życzę przy tym nic złego, niech notki turlają się bezawaryjnie jak najdłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GWARANCJA może się przydaje

- sporo osób pisze że po 3 latach powie pa, pa ASO

wątpię by po tym okresie aż taka duża wada wyszła

 

http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=24045&Strona=2

nie ma tu podanego jak nissan to traktuje

 

ciekawe czy jak by znalazł taki serwis, który by nie skosił po kieszeni i miał wszystkie normy producenta to wg. przepisów GVO i o wolnej konkurencji to gwarancja nie powinna być anulowana.

 

No wiem życie jest życie

- zawsze w batalii takiej ASO ma lepszych prawników i udowodnią że klient nie ma racji i sewis niezależny coś zrobił źle

nawet jak byśmy się do Unii odwołali to minie dużo czasu.

a jeździć trzeba i naprawić w razie poważnej awarii.

 

ABY NASZE NISSANKI JEŹDZIŁY JAK NAJDŁUŻEJ BEZ POWAŻNYCH AWARII TEGO WAM I SOBIE ŻYCZĘ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zizu ,poczytaj posty wyżej,przecież napisał co i ile kosztowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z was79, jest to pewne ryzyko, zresztą sam kierownik (szef?) serwisu gdzie byłem, potwierdzał, że pierwszy przegląd wskazany, a nawet należy zrobić w serwisie firmowym, dlatego między innymi uważam tego gościa za fachowca !!! I tutaj drugie pytanie które zadał was79- czy wszystkie serwisy Boscha czy Q service podchodzą do klienta z takim zaangażowaniem traktując go nie tylko jak portfel z którego można wyciągnąć kasę.

Oczywiście karta przeglądu to wykaz czynności które zostały przeprowadzone podczas przeglądu, mam później zeskanuję i wrzucę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GAwel - sugeruję, abyś na razie dał sobie spokój z klimą - ja będąc w Q-Service pytałem o możliwość wykonania u nich przeglądu klimatyzacji (mając w pamięci własny słynny przegląd Nota po 2 latach eksploatacji w ASO Lublin - sama obsługa klimy wyniosła mnie wtedy gdzieś koło 360 Zet :dribble: ) w Q powiedzieli mi ,że mają kombajn do obsługi(przepompowanie i odwodnienie czynnika chłodzącego, smarowanie sprężarki, sprawdzenie szczelności układu, uzupełnienie ubytków czynnika, wymiana filtra kabinowego i w razie potrzeby osuszacza)facet sugerował jednak, żeby poczekać do wiosny, gdyż przez jesień i zimę, kiedy dość intensywnie używa się klimy do osuszania wnętrza z wilgoci i tak w kanałach dolotowych dmuchawy i filtrze kabinowym nazbiera się sporo syfu i na 99% będzie potem z nich capić. Ja zamierzam obsłużyć klimę wiosną kiedy zrobi się cieplej - na chwilę obecną jeszcze mi z mojej nie śmierdzi :rolleyes:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak a propos przeglądów to testował ktoś przegląd u zagranicznego dilera? Jakie ceny są np. w Czechach albo Niemczech Kiedyś na tym forum "postawiłem" wątek o dilerze niemieckim który dosyć ostro reklamuje się w moim mieście. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaweł rzuć skan co obejmował (wykaz) przegląd w Boschu

podaje inny wykaz znaleziony w necie - nawet gdzieś znalazłem wypowiedz szefostwa tej firmy, o standardach producentów aut.

(nie mogę przytoczyć - bo filmik akurat został skasowany ze strony http://www.motofocus.pl)

 

wykaz: http://www.feuvert.pl/pub/uploadimages/cennik.jpg

Edytowane przez zizu85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pt. 2.4 AUTORYZOWANY DEALER/ ASO NISSAN (załącznik)

 

Zobaczymy czy paru odważnym co w czasie 3 letniej gwarancji zrobili przegląd

u Dealera bez autoryzacji NISSANA lub w zakładach Bosch, Q-serwis, i innych flagowych - czy uznają gwarancję/

z tym jest chyba największy problem.

Niby coś tam przepisy GVO na te tematy nam odpowiadają - a co innego jak już byśmy wiedzieli że tak można bo ktoś robił i gwarancji nie odrzucono.

 

- Gaweł - daj znać jak będziesz sprawdzał czy ASO NISSAN uzna przegląd i nie będzie podstaw do anulowania gwarancji.

- Dar1962 - też już coś pisał że pan w Q-serwis powiedział mu że można było serwisować u nich. - ale co z gwarancją?

akurat już Dar1962 o to martwić się nie musiał auto po gwarancji.

post-27317-1258883946,282_thumb.jpg

Edytowane przez zizu85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

praktyka jest mniej więcej taka - jeśli ktoś zdecyduje się na serwisowanie auta w okresie gwarancyjnym poza siecią ASO w niezależnym serwisie (spełniającym jednak warunki i normy dla danego producenta pojazdów), ma do tego zgodnie z unijnymi przepisami GVO pełne prawo i auto nie traci wskutek tego gwarancji. ASO mogą kręcić nosem, bo tracą w ten sposób klientów i sporo kasy. Mnie ciekawi inne zagadnienie - Jeśli w ciągu trwania gwarancji w aucie dojdzie do awarii, to jak zachowa się ASO kiedy zgłosi się do niego właściciel takiego pojazdu z żądaniem wymiany wadliwego podzespołu i powoła się na posiadaną gwarancję? Otóż ASO zrobi zapewne wszystko aby wykazać, iż do awarii doszło wskutek niewłaściwego serwisowania auta. I wtedy pozostaje już tylko sąd, przed którym da się z pewnością udowodnić swoje racje. Niestety,znając tempo pracy naszego sadownictwa... :dribble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dar i tu jest zatem pies pogrzebany, od ASO trzeba by się odwołać do NISSAN-a, jak uznają gwarancję to super, stracimy tylko trochę nerwów i pewnie około miesiąca stania samochodu na parkingu w oczekiwaniu na naprawę. A co jeżeli odmówi? Zostaje proces i to nie z ASO a z NISSAN. Na dobry początek trzeba będzie wydać kaskę na opinie rzeczoznawców, adwokatów. Zapłacisz zapewne więcej niż za serwis w ASO. A co z samochodem w okresie sporu? Naprawić w własnym zakresie i domagać się zwrotu kosztów przez NISSANa? A co jak podważą opinię rzeczoznawcy? Czy będzie można przeprowadzić kolejne ekspertyzy? Przecież samochód będziesz miał już naprawiony, i używany dalej już zapewne przez około 1 roku (znając tempo prac naszych sądów).

 

Wg mnie to sprawa ma się tak: Możemy serwisować gdzie chcemy, ale przy zachowaniu wszelkich procedur serwisu producenta, jeżeli ASO - producent to zakwestionuje to pozostaje nam dowodzenie że było ok w sądzie. Pytanie czy firma serwisująca poza słownymi deklaracjami da na piśmie oświadczenie że wszystkie procedury serwisowe NISSAN zostały dochowane? Jeżeli nie będą skłonni do takiej deklaracji na piśmie to tym bardziej nie należy liczyć na taki dokument wystawiony później dla sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na mój rozum najrozsądniejsze jest rozwiązanie następujące:

-po kupnie auta: (rozumiem tu nowe fabrycznie, choc identycznie sprawa ma się z używanym na gwarancji)

1/jedziemy na przegląd karoserii po 1 roku eksploatacji (bezpłatny - to tylko wpis w książkę przeglądów)

2/ w międzyczasie olewany sugestię dodatkowej wymiany oleju po przebiegu np 3000 km (ASO wysuwają takie propozycje) i ewentualnie wymieniamy olej z filtrem na niezależnej stacji (jeśli trzymamy się oleju identycznego jak w aso lub zalecanego przez instrukcje nic nam nie udowodnią)

3/z bólem serca i portfela jedziemy do ASO na pierwszy przegląd zgodny z książką (po 2 latach eksploatacji - zakładam że mało kto najeździ wcześniej 30 000 km), wywalamy słoną kasę za obsługę + podbijamy 2 przegląd karoserii - tu już przy okazji bezpłatnie

4/mija mam 3 latka i jedziemy ewentualnie przy okazji do ASO i stukamy 3 przegląd karoserii - bezpłatny - jeśli miałoby się coś złego dziać z karoserią to raczej to się już da zaobserwować

5/nasze auto kończy 3 lata więc nie dotyczy go już gwarancja mechaniczna - olewamy ASO i robimy kolejne przeglądy na wybranej, w miarę solidnej stacji niezależnej, olewamy też kolejne przeglądy karoserii - moim zdaniem do niczego niepotrzebne

6/jeśli coś "padnie" w naszym aucie to naprawę robimy na tej samej niezależnej stacji - z większością normalnych problemów eksploatacyjnych - wymiana elementów układu hamowania, łożysk, elementów układu zawieszenia, itd z pewnością sobie poradzą- części zamienne zamawiają z katalogów i hurtowni - sam widziałem-nie ma z tym żadnych problemów- dopiero jak wysiądzie coś na co monopol ma serwis - pokornie jedziemy do aso :dribble: i bulimy ciepłą rączką za naprawę.Na jakąś tam dobrą wole nissana czy partycypację w kosztach części czy naprawy raczej nie będzie sensu wtedy się powoływać

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładna recepta :-)

Z tym, że w przypadku 1.4 zahaczysz dwa przeglądy w ASO (co rok lub 20kkm). A później: Adios amigos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczynnik jazdy 1.4 do 1.6 jest taki ze wychodzi na 1.4 30 tys na 1.6 50 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładna recepta :-)

Z tym, że w przypadku 1.4 zahaczysz dwa przeglądy w ASO (co rok lub 20kkm). A później: Adios amigos

 

mówi się trudno - tu można nieco oszczędzić samemu kupując olej i filtry - żeby nie wybrzydzali można zadzwonić wcześniej do aso i zapytać o to jakie zalecają - i tak na wolnym rynku w przypadku oleju wyjdzie o połowę a w przypadku filtrów 2/3 taniej, można też przy przeglądzie (a będą oczywiście proponowali) zrezygnować z bardzo drogiego serwisu klimatyzacji i zrobić ją w warsztacie specjalizującym się w obsłudze klimy ( kupując przy okazji samemu filtr kabinowy, choć też trzeba sprawdzić w warsztacie - ja kupiłem za 47 zet i okazało się że Q-Service może mi sprowadzić na 45) - koszt całej operacji niższy prawie o połowę, solidność wykonania co najmniej taka sama

 

Kurcze, Panowie czy wy jeździcie swoimi Notkami? Ja mam 1.6 od 2 lat i już przeszło 50tyś! w styczniu-lutym jak nic będzie 2 przegląd!

mój 1,6 we wrześniu skończył 3 lata i mam około 38 ooo km, zabrała mi go kobieta i jeździ a ja częściej używam roweru :|

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No i jestem po drugim przeglądzie. Zrobiłem go w ASO J.M. Mazur w Wałbrzychu. Łącznie zapłaciłem 728.74 PLN.

 

Na fakturze znalazłem następujące pozycje:

1. Olej Shell HELIX ULTRA AX 5W40 - 126,01 PLN

2. Uszczelka korka spustowego - 6,41 PLN

3. Filtr oleju - 39,20 PLN

4. Wkładka przeciwpyłkowa - 109,12 PLN

5. II przegląd okresowy - 448,01 PLN

 

Płyn hamulcowy dostałem w gratisie :D

 

Dodatkowo dostałem potwierdzenie wykonanych czynności serwisowych, wydruk z komputera oraz wydruk z testu akumulatora. Ponadto zrobili przegląd nadwozia potwierdzony wpisem do książeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta słynna uszczelka korka - pierścionek gumki czy innego tworzywa :dribble:

olej - w miarę niedrogo

filtr oleju - przepłaciłeś ok 10-15 zet

wkładka przeciwpyłkowa-domyślam się że chodzi o wkład filtra kabinowego - na wolnym rynku circa 45-50 zet

na temat robocizny zamilczę :devil:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

na temat robocizny zamilczę :devil:

 

 

Tak, robocizna bardzo droga. Dlatego te "dodatkowe" sprawy jak wydruki, czy wykaz czynności i części (to nawet chyba obowiązek) oraz przegląd nadwozia "niby gratis" zrobililaugh.gif.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś...hehe.Zauważyłem ,że mając własne filtry to koszt robocizny wzrasta(porównałem,mój przegląd)Ogólnie koszt przeglądu jest porównywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta słynna uszczelka korka - pierścionek gumki czy innego tworzywa :dribble:

olej - w miarę niedrogo

filtr oleju - przepłaciłeś ok 10-15 zet

wkładka przeciwpyłkowa-domyślam się że chodzi o wkład filtra kabinowego - na wolnym rynku circa 45-50 zet

na temat robocizny zamilczę :devil:

 

Takie podejście do tematu uważam za bezsensowne. Oczywiście ze przepłaciłem, przecież to jest ASO. Gdybym nie chciał mieć spokoju z ewentualną gwarancją to pewnie robiłbym przegląd w serwisie nieautoryzowanym. Co do filtrów to wiem że na wolnym rynku są tańsze bo kupiłem takie. Za filtr oleju dałem 18 złotych, a za przeciwpyłkowy 48, niestety w moim ASO okazało się ze nie mogę mieć swoich filtrów, znaczy mogę ale tylko z nadrukiem nissana. Generalnie jestem zadowolony z ceny, kupując auto liczyłem się ze sporymi cenami przeglądów, coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...