Chcesz kupić Navarę - pytaj tutaj !!!

[Gość waldee]

Witam

 

Przymierzam siędo zakupu w tym roku Navary D40 i w związku z tym mam kilka pytań.

 

1. Naczytałem się sporo o fruwających korbowodach w D22. Jak to jest z silnikami D40? Też należy się obawiać zacierających się panewek? Są jakies powtarzające się wady tego modelu?

 

2. Z tego co przeczytałem na necie, to tylko wersje MY10 mają ESP. Na otomoto znalazłem Navarę z 2008r w full opcji ( wersja kupiona w PL), w której opisie właściciel napisał o ESP, EBD itp, itd. Czy można trafić modele z 2008r sprzedawane w PL właśnie z ESP? Nie jeździłem nigdy tylnonapędowcem i nie chcę się tego uczyć więc ESP było by miło posiadać.

 

3. Sprawa komfortu, szczególnie na tyle ( wersja Double Cab). Auto będzie służyło w firmie, gdzie często jeżdżę po rozkopanych budowach ale w okresie urlopowym czy też w weekendy chcialbym zapakować 4 osoby i pojechać sobie w dłuższą trasę. Dużo się naczytałem, że bolą plecy i przednie siedzenia nie trzymają na boki .... Może czytałem opisy osób, które wcześniej jeździły luksusowymi autkami, sam nie wiem. Na codzień jeżdżę Oplem Vivaro i nie mam problemów z wygodą, choć luksusowe auto to to nie jest. Jest tak strasznie jak to opisują na necie czy nie ma się czym przejmować?

 

4. Jak wygląda poruszanie się zimą na ośnieżonych drogach asfaltowych? W autach z wiskozą wszystko jasne a jak się sprawa ma w Nawarze? Skoro nie poleca się załączania 4x4 latem to jak jest z przyczepnością zimą?

 

Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji zakupowej. Jakiś czas miałem Freelandera 2002 i od tej pory nie umiem się przyzwyczaić do aut osobowych, nisko zawieszonych

 

Pozdroofka

waldee

Edytowane 6 Maja 2010 przez waldee

[Gość Zeng]

Ad 1. Powtarzajacych się usterek jest pełno, poszukaj na forum jest tego masa, ogólnie auto bardzo awaryjne i osobiście nie polecam.

 

Ad 2. ESP ma nowy model po liftingu (2010), wcześniejsze nie miały.

 

Ad 3. Mnie sie bardzo dobrze jeździ navarą jako kierowca, z tyłu nie jeżdże Fotele wygodne, trzymanie boczne jest ok. Vivaro jest nawet wygodne (sam jeżdże również), ale w Navarze jednak lepiej się jeździ. Mnie odpowiada, wygodniejsza również od nowej RAV4.

 

Ad 4. Na ośniezonych drogach, szutrach, bagnach, łąkach itp. możesz używać 4x4. Na asfalcie również jeżeli chcesz zajechać napęd i opony

[em]

1. Co do usterkowości myślę, że jest to kwestia modelu. Jedne psują się bardziej inne mniej.

 

2. Tak jak kolega Zeng napisał. Tylko nowe modele z 2010 roku mają esp.

 

3. O wygodzie w navarze można mówić jedynie na przednich siedzeniach. Z tyłu dłuższa trasa raczej odpada. Fotele są nisko osadzone przez co wyżsi użytkownicy kolana mają pod brodą. Dodatkowo oparcia są prawie pionowe. Jazda na tylnym siedzeniu tylko za karę

 

4. Co do jazdy zimą, jeżeli jest dużo śniegu napęd możesz załączyć. W normalne zimowe dni starczy krawężnik na pace

 

Samochód ma swoje plusy i minusy. Dla mnie jednak jest to najlepszy samochód i nie planuję go zamieniać na żaden inny.

[Gość gosc8]

Witam.Poważnie rozważam zakup używanej navary.Potrzebuję kogoś kto się zna na takich autkach.Ktoś pomoże, podjedzie , fachowym okiem obejrzy? Autko w wersji D21 , 2,5 TDI , 110KM.

[Gość gosc8]

Witaj.Masz meila.

[Gość gosc8]

Zwraca mi adres że niby nie poprawny.Wyślę PW

 

Witaj.Nie mogę złapać z Tobą kontaktu na PW nie odpisujesz a meile nie dochodzą. Proszę o telefon na numer: 721019500.Bardzo mi zależy na czasie.

[Gość Pela]

Witam wszystkich!

W najbliższych dniach planuję zakup navary d40,rocznik 2006,krajowa.Pierwsze oględziny "na oko,spoko",później postanowiłam zasięgnąć opinii miejscowego serwisu nissana gdzie właściciel dostał nieomal ataku serca a ja powiedzmy zbladłam...koszt napraw 10000pln!Samochód w sierpniu był na przeglądzie w innym ASO Nissan,przejechał 55tyś

Do wymiany min.sprzęgło,poduszka pod skrzynią,krzyżak,paski z napinaczem,tarcze,klocki i inne mniej istotne duperele...przy geometrii kół jeden z kątów jest 1stopień poza tolerancją(jak przy uderzeniu w koło pasażera).Komputer nic nie wykazał.Byłam przy tych oględzinach,panowie mechanicy wleźli pod samochód,popukali,postukali i wyleźli z całą tą litanią.Może jestem laikiem ale czy w taki sposób można stwierdzić uszkodzenie sprzęgła?? (samochód był wyłączony przy oględzinach),panowie nawet się nim nie przejechali.Idąc dalej...zadzwoniłam po znajomego rzeczoznawcę.Gość zrobił nim sporą rundkę,nic nie stuka,nic się nie ślizga,nie ściąga,opona "feralnego" koła zużyta równomiernie.Czyli wrażenia z jazdy podobne do moich.Nie wiem już co mam o tym wszystkim sądzić,generalnie zgłupiałam..

Liczę panowie na wasze opinie i podpowiedzi,pomóżcie kobiecie

[em]

Stwierdzili te wszystkie usterki bez zapalania silnika? Jasnowidze jacyś Proponuje przejechać się do innego serwisu.

Tak na marginesie nawet jak już znajdą się uszkodzenia to nie wyceniaj ich w ASO. Mi ostatnio serwis za wymianę przednich klocków i tarcz krzyknął 2000 zł. Gdzie same klocki w normalnych cenach można kupić ok 200 zł/kpl i tarcze ok 600-700 zł/kpl, więc jest już o połowę taniej.

[Gość Pela]

Dokładnie tak jak napisałam,samochód uruchomiono przy wjeździe i zjeździe na podnośnik +na krótki moment jak go podłączyli do komputera (już po stwierdzeniu uszkodzenia sprzęgła).Żałuję,że nie zapytałam mechanika po czym wywnioskował..cóż.

Samochód był normalnie serwisowany na gwarancji w innym salonie gdzie pracuje znajomy właściciela,wydaje mi się,że gdyby zauważyli jakieś usterki zrobili by to "po znajomości".Właściciel nie robił mi żadnych problemów,nie jest handlarzem tylko osobą prywatną,jeździł ze mną tu i tam i coraz bardziej bladł,jestem przekonana,że nie był świadom tych odkryć,przed oglądaniem,telefonicznie mnie poinformował,gdzie były zamalowywane rdzewki.Geometrię zrobiłam jeszcze gdzie indziej,potwierdziła się odchyłka ale w prowadzeniu nic nie czuć.

[luk]

Oryginalne serwisy omijaj szerokim łukiem. Zraziłem się, gdy za klocki na przód zażyczyli sobie ponad osiem stów.

[Gość Pela]

Wiesz,akurat to,że wycenili mi tam wysoko to dobrze,sprzedający się zszokował i miałam z czego urwać z ceny a poprawki to już sobie zrobię "u wujka Wacka w stodole"

[em]

"U wujka Wacka w stodole" tego jeszcze nie słyszałem

[Gość Pela]

hmm..może dlatego że to sama wymyśliłam

[wukor]

Jak sprawdzić legalność pochodzenia Navary,jak się ma jej wszystkie dane. Dodam że na Policję to trzeba przyjechać z autem ( nie mam takiej możliwości )

[Gość konrad1983nr1]

Witam

Chciałbym zakupić NAVARE, z rocznika 2006/2007, z podwójną kabniną w cenie około 50 tys zł (brutto), Może ma ktoś takie auto w województwie świętokrzyskim lub małopolskim??

 

http://otomoto.pl/nissan-navara-homologacja-na-ciezarowy-C16373426.html oglądał może ktoś to??

Edytowane 7 Grudnia 2010 przez konrad1983nr1

[Gość Kermit]

witam. jestem tutaj nowy jestem na kupnie navary 2,5 TDI 108KM z 1999r i chcialbym sie dowiedziec czegos na temat awaryjnosci tego modelu. z gory dziekuje za odpowiedzi

[Gość Abarth22]

8v są super silnik nie psuje sie specjalnie ogólnie bardzo bobry sprzęt 350 000 km bez remontu przy ostrej jezdzie w terenie musi przejechac bez jakiegokolwiek dotykania silnika u nas w jednym po 400 000 urwało sie gniazdo zaworowe ale to chyba przypadek super autko. Używając go w wiekszosci drogowo nie jak u nas terenowo to ideał !

GORĄCO POLECAM

[Gość Kermit]

8v są super silnik nie psuje sie specjalnie ogólnie bardzo bobry sprzęt 350 000 km bez remontu przy ostrej jezdzie w terenie musi przejechac bez jakiegokolwiek dotykania silnika u nas w jednym po 400 000 urwało sie gniazdo zaworowe ale to chyba przypadek super autko. Używając go w wiekszosci drogowo nie jak u nas terenowo to ideał !

GORĄCO POLECAM

 

czy to odpowiedz na moje pytanie czy kogos innego ?

[Gość Abarth22]

Na twoje kolego !!! navara spoko ale juz 16 v zaciera sie na 3 cyl robiłem takich juz 4 jeszcze 2 czekaja i każda zatarta na 3 cyl.

8v najlepszy niezawodny silnik !!!!!!!!!

[Gość zolu]

Witam.

 

W przeciagu 1 lub 2 roku bede szykowal sie do zmiany auta.

Bardzo podoba mi sie Nissan Navara (z najnowsza buzka). Ile bym potrzebowal pieniedzy, by kupic takie autko z roku 2006 z silnikiem 2,5 dci ? Duzo jest aut w normalnym stanie, czy ciezko trafic perelke?

 

Jeszcze jedno pytanie innej natury: czy mi sie to oplaci?

Nie jestem zapalencem offroadowym - po prostu to auto mi sie podoba. Czy nadaje sie na zwykly tylkowoz, czy odbija sie czkawka? Czy koszty uzytkowania sa o wiele wieksze niz w zwyklym kompakcie?

 

Pozdrawiam:)

[em]

Dorzuć jeszcze do tego drogie części zamienne, spory apetyt na paliwo no i nie najmniejszą awaryjność.

A do terenu też są lepsze samochody z mniejszym rozstawem osi i których nie szkoda porysować

Edytowane 14 Grudnia 2010 przez em

[em]

To był jeden z powodów przez które zmieniłem navarke na qashqaia Mam nadzieję, że będę zadowolony.

Z navarki byłem w miarę zadowolony, ale jak zacząłem robić ok 5000 km miesięcznie to przestało być fajnie

[Gość Octane]

Witam,

Zastanawiam się nad kupnem navary(raczej frontier) z silnikiem 4.0 benz. Czy ktoś z was miał styczność z takim autem. Jak wyglądają koszty utrzymania, przy lpg powinny chyba wyjść na poziomie diesla bez bolączek tego typu silników( nie lubię diesli)? Poproszę o wszelkie info na temat tej wersji bo nie mogę nigdzie nic znaleźć.

[Gość Zmorak]

Na dniach mam zamiar kupić Navarę - czy ktoś z ekspertów forumowych może mi doradzić który model wybrać?

Mam 2 typy :

Model 1

oraz Model 2

Z tego co wiem numer 2 jest po niedawnej wymianie sprzęgła i faktycznie nie jest ciężko używany (teren/ładunek).

Czy są wg was warte tej ceny?

[Daniel Bobcat]

Witajcie

Już coraz bliżej do nowego autka Navarki!!! mam pytanie? czy te nowe silniczki, nowe po lifcie są problematyczne tak jak poprzedniki?

Pozdrawiam