Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

3 lata z Terrano ... dzienniki garażowe


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

wielokrotnie ... właściwie to żwirowany  :thumbsup:

... na żwirowni


obrazki były, teraz trochę prozy  :whistle:

czyli tak ... Tomek uskuteczniał odkryty niedawno zmysł artystyczny i kontynuował dzisiaj przygodę z malarstwem  :dj:

odnośnie wcześniejszego pytania : żaden element nie był piaskowany, jedynie  pobieżnie czyszczony szczotką drucianą ... jedne detale wyglądają lepiej, inne gorzej ... no trudno, "tak krawiec kraje jak mu miary staje" ... nie mamy piaskarki na podorędziu, ani czasu i waluty żeby podwykonawców zatrudniać  :(

wszystko włącznie z ramą zostało potraktowane najzwyklejszym podkładem i ... chlorokauczukiem  :)  ... musi wystarczyć, to nie jest auto do topienia po klamki 

 

ja dzisiaj zacząłem od koszenia, później poprawki gwintów, śrub ...

tuleje z drążków reakcyjnych trzeba było zeszlifować bo miejscami wprasowały się weń ... czyli kątówka i naprzód  :0ulan:

w końcu i Tomkowi znudzł się pędzel ... zaczął uzbrajać drążki w polibusze ... no powiem Wam, fajnie to to wygląda poskładane  :dribble:

pozostało jeszcze wykombinować te nieszczęsne miseczki pod drążki reakcyjne ... wieczorem już zmęczenie nie pozwalało żeby coś konstruktywnego wymyślić ... jutro też jest dzień ... a gdzie mi się spieszy ? na akord tego nie robię, poza tym jestem na urlopie przecież  :icecream:

mam miseczki mniej więcej przypominające te wymagane ... ale środkową część należałoby wypchnąć odwrotnie i rozwiercić otwór na drążek ... grubość ok. 1,5 mm ... jutro na spokojnie przy piwku coś się w głowie wykluje, może matrycę jakąś i w imadło ...  :showoff:


poniedziałek ...

 

zakupiono nowe śruby mocujące budę, przewód hamulcowy na tył i 10 m przewodu paliwowego, wszystkie śruby i nakrętki uszkodzone podczas demontażu

oddaliśmy też do warsztatu miseczki drążka reakcyjnego do roztoczenia ... będzie łatwiej "przeciągnąć" środek na drugą stronę ( przynajmniej taką mam nadzieję  -_- )

 

zaczęliśmy składać auto do kupy

- wtoczyliśmy tylną oś pod ramę

- zamontowaliśmy drążki wzdłużne i dr. Panharda

- sprężyny ... wszystkie 4 :huh: (słownie cztery ...  :thumbsup: )

- nowe amory ... ale tylko do ramy, bo most bez obciążenia rozciągnąłby je na maxa i jeszcze by brakło paru cm

 

o ile prawa strona ugina się prawidłowo to lewa nie za bardzo ... pewnie polibusze dosyć mocno zakleszczyły się wewnątrz mocowań  :huh:

 

spód nadwozia jest już czysty, teraz trzeba go umyć, połatać i zabezpieczyć 

 

https://plus.google.com/107933089952052609510/posts/fLrdt5cTNVr?pid=6123545531410396386&oid=107933089952052609510

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekaw kosztów materiałów na całe auto, liczycie to jakoś? Może powinniście robić to komercyjnie. Ja bym swoje oddał bez gadania a taka operacja by mu się przydała. Mój niestety jest odwlekany przez kolegę ale obiecał że do końca września uporamy się z rudą w budzie :whistle::dribble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może za wcześnie jeszcze na podsumowanie wydatków ale już widzę, że będą śmieszne

wszystko co mogło sprawić problemy, urwać się jest już praktycznie za nami ... ale lepiej nie mówić hop ...

robimy to naprawdę na duuużym luzie ... 

nie wyznaczamy terminów i właściwie to nie jesteśmy uzależnieni od niczyjej łaski 

może w weekend uda się go odpalić :whistle: ... a może w następny  :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się czym u siebie wyczyścić od środka tę rurę do której mocowane są górne wahacze tylnego zawieszenia... Szczotka do czyszczenia pieca CO okazała się idealna, taka druciana na solidnym pręcie... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wycior znaczy się ... no widzicie, potrzeba matką wynalazków

odpowietrznika tylnego mostu nie urwałeś ?

niestety ... to jedyny profil w ramie który można wyczyścić od wewnątrz ... co w efekcie i tak nic nie daje, albowiem od ramy odrywają się elementy zespalające ją z rzeczoną rurą  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzenia nie urwałem, ale od skrzyni mam "zaklepane" przy mocowaniu wahacza dolnego po prawej. Od jesieni zbieram się aby coś z tym zrobić... :/ Jest tam taka dziwna rurka w kształcie litery "T" którą będzie trzeba wymienić...

 

To co tę rurę przy ramie trzyma wygląda całkiem zdrowo. Strach budzi tylko to, co dzieje się z niektórymi elementami ramy (u mnie były to mocowania odbojów) kiedy się je potraktuje większym młotkiem... Jeśli kupię jakąś myjkę ciśnieniową to spróbuję wymyć i zabezpieczyć wnętrze ramy. Nazbierało się tam trochę syfu i przez niektóre otwory ciężko ręką włożyć śrubokręt. Jest jakaś chemia do myjki która ułatwiłaby rozpuszczenie i usunięcie tego osadu a jednocześnie nie przeszkadzała w późniejszym zabezpieczeniu wnętrza ramy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pora podsumować kolejne dwa dni zmagań  :)

- miseczki odebrane z roztaczania, wyprofilowane i przyspawane

nadałem im pożądany kształt bez prasy i matrycy lecz za pomocą młotka, imadła, fragmentu przegubu, kawałka zbędnego klucza do kół i jakiejś nasadki ... a nie mówiłem, że rano coś do głowy wpadnie  :jump:

spawanie nie obyło się bez kłopotów ... najpierw drut upalił się w dyszy, przepychanie nie pomagało, więc wiertło 1,5 i naprzód ... złamane ... OBI ratuj! 18 zł za 10 szt ... śmiechu warte, myślałem, że ze 2 dychy za jedną zapłacę  :D

podczas drugiego podejścia ... zabrakło gazu, a znajomy znajomej który pożyczał i odwiózł mi MIG-a miał wręcz pretensje że ja dałem mu z pustą butlą a on przywozi z pełną i "musimy się kiedyś rozliczyć" ... przecież kiedy zabierała go znajoma to mówiłem wyraźnie że butla jest pusta ! ...ale mniejsza o to  :)

 

dzisiaj wymieniliśmy butlę i spawanie miseczek poszło jak z płatka, ten drut chyba z braku gazu się upalił ... tak sobie myślę  :huh:

 

później trochę barowaliśmy się z wpychaniem polibuszy do górnych wahaczy ... pierwszy prawie godzinę i zero efektu  :wacko:  ... później piwo, EUREKA !  :thumbsup:  .........

..... imadło, trzy płaskie pilniki, nasadka, podkładka .... VICTORIA !  :jump:

.... z drugim w 5 minut się uporaliśmy  :dribble:

... tylko imadło się zepsuło  :(  ... ale to chyba dzień wcześniej a nie od gumy, no trudno ... grunt, że zrobione

 

- most przykręcony

- drążki wzdłużne również

- dolne wahacze

- wały schną 

 

to tyle, załączam foty ...

 

https://plus.google.com/107933089952052609510/posts/fLrdt5cTNVr?pid=6123545531410396386&oid=107933089952052609510

 

... a na stadionie za płotem bramki zamontowali ... a już myślałem ich zapytać czy potrzebne będą, w sumie to ze dwa lata leżały w trawie ... że też się złomiarze z brzeszczotami nie zainteresowali to aż dziw bierze  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek,

Kawał roboty ale nie wiem kiedy nadgonię żeby przeczytać. Dobry człowiek z Ciebie ale....pewnie jak znam życie mało kto doceni. Przeczyta i nawet się nie przedstawi.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:thumbsup: to wpadnę z kwiatami :beer: :beer: :beer:

pod pomnik oczywiście :punk:

Edytowane przez gruby357
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... od skrzyni mam "zaklepane" przy mocowaniu wahacza dolnego po prawej...

 

udrożnij je, wbrew pozorom to nie jest pierdoła  :)

dzisiejszy urobek :

 

https://plus.google.com/107933089952052609510/posts/fLrdt5cTNVr?pid=6123545531410396386&oid=107933089952052609510

 

:thumbsup:

 

jedziemy po kolei :

- zamontowaliśmy drążki reakcyjne dolnych wahaczy ... pierwszy w pojedynkę przez 2 piwogodziny :beer:  :beer: , drugi już wespół w kwadrans  :0ulan:

- następnie belkę z drążkami skrętnymi

- podczas mocowania górnych wahaczy jedna ze śrub zerwała gwint w ramie, pozostałe gniazda też nie wyglądały ciekawie  :unsure:

... decyzja rozwiercamy pod fi 16 !  :rolleyes:

- wahacze trzeba było zawieźć w całości bo nie mieliśmy ochoty męczyć się tym razem z demontażem polibuszy 

- sworznie są utwardzane, tak więc warsztat, wiertarka stołowa, wolne obroty, chłodziwo i po bólu

... przy okazji panowie zaoferowali się do rozwiercenia i nagwintowania gniazd śrub w ramie jako że i te wg nich są utwardzane ... mieli rację, a ja planowałem je pilnikiem trochę powiększyć, przygotować do gwintowania  :blush:

- przyjechali z jakąś bormaschinen na siłę, zrobili co swoje, zainkasowali dniówkę  :0recourse:  i mogliśmy działać dalej

- oczywiście trzeba było zainwestować w nowe śruby M16 x 1,5 kl. tward. 10,9 ... potężna rzecz

- w międzyczasie ulewa zmusiła nas do częściowego schronienia się z ramą w garażu ... czyli były to pierwsze metry przejechane na tylnych kołach od czasu rozpoczęcia zmagań ... koła nie odpadły, przyjęliśmy to jako dobry omen wróżący końcowy sukces operacji   :zwyciestwo2:

- po przykręceniu g. wahaczy mogliśmy zacząć walkę z kołami ... to nie takie proste ucelować całym kołem z piastą i sworzniem w 4 śruby dyndające pod d. wahaczem , ale daliśmy radę ... później górne i heja! na drugą stronę ramy  :zwyciestwo2:

Panowie ! to CÓŚ ma już 4 koła i wjechało na nocleg do garażu ... to nic, że do skręcania potrzeba 2 kierowników ... będzie dobrze  :P

 

jutro walczymy dalej ! nic nas już nie zatrzyma  :0ulan:

Jurek,

Kawał roboty ale nie wiem kiedy nadgonię żeby przeczytać. Dobry człowiek z Ciebie ale....pewnie jak znam życie mało kto doceni. Przeczyta i nawet się nie przedstawi.....

 

właśnie dlatego po raz pierwszy zdecydowałem, właściwie odważyłem się użyć mocy moderatorskiej różdżki  :P

teraz temat dostępny jest tylko dla Was, dla zalogowanych userów  ;)

15 i 16 dzień wojaży :showoff:

 

https://plus.google.com/107933089952052609510/posts/fLrdt5cTNVr?pid=6123545531410396386&oid=107933089952052609510

 

- spód pomalowany

- założona maglownica wraz z ustrojstwem

- ... amory przód, tył za wysoko stoi jeszcze więc dopóki nie będzie zbiornika darujemy sobie

- zamontowana wiązka paliwowo-hamulcowa a nast. po kolei wymienione w niej przewody

- poskręcany układ kier.

- przykręcony przedni wał 

- pospawałem wydech

- wczoraj wieczorem zbudowaliśmy rusztowanie do opuszczenia silnika ... porażka, podpięliśmy go trochę krzywo i przechyla się przy opuszczaniu ... poduszki nie trafiają w łoże ... dzisiaj ponawiamy próbę, właściwie to i budę opuszczamy, czyli ...

niechybnie ( hmmm .... "chybnie" bardziej by pasowało :rolleyes2: ) zbliżamy się do zakończenia zmagań :thumbsup:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wszystko było w proszku to mogłeś czymś maznąć te blaszki które trzymają przewody paliwowe i hamulcowe. Rudy kolor nie pasuje do ładnie odnowionej ramy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, też mnie to w oczy kole, i nie tylko to ... ale "nie mój cyrk i nie moje małpy"  ;)

na dniach będę robił taki sam remoncik w swoim aucie, rozkręcałem je 2 lata temu więc ze wszelkimi śrubami pójdzie łatwiej a zaoszczędzony czas poświęcę na dopieszcvzenie szczegółów właśnie  :P

silnik już leży na ramie ...  :showoff:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konserwacja wytrzyma pewnie do następnego razu, kwestia tego, że jak sie będą nudzić i nie będzie co robić to znowu zdejmą pakę, takie hobby :wave::whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wytrzyma, wytrzyma ...  :icecream:

nudzić się nie będę ... w ogóle nuda to czas stracony, a z życia trzeba czerpać garściami, robić to co przynosi radość i satysfakcję ...

dzisiaj opuszczamy budę ... kto wie, może nawet uda się wyjechać o własnych siłach  :whistle:

wiem, mam obsuwę w relacjach ale zbieram materiały i nadrobię zaległości

 

w sobotę chciałbym zacząć prace przy moim struclu ... no chyba, że nie będzie mi się chciało ... luuuuzik Panowie  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się podałem panowie, do blacharki to ja muszę sie jeszcze dużo nauczyć, to nie moja bajka, ja zostaje przy grubszych sprawach,

 

jak tam kręgosłup ? bo widzę że masz metodę jak boli to rozruszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przykład przy sianie, co?  ;)

boli, ale w ferworze walki zapominam o nim ... a rano wstaję na czworaka  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorota właśnie się zaoferowała, że gdyby było gdzieś siano do zebrania to byłyby z Mileną zainteresowane  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...