Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[T32] - problemy wieku dziecięcego


jslanina
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie. Jak wyglądają tylne tarcze hamulcowe w Waszych X-ach. 

Widziałem X-Traila z przebiegiem 10 tys. km i tylne tarcze hamulcowe były już do przetoczenia.

Zastanawiam się czy to klocki hamulcowe są takie twarde czy tarcze zrobione z gównolitu? 

Oczywiście mam nadzieję, że to rodzynek a nie norma.

Proszę napiszcie jak wygląda to w Waszych autach. Dodam, że przednie tarcze super, tak jak powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeglądzie w okolicach 24 tyś tarcze wglądały jak nowe, a klocki miały zużycie 2 mm . Głównie jeżdżę po mieście. Spokojnie klocki dojadą do 45 tyś. To nie jest mazda gdzie tarcze wymienia się z klockami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tarczach były ranty i wżery z przebarwieniami.

Z tego co wiem, po wizycie w serwisie tarcze zostały przetoczone, a klocki przeszlifowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tarczach były ranty i wżery z przebarwieniami.

Z tego co wiem, po wizycie w serwisie tarcze zostały przetoczone, a klocki przeszlifowane.

Co to za serwis, że klocki szlifuje? Jeszcze tarcze zrozumiem, choć serwisowi też nie wypada takich rzeczy robić, ale szlifować klocki? Klocki zawsze wymienia się kiedy zmienia się tarcze lub poddaje się je przetoczeniu. W każdym razie rzeczywiście można te elementy niespodziewanie szybko zjechać. Wystarczy, że nogę mamy cięższą i z radości posiadania nowego auta przez dłuższy czas testujemy sobie jego różne osiągi drąc przy tym heble do czerwoności;-) Można też mieć przyzwyczajenie z poprzedniego auta, gdzie np. pedał hamulca był cięższy do wciskania i teraz robimy to samo w nowym. Z moich obserwacji tarcze w iksie nie zużywają jakoś przesadnie szybko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pewnością serwis nie podjął się szlifowania ani tarcz ani klocków, to jakaś ściema. Ale akurat to dobry pomysł w mało jeżdżonych autach. I nawet rzekłbym potwierdzająco mus. Inaczej będą wżery ale chyba nie ranty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto od nowości w dwa miesiące zrobiło 10 tys. km, także powodem nie była niewielka liczba robionych kilometrów, a tarcze były na pewno przetaczane bo widziałem je przed i po zabiegu. Klocków nie jestem w stanie stwierdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tyle zrobiło w dwa miesiące, to robiło duże trasy. Jeśli kierowca bombowca miał przy tym ciężką nogę, to tarcze jak najbardziej mogły dostać po gaciach... tzn. po rantach ;-) Znam to z autopsji. Na trasach należę niestety do tej niechlubnej grupy kierowców, którzy mocno cisną i efektem tego jest niestety mocniejsze tarcie klocków i tarcz hamulcowych. Wystarczy, że trafisz na bardziej zatłoczone odcinki, o co w Polsce nietrudno i masz non stop gaz-hamulec. Coś za coś...

Edytowane przez devilde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie działa prawidłowo ogrzewanie, jak ustawię na max (nie mam climatronika) to jest za gorąco więc zmniejszam gałką troszkę to z nawiewów środkowych leci ciepłe powietrze natomiast z bocznycj zimne. Ogrzewanie na nogi także nie działa prawidłowo nie mówiąc już o ogrzewaniu z tyłu. Serwis wymienił panel sterowania, ale to nic nie dało mam wrażenie że jest jeszcze gorzej... Ogólnie to czuję się jakbym miał ogrzewanie wyciągniete z malucha i tu zamontowane ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee.... przecież tarcze i klocki najbardziej po dupce dostają w mieście, a w trasie raczej odpoczywają. ;)

Eeee... Nie do końca...;-) W mieście owszem dostają po dupce, ale w mieście raczej są mniejsze prędkości więc i mniejszymi siłami działamy na heble. Zauważ, że po długich trasach, często felgi są o wiele brudniejsze od opiłków z klocków niż po codziennej jeździe w mieście. Dużo większa prędkość na trasie i wytwarza się dużo większa temperatura pracy przy użyciu hamulca. Wystarczy nawet kilka mocniejszych przyhamowań z dużych prędkości żeby klocki i tarcze mocniej dostały niż po tygodniu snucia się po mieście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No możemy teraz tak dywagować w nieskończoność;-) Może jeździsz po prostu spokojniej. Ja po trasach zawsze mam brudne felgi od pyłu z klocków. I też nie mam gorących tarcz. To bardziej chodzi o chwilowe reakcje sił działających na hamulce. Przy dużych prędkościach i hamowaniu z takowych wytwarza się większa energia cieplna, większe tarcie itd. niż przy prędkościach miejskich. Ale podkreślam są to reakcje chwilowe i nie mają związku z tym, czy podczas postoju na hod-doga koła są gorące, czy zimne. Nawet powinny być zimne. Poza tym piszę o tym w odniesieniu do tematu jaki poruszył kolega Burgi i podaję tylko sugestie dlaczego mogło stać się tak z jego tarczami po przejechaniu tylu tysięcy kilometrów w tak krótkim czasie, a nie w odniesieniu do codziennej jazdy. Na codzień oczywiście, że heble dostają bardziej po dupce w jeździe miejskiej. Bo większość czasu nasze auta spędzają w mieście. Ale skoro ktoś uzyskał takie zużycie tarcz w tak krótkim czasie i przejechaniu tylu kilometrów, to domniemam, że nie zrobił tego tylko w mieście, ale na długich "mocnych" trasach.

Edytowane przez devilde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżdżę kolejnym już T32, tym razem benzyna 2.0 + CVT + 4x4 (poprzednio był 1.6 diesel, cvt) i niestety samochód ten ma wiele podobnych problemów (oczywiście większości nie da się zlikwidować bez większych zmian w modelu), przede wszystkiem wszystkie problemy z elektroniką, podobnie kiepska jakość, nawigacja zawiesza się jeszcze chyba częściej, na szczęscie trochę rzeczy jest poprawionych - głównie skrzynia sprawuje się znacznie lepiej, nie wiem może z silnikiem benzynowym lepiej współpracuje albo może jest to inna skrzynia cvt, możliwe że przy 4x4 jest inna skrzynia - samochód rusza od razu, szybko reaguje na gaz, tak jak powinien. Ten silnik, 2.0 benzyna, jest znacznie przyjemniejszy od diesla, cichy, auto dostatecznie dobrze przyspiesza, niestety sporo pali. Poza tym system hamowania awaryjnego wreszcie działa! (poprzednio niestety nie działał) i co ciekawe przy jeździe do przodu ale też przy cofaniu co jest czasem przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę kolejnym już T32, tym razem benzyna 2.0 + CVT + 4x4 (poprzednio był 1.6 diesel, cvt) i niestety samochód ten ma wiele podobnych problemów (oczywiście większości nie da się zlikwidować bez większych zmian w modelu), przede wszystkiem wszystkie problemy z elektroniką, podobnie kiepska jakość, nawigacja zawiesza się jeszcze chyba częściej, na szczęscie trochę rzeczy jest poprawionych - głównie skrzynia sprawuje się znacznie lepiej, nie wiem może z silnikiem benzynowym lepiej współpracuje albo może jest to inna skrzynia cvt, możliwe że przy 4x4 jest inna skrzynia - samochód rusza od razu, szybko reaguje na gaz, tak jak powinien. Ten silnik, 2.0 benzyna, jest znacznie przyjemniejszy od diesla, cichy, auto dostatecznie dobrze przyspiesza, niestety sporo pali. Poza tym system hamowania awaryjnego wreszcie działa! (poprzednio niestety nie działał) i co ciekawe przy jeździe do przodu ale też przy cofaniu co jest czasem przydatne.

Kolego a w jakim kraju mieszkasz i jeździsz tym iksem? W europie jest tylko benzynowy 1.6 i bez 4x4 a w USA 2.5. Pierwsze słyszę o silniku 2.0 benzyna w T32.

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kolego a w jakim kraju mieszkasz i jeździsz tym iksem? W europie jest tylko benzynowy 1.6 i bez 4x4 a w USA 2.5." - w Rosji są silniki 2.0 PB wiec kolega może jeździ wersja z rynku rosyjskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a w jakim kraju mieszkasz i jeździsz tym iksem? W europie jest tylko benzynowy 1.6 i bez 4x4 a w USA 2.5. Pierwsze słyszę o silniku 2.0 benzyna w T32.

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

nie w Polsce teraz, w Azji... Jest tam dostępny właśnie 2.0 benzyna cvt z napędem na przód lub na obie osie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie w Polsce teraz, w Azji... Jest tam dostępny właśnie 2.0 benzyna cvt z napędem na przód lub na obie osie

Tylko pozazdrościć... I Azji i Ameryce. Niestety my płacimy za unijne pomysły ekopsycholi mikro jednostkami napędowymi. Nie rozumiem tylko dlaczego płacimy też uboższym wyposażeniem:-/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pozazdrościć... I Azji i Ameryce. Niestety my płacimy za unijne pomysły ekopsycholi mikro jednostkami napędowymi. Nie rozumiem tylko dlaczego płacimy też uboższym wyposażeniem:-/

Z wyposażeniem nie jest tak źle w Europie, w Azji szczególnie w biedniejszych krajach samochody są często mocno zubożone, szczególnie jeśli chodzi o wyposażenie bezpieczeństwa. Nie zawsze w samochodach jest ABS, a ESP to już większy luksus, jest sporo samochodów z tylko jedną albo dwoma poduszkami powietrznymi. Są też inne braki - np u mnie w x-trailu seryjnie nie dawali rolety bagażnika, są oszczędności na wyposażeniu wnętrza - i to akurat nie w biednym kraju. Zresztą w Azji mają też dużo modeli niedostępnych w Europie i niektórych z założenia mniej skomplikowanych i tańszych - często też bardziej wytrzymałych, z wyższym i odporniejszym zawieszeniem i lepiej znoszących słabe paliwo.

Ale z silnikami w pełni się zgadzam, tak jak w przypadku x-traila, większa pojemność to wyższa kultura pracy, cichszy silnik a i dżwięk silnika przyjemniejszy, pewnie większa trwałość  - spalanie niestety może być wyższe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T32 2.5 benzyna jest autem bezawaryjnym , średnie spalanie na poziomie 8-9 litrow, podejrzewam ze części do 2.5 są bardzo tanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wyposażeniem nie jest tak źle w Europie, w Azji szczególnie w biedniejszych krajach samochody są często mocno zubożone, szczególnie jeśli chodzi o wyposażenie bezpieczeństwa. Nie zawsze w samochodach jest ABS, a ESP to już większy luksus, jest sporo samochodów z tylko jedną albo dwoma poduszkami powietrznymi. Są też inne braki - np u mnie w x-trailu seryjnie nie dawali rolety bagażnika, są oszczędności na wyposażeniu wnętrza - i to akurat nie w biednym kraju. Zresztą w Azji mają też dużo modeli niedostępnych w Europie i niektórych z założenia mniej skomplikowanych i tańszych - często też bardziej wytrzymałych, z wyższym i odporniejszym zawieszeniem i lepiej znoszących słabe paliwo.

Ale z silnikami w pełni się zgadzam, tak jak w przypadku x-traila, większa pojemność to wyższa kultura pracy, cichszy silnik a i dżwięk silnika przyjemniejszy, pewnie większa trwałość - spalanie niestety może być wyższe...

Zgadzam się z Tobą. Jeśli chodzi o wyposażenie miałem głównie na myśli dostępność rozszerzonego audio. Nie rozumiem np. dlaczego u nas nie można zamówić do iksów nagłośnienia BOSE, które jest oferowane na innych rynkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T32 2.5 benzyna jest autem bezawaryjnym , średnie spalanie na poziomie 8-9 litrow, podejrzewam ze części do 2.5 są bardzo tanie.

To benzyna 2.0 więcej pali. W trasie delikatnie jadąc to jest właśnie ok 8-9 litrów, a w mieście 12-16 w zależności jak się jeździ...

Zgadzam się z Tobą. Jeśli chodzi o wyposażenie miałem głównie na myśli dostępność rozszerzonego audio. Nie rozumiem np. dlaczego u nas nie można zamówić do iksów nagłośnienia BOSE, które jest oferowane na innych rynkach.

Niestety producenci czasem mają dziwną politykę, niezrozumiałą dla nas, ale czasem mają jakieś tego powody - np lokalne przepisy. Ilość wersji tego samego samochodu może być bardzo duża. Np ja teraz mam zupełnie inną nawigację niż w poprzednim T32, inny układ przycisków, inny wygląd, inne funkcje. Jest też twardy dysk na który można przenieść piosenki/pliki (poprzednio nie było), jest zintegrowany system do płacenia za autostrady i można sobie sprawdzaćna wyświetlaczu np historię pobranych opłat, inne funkcje w nawigacji. Ale np klapa bagażnika niżej się podnosi i ciąglę w nią walę głową (w poprzenim T32 była jakieś 15-20 cm wyżej) itd itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiecie co

Od 09.11.2010 do 09.11.2015 jeździłem Qashqai-em  2,0 litra benzyna

teraz

Od 23.11.2016 X-Trail 1,6 DIG-T. przebieg obecny 8000 km.

Wolno ssąca benzyna 2,0 l paliła Mi średnio 7,3 litra na 100 km.

1,6 Dig-t pali średnio 7,1 l na 100 km.

Żałuję bo można było ściągnąć z Ukrainy 2,5l benzynę. I to za całkiem fajne pieniądze.

Za wersję tekna 1,6 dig-t dałem 125 tyś.

Na Ukrainie ta sama wersja ale z silnikiem 2,5l 171 KM i momentem obrotowym 233Nm kosztuje w przeliczeniu na złotówki 115 tyś

Pozdrawiam

 

Link: http://www.nissan.pl/PL/pl/all-nissan-websites.html#nsmn-ownerspace-list

Edytowane przez Tomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wiecie co

Od 09.11.2010 do 09.11.2015 jeździłem Qashqai-em  2,0 litra benzyna

teraz

Od 23.11.2016 X-Trail 1,6 DIG-T. przebieg obecny 8000 km.

Wolno ssąca benzyna 2,0 l paliła Mi średnio 7,3 litra na 100 km.

1,6 Dig-t pali średnio 7,1 l na 100 km.

 

Czy sprawdzałes spalanie z dystrybutora. U mnie 2.700 km i na 3 tankowaniach do odbicia mam roznice pomiedzy komputerm a dystrybutorem ok 0.8 l /100 - oczywiscie w góre. Czyli faktyczne srednie 7.5 a komp pokazuje 6.7

Jazda miasto-podmiejska w proporcji 70/30. Wersja Acenta bez dodatków i relingów.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Od 09.11.2010 do 09.11.2015 jeździłem Qashqai-em  2,0 litra benzyna

teraz

Od 23.11.2016 X-Trail 1,6 DIG-T. przebieg obecny 8000 km.

 

A tam u was w przyszłości coś wiadomo na temat innych silników dla Xtraila? Bo u nas w pierwszej połowie 2016 roku oferta raczej biedna. :)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

Wiecie co

Od 09.11.2010 do 09.11.2015 jeździłem Qashqai-em  2,0 litra benzyna

teraz

Od 23.11.2016 X-Trail 1,6 DIG-T. przebieg obecny 8000 km.

Wolno ssąca benzyna 2,0 l paliła Mi średnio 7,3 litra na 100 km.

1,6 Dig-t pali średnio 7,1 l na 100 km.

 

Czy sprawdzałes spalanie z dystrybutora. U mnie 2.700 km i na 3 tankowaniach do odbicia mam roznice pomiedzy komputerm a dystrybutorem ok 0.8 l /100 - oczywiscie w góre. Czyli faktyczne srednie 7.5 a komp pokazuje 6.7

Jazda miasto-podmiejska w proporcji 70/30. Wersja Acenta bez dodatków i relingów.

 

 

 

 

Sorry że tak późno się odzywam. Trochę się pochorowałem. Sprawdzałem na wszystkie sposoby.

1.Pełny bak do końca i zapas w karnistrze

2. 98 kontra 95

3. Stała prędkość na odcinkach poza miejscowych.

4. Ilość paliwa w baku

 

Obecnie mam przejechane 12500 km.

Spalanie spadło i nie ma prawie żadnej różnicy po między faktycznym spalaniem a kompem. No 0,1 litra komputer obcina.

 

Wiem że:

trzeba lać 98 okt. o niskiej zawartości siarki.

Polskie normy dopuszczają do 5% zawartości siarki

Są stacje które mają do 1,5 % siarki poproś na stacji o informator o składzie paliwa muszą Ci udostępnić.

Jak zatankowałem w Austrii na Shell- u 100 okt o ilości siarki do 0,9% to na baku pełnym  oczywiście przejechałem  po autostradzie 1105 km.

Żeby był wynik poprawny to powtórzyłem próbę.

Za 2 razem było 1115 km i to ze średnią na liczniku 120 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czy ktoś orientuje się, jak ściszyć/wyłączyć ten gówniany fabryczny dzwonek dla połączeń przychodzących po sparowaniu telefonu przez BT??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...