sebastiw Opublikowano 25 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2015 (edytowane) Hej, mam P12 od niedawna i trochę przerażają mnie usterki i problemy z jakimi się borykam... wcześniej byłem wierny inne japońskiej marce i zaraz zacznę żałować zmiany... Więc dziś musiałem parkować na stromym podjeździe, zaciągnąłem z całej siły ręczny i miałem wrażenie, że coś na dźwigni "przeskoczyło". Gdy odjeżdżałem autem czułem wyraźny opór - mimo zwolnionej dźwigni hamulca ręcznego, po wrzuceniu biegu jałowego auto dość szybko traciło prędkość, był wyraźny opór. Zatrzymałem samochód, prawe tylne koło parzyło, śmierdziało palonym klockiem :-/ ostukiwanie zacisków nic nie dało, no może tyle, że koło trochę mniej się grzało i opór się zmniejszył, ale to nie koniecznie od w/w. Na szczęście nie daleko był mechanik i zgodził mi się pomóc, mimo późnej pory. Okazało się, że linka prawego koła - ta od hamulca ręcznego, nie zwalnia zacisku mimo opuszczenia dźwigni ręcznego, przy używaniu hamulca nożnego wszystko pracowało prawidłowo. Mechanik odsunął linkę, zwolnił zacisk i zalecił, żeby w poniedziałek dać hamulce do przeglądu, może konieczna będzie wymiana linki. Dojechałem do domu i okazało się, że tym razem LEWE tylne koło jest gorące i czuć było ten sam swąd...(prawe było OK) auto nie hamowało tak wyraźnie jak wcześniej, stacza się nawet z lekkiego wzniesienia i jestem w stanie je przepchać samemu na równym podłożu - siłą mięśni, więc mam wrażenie, że nic nie jest zblokowane. Płyn hamulcowy na MAX, hamowanie prawidłowe - no może lekko biją tarcze przednie, ale mają już trochę lat i myślę o ich wymianie. Komp nie pokazuje żadnych błędów. Czy możecie mi pomóc w temacie? mam kazać mechanikowi wymienić linki hamulca ręcznego? a może to jakaś wada tego modelu, której jeszcze nie zdążyłem poznać? (najczęściej czytałem o niesprawnych zaciskach). Edytowane 25 Lipca 2015 przez sebastiw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Najwyraźniej linki zapiekły się w swych prowadnicach lub coś innego je blokuje nie pozwalając im na odbicie czyli powrót do pierwotnego położenia po użyciu hamulca ręcznego. Przyczyna takiego stanu rzeczy mogą być też wadliwie działające sprężyny powrotne. Ktoś kto ma o tym pojęcie, gdy rzuci na to okiem, oceni sytuację i zaproponuje sposób naprawy. Jeśli zaś powiesz mechanikowi, nie wprowadzając go w temat, by wymienił Ci linki to je wymieni a problem może tkwić gdzie indziej. Linki jeśli się zapiekły nie koniecznie muszą być od razu wymienione. Można je reanimować wstrzykując odpowiednie preparaty w ich prowadnice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 26 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 OK, masz rację. Powiem mechanikowi, co się działo - być może dzieje nadal, ale sprawdzę później, bo się obraziłem na primerę ;-) i niech szuka przyczyn. Mam tylko nadzieję, że mnie któryś jutro przyjmie, bo w okresie wakacyjnym mechanicy w mojej okolicy są mocno obciążeni :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jolo Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Hej, po pierwsze zobacz czy linki są luźne przy niezaciągniętym hamulcu jeśli nie to znaczy że one nie są winne i trzeba wykręcić zacisk wykręć go, wyjmij tłoczek i psikaj mocno przeparatem anty zapiekowym. mi mechanik zrobił to w godzinę bo się wszystko zapiekło - mam nan myśli ośkę od ręcznego, która z czasem przestała się cofać, może Twoja też stanęła. I nie obrażaj się na P12 - to fajne autko :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 26 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 (edytowane) Hej, wczoraj luzowałem śrubę regulacyjną ręcznego, bo spanikowałem...rzuciłem wtedy okiem na linki, do których jest dojście z tyłu tunelu środkowego wewn. kabiny i były luźne (naciskając palcem nie czułem, aby były napięte) - przy niezaciągniętym ręcznym, czy tak powinno być? Obecnie koła się nie blokują, ale ręcznego boję zaciągać przed sprawdzeniem przez mechanika. Edytowane 26 Lipca 2015 przez sebastiw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jolo Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 tak powinno być - linki powinny być luźne - bez przesady, ale luźne :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 26 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 OK, mam nadzieję, że znajdę jutro mechanika, który zbada temat i ew. naprawi, co trzeba (mój stały mechanik jest na urlopie :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 tak powinno być - linki powinny być luźne - bez przesady, ale luźne :-) Sory kolego ale linka ręcznego hamulca nie powinna być luźna. Powinna być ona stosownej długości a jej napięcie reguluje sprężyna powrotna. Zbyt luźna linka to nic innego jak wyciągnięcie dźwigni ręcznego do maksimum a hamulec ręczny powinien zaciągać się w pozycji roboczej już na piątym ząbku. W niektórych, nie we wszystkich autach, jest regulacja obu osobno albo już połączonych linek. Trzeba je naciągnąć tak by na zwolnionym hamulcu linka nie zaciągała sprężyny a jednocześnie nie była za luźno by hamulec działał prawidłowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 26 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Zobaczymy jutro, co mechanik powie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jolo Opublikowano 26 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2015 Sory kolego ale linka ręcznego hamulca nie powinna być luźna. Powinna być ona stosownej długości a jej napięcie reguluje sprężyna powrotna. Zbyt luźna linka to nic innego jak wyciągnięcie dźwigni ręcznego do maksimum a hamulec ręczny powinien zaciągać się w pozycji roboczej już na piątym ząbku. W niektórych, nie we wszystkich autach, jest regulacja obu osobno albo już połączonych linek. Trzeba je naciągnąć tak by na zwolnionym hamulcu linka nie zaciągała sprężyny a jednocześnie nie była za luźno by hamulec działał prawidłowo. dlatego napisałem bez przesady ale luźne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 27 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 dlatego napisałem bez przesady ale luźne Luźne w przypadku hamulca ręcznego oznacza ruch jałowy dźwigi do momentu rozpoczęcia ściągania hamulca a w przypadku hamulca ręcznego coś takiego nie powinno występować. Od samego początku podnoszenia dźwigni winna ona ściągać element roboczy hamulca. Podobnie jest w przypadku linki do otwierania klapy silnika czy klapki wlewu paliwa. Jeśli ustawisz ja luźno to po prostu nie otworzysz bo zbraknie Ci biegu roboczego linki by pokonać moment otwarcia. Może i dobrze myślisz ale źle piszesz. Pisząc luźny musisz w takim przypadku określić stan napięcia, tak jak ja to zrobiłem, wówczas daje to obraz osobie pytającej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mack Opublikowano 27 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Jak luźne i dźwignia ręcznego "nie łapie" od samego początku, to raczej zapieczone zaciski, chociaż nie słyszałem żeby komuś poszły dwa jednocześnie, ale to możliwe jeśli było przy nich wcześniej grzebane młotkiem. U mnie lewy został tak właśnie spartolony przy okazji wymiany tarcz – nie wymieniałeś ostatnio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 27 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Hej, no i wszystko jasne. Zerwana linka prawego koła, zapieczone zacisku obu kół. Okazało się też, że całość musiała szwankować wcześniej, bo klocek był zdarty do zera... Dziwne, że tego nie czułem wcześniej - podczas jazdy, ale to może dlatego, że auto mam krótko, a ocieranie mogło być niewielkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.