sebastiw Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Hej, kolejna sprawa. Po włączeniu klimatyzacji daje się usłyszeć dość głośny dźwięk jakby pracującego, mocno wyżyłowanego silniczka, takie trochę buczenie, trochę cicha praca odkurzacza - ciężko mi to opisać ;-) Klima działa, chłodzi bez problemu, ale dźwięk jest znaczący i przeszkadza podczas jazdy - wyłączenie klimy = totalna cisza w kabinie. Podejrzewam, że to objaw zużycia i za jakiś czas klima może paść. Który element układu może szwankować? co mogę łatwo sam sprawdzić/ zdiagnozować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piorun_ Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Możliwe, że pada kompresor i stąd ten hałas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Szkoda, to chyba najdroższy element układu :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 może tylko łożysko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 ale to i tak do speca znów trzeba... kurczaczek, coś za dużo to auto spędza na warsztatach :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Zdejm pasek wieloklinowy i zakrec kolem pasowym sprezarki, jezeli lozysko to bedzie slychac jak mowi Dino Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Niestety, sam nie umiem, będę musiał pomęczyć jakiegoś speca :-/ jednak zasadniczo odgłos jest bardziej słyszalny wewn. auta niż w komorze silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Od czegos trzeba zaczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Niestety. Żałuję trochę przejścia do stajni Nissana. Żaden z moich poprzednich samochodów (głównie Honda) przez całe swoje życie u mnie (duże przebiegi) nie stał ani połowę tego czasu w warsztacie, co primera przez ostatni miesiąc :-O oby to już były ostatnie utrudnienia na dłuższy czas :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
voyager1956 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Optymista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 No to chyba będzie trzeba pożegnać się z tą marką... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 zjeździłęm dwa nissany P10 2.0D i P11.144 SR20DE i praktycznie żadnych problemów, może poprzednik nie dbał o auto i teraz zbierasz żniwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Auto od pierwszego właściciela (kupione w salonie), znam od nowości, dlatego się zdecydowałem, ale faktycznie... nie było zbyt mocno dbane ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piorun_ Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Auto od pierwszego właściciela (kupione w salonie), znam od nowości, dlatego się zdecydowałem, ale faktycznie... nie było zbyt mocno dbane ;-) Co tu dużo pisać. Nissan zwyczajne w świecie popsuł z trwałością i niezawodnością. Autka wyprodukowane w latach 90-tych śmigają do dziś w miarę bezawaryjnie, dopóki korozja nie zje nadwozia . Natomiast Nissany po 2001 roku to dziś po prostu kompletnie wyeksploatowane auta. Silniki palą na potęgę olej, trapione są ciągle jakimiś usterkami elektroniki, no i oczywiście wszechobecna korozja! Zwyczajnie w świecie uważam, że producent celowo skrócił żywot samochodów. Zresztą robią to dziś wszystkie marki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebastiw Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Fakt, mam jeszcze Civica z 99 r., z niewiele mniejszym przebiegiem, które to autko śmiga niezawodnie - wymieniam tylko normalnie zużywające się elementy. Oczywiście z rdzą trzeba trochę powalczyć, ale wóz nie dał ani razu plamy, mimo, że też jest dużo jeżdżony. Tam klima syczy jak szalona (mimo, że nabita i ma dobre ciśnienie - nie ma wycieków/ nieszczelności),ale działa ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.