Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

P 11 - nie odpala, gaśnie, ratunku !!!!


DanielZ1976
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Pisze z prośbą o radę, ponieważ nie wiem już co robić.

Mam Nissana Primerę P-11 lift z 2000, silnik 1.6 16V 78 kW, LPG. Przebieg 260 tysięcy. Auto ma problem z odpalaniem, ale opiszę, o co chodzi:

 

najpierw zapaliła się kontrolka "check". Auto paliło i jeździło, ale kiedy się rozgrzał, zwłaszcza po krótkich dystansach na mieście, potrafił zgasnąć w czasie jazdy, odpalał i od razu gasł lub w ogóle nie odpalał. Komputer pokazał "błąd czujnika położenia wału". Kupiłem czujnik firmy DELPHI, ale po wymianie było to samo (może samochód nie tolerował zamienników?)

Kupiłem więc używany z rozbiórki,ale oryginalny - problem ten sam, a nawet więcej, bo dodatkowo zaczął się pojawiać "błąd czujnika położenia wałka". Kupiłem następny czujnik z rozbiórki - bez zmian. Po wysłuchaniu "tych, co się znają", wymieniłem łańcuch rozrządu, który tez odpowiada za zapłon. Był wyciągnięty na maxa - to fakt, ale problem nie zniknął. Teraz wymieniłem nawet komputer - dalej to samo. Nawet nie odpala, a jak odpali to po rozgrzaniu się samoczynnie gaśnie. O kosztach nawet nie wspomnę.

 

NIE WIEM CO ROBIĆ - pomóżcie dobrzy ludzie,bo chyba SPALĘ ten samochód gdzieś na łące.

 

Z góry dziękuje za pomoc. Daniel.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie odpali to czegoś mu brakuje. Paliwa, powietrza ???? Kompresja jak wyglada? Może cewki są walnięte? W okolicy nie ma jakiegoś ogarniętego mechanika? Na odległość cięzko cokolwiek pomierzyć :) Auto musi mieć paliwo, powietrze, iskre i rozrząd dobrze ustawiony, i musi chodzić. Zobacz czego nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wymieniać czujniki, wróć do oryginału, czyli tego który wymontowałeś z auta. Trzeba go zdiagnozować i wtedy powinno być jasne czy jest uszkodzony. Nie wiem jak jest rozwiązane okablowanie tego czujnika i jakiego typu jest ten czujnik, ale warto sprawdzić też okablowanie samego czujnika multimetrem.

Edytowane przez Piorun_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wymieniać czujniki, wróć do oryginału, czyli tego który wymontowałeś z auta. Trzeba go zdiagnozować i wtedy powinno być jasne czy jest uszkodzony. Nie wiem jak jest rozwiązane okablowanie tego czujnika i jakiego typu jest ten czujnik, ale warto sprawdzić też okablowanie samego czujnika multimetrem.

OK, dzięki. Sprawdzę typ czujników, ale wiem, że jeden i drugi są takie same, natomiast komputer pokazuje na zmianę błąd czujnika wału lub wałka.

Jak nie odpali to czegoś mu brakuje. Paliwa, powietrza ???? Kompresja jak wyglada? Może cewki są walnięte? W okolicy nie ma jakiegoś ogarniętego mechanika? Na odległość cięzko cokolwiek pomierzyć :) Auto musi mieć paliwo, powietrze, iskre i rozrząd dobrze ustawiony, i musi chodzić. Zobacz czego nie ma :)

Mój elektromechanik jest całkiem ogarnięty, więc może w aucie jest jakiś "myk", który fałszuje wskazania komputera? Może szukał nie tam, gdzie trzeba? Podpowiem mu jednak co Twoim zdaniem warto sprawdzić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki. Sprawdzę typ czujników, ale wiem, że jeden i drugi są takie same, natomiast komputer pokazuje na zmianę błąd czujnika wału lub wałka.

 

To, że komputer pokazuje błąd tych dwóch czujników, wcale nie oznacza, że są one uszkodzone.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że komputer pokazuje błąd tych dwóch czujników, wcale nie oznacza, że są one uszkodzone.

 

OK, w takim razie od czego zacząć i co sprawdzić, aby samochód w końcu przestał gasnąć lub w ogóle odpalił? Już od miesiąca jestem uziemiony z tym autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...może rozrząd / łańcuszek źle założony ?

 

ale to by więcej paliła i zamulona raczej była... Chociaż bywają przypadki, że i z odpalaniem są problemy...

Skoro poprzedni był wyciągnięty na maxa , to przy nowym nie trzeba czasem pustawiać jej parametrów , wykasować błędy,itp? No, ale to chyba zrobione... Współczuję takuej sytuacji....

Teraz susza straszna - więc jej nie podpalaj na łące ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, w takim razie od czego zacząć i co sprawdzić, aby samochód w końcu przestał gasnąć lub w ogóle odpalił? Już od miesiąca jestem uziemiony z tym autem.

Skoro czujniki są sprawne, pozostaje kwestia ich okablowania, czy jest zachowana ciągłość przewodów, brak zwarcia itp. Bardzo możliwe, że rozrząd jest źle ustawiony tak jak radzi Tobie koleżanka Skyller. Coś w końcu musi na przemian generować te błędy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...może rozrząd / łańcuszek źle założony ?

 

ale to by więcej paliła i zamulona raczej była... Chociaż bywają przypadki, że i z odpalaniem są problemy...

Skoro poprzedni był wyciągnięty na maxa , to przy nowym nie trzeba czasem pustawiać jej parametrów , wykasować błędy,itp? No, ale to chyba zrobione... Współczuję takuej sytuacji....

Teraz susza straszna - więc jej nie podpalaj na łące ;)

Najlepsze jest to, że łańcuch został wymieniony i ustawiony jak trzeba, natomiast problem nie został rozwiązany. Komputer oczywiście był podpięty,  i nadal wyświetla to samo: błąd czujnika położenia wału/wałka. Dramat :( chyba źle trafiłem z tym autem.

 

Mogę jeszcze zepchnąć go do stawu, ale to już tylko z lawety  :)

Skoro czujniki są sprawne, pozostaje kwestia ich okablowania, czy jest zachowana ciągłość przewodów, brak zwarcia itp. Bardzo możliwe, że rozrząd jest źle ustawiony tak jak radzi Tobie koleżanka Skyller. Coś w końcu musi na przemian generować te błędy.  

Wynika z tego wszystkiego, że chyba trzeba sprawdzić kable i wtyczki od czujników do sterownika. Jeśli to nie pomoże, to już nie wiem co. Pozostanie serwis, ale i to, tak naprawdę, nie daje gwarancji naprawy. Że o kosztach nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Podmieniłeś aparat zapłonowy  jak ci radziłem w innym temacie .

Dzisiaj kupuję aparat, zobaczymy co z tego będzie.

Dzisiaj kupuję aparat, zobaczymy co z tego będzie.

Aparat okazał się sprawny.

Mój mechanik zakasał rękawy nie po łokcie tylko do ramion i okazało się, że tak zwyczajnie i po prostu nie było łączności pomiędzy czujnikami a komputerem. Dlatego komputer wariował i działo się to wszystko. Wymienił wtyczki, położył nowe kable i Nissan pali i jeździ jak złoto.

Tak czy inaczej, łańcuch był wyciągnięty na maxa. Wychodzi na to, że niepotrzebnie kupowałem komputer i być może czujniki, ale trudno.

 

W każdym razie: dzięki za pomoc i rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...