Exiler Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Witam, 4 200 przejechanych km i pierwsza awaria QQ skutkująca jego unieruchomieniem. Po odpaleniu nie można było jechać, auto bez mocy, non stop miga lampka check engine, na wyświetlaczu info że system start stop failed. Całe szczęście że żona pracuje 200m od Dealera Nissana i serwis się pofatygował na pieszo. Niech mają za karę. Ciekawe co znajdą? Dam znać jak będzie wiadomo. BTW Zastępcze auto ma silnik 1.6 DIG-T. Jak ktoś niezdecydowany to nie ma się co zastanawiać i brać 1.6. O ile w mieście 1.2 jest OK to na trasie mu mocy brak i wyprzedzanie trzeba dobrze "planować". Auto to drugie dla żony, głównie do miasta więc nie płaczę lecz gdyby było jedynym to bym żałował, że nie kupiłem mocniejszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Jesteś pierwszym,który stracił moc. Daj znać co się stało,będziemy mądrzejsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 5 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 "Przebudzenie Mocy" podobno nastąpiło chociaż do czwartku auto w serwisie ze względu na wymianę przednich czujników parkowania, usuwanie świerszcza z prawej strony deski oraz wgrywanie nowego software do standardowego radia. Ale od początku. Oznaki. Dzień wcześniej wracając z wyjazdu zauważyłem, że przestał działać system start stop. Było dość mroźno wiec pomyślałem, że może dlatego żeby nie wyłączało się ogrzewanie lub silnik niedogrzany co miałem sprawdzić w instrukcji po powrocie do domu. Nie wiem czy ta oznaka miała jakieś znaczenie lecz tak było. W następny dzień po krótkiej jeździe i postoju auto odpaliło, małżonka rusza i auto bez mocy jedzie max 15 km/h, nie przyspiesza, miga kontrolka silnika i alarm na temat systemu start stop. Przyszedł serwisant z komputerem podłączył i wg relacji żony pod nosem mruczał na temat przepustnicy powietrza i w końcu jak żółw dokulał auto do serwisu. Ponoć typowali najpierw przetartą wiązkę kabli do/od sterownika przepustnicy, bo mieli takie 3 przypadki lub samą przepustnicę. W następny dzień serwis stwierdza sukces. Przyczyną ponoć był poluzowany przewód masy. Z tego co mówili to ponoć serwis ma wytyczne by to sprawdzać bo może się śruba zabezpieczająca masę odkręcać, a ciężko to zobaczyć "przez maskę" od góry. Cóż zobaczymy jak QQ wróci z serwisu, czy diagnoza trafna. Ciekawe czy poradzą sobie ze świerszczem w prawej części deski, nie zawsze działającym Bluetooth oraz czujnikami parkowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Wymiana softu w radiu,u mnie już była po raz trzeci.Dziwne,że zawsze przynosiła poprawę na jakiś czas.Też były kłopoty z łącznością przez BT. Telefony robią się coraz bardziej wypaśne,a NCII nie nadąża. Dziwne tylko,że Chińczyki (stacje dedykowane) raz założone działają bez zakłóceń z każdym telefonem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 Wymiana softu w radiu,u mnie już była po raz trzeci.Dziwne,że zawsze przynosiła poprawę na jakiś czas.Też były kłopoty z łącznością przez BT. Telefony robią się coraz bardziej wypaśne,a NCII nie nadąża. Dziwne tylko,że Chińczyki (stacje dedykowane) raz założone działają bez zakłóceń z każdym telefonem. Moje stare radio nissan od clariona w tiidzie(2007r) , nigdy nie odrzuciło żadnego telefonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 7 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2016 Moje stare radio nissan od clariona w tiidzie(2007r) , nigdy nie odrzuciło żadnego telefonu Dobrze powiedziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szafa1 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Witam, jestem tu nowa, ale ponieważ przeczytałam problem o braku mocy nissana qasqai II i jestem ciekawa jak ta sprawę załatwił serwis? Ponieważ też mam nissana qasqai II 1.2 benzyna i też nastąpiło u niego brak mocy, silnik szedł jak traktor, pełno kontrolek..... pojechalo na lawecie do serwisu a tam im idealnie chodzi, niby był błąd ale on może świadczyć o wielu rzeczach,i nic nie zrobili,jutro go odbieram,super! Jestem zalamana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Witaj...Szafa ( o matko! Skąd taka ksywka dla kobiety!? ) Ale do rzeczy.W poście 3 cim kolega wyjaśnił,że winny był przewód masy w komorze silnika.koro się więcej nie pojawił z tym problemem to widocznie diagnoza była trafiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Szafo szanowna , pochwal się co za choroba dopadła Twojego QQ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szafa1 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Choroba? Nagła, unieruchamiajaca pojazd,która szybko minęła. I nie wiadomo co było przyczyną. Odebrałam auto z serwisu, hurra dojechałam .Ale poważnie to nic nie zrobili w serwisie bo błąd który odczytał komputer może wskazywać na wiele rzeczy, a oni nie mają pewności która to rzecz i nie mają podstaw wymieniac którejkolwiek. Dla nich auto jest ok. Czyli pozostaje mi po prostu jeździć i mieć nadzieję, że to się nie powtórzy. Oby to był pierwszy i ostatni taki numer autka.....pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Kolega się pojawiał i obserwował posty na forum lecz nie miał nic nowego do dodania. Z 600 km już żona przejechała i Kasztan jeździ wiec pewnie winna była masa. Co ciekawe serwis usunął też świerszcza z prawej strony deski. Żonka pokazała im zdjęcie z naszego forum i najprawdopodobniej było to dla nich natchnieniem . Radio dalej humorzaste i z jabłkiem 5 generacji nie zawsze się łączy automatycznie. No i czujniki w końcu działają lecz wymienili przód i tył dając tym razem sensory producenta o nazwie Logic. Ponoć są dobre więc zobaczymy. Pozostała tylko jedna dziwna jak dla mnie sprawa. Zero wpisów w książkę gwarancyjną po dokonanych naprawach, żadnego dowodu, protokołu naprawy, po prostu nic. Jak to się w innych Nissanach odbywa? Dostajecie coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Nie ma wpisów w książce.Dostałeś dokument wykonania naprawy? o tylko tyle dają(przynajmniej u mnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Nic nie otrzymaliśmy, nawet skrawka dokumentu wykonania naprawy i dlatego zastanawiam się jak im np udowadniać że coś się psuje seryjnie i odstępuję od umowy;-) ;-) ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Przynajmniej łatwiej będzie sprzedać w przyszłości, bo historii napraw żadnej nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Nic nie otrzymaliśmy, nawet skrawka dokumentu wykonania naprawy i dlatego zastanawiam się jak im np udowadniać że coś się psuje seryjnie i odstępuję od umowy;-) ;-) ;-) Nic nie podpisujesz? Odbioru z serwisu?Zgłoszenia naprawy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Jedynym dokumentem, który miała żona była umowa na samochód zastępczy. Nie wiem, może nie chcieli robić historii, bo reklamację wysłałem do Nissan Polska oraz Dealera za to że na głupie czujniki parkowania musi żona miesiąc czekać, a jak się auto w serwisie przez awarię pojawiło to się okazało że czujniki dalej niezamówione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 To bardzo dziwny tryb postępowania.Ja mam ze wszystkich zgłoszeń papier potwierdzający pobyt i naprawę,ewentualnie diagnostykę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 A jak się naprawa w serwisie powinna teoretycznie odbywać? 1. Protokół zgłoszenia naprawy 2. Umowa na samochód zastępczy 3. Protokół wykonania naprawy i odbioru z serwisu Chyba tak co??? Kurczę nie wiem bo ze swoim samochodem to zawsze na przeglądy do serwisu wysyłam pracownika :-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Zgłaszasz problem,jesteś umówiony na termin. W dniu umówionym podjeżdżasz,drukują sobie protokół przyjęcia do naprawy:z protokołem i z Tobą serwisant robi oględziny samochodu na ewentualność istniejących uszkodzeń,które wpisuje w protokół przyjęcia.Następnie siadacie obydwoje do samochodu(serwisant za kółkiem) i wjeżdżacie na warsztat.Stamtąd wracacie do stolika gdzie podpisujesz protokół i czekasz na naprawiony samochód.Po naprawie,dostajesz :protokół(kopię) przyjęcia,protokół naprawy.Celowo nie pisałem o samochodzie zastępczym,bo nigdy z niego nie korzystałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zając Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Zgłaszasz problem,jesteś umówiony na termin. W dniu umówionym podjeżdżasz,drukują sobie protokół przyjęcia do naprawy:z protokołem i z Tobą serwisant robi oględziny samochodu na ewentualność istniejących uszkodzeń,które wpisuje w protokół przyjęcia.Następnie siadacie obydwoje do samochodu(serwisant za kółkiem) i wjeżdżacie na warsztat.Stamtąd wracacie do stolika gdzie podpisujesz protokół i czekasz na naprawiony samochód.Po naprawie,dostajesz :protokół(kopię) przyjęcia,protokół naprawy.Celowo nie pisałem o samochodzie zastępczym,bo nigdy z niego nie korzystałem. W żadnym serwisie nie miałem okazji wjechać z serwisantem na warsztat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 W tym, gdzie ja jeżdżę też serwisant sam wjeżdża do warsztatu. Reszta z grubsza tak samo jak napisał Jacek. Nie wiem jak u Was, ale w "mojej" ASO robią jeszcze kilka zdjęć samochodowi zanim zabiorą do środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 W żadnym serwisie nie miałem okazji wjechać z serwisantem na warsztat. Polecam serwis Dąbrowa Górnicza.Zawsze tak działają i działali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Jak dla mnie, to wjeżdżać może nawet babcia klozetowa. Ważniejszy jest poziom usług warsztatowych. A z tym jak wiemy jest różnie. Ciebie Jacko w tym polecanym serwisie w Dąbrowie Górniczej przecież też za nos wodzą. A przynajmniej ja mam takie odczucie śledząc znany nam tu wszystkim temat olejowy. Czy to nie oni obiecali inspekcję kamerką endoskopową, a potem odprawili Ciebie cudownym softem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Exiler Opublikowano 27 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Colins a Ty w Zielonej swojego serwisujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 A znasz jakąś inną ASO Nissan w tym województwie? Niestety nie mam wyboru, a przecież nie będę 150 km do Szczecina jechał. Całe szczęście, że w Zielonej Górze trzymają jako taki poziom, bo by już całkiem tragedia była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.