Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stanowisko serwisów w sprawie nadmiernego zużycia oleju w silnikach 1.2 DIG-T.


colins
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Niemal 100 osób zadeklarowało się tutaj, że posiada QQ z silnikiem 1.2 DIG-T. Będzie też trochę posiadaczy Pulsara i Juke z tym silnikiem.

Dla równego rachunku powiedzmy, że ze 150 zarejestrowanych osób.

Olejowy problem zasygnalizowało i o nim pisze może 10% z tej liczby.

W takim wypadku i ja na miejscu Nissana olałbym tę garstkę szczekających. :D

Jednak może komuś uda się ugryźć? :dribble:

Osobiście cały czas liczę, że w końcu Jacek zagłębi kły w nogę Nissana. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wpadki nie tylko Nissanowi się zdarzają i zapewne żadnemu producentowi nie jest do śmichu bo wie ,że część klientów do niego nie wróci po nowy samochód ale jest to tam gdzieś wkalkulowane w ich biznes

Osobiście póki co mnie to nie spotkało u żadnego z producentów ale martwiłbym się gdyby mnie to spotkało a nie na wyrost co będzie jak akurat mój samochód będzie "trefny" szkoda zdrowia na takie rozmyślanie wg mnie bo w końcu to tylko środek do przemieszczania się z punktu A do B i jak nie ten to inny będzie podobnie się spisywał no może trochę lepiej lub trochję gorzej

 

z takim podejściem do zamartwiania się co będzie itd to żadnego samochodu nie powinno się kupować nowego a może nawet i używanego

 

jakoś nikt nie rozpisuje się i nie żali ,że mieszkanie które kupił ( nowe ) po roku ma spękane ściany lub inne usterki lub że telefon komórkowy który kupił po roku już "muli"
 

 

poprostu tak jest zbudowany świat i tak się kręci i będzie kręcił że produkuje się obecnie wszystko z obliczeniem na czas przez jaki ma dany produkt służyć i nie ma być on wieczny

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyż prawda. Jednak nie zostawia się na pastwę losu (i pożarcie przez Nissana) kolegów/koleżanek z forum, których problem dosięgnął.

Stąd nasze zrzędzenie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wpadki nie tylko Nissanowi się zdarzają i zapewne żadnemu producentowi nie jest do śmichu bo wie ,że część klientów do niego nie wróci po nowy samochód ale jest to tam gdzieś wkalkulowane w ich biznes

Osobiście póki co mnie to nie spotkało u żadnego z producentów ale martwiłbym się gdyby mnie to spotkało a nie na wyrost co będzie jak akurat mój samochód będzie "trefny" szkoda zdrowia na takie rozmyślanie wg mnie bo w końcu to tylko środek do przemieszczania się z punktu A do B i jak nie ten to inny będzie podobnie się spisywał no może trochę lepiej lub trochję gorzej

 

z takim podejściem do zamartwiania się co będzie itd to żadnego samochodu nie powinno się kupować nowego a może nawet i używanego

 

jakoś nikt nie rozpisuje się i nie żali ,że mieszkanie które kupił ( nowe ) po roku ma spękane ściany lub inne usterki lub że telefon komórkowy który kupił po roku już "muli"

 

 

poprostu tak jest zbudowany świat i tak się kręci i będzie kręcił że produkuje się obecnie wszystko z obliczeniem na czas przez jaki ma dany produkt służyć i nie ma być on wieczny

 

Ot i cała brutalna prawda... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Colins popieram nie można się godzić na takie traktowanie, a ci co tak ładnie słodzą to chyba sprzedają te cacka  :rolleyes2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe ile zostało sprzedanych takich aut z tymi silnikami :D ciekawe czy ilość osób tu  uzbieranych załapuje się na jakiś promil od tego :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W insigniach parciala uszczelka przy"smoku"pompy olejowej i podczas chlodniejszych dni pojawiał się rano komunikat o niskim cisnieniu oleju.Po chwili gasl i wszystko wracalo do normy.Koszt takowej uszczelki u dilera to 6 funtów,ale co zrobił vauxhall/opel?

Zamiast wymienic uszczelki zmieniono oprogramowanie/odczyt czujnika ciśnienia oleju co poskutkowało tym ze gro aut z przebiegiem okolo 100kkm uległo zatarciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak za parę lat to każdy będzie się cieszył sprzedając auto,a tu taka "zadyma"


I ta zadyma to bat na przyszłych klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne ani handlowcy w salonach a tym bardziej serwisanci nie są zadowoleni z zaistniałej sytuacji ale ... ale może jest to wada nad którą pracują i odpowiedzi ani producent a tym bardziej diler nie jest w stanie udzielić co robić lub co trzeba będzie zrobić itd.

 

nie pozostanie ( dla strachliwych ) wykupić gwarancję 5 lat i 150 000km i póki będzie na gwarancji sprzedać samochód :) :) :) może za 5lat moda na małe silniki minie i będą już te bardziej normalne :) :) :) a może jeszcze mniejsze i bardziej awaryjne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) :) :) może za 5lat moda na małe silniki minie i będą już te bardziej normalne :) :) :)

Boże spraw aby @BartoszN miał rację  :laie_67:  :laie_67:  przecież dwa litry to może mieć karton mleka  :laie_67:  :laie_67:  a te 1.2 to już chyba kefir albo jogurt   :laie_67:  :laie_67:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze tak krytykujecie ten 1,2 silniczek a ja puki co uwazam ze to bardzo udana konstrukcja. Pali przyzwoicie, ma przyzwoity moment (oczywiście przed zmianą softu :)) i jest bardzo cichy. 

Z tym olejem jest tak jak ktos tu napisał. Narazie mały odsetek użytkowników się żali na to a sami zobaczcie ile QQII jest na ulicach pomijajac pulsary , dacie, renówki. No nie wierzę, że tylko Jacko sygnalizował by w takim przypadku problem w ASO.

Na otuchę i otarcie lez zawsze można poczytać o 1,4 TSI o ile kogoś takie rozważania w stylu "który gorszy" pocieszy.

Edytowane przez Pieer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dla równowagi powiem, że pod względem wyglądu (wewnątrz / zewnątrz) QQII dalej mi się podoba i lubię nim jeździć. Silnik 1,2 jest dla mnie, jeżdżącego głównie po mieście, wystarczający, bagażnik też jest ok - głównie wożę powietrze - raz w roku jest załadowany po brzegi.

Wkurza mnie tylko to, że tak jak z klimą tak z silnikiem sprawa się zbyt przeciąga a my przez brak informacji na te tematy dorabiamy teorie spiskowe ( słuszne/ niesłuszne). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jakoś nikt nie rozpisuje się i nie żali ,że mieszkanie które kupił ( nowe ) po roku ma spękane ściany lub inne usterki lub że telefon komórkowy który kupił po roku już "muli"

 

zali, wystarczy znalezc odpowiednie forum (murator, telepolis, gsmarena itp)

 

ciekawe ile zostało sprzedanych takich aut z tymi silnikami :D ciekawe czy ilość osób tu  uzbieranych załapuje się na jakiś promil od tego :D

tu uzbieranych moze byc promilem ale przeciez to nie wszyscy wlasciciele wybrakowanych aut

na razie trudno oszacowac wielkosc, model jest nowy a pewnie wielu uzytkownikow nie zwroci na to uwagii i po 3-4  latach odsprzeda to auto zgodnie z zalozeniami koncernu, ktory nie ukrywa ze ich obecne modele aut sa dedykowane takiemu uzytkownikowi

a dzisiejsi uzytkownicy, przynajmniej spory odsetek sa jak dzisiejsze auta - downsizingowi

 

uwazam akcje colinsa za godna pochwaly a co wiecej naglosnienia, tylko 'szum' medialny moze sklonic koncern do dzialan jakich oczekuje uzytkownik wadliwego produktu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kurka, trochę się zapuściłem z czytaniem forum, ale chyba moje obserwacje po wyjezdzie z ASO ostatnio pokrywają się z tym o czym piszecie. Odkąd byłem w ASO, auto zaczęło raz za czas podnosić obroty bez powodu, najczęściej przy uruchamianu silnika zimnego lub uruchomieniu go na światłach przy fukncji stop-start. Ten sam problem macie ? Jeśli tak to pójdę im nogi z d*py powyrywać żę miałem wszystko oki a oni mi to spier**lili !!! :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tak jest od początku- w serwisie powiedzieli , że tak ma być

 

no właśnie wtedy jak byłem w serwisie to dostałem qq z 1.6 i się po cichu cieszyłem że taki feler że na obroty sam wchodzi a mój 1.2 nie....a tu sie okazuje że ja się śmiałem a oni mi  w tym czasie psuli ... :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:   :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie ciężki temat, ale zwróćcie uwagę, że na dzień dzisiejszy sprawa jest rozwojowa. Nie wiemy na jaką skalę występuje ten problem, a mimo wszystko nie jest to jakaś skala masowa i ogromna część silników 1.2 jeździ bezproblemowo - pytanie do kiedy? Ten brak obiektywnej wiedzy skłonił mnie do zmiany softu i przypuszczam (być może się łudzę), że jednak pewnie kilka tysięcy kilometrów temu silnikowi takim krokiem dodałem, bo nowa mapa zestrojona jest jakoś tak bardziej po ludzku. Chciałbym dowiedzieć się kiedyś od Nissan'a jakich okoliczności unikać aby silnik nie brał oleju, bo ewidentnie jakieś okoliczności "przyrody" sprzyjają temu zjawisku i nie jest to jedynie kwestia nieszczelnych pierścieni.

 

Nie jestem natomiast zwolennikiem rozwiązań "siłowych" typu TVN Turbo, UOKiK i sąd, bo przypuszczam, że producent może się bardzo łatwo na nas wypiąć i wykpić zapisami, że silnik może powiedzmy brać do 1 litra oleju na 1000km - niektórzy producenci tak robią!

 

Strider jak zwykle zaskakuje mnie Twój tok rozumowania. Szkalujesz tutaj każdego kto chce sobie uprzyjemnić jazdę i posiadanie swojego Qashqai-a poprzez ledy, felgi , listwy chromowane, relingi, podświetlenia czy inne extrasy a jesteś potulny jak baranek do koncernu który każdego z nas chętnie zrobi w wała dopóki nie będzie porządnej afery.

 

 Colins - masz moje 100% poparcie. Ciesze się że na forum jest gość który znajduje czas na konkretnie działanie, a nie tylko ubolewa nad swym losem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kurka, trochę się zapuściłem z czytaniem forum, ale chyba moje obserwacje po wyjezdzie z ASO ostatnio pokrywają się z tym o czym piszecie. Odkąd byłem w ASO, auto zaczęło raz za czas podnosić obroty bez powodu, najczęściej przy uruchamianu silnika zimnego lub uruchomieniu go na światłach przy fukncji stop-start. Ten sam problem macie ? Jeśli tak to pójdę im nogi z d*py powyrywać żę miałem wszystko oki a oni mi to spier**lili !!! :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry:  :angry: 

 

 

Wgrali coś nowego i nic nie powiedzieli? Dlaczego wgrali coś nowego i jaka była tego przyczyna? Zgłaszałeś jakąś usterkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wgrali coś nowego i nic nie powiedzieli? Dlaczego wgrali coś nowego i jaka była tego przyczyna? Zgłaszałeś jakąś usterkę?

 

 

właśnie badam sprawę w aso ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko krótko (bo siedzę w robocie) chciałbym podziękować kolegom, którzy wyrazili poparcie dla może nie do końca przemyślanej, ale jednak mojej inicjatywy. :0recourse:

Jeśli coś jeszcze się dowiem, to oczywiście dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko krótko (bo siedzę w robocie) chciałbym podziękować kolegom, którzy wyrazili poparcie dla mojej inicjatywy. :0recourse:

Jeśli coś jeszcze się dowiem, to oczywiście dam znać.

poparcie dla inicjatywy jest z każdej strony i nie wiem dlaczego nagle ktoś miałby coś mieć przeciw, przecież wiesz o co caman, i po co dalej drążyć temat, który sam zakończyłeś 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem posiadaczem auta silnikiem 1.2 DGI-T, dlatego z uwagą przypatruję się bardzo ważnym z mojego punktu widzenia działaniom Kolegi Colinsa.

Dlatego postanowiłem (w formie spostrzeżenia) dodać swoje 3 grosze. Spostrzeżenia słusznego, czy nie - nie wiem. Nie wiem również, czy ktoś już aby na to nie zwracał uwagi.... Ale do rzeczy...

 

Silnik 1.2 DGI-t (oznaczany również jako HR12DDT) to w zasadzie silnik 1.2 TCe (albo jak kto woli H5Ft według specyfikacji Renault'a). Silnik 1.2 TCe został zaprezentowany "szerszej publiczności" blisko 4,5 roku temu i pojawił się samochodach koncernu Renault na początku 2012 jako silnik spełniający normę Euro5.

 

Silnik 1.2 DGI-t jest sprzedawany jako silnik spełniający normę Euro6 (każdy z posiadaczy tego silnika kupił go jako silnik Euro6, ponieważ - z tego co pamiętam - norma ta weszła w życie gdzieś na początku 2014 roku). Może tylko "programowo" dopasowano silnik sprzed blisko 5 lat i tu należy upatrywać źródła problemu?

 

Wrzućcie w google takie klucze: HR12DDT Euro5, a potem HR12DDT Euro6 - odwołań do drugiego wyszukiwania jest relatywnie mało... Że zacytuję klasyka - PRZYPADEK? Nie sądzę... :whistle::devil: 

 

Pozdrawiam!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...