Micra K11 by muchomorek165

[muchomorek165]

Witam , potrzebne było autko na dojazdy do pracy dla żony więc wybór padł przez przypadek micra.

Pierwsze wrażenia tragedia niestety cena była adekwatna do stanu 500zł

Micra 1.0 K11 16v 54KM 1996r przebieg 270000 km.

Kolor srebrny ktoś już progi wymienił..... Autem dojechalem do domku o własnych siłach 23km

Wymieniłem już rozrzad łańcuszki, kółka napinacze stary łańcuch wyciągnął się i pękł ślizg dolnego łańcucha., nowe klocki i tarcze przód,kpl kolumny przód McPerson . Nowe świece, filtry , olej.

 

Zostało do wymiany sprzęgło , deska środek i fotele, boczki bo straszą. Nie wiem jak się zabrać za tylne zawieszenie prawy tył opony zdziera od środka i strasznie prowadzi tylnym prawym kołem po dziurach. Belka tyl ładna nawet nie pordzewiala.

[Skyller]

500 zł. ?

Szacun...

 

a serio - jakieś foto będzie?

[muchomorek165]

Foty jeszcze nie zrobiłem nawet jednej zakupiony niedawno. Przeglądu Pan diagnosta nie chcial zrobic bo auto brudne było

Wygląd niestety nie ma czym się chwalić

[Skyller]

Foty jeszcze nie zrobiłem nawet jednej zakupiony niedawno. Przeglądu Pan diagnosta nie chcial zrobic bo auto brudne było

Wygląd niestety nie ma czym się chwalić

 

Oj tam ... Można zrobić teraz (po zakupie) i w trakcie remontu ,aż do stanu końcowego (możliwego zadowolenia)

Pomyśl nad tym - może być ciekawy wątek ... "Drugie życie Micrusa" .... Co Ty na to?

[muchomorek165]

Postanowiłem wymienić sprzeglo bo się slizgalo i dwa dni autko stoi bo kupiłem sprzeglo 18frezow A po wyjęciu skrzyni okazało się ze mam 16 frezow. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło dziś zrobiłem połowę konserwacji auta tzn lewa strona wyszło całkiem całkiem trochę spawania mnie czeka A przy okazji ukrecilem lewy amortyzator ....