Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Ładowanie akumulatora


robi173
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moja QQ ma już dwa lata trochę już przejechała , ale od samego początku jest ewidentny dla mnie problem z ładowaniem akumulatora ,większość tras robię długich średnio  400 km . jednorazowo. Jednakże jak pojawiam się w serwisie za każdym razem akumulator ma 75% naładowania zgłaszałem ten problem w związku z wadliwym działaniem systemu start stop bo praktycznie wcale się nie działał albo sporadycznie jak mu się zachce. Mam takich potwierdzeń z sześć na 75% i za każdym razem jestem w serwisie po długiej trasie więc akumulator powinien być 100% naładowany. ostatnio w serwisie wróciłem do tematu akumulatora więc padła propozycja serwisu o wymianie  ,ale o dziwo stan naładowania  teraz był OK 100 %. Jakieś rady  bo  odczuwam  że serwis pogrywa ze mną jak ugryźć temat . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie mylę,to procedura jest taka:

Naciśnij i trzymaj SETUP,w tym samym czasie kręć powoli prawym pokrętłem najpierw w lewo później w prawo,i znowu w lewo.W czasie kręcenia obraz na NCII powinien się zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo,

piszecie tu o prostownikach, o ładowaniu podczas hamowania silnikiem itp. Nie o to chodzi. Samochód powien być tak skonstruowany by nie wymagać specjalnej troski o akumulator. Nie chodzi o nasze skrytne pomysły na omijanie problemu, chodzi by problemu nie było. Czy jest to możliwe ? Oczywiście użytkowałem kilka samochodów ( w tym takie z SS) i nie napotkałem nigdy się na problemy z akumulatorem - nawet w piecioletnich autach. Pamiętajmy o tym, że nasze QQ nie przeżyły jeszcze cieżkiej zimy. Jeżeli teraz są problemy to strach myśleć co będzie na -20 stopniowym mrozie.

Co tu dużo pisać - martwienie się o akumlator w nowym samochodzie jest po prostu głęboko irytujące.

Pozdrawiam,

Plums

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód powinien być tak skonstruowany aby był oszczędny i spełniał normy Unii,reszta to pić - klient i tak kupi nowy akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zrobić tak jak ktoś juz pisał, przed wjazdem do serwisu rozładuj trochę akumulator włączajac sporo odbiorników prądu.

 

U mnie aukumulator kilka razy rozładował się tak, że nie można było uruchomić silnika (niestety wtedy także nie da sie zwolnić hamulca postojowego !). Dwa razy musiałem wzywać lawetę, a serwis uparcie twierdził, że to moja wina bo źle użytkuję auto, że akumulator jest dobry tylko niedoładowany.

Nie przekonały ich wydruki z innych stacji diagnostycznych, które pokazały że akumulator jest niedoładowany i jednocześnie uszkodzony . Miernik Nissana pokazywał, tylko, że jest niedoładowany ale dobry.

Kolejny raz gdy padł aku zawiozłem auto na lawecie, serwis ładował przez 12h akumulator, po czym zostawili auto w spokoju na 24h, Okazało się że miernik znowu pokazuje, że akumulator jest dobry ale wymaga aby go doładować.

Po tym dopiero zgodzili się na wymianę - dostałem aku marki Nissan (nie wiadomo co to, podobno firmy Exide). Wcześniej był Fiamm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może mamy do czynienia z "trefną" serią/producentem akumulatorów. Proponuję - sprawdźmy jaki akumulator mamy pod maską i czy jest z nim problem - podzielmy sie wiedzą na forum - może coś się wyjaśni.

Plums

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miras , ale po co powielać temat, kiedy to samo jest obok.

Admin - prośba o przeniesienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miras , ale po co powielać temat, kiedy to samo jest obok.

Admin - prośba o przeniesienie.

Może nie przeniesienie,a połączenie dwóch w jeden.Temat pozostaje adekwatny ładowanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zrobić tak jak ktoś juz pisał, przed wjazdem do serwisu rozładuj trochę akumulator włączajac sporo odbiorników prądu.

.........

 

Sabotaż na własne życzenie.

Serwis może go naładować i oddać jako sprawny,tyle że po takim kopniaku nie musi wrócić do pełnej sprawności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No problem był. Samochód po tygodniu użytkowania nie chciał odpalić, wypisywał komunikaty o za małym ciśnieniu oleju itp.

Stwierdzono, że jest to wina akumulatora i że już były takie przypadki.

Plums

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Panowie opiszę moją przygodę a akumulatorem na wakacjach.

Pojechałem sobie na wakcynację z rodzinką na nasze piękne i słoneczne morzę. Auto wypakowałem kluczyki do pokoju i po 2 tygodniach gdy trzeba wracać.....zoonk.

Nie odpaliło!!  

Objaw klasyczny coś tam cyka ale nic się nie dzieję, Na komputerku przy okazji choinka awarii i światełek.

Szybki telefon do assistans nissan i po 45 min była pomoc z kablami do odpalania :)

 

Auto normalnie każdego dnia jeździ wiec nigdy coś takiego mnie nie spotkało. ALe powiem wam że w szoku jestem że po 2 tygodniach się całkowicie 1,5 roczny akumulator rozładował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów forumowiczów, niestety potwierdzam awaryjność akumulatorów fabrycznych. Mnie też zawiódł, wcześniej dawał już oznaki słabości, musiałem go doładowywać prostownikiem elektronicznym. Akumulator zachowywał się dziwnie, tak jakby spadła mu pojemność. Po tym jak samochód zgasł na ulicy pod sklepem, musiałem pożyczyć inny aku i tak wróciłem do domu. Samochód 1,5 roku. W serwisie kazali zostawić auto na 3 dni ale nie miałem na to czasu i możliwości. Kupiłem nowy innej firmy, przeznaczony do tego modelu. Działa od 3 m-cy bez zarzutu, ani razu go nie doładowywałem. Co dziwne, ten z QQ poszedł do innego auta i tam działa, nic się z nim nie dzieje :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już aku 2.5 r nic się nie dzieje,mimo że dużo jeżdżę po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już aku 2.5 r nic się nie dzieje,mimo że dużo jeżdżę po mieście.

Jacko uważaj co piszesz bo jak slędzę Twoje posty to pewnie zaraz ci padnie ten aku.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator jak każde urządzenie - może się zepsuć. Więc nie wiem o co oburzenie? Zwykła statystyka. Wrzuć w net pytanie np. "centra/Varta/i kto tam jeszcze produkuje opinie" to Ci pełno wyskoczy, co im siadł w pół roku. Wyjdzie Ci, że najlepiej żadnego nie kupować. Jejku zepsuł się - to trzeba wymienić na nowy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie potwierdzę awarii u siebie, ale wiem, że akumulator nie jest w najlepszej kondycji już po roku użytkowania. W 95% robię trasy powyżej 30 km. Skąd wiem - a po systemie stop start. Nie używam tego ustrojstwa, ale ostatnio kilka razy próbowałem zmusić go do zgaszenia silnika... bezskutecznie. Żaden komunikat mi się nie pali, więc zakładam że system jest ok (kiedyś potrafił wyłączać silnik kiedy zapomniałem wyłączyć system, więc działał), wyłączam dmuchawę, klimę i wszystko inne co mogłoby zakłócić pracę systemu i nic. Muszę mieć bardzo słabo naładowany akumulator mimo że jeżdżę głównie dłuższe trasy.

Wygląda na to, że w nowych egzemplarzach coś poprawili, bo w zastępczym QQ z końcówki maja 2016 z przebiegiem 5200 km jeżdżonym najprawdopodobniej tylko i wyłącznie po mieście (średnie spalanie 12 l/100km zakładam że nie zerowane od nowości) SS wyłączał silnik podręcznikowo natychmiast po puszczeniu sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bamaz,bo w trasie z tego cośmy tutaj przerabiali jest dość słabe ładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy masz naładowany akumulator możesz też zobaczyć wchodząc do menu serwisowego i potem chyba stan systemu (pierwsze od góry) i masz podgląd napięcia ładowania. Jak jest naładowany to napięcie z 14,7V-15.0V spada na 13.0V - 13.2V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki, co prawda nie mam NC2, ale jutro sobie podłączę odbiornik OBD i będę wszystko wiedział. Jacek, właśnie czytam i widzę, że akumulator ładowany jest po puszczeniu gazu. Ale nie jestem pewien czy tylko wtedy, w wielu przypadkach kończyłoby się to rozładowaniem w krótkim czasie, np przy jeździe na blondynkę, a więc wciskaniu jednocześnie hamulca i sprzęgła podczas hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry prostownik podłączony na pół dnia rozwiązuje problem na kilka miesięcy.

Nie ma tu żadnej filozofii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki, co prawda nie mam NC2, ale jutro sobie podłączę odbiornik OBD i będę wszystko wiedział. Jacek, właśnie czytam i widzę, że akumulator ładowany jest po puszczeniu gazu. Ale nie jestem pewien czy tylko wtedy, w wielu przypadkach kończyłoby się to rozładowaniem w krótkim czasie, np przy jeździe na blondynkę, a więc wciskaniu jednocześnie hamulca i sprzęgła podczas hamowania.

 

Odzysk energii w trakcie hamowania jest w sytuacji gdy naładowany akumulator nie jest ładowany. Tzn. wtedy gdy w trakcie jazdy napięcie ładowania jest na te ok. 13.2V, to zdejmując nogę z gazy napięcie wzrasta to nawet ponad 15V (skokowo) by gdy znów przyłożymy noge na gaz powrócić do 13,2V.

Gdy akumulator jest niedoładowany - to cały czas jest napięcie 14,7-50V (czy się jedzie czy się stoi czy jest bieg jałowy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...