Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Praca sprzęgła i skrzyni biegów


tigr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

   Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem otwarcia nowego wątku związanego z pracą sprzęgła w naszych QQ II.    
Celem tego wątku jest wyłonienie tego co jest normą a co ewentualnym objawem zużycia czy usterki.
Przed zakupem własnego auta miałem okazje przejechać się dwoma innymi egzemplarzami. W pierwszym z nich (1,6 dci 2WD) byłem tak zaabsorbowany wnętrzem
i różnymi świecidełkami, że kompletnie nie pamiętam pracy sprzęgła. Drugi egzemplarz (1,6 dci 4WD) był już bardziej objeżdżony i pamiętam, że sprzęgło było głębokie
(miało duży skok) ale pracowało przyjemnie, bez zastrzeżeń. Jedynie 1 i 2 bieg nieco haczył przy próbie szybkiej zmiany.
Sam zdecydowałem się na taki sam model 1,6 dci 4WD i prawie od początku zwróciłem uwagę na pewną rzecz.
Sprzęgło ma duży skok ale zaczyna brać gdzieś tak w połowie i kończy pracę tak prawie przed końcem swojego skoku.
Teoretycznie wszystko jest w normie i każdy serwis uzna to za normalna pracę, ale taka praca sprzęgła w połączeniu z bardzo krótką jedynką i dwójką uniemożliwia
dynamiczny start spod świateł. Nie mówię tu o strzelaniu ze sprzęgła czy paleniu gumy a raczej zwykłym szybkim włączeniu się do ruchu kiedy jest taka potrzeba.
Z drugiej strony, z uwagi na to, że sprzęgło zaczyna odłączać napęd już w górnym zakresie, często potrafi lekko szarpnąć przy zmianie z jedynki na dwójkę, kiedy silnik jeszcze nie zdąży zejść z obrotów
a napęd jest już odłączany. Zajęło mi to trochę czasu żeby przyzwyczaić się, że najpierw puszczam gaz a potem wciskam sprzęgło. W poprzednich autach robiłem to niemal równocześnie.
Wszystko to powoduje, że zamiast cieszyć się jazdą skupiam się na kontrolowaniu obrotów silnika i odpowiednim skoordynowaniu sprzęgła i gazu by utrzymać płynność jazdy.
Podkreślam, że tyczy się to głównie 1 i 2 biegu, wyżej jest to niewyczuwalne.
Kupując auto z napędem na 4 koła oczekiwałem bardziej pewnej (krótszej) pracy sprzęgła. Nie widzę tego w przypadku zakopania się w śniegu czy błocie gdzie trzeba np. szybko zmieniać biegi
z jedynki na wsteczny i z powrotem żeby rozbujać auto i wyjechać z koleiny bez szarpania czy przypalania sprzęgła. 

Jakie są wasze spostrzeżenia? Czy to norma / charakterystyka pracy / zestrojenia skrzyni biegów? Czy to tylko przypadłość mojego egzemplarza?
Czy wasze sprzęgła "biorą" od samego dołu, czy też zaczynają brać tak bardziej w połowie jak u mnie. Czy zmieniło się to w czasie jak użytkujecie auto?

Pozdrawiam i czekam na wasze opinie.

Edytowane przez tigr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie mam inny model ale jest to samo, ruszenie dynamicznie to z poślizgiem sprzęgła a to jest niezdrowe lub skok kangur, jest to wyjątkowo upierdliwe i mimo wielu prób nie potrafię tego przeskoczyć , przy wolnym delikatnym ruszaniu jest ok Byłem z tym w serwisie i to dwukrotnie ale nie widzą problemu, jest trochę lepiej przy włączonej klimie bo są wyższe deczko obroty. Jak sobie radzę , po wrzuceniu biegu obroty podnoszą się i wtedy ruszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej norma.W 1.2 też czasami haczy  przy zmianie z 1-2.

Do zmiany biegów trzeba się przyzwyczaić,inne przełożenia,krótkie biegi i wysilone silniki,to już nie jest taka sama jazda jak wolnossakiem z 5 cio biegówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie Koledzy uspokoili bo przyznam, że to mój pierwszy Nissan i pierwszy napęd 4x4, więc lepiej zasięgnąć opinii zanim zacznie się wojnę z serwisem.
Skoro sprzęgła w waszych autach nie biorą od samego dołu, znaczy nie ma się czego czepiać tylko jeździć.
Auto w sumie ma tyle zalet, że z jedną wadą można się pogodzić.

Jeżeli ktoś ma hak i ciąga ciężką przyczepkę, lub jeździ po górach, niech da znać czy i tu daje radę.
Obiło mi się o uszy, że sprzęgło miewa też tendencje do przypalania się (u siebie nie zauważyłem póki co).   
 

Edytowane przez tigr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta tendencja utrzymuje się chyba od czasu wypuszczenia Note,tam też nagminne było ślizganie i  smród sprzęgła.Dla tego mówiłem,że trzeba się uczyć na nowo jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę qq w gorach i jak na razie nie zaobserwowalem żadnych niepokojących oznak pracy sprzęgła,co do note to tak jak Jacko pisze potrafi się przyslizgac gdy na przykład cofam na podjazd pod górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki podjazd pod wysoki krawężnik Qashqaiem i też poczuje się uślizg


Dzisiaj stwierdzono u mnie w 1.2 że kończy się sprzęgło! po 35tys!!!

Nareszcie mogłem to zaprezentować w serwisie,ale też od razu dostałem kubeł zimnej wody na głowę,że sprzęgło nie podlega wymianie gwarancyjnej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgło, co do zasady, nie podlega gwarancji (jak i inne części eksploatacyjne). Tyle tylko, że nawet części eksploatacyjne, które zbyt szybko się zużyły bez winy użytkownika (co świadczy o ukrytych wadach, np. materiałowych) producenci naprawiają w ramach gwarancji. Koleżanka w Oplu tak robiła łączniki stabilizatora, które padły po 5.000 km. U Ciebie będzie problem - bo jak wykazać, że nie jeździłeś na "półsprzęgle"? Ale spróbować nie zaszkodzi. Niech diler pisze do centrali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu zaczynam batalię. :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu zaczynam batalię. :devil:

 

Jakaś taka moda w PL nastała, że wojny na kilka frontów są prowadzone ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 35 tys.sprzeglo do wymiany, rozumie jeździ ńowicjusz lub wysoce odporna na naukę kobieta ( bez obrazy są i takie które biją umiejętnościami chłopa ) ale ktoś kto ma spory staż i umiejętności i pada mu sprzeglo po takim przebiegu to ewidentna wina producenta. Gdzieś już pisałem że płynne w miarę szybkie ruszanie QQ to sztuka nie lada,złapać poślizg i kangurka to codzienność i to jest ewidentna wina konstrukcyjna. JACKO nie daj się spławić bo to zakrawa na kpinę i grandę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko, a stosujesz wszystkie techniki komfortowej dla pasażerów i zdrowej dla sprzęgła jazdy, tzn międzygaz? Bo z tego co zauważyłem, to 98% ludzi szarpie przy zmianie biegów. Jeśli za każdym razem (szczególnie przy redukcji) wykorzystuje się sprzęgło to nadania energii kinetycznej (obrotowej) silnikowi kosztem energii kinetycznej całego auta, to wiadomo że sprzęgło szybciej się skończy...Jak zrówna się obroty, to nie dość, że nie czujemy szarpnięcia, to jeszcze sprzęgło na pewno nam w przyszłości podziękuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W takie rzeczy bawiłem się w Krazie,Tatrze,...


Dostałem info z ASO.Wymiana sprzęgła w cenie ok2400zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenna rada :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JACKO29 - ja bym w życiu nie popuścił ASO w tym temacie. Co innego przebieg 135 tys - ale przy takim przebiegu wołanie 2400 z wymianę wadliwego sprzęgła to jakas kpina.

Mozna powołac rzeczoznawcę, reklamować z tytułu rękojmi - jest jeszcze turbo kamera itp ;]

Edytowane przez equinoxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milicjant nie spisał się nihuha :devil:

Yyyyyy?

Milicjant nie ma nic wspólnego ze sprzęgłem,raczej ze skrzynią,a ta ma się świetnie!

@JACKO29 - ja bym w życiu nie popuścił ASO w tym temacie. Co innego przebieg 135 tys - ale przy takim przebiegu wołanie 2400 z wymianę wadliwego sprzęgła to jakas kpina.

Mozna powołac rzeczoznawcę, reklamować z tytułu rękojmi - jest jeszcze turbo kamera itp ;]

Można,ale podpierają się dowodami,ze uturbione samochody maja ta przypadłość,że cierpią sprzęgła.Pisać do centrali nie ma po co ,bo odeślą do ASO,a to właśnie ASO decyduje o sposobie naprawy,gwarancja lub odpłatność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w serwisie w ogóle poddali ocenie wizualnej to Twoje sprzęgło czy ot tak, strzelili sobie z kapelusza ceną 2400 zł? :angry:

Bo wymienić i narazić na koszta klienta jest najprościej.

Ja osobiście nie wierzę w tak szybkie, naturalne zużycie sprzęgła.

No chyba żeś Ty Jacko gamoń i jeździć nie potrafisz, a z pedału sprzęgła podpórkę dla lewego platfusa sobie zrobiłeś. :D

Ale o to Cię raczej nie podejrzewam. :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milicjant po wlaniu ma wpływ nawet na przyrost bieżnika :D A na serio , z tymi turbo/sprzęgło to jakieś banialuki. To jak wytłumaczą ,że ""diesle"  z turbo i o wiele większym momentem takich problemów nie mają? U mnie jak zaczęły się cyrki ze sprzęgłem ,winny okazał się hydrauliczny siłownik sprzęgła(gwarancja 4 rok) A u kolegi w benzynie hyundai i40 ,poszło koło dwumasowe (wada ,choć próbowali scedować na niego) Sprzęgło jako całość -wątpię byś zajechał w 35kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęgło u mnie zaczęło poszarpywać już od 17 tys.

Ale... :D    Po dyskusji w domu zaczyna dojrzewać temat CX5 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom 1 z przodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...